Hej, w listopadzie planuje wyjechać na 2 tygodnie do Tajlandii, planuję odwiedzić m.in. Bangkok, Koh Phangan, Phi Phi (wyspy). Wyliczyłem, że całość (z jedzeniem, różnymi atrakcjami itp.) będzie mnie kosztować ok. 9 000 zł.
Na zdjęciach i filmikach wszystko wygląda fajnie, ale chciałbym poznać Waszą opinie. Czy Z jedzeniem będzie normalnie? Muszę uważać by nie dostać jakiegoś zatrucia pokarmowego? Tajlandia to dobry wybór? A może Filipiny, Wietnam, Chiny? Jestem typem który na równi ceni sobie piękne plaże, z czystą wodą jak i skarby historii.
Piękny kraj.
Seks-turystyka? :D Tam amerykańscy pedofile uwielbiają jeździć. To chory, zepsuty kraj. Dziewczynka urodzona w rodzinie uważana jest za gorszą od chłopaka. Zwyczajem jest wydawanie jej za mąż razem z posagiem, gdyż tak nisko się je ceni. A tych wszystkich chrząszczy, robaczków to można posmakować w innych krajach.
Do Tajlandii jechać dla seksu? Chyba tylko dla tych co lubią ryzyko lub jajko niespodziankę.
9k? Strasznie? drogo Ci to wyszło. 6 lat temu byłem na objazdowce, 2 tygodnie, z czego tydzień zwiedzanie i tydzień wypoczynek, wszystko było w cenie oprócz ewentualnie jakiś wejściówek do świątyń itd. Bodajże z rainbow płaciłem ok 5k za osobę. Sam kraj bardzo polecam, szczególnie północ - Chiang Mai i okolice. Jeśli koniecznie chcesz morze, to Krabi jest dobrym wyborem. Super jedzenie, czyści i mili ludzie, fajne widoki. I duże poczucie bezpieczeństwa. Bangkoku akurat nie polecam, ale co kto lubi.
Pod koniec 2016 ~8k wydałem całościowo ale na 3tyg, z czego 2100 to bilet obie strony. Na miejscu też nie jakoś specjalnie nie oszczędzałem, do Chiang Mai z BKK samolotem, później Chiang Rai autobusem, powrót samolotem do BKK i pociągiem do Kambodży żeby poczuć klimat :) Taryfa z granicy do Siem Reap, później samolot na Phuket i prom na Koh Lante przez Phi Phi.
Bangkok maksymalnie 2-3 dni bo rzeczywiście nie ma sensu, na pewno warto Chiang Mai i jakieś wyspy. Phuket odradzam bo nie ma klimatu, a tylko masa turystów. Jak ktoś lubi spokojne okolice to imho Lanta jest super, dość spora wyspa, ale na początku grudnia jeszcze puściutko, ceny też bardzo atrakcyjne.
Insekt68 Centurion
To światowa stolica prostytucji dziecięcej.
kambodza to kraj pedofilii... osobiscie nie spotkalem sie, predzej bangkok to stolica shemaleow i transow wszelakiej masci
z jedzeniem jest bezpiecznie, to nie indie, jest ciut chlodniej i mniej "tropikalnie". Polecam na wyspach i blisko morza jesc krewetki z grilla.... sa po prostu genialne tam, rozmiar jumbo krewetki, a cena z 20PLN za 10 takich ogromnych krewetek. U nas jedna tego rozmiaru kosztuje 40PLN... jesli sie da dostac. Tylko wstrzel sie z pogoda, bo np teraz dla normalnego Polaka moze byc za goraco....
bangkok nie poswiecaj wiecej niz 2 dni. Praktycznie nic tutaj nie ma.
i obowiazko zrob sobie wypad do SEAM REAP w kambodzy, do angkor wat... wszystkie swiatynie w tajlandii sie nie umywaja. Spokojnie wycieczke za 500PLN wychaczysz w biurach podrozy (w tajlandii sa panstwowe),tylko pamietac trzeba, ze mimo ze panstwowe biuro podrozy to trzeba sie targowac (po prostu mkowisz ze trochje drogo i sami ci zejda z ceny).
i w samym bangkoku nie daj sie naciagnac na tuk tuk'a ktory cie obwiezie, bo zabierze cie w spoko miejsce, po czym cie zawioza w miejsce gdzie jest daleko wszedzie a tam beda chcieli ci wcisnac jakas wycieczke lub inny kit...
a i osobiscie podobala mi sie ko samet na poludnie od bangkoku, pare godzin autobusem.
jest o tyle fajnie, ze jest to rezerwat przyrody, wiec nie ma samochodow, motorow (poza panstwowymi) i jest bardzo spokojnie.
2 lata temu bylem i malo turystycznie.
aczkolwiek nie ma tam plaz, plaze sa na noc jak jest odplyw. W dzien jest strasznie dziwnie, bo praktycznie do samej wody knajpy, parasolki itd... wiec ja sobie lagune wybralem jakas, gdzie praktycznie nikogo nie bylo. Super jedzenie, fajny klimat samej wyspy.