Wakacyjna eskapada zakonczona, kilka tysiecy wiecej na liczniku i znow czlowiek sie dziwi, choc juz sie przywyczaja, ze sztuki jazdy samochodem. W sumie nie mam zamiaru sie czepiac wszystkich bo to mozna robic caly czas. Skupie sie raczej na grupie naszych rodakow poruszajacych sie na albionskich blachach po Europie.
Drodzy Ponglacy, ja rozumiem ze nie kazdego stac na wypasiona fure, pelna nowych gadzetow, ba, wielu nie stac nawet na 10 letnie auto, ale jak juz jedziecie na jakas podlaska wies swoja 15 letnia rakieta, to pasowaloby pamietac kilka rzeczy, ktore niby blache ale strasznie irytuja innych kierowcow.
- Zmiana swiatel - ok, nie stac was na nowe auto z oswietleniem inteligentniejszym niz kierowca, ktore samo sie dostosuje do strony jazdy i ustawi odpowiednio wiazke swiatla ale wiele aut ma reczne przelanczanie ustawien swiatel. Nie masz? To zawsze mozna przylepic specjalne nalepki regulujace wiazke swiatla. 5 funciakow to chyba nie majatek, Ponglaka powinno na piataka byc stac, nieprawdaz?
- Kat nachylenia lap - Ponglaku, jak zaladujesz tone cebuli czy innych kartofli do bagaznika lub 2 na przyczepke, to masz na desce rozdzielczej takie malutkie pokretlo, ktore reguluje kat promienia swietlnego lamp. Ja wiem, ze wiekszosc z was ma to w nosie i zamiast drogi woli swiecic Panu Bogu w okno i przy okazji w oczy innym kierowca, ale to nie boli poswiecic kilka secund na zmiane kata.
- Przeciwmgielne - jak sama nazwa wskazuje sa to swiatla do jazdy w czasie mgly oraz w przypadku zmiejszonej widocznosci, tzn wtedy kiedy nie widzicie innego auta na odleglosc 100 metrow. Lekka mgielka oraz normalny deszcz i mrzawka do takich sytuacji sie nie zaliczaja. Wtedy przeciwmgielne bardziej denerwuja niz pomgaja bo wala po oczach kierowcow z tylu. Nie wiem co Ponglakami kieruje ale wielu najchetniej by jezdzilo na przecwmgielnych nawet w srodku slonecznego dnia.
- Ksenony - zauwazylem ze wsrod Ponglakow zrobilo sie modne Pimp My Ride, a jednym z popularniejszych elementow sa tanie ksenony i paski ledowe. Juz pomijam fakt, ze ludzie nie wiedza jaka jest dozwolona moc takich lamp to jeszcze katy lamp sobie chyba na ekierke ustawiaja. Kazdy poprawnie skonstruowany zamiennik na Ksenony powinien miec certyfikat ECE R99. Wiekszosc chinszczyzny nie jest. Czasem jak od przodu taki jeden z drugim jebnie dlugimi po oczach to az oslepnac mozna. Mysl jeden z drugim!
- Szybkosc - naprawde w nosie mam czy swoimi 10-15 letnimi rydwanami jezdzicie 100 czy 200 km/h, ale kurna jak juz mnie ktorys wyprzedzi i wjedzie na moj pas przede mna to jedzze czlowieku tak jak jechales a nie zwalniasz do predkosci mniejszej niz auto ktore wyprzedziles. Strasznie irytujace sa takie moski bo caly czas musze sobie tempomat ustawiac.
Tytul watku ogolny, na wypadek jakby komus sie tez cos chcialo na podobne tematy pisac.
Cóż za pogarda. I ty śmiesz dyskutować na temat polskiej polityki? Siedź tam w swojej Anglii Angliku i daj Polsce święty spokój.
Cóż za pogarda. I ty śmiesz dyskutować na temat polskiej polityki? Siedź tam w swojej Anglii Angliku i daj Polsce święty spokój.
Najgorzej jak się jedzie rowerem, niekiedy z górki, a wolno rowerem szosowym nie jeżdżę, to wyprzedzi taki ciul i skręca za 30 metrów. WYkastrować takich.
Mnie najbardziej denerwują imbecyle, którzy jadą jak ślimaki, a jak zaczynasz wyprzedać to przyśpieszają.
Tak zwana "solidarność stadna" wszyscy wleką się jednym pasem
Nie solidarność stadna, tylko przepisy.
http://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/wykroczenia-drogowe/301735,Mandat-za-jazde-lewym-pasem.html
Takie coś, co Polacy traktują jak piraci z Karaibów swój kodeks. Bardziej jako zestaw wytycznych, niż prawo.
Akurat swiatla i ich ustawieniw to najmniejszy problem. Ludzie jadacy na wakacje czesto korzystaja z autostrad, w koncu po to je zbudowano, ale juz nie maja pojecia jak z tej autostrady korzystac. Wlaczajac sie do ruchu przy wykorzystaniu pasa rozpedowego, nie wiedza co robic, albo jada po tym pasie 3 metry i od razu skrecaja na prawy pas autostrady zmuszajac innych do hamowania, albo jada 40kmh do konca pasa i tam staja i czekaja na wolne.
Przy kazdym parkingu naszej a1 dwie soboty temu tworzyly sie przez to korki na mininum kilometr. Pogoda dolozyla swoje, maks predkosc na lewym pasiento 70kmh bo padalo.
Podobnie jest z wyprzedzaniem i jazda lewym pasem, potem co bardziej nerwowi wyprzedzaja prawym i sie dopiero robi kociol.
Skąd tle minusów dla Draculi? Jeżdżę małym (niskim) samochodem, w dodatku jest prawie pełnoletni więc na przedniej szybie roi się od maluteńkich rysek. Po zmierzchu pasowałoby mi zakładać okulary przeciwsłoneczne bo jak wyjeżdżam poza miasto to praktycznie każdy samochód wali mi w szybę.
To jest w tym najgłupsze. WIększość kierowców nie wyjeżdża poza teren zabudowany, ale świateł i tak nie pochylą ku dołowi. Nawet jak ktoś jeździ samemu i z pustym bagażnikiem to ja nie rouzmiem dlaczego w mieście nie mógłby opuścić tych świateł
Chociaż na liście rzeczy, które mnie wkurwiają na drodze to źle ustawione światła na pewno nie są w topce
Chociaż na liście rzeczy, które mnie wkurwiają na drodze to źle ustawione światła na pewno nie są w topce
Mam podobnie, ale jak sie ciagiem robi prawie 5 k kilometrow po Europie, w duzej mierze, trasami po ktorej poruszaja sie Polacy z UK jezdzacy na wakacje do Polski to taki schemat tych kilku zachowan, "rzucil mi sie w oczy". Oczywiscie nie jest to jakas eksluzywna grupa zachowujaca sie w ten sposob.
Dodałbym jeszcze kierowców, którzy prowadzą samochód na leżąco i mają pretensje, że poprawnie ustawione biksenony ich oślepiają, przez co oczywiście włączają światła drogowe.
Wyłączają je dopiero, gdy dostaną po oczach moimi drogowymi :)
NIe znam się.
Czy poprawnie ustawione biksenony powinny oświetlać przednie szyby wymijanych samochodów?
Bi-ksenony ustawiają się same, więc jeśli ktoś twierdzi że ma "poprawnie ustawione" (czyt. sam ustawił) to znaczy, że ma jakąś chińską samoróbkę za używanie której powinno się wieszać za jaja.
Cyniczny ale to co napisales to raczej odnosi sie do aut ktore taki typ lamp maja fabrycznie montowany. Jesli ktos sobie sam zaklada bi-ksenony to chyba same sie one nie beda mialy jak ustawic prawda?
Jak ktoś sam zakłada sobie ksenony to albo zakłada porządne wraz z mechanizmem samopoziomującym (który jest prawnie wymagany i tak), albo zakłada tanie chińczyki i sobie "poprawnie ustawia". W przypadku drugim za jaja na latarnię.
@Imak
O jednym zapomniałem wspomnieć - sytuacja zdarza się na zjazdach/podjazdach + zakręty. Odnośnie ustawień patrz niżej.
@Cyniczny Rewolwerowiec
Auto z salonu, fabrycznie zamontowane biksenony - z premedytacją napisałem "poprawnie ustawione". W żadne chińczyki bawić się nie mam zamiaru. Przy przeglądzie rocznym w ASO poprosiłem o sprawdzenie czy aby na pewno dobrze się poziomują i potwierdzili, że jest OK.
Cyniczny, nie do konca o to mi chodzilo. Jesli taka Astra, model z 2007 (strzelam, moge sie myslic) nigdy przez producenta fabrycznie nie byla w ksenony wposarzona, to raczej chyba nie kupisz bi-ksenonow do niej prawda? Bi-ksenony mozna kupic tylko dla modeli, w ktorych opcjonalnie tka opcja byla mozliwa. Popraw mnie tu jesli sie myle.
Jak kupilem dawno temu przedliftingowa E90, to jeszcze nie zakladali Xenon. Jak wyszedl liftingowy model to zaczely sie pojawiac zestawy od BMW aby sobie zrobic upgrade, glownie na amerykanski rynek, ale byly dostepne tez w EU. JA mialem model 320 i niestety w serwisie BMW mi powiedzieli, ze w tym modelu mi nie wymienia i pozostawala mi jedyne "domowka".
Można kupić jakiś kit do tuningu. Gorsze/lepsze zależy od popularności. Problem może być z europejską homologacja. Jednak takie też się trafiają i to dobrej jakości. Ale raczej mało kto wywala kilka tyś na nieoryginalne lampy.
Gdzieś w mądrej książce wyczytałem że większość kierowców ma taką mentalność: Każdy kto jedzie wolniej ode mnie to stary dziad/baba i niedzielny kierowca, a każdy kto jedzie szybciej to wariat i pirat drogowy. Chyba coś w tym jest.