Dzisiaj mi mignąłeś na jakimś nowym filmiku i przemiana w Brada Pitta robi wrażenie, więc się chłopie spowiadaj. Co to za dieta cud, ile Cię ubyło i skąd nagle taka silna wola. :)
To tutaj mnie zaskoczył, choć proces odchudzania dało się już zauważyć wcześniej.
https://www.facebook.com/tvgrypl/videos/10155561426952359/
Od stycznia się trochę pozmieniało, na dziś mnie ubyło 45 kg, a motywacja dość naturalna, bez objawień - po prostu trzeba było dorosnąć do konkretnych decyzji. :)
Zostałem fanem squasha też!
O kurna, mordo, szacun, duża motywacja :)
Ja też na dużej redukcji, ale czy ja dobrze rozumiem, że od stycznia do dziś zgubiłeś 45 kg?
To bardzo dużo, ja od końcówki marca raptem niecałe 15.
Co robisz? Jak skóra, wciągnęła się czy wisi?
Elessar90
Powodzenia chłopie :)
Zobaczysz jak twoje życie zmieni się na lepsze a Ty będziesz szczęśliwszym człowiekiem. Pokonuj przeszkody niczym komandor Shepard! :)
Trzymam za ciebie kciuki!
Od grudnia w zasadzie zaczęły się pierwsze podejścia, ale od stycznia działam na serio z wagą. Mocno zmieniony dobór posiłków i przede wszystkim ilość. Pod opieką i z pomocą lekarza. :)
Jak dobrze pójdzie to w tym roku jeszcze dycha, ale już na przyszły cały rok tylko 10 do zrzucenia. Przy tak dużym nadmiarze łatwo było stracić dużo na początku, na szczęście na razie większych problemów z nadmiarem skóry nie ma, ale też widzę, że docelowo idealnie nie będzie. Przeboleję. :)
Zawsze możesz tanio skórę sprzedać. :D
No to gratuluje i zazdroszczę, szczególnie tempa (choć z puntu widzenia właśnie skóry przyznam, że dostrzegam też szczęście w tym nieszczęściu powolnego chudnięcia). Ja z dwójką dietetyczek, od startu diety zrobione z 10 000 basenów 25m, dużo marszobiegów i mam blisko dwukrotnie gorszy wynik zrzutu (były dwa kawalerskie i parę imprez po drodze, one trochę spowolniły, ale nie aż tak).
Przyznam, że jako widz TV Gry odczuwam sporą satysfakcję estetyczną (#nohomo), a jako grubas w trakcie walki podziwiam i traktuję jako inspirację.
Gratuluję zawziętości i efektów... :) Świetnie wyglądasz, inny człowiek!
A też mi mignął na filmiku i się zastanawiałem, czy to tylko mi się wydaje, czy faktycznie Elessara mniej - i faktycznie :)
Gratulacje, wiem jak to jest (kilka razy w życiu miałem zrywy ze zrzucaniem kg) - kiedyś 20 kg, potem jojo, potem znów 15, jojo, teraz znów 15, ale trzymam to - siłownia też robi swoje.
Także... powodzenia! :)
Kurde, gdybym nie przeczytał wątku to bym nawet nie poznał człowieka.
Ponad rok temu, kiedy ważyłem prawie 90 kilo, pierwszy raz w życiu postanowiłem zrobić coś ze sobą. Zwlekałem z tym przez 8 lat, bo mam problemy z tarczycą i hormonami. Każdy lekarz specjalista mówił mi że w moim stanie ciężko jest zrzucić więcej niż kilka kilo wagi, przez co od razu z miejsca się poddawałem i nie podejmowałem żadnej próby.
A kiedy w końcu zmotywował mnie rozpad mojego ówczesnego związku - schudłem 20 kg w ciągu dwóch miesięcy. Z jednej strony pałałem nienawiścią do tych wszystkich znawców, którzy wmawiali mi że nie da się nic zrobić, ale z drugiej - sukces smakował przez to 10 razy lepiej.
Dobra robota chłopie!
Ogromny szacunek i gratulacje :) Dla wszystkich walczących z nadwagą prócz diet i ćwiczeń które stosujecie polecam też zaintetesoeac się Tabatą .Można to dodatkowo w wolnych chwilach robić w domu. Efekty są :)