Kondycja polskiego rynku gier – profil polskiego gracza
Nie wiem czy jest sens liczyć osoby grające z facebookowe gierki itd. na telefonach, tak samo jak nikt nie nazwie mnie sportowcem jeśli czasem porzucam do kosza w 21, tam samo oni nie są graczami.
Pisząc szybko na telefonie nie zwracałem uwagi na literówki, jednak nie mam zamiaru płacić abonamentu żeby je teraz poprawić xD
Każdy chyba może zrozumieć moją wypowiedź.
@Sebastian_DamnGoodGamer: To zależy jak definiujesz sportowca. Poza tym mniej dzieli takiego ogórkowego gracza od hardcorowca niż niedzielnego sportowca który raz na tydzień się przebiegnie od profesjonalisty.
Moja stara tez odpali raz na chinski rok pasjansa (w pracy ma jeszcze kompa z windowsem 98), jedank gamerem bym jej nie nazwal.