Zarzuty za nielegalne rozpowszechnianie gier na konsole
Szkoda że na allegro co 2 aukcja to dostęp do konta, to tylko kropla w morzu kanciarzy.
Zaraz zaraz, ale facet nie sprzedawał gry a dostęp do konta. Tak więc z takimi ostrzeżeniami wstrzymałbym się jednak do zakończenia procesu.
Szkoda że na allegro co 2 aukcja to dostęp do konta, to tylko kropla w morzu kanciarzy.
Zaraz zaraz, ale facet nie sprzedawał gry a dostęp do konta. Tak więc z takimi ostrzeżeniami wstrzymałbym się jednak do zakończenia procesu.
Ale ty wiesz o tym że sprzedawanie lub "wypożyczanie odpłatnie" kont na platformach do dystrybucji cyfrowej jest nielegalne nie? Przeczytaj np. regulamin Steam i jest tam wiele napisane o tym procederze, regulamin mówi że pierwszym krokiem jest blokada dostępu do konta a jeśli proceder ten działał na szeroką skalę to... no cóż złamał prawo ponieważ nie dostosował się do warunków elektronicznie podpisanej umowy. Zawsze czytajcie co akceptujecie drodzy gracze ;)
Regulamin to nie łamanie prawa. Koleś pewnie wyjdzie, dostanie może 5000zł grzywny.
Aro PL
To, że podpiszesz papier, że skoczysz z mostu I tego nie zrobisz, nie oznacza, że złamałeś prawo. Także prawa nie złamał, a regulamin, co nie zawsze oznacza problemy, szczególnie gdy to regulamin nie jest zgodny z prawem.
"Regulamin to pochodna prawa stanowionego, na którą składa się zbiór obowiązków, nakazów, zakazów itd. Określa wewnętrzne zasady postępowania i życia organizacji, instytucji lub grupy społecznej."
Czym jest prawo stanowione?
"Prawo pozytywne - pojęcie z zakresu teorii prawa, oznaczające prawo stanowione. Inaczej prawo tworzone przez człowieka (w odróżnieniu od prawa naturalnego), w tym także przez uprawnione do tego władze państwowe (tzw. prawo stanowione - ius civile). Prawo pozytywne to prawo pojmowane przede wszystkim jako - zależne od czasu i miejsca - dzieło danego społeczeństwa, tworzone w ramach nowoczesnej demokracji parlamentarnej, uwzględniającej prawotwórczą rolę organów państwa, partii politycznych, organizacji pozarządowych i grup nacisku. Prawo pozytywne powinno gwarantować zaspokojenie podstawowych ludzkich wymogów"
Regulamin = prawo. Łamiąc regulamin - na którego to założenia się dobrowolnie zgodziłeś - łamiesz prawo. Tyle w temacie. Facet odpowie prawnie za to co zrobił i zostanie ukarany taką karą, na jaką zostanie uznane, że sobie zasłużył.
Akurat mnie nie musicie uczyć czym jest regulamin bo tak się składa że chodzę do liceum na profil hem... no jakoś mi to ciężko zawsze przychodzi... policyjny i mam przedmiot o nazwie "Elementy edukacji prawnej" i na tym że przedmiocie omawiamy różne zagadnienia : postępowania sądowe, kodeks cywilnoprawny, kodeks karny itp. I wdaliśmy się raz w dyskusję z naszą nauczycielką odnoście różnych umów czy właśnie regulaminów w sieci. Wiecie co powiedziała (w skrócie oczywiście): Wszystko na co wyrażamy zgodę w sieci ma wpływ na nasze otoczenie nie "podpisujecie" nigdy żadnych umów, regulaminów czy innych aktów bez uprzedniego ich przeczytania gdyż nie liczy się czy regulamin ten wisi na ścianie czy na stronie internetowej. Polecam poczytać nim wdacie się w dyskusję na tematy o których nie macie pojęcia. Zapraszam do minusowania tego komentarza ponieważ jest on zbyt prawdziwy byście mogli to przeboleć.
Po pierwsze, w Polsce przestępstwem lub wykroczenie jest złamanie jakiegokolwiek paragrafu wyrażonego w kk lub innej ustawie. Żaden stosunek cywilnoprawny a takim jest umowa lub regulamin nie może tworzyć dla stron zasad odpowiedzialności karnej, od trgo jest tylko ustawodawca. Więc jeśli mam regulamin którego nie przestrzegam to nie mogę za to trafić do więzienia. W tym wypadku mamy albo sytuację opisana w art 278 kk czyli uzyskanie programu komputerowego bez zgody podmiotu uprawnionego do celu komercyjnego. Albo ogólnie art 286 kk jeśli ów biznesmen nie informował innych że do sprzedaży jest tylko jeden kod tylko każdemu przesyłał ten sam i zrobił to np 50 razy.
mroczny321
No i bzdury, regulamin nie stanowi prawa i tyle w temacie, twoje formułki tego nie zmienią, zapewniam cię, że jak już to nie będzie sądzony za złamanie regulaminu, bo takie coś nie istnieje, tylko za faktyczne czyny niezgodne z prawem jak np. nielegalne rozpowszechnianie oprogramowania
Aro, Mroczny
nie rozumiejąc o czym piszecie zarzucacie innymi, że nie mają o tym pojęcia. Komedia.
Aro
Nauczycielka dobrze prawi, to Ty nie rozumiesz niestety, o czym faktycznie mówi.
Nie wiadomo co facet sprzedawał. Stawiałbym na sprzedawanie kilkanaście razy tego samego klucza, co jest zwykłym oszustwem. Inaczej przecież nikt by go nie złapał, bo i za co? Za niezgodne z regulaminem Sony użyczenia dostępu do konta osobom trzecim, mogliby mu to konto co najwyżej zablokować. Ewentualnie wytoczyć proces cywilny, no ale dajcie spokój. Ile setek tysięcy ludzi łamie regulamin Steam poprzez cheatowanie czy sprzedaż bot-kont i tym podobne, i jakoś CIA ich za to nie aresztuje. Co najwyżej dostają bany, albo tracą swoje konta. Nikt na nich nie nasyła organów ścigania. A skoro te zareagowały na doniesienie i podjęły działania, to informacje musiały zostać wcześniej zweryfikowane.
Ech, i potem się dziwić, że w Polsce jest tak ciężko, skoro stróżami prawa zostają ludzie tacy jak AroPL, którzy nie mają o nim pojęcia, a nawet nie potrafią ze zrozumieniem przyswajać wiedzy... Dlatego w Polsce jest taka mafijna samowolka w organach ścigania i sądownictwie, gdzie sąd notorycznie łamie przepisy, jeśli chodzi o zwykłego obywatela, a raczy działać zgodnie z literą prawa i w ich świetle dopiero wtedy, kiedy na ręce patrzą im media, co zresztą program Państwo w Państwie udowodnił już nie raz.
Tylko w Polsce mogło dojść do takiego kuriozum, jak utworzenie e-sądów i oddanie ich pod kuratelę mafii, która za ich pośrednictwem okrada niewinnych ludzi, tworząc fikcyjne zadłużenia i zgodnie z prawem ściągając owy dług za pośrednictwem komornika... W asyście demagogów i wichrzycieli pokroju mrocznego321 oczywiście.
Dajcie im człowieka, a znajdą paragraf!
To jest dramat, kurna!
Jakby to zaklasyfikować jako piractwo to konsolki chociaż w 1 mogą wygrać z PC, skalą piractwa
a właściwie pójdę dalej skoro gry na androida już tak blisko zbliżają się do gier z konsol przenośnych a wiadomo jakie jest piractwo mobilne to podsumowując największe piractwo jest na konsolach
No proszę cię, ale gry za złotówkę jak najbardziej dotyczą również Steam, Origin i GOG.
@Gremlinek
oczywiście, że również konta Steam, Origin i GOG są tak sprzedawane natomiast na forum GOLA eksperci wypowiadają się, że piractwo na PC to 99,(9)% a reszta to małe, nie znaczące przypadki
pokażcie ilu z was korzysta z takich "dzielonych kont"
każdy minus = 1000 piratów
pamiętam również z czasów licealnych jak ponad 90% znajomych piraciło na xbox 360
jak kiedyś do mnie wpadli to byli zdziwienie skąd mam tyle oryginałów i pytali czy nie lepiej nagrywać na płytkę za złotówkę, a jak byłem u jednego to wyjął takie pudełko na płytki i chyba z 200 piratów miał
Panie modzie rób tak dalej, a na pewno portal zyska.
Zarzuty za nielegalne rozpowszechnianie gier na konsole
W artykule czytamy:
Policja nie ujawnia szczegółowych informacji na temat platform,
To wiemy, czy nie wiemy na jakie platformy sprzedawane były gry?
Precedens sprzedawania multikont, to jakaś plaga. Naprawdę nie można prześwietlać takiej sprzedaży na Allegro i pogonić całą tą hołotę?
Po co? To nie jest na rękę aledrogo. Poza tym to tak samo jak czasy handlowania piratami - aukcje pełne piratów i zanim allegro zamykało aukcję to albo mijało trochę albo gość otwierał nową/z innego konta. Jeszcze wtedy cwaniaki siedziały późnymi godzinami wieczornymi i stawiali aukcję z piratem.
I teraz jest tak samo, tylko już się nie muszą kryć - dostęp do konta i można rąbać kokosy, a aledrogo ma to w dupie jak za starych dobrych czasów.
Nawet nie chodzi mi, żeby Allegro to monitorowało. Sami policjanci i funkcjonariusze z wydziału do spraw walki z cyberprzestępczością mogą to robić. Przecież takie aukcje to dla nich kopalnia złota. No chyba, że mają za zadanie raz na jakiś czas kogoś złapać jako przykład na odstraszenie pozostałych cwaniaczków?
Mobilizacja departamentu jakiegoś w policji to dodatkowe koszty, gadałem kiedyś z jednym policjantem to otwarcie mówił - nie ma kasy na jakieś szeroko zakrojone akcje, a jak już są, to rozkaz przychodzi z góry, bo jakiś wydawca filmowy albo reżyser się zagotuje, że ktoś film z torrentów pobiera. Także tak jak piszesz - jak zrobią łapankę raz na jakiś czas to drugi cwaniak się zastanowi, czy coś takiego zrobić.
Uściślijmy :) W oficjalnej wiadomości (dostępnej tutaj: http://www.lubelska.policja.gov.pl/lub/aktualnosci/67932,KWP-Zarzuty-za-cyfrowy-biznes-z-grami.html) policja nie ujawniła dokładnych informacji na temat platform. My jednak skontaktowaliśmy się z przedstawicielem komendy, który potwierdził, że chodzi o konsole z rodziny PlayStation :)
Ok, teraz wszystko jasne. Albo byłem ślepy, albo jak czytałem wcześniej wiadomość to nie było tam informacji w nawiasie o GOL- owym dochodzeniu ;)
Prawda jest taka, że była, ale w innej części newsa, przez co całość mogła nie być do końca czytelna, zatem dzięki, że zwróciłeś na to uwagę :) Teraz wszystko powinno być jasne :)
Przecież to jeden policjant może siedzieć i przeglądać allegro, znaleźć nie trudno, nawet RSS sobie może ustawić, to jest proste jak drut.
Co wy z tymi policjantami macie i allegro. Jak będziecie chcieli wszysyko wyłapywać to co drugi obywatel bedzie musiał być policjantem. A przecież tyle innych problemów jest. Nie bez powodu przepisy mają "chaczyki" aby nie zawalic robita całej policji i nie musiec stworzyć milion etatów policyjnych kto to będzie opłacał? Kto wybuduje tyle więzień? Ilu komorników chcecie zatrudnić do łapania tych osadzonych a większość jeszcze bedzie ukrywać dochody i znowu podatki mniejsze... Wszystko musi sie opłacać szkoda kasy ja bzdury zerowa szkodliwość spoleczna. Wiadomo korporacja wymusza pewne zachowania ale wiedzccie ze im wiecej bzdur policja ka na głowie tym mniejsza szansa złapania prawdziwych przestępców. Np pedofila molestujacego dzieci itd.
Jak korporacja wydawnicza mocno będzie trula dupe do wezma sie za duperele jak chlopak sprzedający dostęp do swojego konta ....czy dziadek przechodzacy przez ulicę nielegalnie itd. Ale będzie to 1 czy 2 przypadki i koniec.
I bardzo dobrze. Gorsze od piractwa są tylko dostępy do kont i dziwię się ludziom, że to kupują. Dla mnie pomyłka i cieszę się, że w końcu Policja zaczyna coś robić w tym kierunku. Aledrogo ma to w dupie i handel kwitnie.
Serio sie dziwisz? Gry na konsoli w duper edycjach potrafią kosztować i 400zł, bez nich blisko 300.
250 zł :)
I ceny PC również w obecnych czasach przekraczają tą barierę.
Co do piracenia i cen to powstaje błędne koło.
Gracz:
Drogie gry więc pirace
Producent, wydawca:
Dużo osób piraci więc musimy podnieść cenę żeby zarobić i dać lepsze zabezpieczenia które również kosztują
A ja sie nie dziwie ze ludzie to kupują. Większość kuouje gdzie taniej. Realii ekonomicznych nie przeskoczysz. Z tego samego powodu korporacje produkuja w chinach czasami też u nas nie w Europie zachodniej.
A ta lapanka to tylko efekt duzy może więcej. W przeciwnym wypadku nikt by na to uwagi nie zwracał. Dzialaly by prawa popytu i podaży. Takie konto ma pewnie ograniczenia jak ktos chce jakosci kupuje dla siebie oryginał kogo nie stac oszczędza i ma gorsza jakosc czy kupuje uzywke. Jak wszędzie szkoda kasy z naszych podatków na walke z tym. Niech rynek sam sie reguluje. Ja jestem za wolnym rynkiem i konkurencja jakością i cena. I wyborem.
Ale naciągany artykuł 0 faktów same domniemania i dziennikarskie oskarżenia żenada.
Artykuł sponsorowany przez Państwo w Państwie.
Temat zastanawiajacy mnie juz od dluzszego czasu, ale jak widac allegro umywa rece, dostep do konta za piataka (steam, psn, win store) jak byly jak sa. Zlapanie jednego goscia to zwykla pokazowka, ktora nic nie zmieni. Nawet zlapanie stu nic nie zmieni. Zmienic sie moze tylko mentalnosc, a ta tylko i wylacznie przez wieksze zarobki.
Przy okazji- lubelskiej policji, a nie lublinskiej ;)
Dzięki Bogu za to, że na allegro co druga aukcja to dostęp do konta dzięki temu za 1-5 zł można ograć najnowsze tytułu.
1. Gry są stanowczo za drogie w dodatku oferowane są w pokrojonych plasterkach
2. Chamstwem producentów jest to że Wynajmujemy licencję "dożywotnio" a nie jak kiedyś kupowaliśmy Kopię na własny użytek.
3. Osobiście wolę oryginał, ale rozumiem tych którzy piracą i rozumiem firmy które walczą z tym
To taki paradoks.
Jest sporo rozwiązań tego problemów ale producenci mają to w d. pie wolą walczyć z wiatrakami.
Nie popieram ani piractwa ani tego co robią producenci gier.
Niech ta gra kosztuje 150-200 zł ale jest to moja kopia i mogę ją odsprzedać, lub niech kosztuje 50-100 zł i Blokować ją..
Na pewno chamstwem jest to że ludzie piracą nawet te gry które kosztują 10-20-50 zł to już jest szczyt.
2. Chamstwem producentów jest to że Wynajmujemy licencję "dożywotnio" a nie jak kiedyś kupowaliśmy Kopię na własny użytek.
Ale w tym przypadku, czyli sprzedawanie gier na PS4 (wersje na płycie) jest możliwie i jak najbardziej legalne. Pan chciał być cfaniakiem i na kopii kupionej raz chciał wciąż zarabiać.
Nie ma w tym nic dziwnego, tak samo działają punkty wymiany gier konsolowych, ich jakoś nie zamykają.
Im większe straty dla SONY tym lepiej. Oby więcej takich handlarzy było.
Rozwiń temat dlaczego?
Stawiam, że odpowiedz w stylu: "Bo nie lubie sony, a mój xbox jest najlepszy" :P
Nie mam Xboxa, jedynie PS3, support SONY zaś dopuścił się kłamstwa, które wyjaśniam od marca wraz z rzecznikiem konsumenta, dlatego nie lubię SONY. Póki co wiem, że sprzedaż przeterminowanych kodów na terenie polski jest jak najbardziej legalna.
To jak ze sprzedażą przeterminowanego produktu spożywczego, sklep nic złego nie zrobił, to nie ich wina że taki sprzedają, proszę się kontaktować z producentem. xD
Dopóki samo allegro nic z tym nie będzie chciało zrobić, to będzie przysłowiowa walka z wiatrakami.
Szczerze to raczej kwestia akceptacji społecznej. Skoro nikt z kupujących nie zgłasza przestępstwa, to nie ma kogo ścigać.
@Łosiu Ludzie kupujący nie zgłaszają bo nie będą uśmiercać swojego źródełka z grami, to raczej logiczne.
Zniknie denuvo, znikną aukcje steam. Family share weszło w życie mw w tym samym czasie, co pierwsze denuvo ;)
I powiedzmy sobie szczerze - TO jest prawdziwe piractwo gdzie jeden ziutek zarabia na grze, a nie gdy grupa gówniarzy z maminej piwnicy za friko wrzuci coś na torrenta.
Nie powiedziałbym że grupy crackerskie to "grupa gówniarzy w maminej piwnicy" :).
A wy czytać nie umiecie? Nie dlatego złamał prawo, że sprzedawał, tylko dlatego że sprzedał tę samą grę kilkunastu osobom.
Więc na pewno to oszukani KUPUJĄCY go zgłosili.
Ha ha, ale beka, taa kupujący go zgłosili, kupujący to mi się jednak zdaje doskonale wiedzą co kupują, no chyba, że są totalnymi amebami umysłowymi, którzy nie rozumieją różnicy między 10, a 250 zeta, że to wcale nie jest coś podejrzanego...
No litości, to już prędzej konkurencja go podkablowała albo kolejna rutynowa akcja sony, które robią co jakiś czas.
podejrzany sprzedawał tę samą grę kilkunastu osobom.
Od kiedy w oficjalnej cyfrowej dystrybucji sprzedaje się gry a nie dostęp do nich? Jak mógł sprzedać grę której nie kupił, kupił jedynie udostępnienie jej, a sprzedał wielu osobom dostęp do własnego konta z udostępnioną grą a nie grę.
Rozumiem, że jak będę wynajmował mieszkanie w którym będzie laptop z grami to łamie prawo bo rzekomo sprzedałem grę wielu osobom?
Gdyby skazano tego człowieka to dla mnie byłby to absurd, nie ma żadnej podstawy prawnej dla tego zjawiska, facet być może zostanie skazany za sprzedaż gry, której tak naprawdę nie sprzedał bo udostępniono mu ją a nie sprzedano. To będzie dowód tego, że obecnie wcale nie jest tak, że co nie jest zakazane jest dozwolone, najpierw powinni wprowadzić zapis, że nie wolno udostępniać odpłatnie kont do gier, czyli dostosować prawo do regulaminu platform cyfrowych, a potem ścigać za złamanie konkretnego paragrafu.
Swoją drogą zabawne są komentarze w tym temacie, gdyby temat dotyczył skazania za nielegalnie streamowanie meczu to większość zapewne narzekałaby, że policja nie ma się czym zajmować a oni nie mają gdzie meczu obejrzeć.
Problem w tym, że nie wiadomo dokładnie o co się rozchodzi, bo media jak zwykle spekulują i wypaczają rzeczywistość.
Jednak tak czy inaczej w Polsce istnieje spora samowolka w interpretowaniu przez sąd (i tak niezbyt rozsądnie skonstruowanych) przepisów. Wystarczy obejrzeć program Państwo w Państwie, jakich to mafia zwana powszechnie wymiarem sprawiedliwości, dopuszczała się w majestacie prawa przestępstw względem zwykłych obywateli...
Poczytałem komemtarze no i widzę ze wielu młodych i glu... Sie wypowiada.
Fakty sa takie to bedzie nierowna walka korporacja vs. Obywatel. Wygra ten co może więcej czyli prawdopodobnie korporacja. Mimo że regulamin nie oznacza prawa i prawo korporacyjne nie jest równe prawu ustalonemu.
Moja rada róbcie zbiórkę i pomóżcie obywatelowi który sobie dorabial zalatwccie mu dobrych prawników walczccie z korporacjami niech się nie ponoszą. Obywatel na pierwszym miejscu.
Bol dupy maja pewnie Ci, ktorym po czasie wyskoczyla kłódka, na danej grze, ktora kupili od goscia z Allegro, etc.
Teraz ten proces tak czy siak jest troszke trudniejszy w realizacji, bo kilka lat wstecz na PS3, gdzie byla mozliwosc aktywowania jednego konta na 5 konsolach, na stronach typu allegro, czy w szczegolnosci gametrade byl handel nie z tej ziemi.
Dla przykladu zawsze trzeba kogos upierdzielic. Duzo jeszcze wody w Wisle uplynie zanim przecietny Kowalski, bedzie zdolny, aby zaplacic srednio 250zl za gre w miesiacu. Ceny gier w Polsce, szczegolnie na PC rosna, ale na zachodzie, czy w krajach z inna waluta, niezmiennie stoja w miejscu. 60$/€ jest standardem za tytul AAA.
Zawsze mozna jak radzil prezydent, zmienic prace i wziac kredyt :)
