Potrzebuje powiększyć dziurę w ścianie lecz mimo użycia młotowiertarki i kilku rożnych wierteł nie udało się to. Gdy przekład ją do ściny i trzymam kilku minut atakując tą dziurę ona nie powiększa się nawet o minimetr.
Moje pytanie brzmi jakiego wiertła trzeba użyć oraz w jaki sposób walczyć z tą ścianą...
Jest to ściana w starym bloku, nie wiem co to dokładnie jest. Uderzając młotkiem trochę się sypie ale zbyt mało a na dodatek groźne iskry z niej lecą ;x
Żelbeton, ciekawe czy nie zbrojony. Współczuje kuć w takim czymś.
Próbuj nawiercać wiertłem do betonu i odłupywać, mozolna praca ale osobiście nie widzę innego wyjścia, no chyba że dynamit i odstrzelić.
Nakładam takie wiertło na młotowiertarkę i nie mogę sobie poradzić. Powinienem używać opcji tylko do kucia czy też do wiercenia? może to być wina starego wiertła? :D
Pierwszy raz się z czymś takim bawię i nie wygląda to zbyt dobrze ;x
Teraz już wiem co robią ludzie jak wiercą po kilka godzin dziennie. Powiększają dziury w ścianach, jakie to proste!
Jezeli wieratara z udarem sie w to nie wgryza, to w domowy sposob tu nie zawalczysz skutecznie.
Wcześniej trochę się w to wgryzała ale po czasie przestała, dlatego nie wiem czy to wina wiertła czy jakieś cholerstwo w tej ścianie jest ;x
Jesli masz tam zelbeton i trafiles na drut w zbrojeniu, to poprostu zobacz czy da rade sie przewiercic obok.
Jesli nie to moze oznaczac ze masz tam belke betonowa zbrojona nie drutami tylko np. duzym teownikiem, wtedy aby sie przewiercic, musisz zalozyc wiertlo do stali.
Tez sie przy takich scianach nagimanstykowalem jak za czasow studenckich zesmy sieci ciagli po roznych Zusach i Bankach. Czasem w betonie sa takie kamory, ze tania udarowka ich nie ruszy i trzeba miec lepszy sprzet :/
Trzy sposoby i powinno się udać
1. Załatwić większy młot udarowy
2. Zawiercać dziury po linii i próbować cały kawał odłupać.
3. Załatwić bruzdownice i tarczami ciąć beton i potem skuć.
Wszystko można zrobić tylko trzeba mieć odpowiednie narzędzia.
A nie lepiej zrobić płyty g-k klejone, a przewody, gniazdka wtedy spokojnie się zmieszczą?
I co, to pewnie ściana działowa?
Nie? A wolno takie bruzdy robić w konstrukcyjnej?
Gdyby usunąć to co zamazałem i zwęzić mniej więcej tak jak ja ta dziura przypominałaby czechosłowację ------------>
Wielokrotnie spotkałem się z takimi ścianami w starych blokach przy wymianie drzwi wejściowych. Jedynie rozwiązanie to duży młot udarowy, duża i ciężka. Godzina pracy z tym urządzeniem i zakwasy na następny dzień murowane. Inne rozwiązanie, troche mniej bezpieczne to diamentowa tarcza na szlifierkę kątową, nacięcie ściany w szachownicę i kucie małą młotowiertarką. Ogólnie nie polecam.
Ale nie wolno dziur robić w scianach działowych bo oslabiass konstrukcje budynku. Bo chyba że tylko pod kabel czy jakieś gniazdko to ok.
Chyba chodzi ci o ściany nośne, działówki nie przenoszą ciężaru.
Co do tematu to najszybsze rozwiązanie to nacięcie i kucie, tyle że jak zaczniesz ciąć to tyle pyłu że masakra. Jeszcze kucie to jest do przyjęcia, ale nacinanie w betonie to udręka, nigdy nie lubiłem takich robót.
Pewnie to pod jaką instalację wodną.