Nasyłam na nic czarnuchów z palnikami i łańcuchami i rąbią im z dupy jesień średniowiecza.
Sałatkę, taka z kapustką i pomidorkiem, i ogóreczkiem, i czosnkiem, i ziemniaczkiem i.....
Wystawiam kontrakt na tablicy ogłoszeń dla wiedźmina, może jakiś, ze szkoły kota się skusi?
Niech nasyłają - same korzyści.
Trening, czasem dobry sprzęt, trochę kasy i nie ma nudy..