Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Też was to wqurwia?

26.05.2017 13:44
dexapini9
1
1
dexapini9
116
veritas odium parit
Wideo

Też was to wqurwia?

Spotkałem się z taką sytuacją nie raz, ani nie dwa. Wysyłam CV, w dodatku piszę w mailu że proszę o odpowiedź, później czekam, mija tydzień i nikt nic nie odpisuje. Mogłoby ich to usprawiedliwiać, że tego maila nie dostali, a specjalnie włączyłem śledzenie i każdy z nich został przeczytany, więc nie wiem czy ja nie mam szczęścia do firm z IT czy 80% to kompletne buractwo. Odpisała mi tylko jedna firma (i to jeszcze startup) i pójdę tam nawet za mniejszą kasę. Gdyby nie to, to roboty bym już w naszej kochanej polandii nie szukał.

https://www.youtube.com/watch?v=l583LUVqBQo

26.05.2017 13:57
DanuelX
2
1
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Meh. Idzie przywyknąć.

26.05.2017 14:04
3
odpowiedz
zanonimizowany1187012
11
Senator

Normalka, ja jeszcze szukałem będąc swojego czasu na studiach. Jak jeszcze z kilka lat temu szukałem pracy to byłem na rozmowie w firmie spedycyjnej. Wszystko super, rozmowa z babką spoko i że odezwą się pod koniec tygodnia. Oczywiście zero odzewu.

Także akurat brak odpowiedzi to normalna sprawa. Już nie mówiąc o wysyłaniu CV.

26.05.2017 14:20
DanuelX
4
odpowiedz
1 odpowiedź
DanuelX
82
Kopalny

Ja wychodzę z założenia - mam jeden szablon na cv i list i gdy je wysyłam niewiele mnie to kosztuje - więc skoro łaskawie nie chcą się odezwać mam to gdzieś. Inna sprawa były już sytuacje gdy po tygodniach HRowiec się odzywał gdy już miałem nagraną robotę. Strasznie leniwe luje pracują na rekrutacjach.

26.05.2017 14:50
4.1
zanonimizowany1187012
11
Senator

Tak samo robiłem. Miałem swój szablon i ewentualne drobne korekty pod daną pracę.

26.05.2017 14:43
Matysiak G
5
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Odzywają się, jak są zainteresowani. Ot, kultura.

Korporacyjna.

26.05.2017 14:49
6
odpowiedz
zanonimizowany1187012
11
Senator

W dziale HR generalnie jest straszny podludzizm, zadawanie głupich pytań, bo to jakieś "techniki" rekrutacji.

26.05.2017 14:51
7
1
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

W ogłoszeniu o pracę bardzo często jest zastrzeżenie o tym, że odpowiadają tylko na wybrane oferty.

26.05.2017 15:04
8
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

xD

I co maja odpowiedziec zebys sie poczul lepiej z odmowa z ich strony?

26.05.2017 15:56
piokos
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
piokos
108
27 do 1

Przy np. 300 zgłoszeniach chciałoby ci się odpowiadać każdemu z 295 osób? Mnie nie.

26.05.2017 19:53
Dede0601
9.1
Dede0601
55
Generał

Skoro te zgłoszenia ktoś sprawdza, a przy 300 pewnie nie jest to jedna osoba, to równie dobrze może odpisać. Tu nie trzeba jakichś wymyślnych sformułowań, chodzi tylko o zwykły szacunek, nawet oklepane "Przykro nam, ale nie zdecydowaliśmy się na przyjęcie Pana" by wystarczyło.

26.05.2017 16:11
koobun
10
2
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Firmy zwykle zastrzegają, że odpowiadają na wybrane zgłoszenia. I z tym nie mam problemu. Rynek jest przepełniony ludźmi szukającymi pracy, więc na byle jakie ogłoszenie przychodzi pierdyliard odpowiedzi.

Szczytem bucostwa jest brak kontaktu po rozmowie, a to też nagminne.

post wyedytowany przez koobun 2017-05-26 16:12:53
26.05.2017 17:02
blood
11
2
odpowiedz
blood
241
Legend

Firmy są burackie i mają w dupie, czy ktoś czeka czy nie. Pomijając faktyczne ogłoszenia, które się kończą zatrudnieniem pracownika, sytuacja też często wygląda tak:
- firma wystawia ogłoszenie, żeby sprawdzić zainteresowanie i jaki jest odzwew
- zbiór CV na później
- ogłoszenie wystawione, ale kandydat już i tak jest z polecenia
- wystawione ogłoszenie o pracę, ale w trakcie się okazuje, że komuś "z góry" się odwidziało i nie klepnął zatrudnienia kolejnej osoby
- czeka na frajerów, którzy jako "test" przetłumaczą pismo, ułożą dietę, napiszą artykuł na stronę internetową

Pomijam fakt, że brak elementarnej kultury i żadko zdarza się, żeby firmy odpisywały kandydatom, którymi nie są zainteresowani. Tyczy się to również tych, w których miałem przyjemność pracować, aczkolwiek nie byłem związany z procesem rekrutacji w jakikolwiek sposób, oprócz czasem oceny merytorycznej. No ale mamy kapitalizm, czas to pieniądz, liczy się wynik, "skaj is de limit" i te klimaty, więc jest jak jest. Porządnie traktowani będą tylko ludzie, których jest na rynku niedobór. Na szczęście w życiu wysłałem tylko 6 CV, w tym 4 starając się o pierwszą pracę.

26.05.2017 18:55
😐
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1183921
15
Senator

Pierwszy słyszę, aby firma komuś odpisywała na to, że tej osoby nie chcą...

post wyedytowany przez zanonimizowany1183921 2017-05-26 18:57:27
26.05.2017 18:57
DanuelX
12.1
DanuelX
82
Kopalny

No to mało słyszałeś.

26.05.2017 21:26
12.2
zanonimizowany1183921
15
Senator

Zanim dostałem pracę dużo składałem aplikacji i tylko parę firm się odezwało o rozmowę kwalifikacyjną a reszta milczała. Piszę swoje doświadczenia jak szukałem pracy.

26.05.2017 18:56
malyb89
13
odpowiedz
1 odpowiedź
malyb89
186
Demigod

Apropos, brat staral sie o prace w fabryce opon znanej marki. Zlozyl CV, pojechal na rozmowe czy tam testy jak to sie teraz nazywa. Testy byly podobne do tych z filmow o psychologach. No kurwa, na produkcje. Po lilku dniach przyslali, ze dziwkuja za zaintereskwanie, ale nie maja dla niego miejsca miejsca. Po trzech latacj przyszlo od nich pismo z zaheceniem do lracy. Nie musze dodawac, ze znalazl w miedzyczasie dwie prace i trzecia, lepsza robote? :)

28.05.2017 00:43
13.1
zanonimizowany1196217
20
Konsul

tzw. testy psychologiczne to materiał na dobry kabaret.

post wyedytowany przez zanonimizowany1196217 2017-05-28 00:46:04
27.05.2017 20:05
moir
14
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
moir
42
dsky

GRYOnline.plTeam

Z ciekawości - jakie stanowisko / firmy? Moje niedawne doświadczenia z rekrutacjami w firmach stricte IT jest niesamowicie pozytywne - widełki, warunki, benefity podczas rozmowy wstępnej, same konkrety, podsyłanie taxi, testy w postaci konkretnych (i ciekawych) case, negocjacja po przedstawieniu oferty, list intencyjny tego samego dnia, kontakt niemal natychmiastowy między 8-17 itd.

Inna sprawa - wysyłanie zgłoszeń tylko mejlem? Myślałem, że już wszyscy używają taleo i podobnych systemów.

post wyedytowany przez moir 2017-05-27 20:11:12
27.05.2017 20:34
blood
14.1
blood
241
Legend

IT to inna para kaloszy. Warunki są dobre, bo ludzi brakuje.

27.05.2017 20:37
DanuelX
14.2
DanuelX
82
Kopalny

Przeklęci milenialsi.

27.05.2017 22:54
moir
14.3
1
moir
42
dsky

GRYOnline.plTeam

ale przecież autor wspomniał, że chodzi o firmy IT - więc nie wiem czy ja nie mam szczęścia do firm z IT czy 80% to kompletne buractwo.

27.05.2017 20:28
15
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

Jest jeden sposób na takich. Dzwonisz i mówisz, że "dzień dobry, było do mnie dzwonione 2 razy z tego numeru". W ten sposób sam dostałem pracę :P

post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2017-05-27 20:28:26
28.05.2017 00:33
16
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1196217
20
Konsul

kiedyś (po wymianie maili i wysłaniu CV) zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną w pewnej firmie. Na miejscu pani kadrowa (przepraszam, kierowniczka działu HR) stwierdziła (z mordą pełną frytek, bo właśnie rozłożyła się przy biurku z obiadem), że... zapomniała, że jesteśmy umówieni, po czym kazała wracać do domu i czekać na odzew. Wprawdzie odpuściłem robotę w tym srajdole, ale nie odpuściłem pani kadrowej. Na pytanie o nazwisko przełożonego, pani kadrowa odparła, że wszelkie skargi na personel należy składać... tak, do pani kadrowej. Na nic zdało się przeczesywanie Internetu - firma, do której aplikowałem, była częścią większej spółki, ale przełożonych tego parcha nie zdołałem znaleźć.

tak więc nic mnie już nie dziwi w tym kraju.

29.05.2017 11:47
16.1
1
zanonimizowany146624
131
Legend

Zbyt łatwo się poddałeś.

29.05.2017 12:08
17
odpowiedz
poltar
176
Senator

Wzgledęm pytania z tytułu - nie, nie wqrwialo mnie to nigdy, bo jak szukałem pracy to zjawiałem się osobiście a nie wysyłałem mailem (pewnie głównie po ty by usprawiedliwić się przed samym soba - że przeciez "szukam" pracy). Korona mi z głowy potem nie spadła jak się kontaktowałem, by zapytać o status mojej aplikacji.

Wqrwia mnie natomiast jak na moim mailu lądują obecnie cv od ludzi a cztery na pięć to szablon wypełniony z pierwszego linku w sieci - do tego niechlujnie i często z błędami. Dwie osoby zatrudniłem (mimo że nie dawałem ogłoszenia) głównie dlatego, że właśnie osobiście pojawiły się w firmie by zapytać o zatrudnienie i swoje cv przedstawić z głowy. I odpowiedzieć na pytania o konkrety.

No ale ja z prowincji, Polski B czy jak to tam zwą, wielki świat to tylko w TV widziałem raz kiedyś. To i zwyczaje (i oczekiwania) jakieś takie przaśne mam.

29.05.2017 12:11
MXSTX
😃
18
odpowiedz
MXSTX
0
Chorąży

99,9% tych firm to kaszanka.

29.05.2017 13:30
19
1
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

wiekszosc rekruterow IT ktorych znam raczej sama szuka ludzi na portalach typu linkedin czy monster niz wystawia ogloszenia
jasne, ogloszenia tez sie czasem trafia, ale wtedy jest zalew cv

jak juz tu kiedys pisalem, moja zona rekrutuje informatykow
gdy szukala kogos do roboty w UK na jedno ogloszenie potrafilo przyjsc 500 maili
nie sposob odpowiedziec na wszystkie, nie sposob nawet przejrzec cv bo to jest np jedno stanowisko z 15 jakie ma w danej chwili do obsadzenia

I jak pisze moir wszystkie informacje sa w ogloszeniu, kasa, warunki itp

jasne, nie jest to za fajne, ale ja rozumiem tych ludzi w HR, sa cisnieci by wykonac X telefonow dziennie, by zatrudnic Y ludzi na miesiac/rok itp, nie wyrabiaja bo ofert jest mnostwo I ciezko znalezc dobrego pracownika...

07.06.2017 12:11
dexapini9
20
odpowiedz
3 odpowiedzi
dexapini9
116
veritas odium parit

Trochę to odkopę... :)
Pewna firma reklamowała się na mojej polibudzie. Z tego co widziałem, to szukali pół roku osoby na stanowisko programisty PHP, Web-dev (co ogarnia front-end i back-end + CMS) i seniorów, ale ja mam małe doświadczenie, więc na podane wyżej stanowiska postanowiłem aplikować. Przeczytałem i stwierdziłem, że nawet te "dodatkowym atutem będzie" spełniam, więc napisałem cv i list i wysłałem na maila. Nie było napisane, że będą się kontaktować z tylko wybranymi kandydatami. Ale mnie wnerwiło, że nic sobie z tego nie robią, jak ktoś prosi o odpisanie, że nic z tego. Ja chciałbym przynajmniej wiedzieć na czym stoję.

I w dalszym ciągu widnieją te ogłoszenia że szukają tych osób :D

Jasne, też miałem styczność z pracuj.pl, gdzie widać ile osób aplikowało na daną ofertę, także rozumiem, że nie będą wszystkim odpisywać, ale kurczę, jeśli w CV mam napisane wszystko to czego wymagają + napisałem całkiem niezły list, w miarę krótki - żeby HRowiec się nie przepracował ,to chyba jest z nimi coś nie tak.

07.06.2017 12:23
Drackula
20.1
2
Drackula
231
Bloody Rider

Czesto rekruterzy szukaja kandydatow inaczej niz nam sie wydaje. Oglaszaja stanowsiko, wpisuja co jest wymagane itp. Ludzie sla CV a oni potem te CV na szybko sprawdzaja. Problem jest ze nei sprawdzaja ich pod katem tego co bylo w ogloszeniu tylko pod katem wlasnego klucza, najczesciej kilku slow kluczy. Oni nie zaglebiaja sie w szczegoly dotyczace twojego doswiadczenia, twoich projektow bo w wiekszosci sa to debile nie majacy zadnego pojecia o zawodzie dla ktorego robia nabor. Rozmowa telefoniczna z nimi osobiscie to czesto niezly kabaret. Sluza oni jedynie jako pierszy filter. Dopiero wybrane CV na tym etapie sa czytane przez kogos bardziej ogarnietego. Takze jesli masz farta i wbijesz sie ze slowami kluczami to przejdzie dalej.
Smieszne jest to (sam to przerabialem ze strony rekrutacyjnej), ze bardzo czesto wybrane Cv z pierszego etapu nijak sie mialy do pracy ktorej mialy dotyczyc.

Osobiscie, przy szukaniu pracy uzywam swojego szablonu do CV i Listu, ktore modyfikuje slowami kluczami wydedukowanymi na podstawie wiedzy o firmie (jesli uda mi sie zdobyc takie info) i zawodzie.

07.06.2017 12:27
20.2
zanonimizowany146624
131
Legend

Trzeba było zrobić to, o czym pisałem wyżej. Uwierz mi, to działa, zwłaszcza w tego typu ofertach

07.06.2017 12:35
DanuelX
20.3
DanuelX
82
Kopalny

Słowa klucze to: kawaler, brak dzieci, bez zobowiązań, niskie oczekiwania płacowe, nigdy nie choruje.

Forum: Też was to wqurwia?