Witam.
Nigdy takie cos nie występowało u mnie w laptopie :/
Gralem sobie spokojnie jak zawsze i nagle artefakty sie pojawiły. Szybki restart kompa i przy starcie blue screen. Naprawa bledu i restart i zniknęły. Dzień później znowu crash. Restart ale teraz blue screen nie załatwił problemu i po kazdym restarcie wyskakiwal ten sam blue screen. Dodam ze wyszukalem blad w internecie i wyszlo coś ze sterownikiem chyba. Pomyslalem ze moze sie przegrzewa bo lato sie zaczelo i gorąco mu wiec wyczyscilem od srodka z calego syfu i zmienilem paste. Temperatury spadly o dobre 5-10 stopni. Teraz przeinstalowalem caly system.
Spalona karta do wymiany czy cos z tym mozna zrobic?
Ja pier..., ty tego laptopa w kopalni węgla używałeś? Przeczyść go czasem.
Jeżeli po formacie masz wciąż ten sam problem, to albo
a) coś ci się w BIOS-ie przestawiło
b) jakiś element lapka się uszkodził
Bardzo prawdopodobne że karta uwalona, skoro masz takie artefakty.
Doświadczenie mówi mi, że takie artefakty głównie oznaczają upadek karty graficznej. Tak właśnie było z moim HD7770 który pierw wyświetlał takie "śmiszne" wzorki, a potem już w ogóle czarny ekran śmierci.
A nie mogę używać zintegrowanej? Tylko w biosie nie znalazlem takiej opcji i to jest problem.