Splatoon 2 - Nintendo prezentuje kontrowersyjny pomysł na czat głosowy
Nie wiem co oni tam biorą, ale jest to zbyt mocne, bo negatywnie wpływa na decyzje biznesowe.
Czy oni chca zabic tego Switcha czy jak? Nie dosc ze malo sensownych gier na to wyszlo (Zelda, Mario kart, w drodze Splatoon, Sonic, Mario i w sumie tyle hitow), multiplayer ma byc platny, to jeszcze specjalne dedykowane sluchawki (inne zapewne nie podejda) i koniecznosc podpinania do smartfona. Porąbało?
Żeby nie była taka klapa jak z Wii U.
Najpierw nie dali mikrofonu w konsolce, czy nawet takiego wejścia jack co pozwalałby na podłączenie słuchawek i mirkofonu jednocześnie jak w telefonach (pewnie koszt wstawienia czegoś takiego to coś około 0.5$), a teraz wydają jakiś śmieciowy headset. Oczywiście nie można użyć swojego własnego, tylko trzeba będzie zapłacić odpowiednie pieniądze nintendo.
Dojenie graczy ciąg dalszy, nie mogę się tylko doczekać aż ktokolwiek będzie próbować w jakikolwiek sposób tej bezczelnej decyzji bronić.
Fanboye nie dość, że będą bronić to jeszcze z wywalonym jęzorem pobiegną kupić to coś za pełną cenę :)
Dojenie graczy się nie skończy dopiero sami gracze nie będą chcieli ów precedensu zakończyć, a sądząc po ilości wykupionych pre-orderów i nic niewartych dlc... raczej nie chcą ;)
I tak jak myślsłem, że kupię Switch wiosną po roku od premiery, tak nadchodzący Far Cry 5 oraz RDR2 dadzą mi wiosną sporo zabawy, a Switch z przenośnej konsoli robi się syfem... Inne sprawa, że ja tego bym nie kupił do grania w multi więc może się i tak skuszę, ale nie interesuje mnie nic poza Zeldą i tego typu grami.
Może źle się wyraziłem - jako przenośna syf, gdyż łatwość użycia słuchawek z mikrofonem zwłaszcza przy nadchodzącym multiplayer powinna być na szczycie listy. Jako stacjonarna też nie jest najlepiej - bo brak obsługi zestawu słuchawkowego niezbyt pomoże w graniu z sąsiadem z bloku. Cóż... To bardzo interesujący sprzęt, ale nie idealny. Pozostaje poczekać na ulepszoną wersje, bo sprzedaż nie jest zła, oby Nintendo przemyślało porządnie takie elementy. Wielkość nie powinna być problemem skoro dziś smartfony potrafią bardzo dużo.
Robicie z igły widły. Trzeba się cieszyć, że nie potrzeba amplitunera. :)
