...żeby były chrupiące. Potrzebujemy:
1) czajnik z gotującą się wodą np. na herbate sztuk raz
2) bułki
Dziekuje za uwage.
Patent mój.
All rights reserved ©
Wyobrażam sobie to jak potrzebujesz rozmrozić bułki, wpadasz na ten genialny pomysł i kolejny - żeby o tym napisać na GOL
dobre smaczne
Tak właśnie było. Potrzeba matką wynalazków :) Patent sprawdza się również na bułki z poprzedniego dnia :)
Stare bułki to nakłuwam się na widelec i opalam nad gazem. Skórka robi się chrupka, a środek ciepły i miękki.
Inna sprawa, że dzisiaj to robią bułki chyba z tej makulatury, którą segreguję i już od lat ich zwyczajnie nie jem. A do tego mi jedyny piekarz lokalny, który robił jadalne chleby właśnie zakończył działalność...
No to lipa, bo mam czajnik elektryczny :/ Ale patent świetny, chyba będę musiał kupić blaszaka specjalnie do rozmrażania bułek :>
Czy tylko ja jeden przeczytałem w tytule "rozmnażanie" zamiast "rozmrażania"? A już miałem nadzieję. :(
Z mikrofali wychodzą giętkie, by nie powiedzieć - chujowe.
Trzeba miec patent. Znajomy z pracy chleb rozmraza w ten sposob, ze kazda kanpke po 10 sekund z kazdej strony nagrzewa i wychodzi idealnie. Zalezy tez pewnie od mikrofalowki.
Gdy odparujesz z nich zbyt dużą ilość wody wychodzą twarde jak skała. Im bardziej je zmoczysz, tym twardze będą.
Żeby za szybko nie zrobiło się nieswierze.
Łeee, tu mowa o rozmnażaniu bułek, a nie rozmnażaniu się bułek. Kicha :/
Widzę, że to rozmnażanie coś ciśnie Ci się na klawiaturę, a wiesz.. głodnemu chleb na myśli.
>>> cswthomas93pl
Glodny, glodnego zrozumie ;P. Sam liczylem na niezla akcje z rozmnazaniem :(.
Cholera rozgryzł mnie :( :p
Po to się mrozi bułki, żeby były dłużej świeże. Wtedy można je jeść nawet po terminie daty ważności. Poza tym będą nadal chrupiące. Bo jak dasz bułki do szuflady na parę dni, to z biegiem czasu zrobią się sflaczałe i miękkie... mrożenie bułek temu zapobiega.