Panowie, laptop dla ucznia (bez konieczności grania). Do wydania 2000 zł. Sprawa pilna!
Który byłby najlepszy?
https://www.morele.net/laptop-lenovo-v310-15isk-80sy036tpb-977049/
I czy będzie jakaś istotna różnica między powyższymi a tymi tańszym:
https://www.morele.net/laptop-acer-aspire-es1-531-1176168/
https://www.morele.net/laptop-asus-r541sa-xo255t-1211888/
W czym się będzie przejawiać różnica między i3 a np. Pentium N3700 lub jakimś Celeronem?
Co lepiej uwzględnić w zestawie: procesor (Celeron vs i3), dysk SSD (HDD vs HDD+SSD) czy RAM (4 vs 8 GB)? Wszystko się nie zmieści w kwocie.
I czy te laptopy Lenovo do 2 tysięcy są jakościowo dobre? Nie mogę znaleźć żadnego Acera czy Asusa z sensowną konfiguracją w tej cenie.
SSD i procesor lepszy niż Celeron to konieczność aby to jakoś sensownie działało. Przy czym Pentium N3700 wcale nie jest od Celerona jakoś mocno lepszy, jego też unikaj. Lepiej mieć dwa "mocne" rdzenie (jak na laptopa w tej cenie) niż cztery bardzo słabe. Minimum to Pentium 3825U albo właśnie i3. RAM może być 4GB bo to jedyny podzespół który można łatwo rozbudować, a 4GB w takim sprzęcie i tak wystarczy.
Nie wiem jak z jakością wykonaniu u Lenovo, ale w tym budżecie to chyba czego byś nie kupił to będzie raczej przeciętnie/słabo. Jeśli chodzi o konfigurację sprzętową to znalazłem coś takiego http://allegro.pl/mocny-laptop-lenovo-4x1-9ghz-8gb-ssd240-windows-10-i6722601290.html
Jeśli chodzi o CPU, to najlepiej porównywać wyniki passmarka, wpisz w google: "[model CPU] passmark" i w pierwszym linku masz wynik.
Najważniejsza jest wydajność pojedynczego rdzenia Single Thread Rating. Potrzebujesz min. 1200 punktów, żeby przeglądarka nie zamulała za bardzo.
Zauważ, że budżetowy desktopowy Pentium G4560 ma 1982 punkty w tym teście, co sprawia, że office, przeglądarka i inne typowe programy działają błyskawicznie.
Laptopowe Celerony, Pentiumy, czy nawet Atomy mają 4-8 rdzeni, żeby podbić ogólną wydajność urządzenia, ale system i tak będzie zamulał.
Dzisiejsze tańsze laptopy są ogólnie tragiczne pod względem wydajności. W tym aspekcie są nie lepsze, lub nawet gorsze niż sprzęt z 2009-2010 roku.
Intel Core i3-6006U to takie minimum jakie chcesz mieć w laptopie, ale i tak nie będzie to działać tak jakbyś oczekiwał od nowego komputera na 2017 rok.
Tak naprawdę jedyne sensowne laptopy, które da się używać jak normalnego komputera, to takie wyposażone w procesory z końcówką "HQ". Jako jedyne mają wydajność porównywalną z desktopowymi procesorami.
Dziekuję za rady, panowie.
Wychodzi na to, że najlepiej brać coś takiego:
https://www.morele.net/laptop-v110-15-80tl0088us-4-gb-ram-128-gb-ssd-500gb-hdd-windows-10-pro-pl-1153155/
Nada się do domowego użytkowania (bez gier)?
Do normalnego korzystania, bez gier, nada się znakomicie. Tylko czy aby na pewno potrzebujesz dwa dyski? Nie lepiej zrezygnować z HDD całkowicie i zostawić tylko 256GB SSD? A jeśli jednak potrzebujesz mieć tego miejsca więcej to oczywiście dopłać te 30pln do HDD 1TB.