Witam. Ostatnimi czasy borykam się z pewnym problemem. Otóż, raz na jakiś czas zdarzy się, że monitor traci sygnał z kartą graficzną, gdy włączę jakąś grę. Czasami dzieje się też tak przy włączeniu komputera. Wygląda to tak, jakby monitor był włączony, a komputer nie. Na ekranie pojawia się napis No signal i w zasadzie tyle. Pomaga wyłącznie restart. Przez cały miesiąc zdarzyło się to może ze 3-4 razy. Drugim problemem jest rozmazany i poszarpany ekran, gdy przykładowo wyloguje się z jakiegoś profilu na Windowsie albo po wybudzeniu komputera z uśpienia. Tutaj też pomaga restart. Co może być przyczyną? Normalnie to obstawiałbym kartę, ale może coś jest nie tak, ze sterownikami, bądź zasilaczem? Dziwny dla mnie to problem, tym bardziej, że zdarza się to sporadycznie. Nie jest to coś nagminnie występującego przy użytkowaniu komputera. Podzespoły:
Gigabyte GA-B250M-D3H;
I5-7500;
2x4GB GoodRam PLAY DDR4 GY2400D464L15S
Palit GTX 1060 Dual 6GB
SilentiumPC Vero L1 600W (SPC132)
Z góry dzięki, za jakiekolwiek podpowiedzi. :P
Wyglada na problem przy przelaczaniu sie monitora pomiedzy roznymi rozdzielczosciami. Jedyne co mi przychodzi do glowy to tymczasowo podstawic inny monitor zeby zweryfikowac czy przyczna jest po stronie monitora czy karty.
Nie dam rady wykonać takiego testu, bo to zdarza się baardzo rzadko, a wątpię żeby ktoś pożyczył/wymienił mi monitor na tak długi czas. :P
Może w pierwszej kolejności podmień przewód sygnałowy i sprawdź czy karta dobrze siedzi w slocie na płycie głównej
Oho, w sumie tego nie rozważyłem. Monitor podłączony jest do karty DisplayPortem i jak tak teraz spojrzę, to ten kabel przy samym monitorze jest trochę nienaturalnie zgięty. No cóż... :P Trzeba będzie to sprawdzić, mam przy sobie zarówno HDMI, jak i DVI-D, także jutro podepnę pod DVI.
