Szukam jakiegoś samochodu w tym przedziale cenowym. Głównie do dojazdow do pracy (24km) i kilka razy do roku wyjazd w dłuższą trasę do rodziny.
Nie zależy mi na jakimś mega komforcie jazdy ale nie żeby samochód był pralką ze zdjętymi obciążnikami.
Zależy mi na
-niewysokim spalaniu
-łatwości napraw żeby z każdą pierdołą do mechanika nie jechać
-dobrą ochroną przed "rudą szmatą"
-znośnymi cenami części
-silnikiem "idiotoodpornym"
Fajnie też jakby samochód nie posiadał wymysłu typu dpfa czy innego ekologicznego gówna.
Medico della paste z tekstem typu: za tyle to można dobry rower kupić a nie samochod incoming
Może Mercedes A klasa w dieslu?
mercedes nie gryzie się czasami z "znośne ceny części" ?
myślałem nad astrą H ?
Za tyle, to ja zegarki kupuję...
moze nie rower ale jakis dobry skuter :)
Mercedes A jest dobra opcja ale kompletnie bez sensu brac diesla. Moj mis jest w serwisie i wlasnie na kilka dni nowa A w bezynie jezdze. Spalanie w miescie i na krotkich dystansach mam podobne jak w misku z dieselem.
Te starsze A (garbate) jak nie zadbane mialy problemy z rdza.
Toyota Corolla lub Avensis, jak chcesz większy. Dobre auta, z masą dostępnych części. Odpuść sobie diesla jak nie będziesz robił długich tras i bierz benzynę.
Z ta wielkoscia to zabawna sprawa. Zonki Yariska, obecny model, jest taks samo przestrzenna w srodku (poza niewielka roznica w bagazniku) jak poprzedniej generacji Auris, tudziez Corolla (ten garbaty model).
Taki trend. Kompakty są teraz większe niż klasa średnia kilka(-naście) lat temu.
Za taką cenę znajdziesz zadbaną BMW E46. Bierz wtedy benzynę lub benzynę z gazem, bo diesle w tym wieku tylko się psują.
Jest to popularne auto więc części są za darmo, silniki N52, M54 są praktycznie bezawaryjne. Jazda z takimi silnikami jest bezpieczna (jak chce się kogoś wyprzedzić to zajmuje to kilka sekund, a nie pół minuty jak się jeździ jakimś słabym oplem czy fordem).
E46 i niskie spalanie XD
części za darmo XD
Wiem że to może głupie, ale beemka ma za dużą łatkę sebixsową, fajny samochód ale... szukam czegoś bardziej plebejskiego , normalnego.
W porównaniu z moją Z4 to części są za darmo :)
A co do spalania to zawsze można kupić z gazem, wtedy jazda wyjdzie taniej niż w dieslu (nie wspominając, że diesle częściej się psują (wtryskiwacze, dwumasy itp.))
edit: ok, zaraz napiszę o innym samochodzie niż BMW.
buhahahah, 15-to letnia E46 i zadbana? Rzozumiem ze przez zadbana chodzi ci o to ze blotniki jeszcze same nie odpadaja?
Koszt naprawy tego 15 letniego E46 w autoryzowanym serwisie bedzie podobny jak koszta naprawy tej twojej wypasionej 15to letniej Z4 :)
Jak w autoryzowanym serwisie? Wszystkie części eksplanacyjne typu filtry, czy klocki idzie wymienić we własnym zakresie lub w warsztacie "u zdzicha" jeśli ktoś jest leniwy. Nikt nie kupuje auta z myślą, że będzie zaraz wymieniać skrzynię biegów czy cały silnik, żeby jeździć do serwisu specjalizującego się w BMW.
Co do zadbanego auta 15 letniego, "zadbane" to pojęcie względne, ale co może być złego w 15 letnim aucie? Korozja? W większości to sprawa tylko estetyki, poza tym idzie ją wychwycić już podczas kupowanie i nie kupować za bardzo skorodowanego auta. Silniki w BMW mają resurs ponad 500 000 km więc jeszcze dużo pożyją.
ale co może być złego w 15 letnim aucie
WSZYSTKO! :)
15 letnie e46 jest sens kupowac jesli od pierwszego wlasciciela a nie po 5-6 wczesniejszych gosciach z czego 3 to mlode byczki, ktore tylko gumy palily a serwis auta byl robiony raz na 5 lat, jesli np, trzeba bylo turbo zregenerowac.
Oj Drackula mało spotkałeś w życiu :)
Czym innym jest rynek wtórny allegro itp, a czym innym prawdziwy fan marki.
legrooch, to ze Ty akurat dmuchasz i chuchasz na swoja nie znaczy ze kolejne 100 modeli to nie beda jezdzace szroty :)
Poza tym jak ktos ma zadbany egzemplarz to raczej nie pali sie ze zbyciem.
Akurat fanem BMW jestem ale nie kreca mnie trupy. Pomimo ze obecnie w garazu srebrna strzala stoi to kolejnym bedzie prawdopodobnie 430 Coupe, mozliwe ze nawet M4 jak w dobrej cenie znajde jakiegos 2latka. Choc kusi mnie nowe Maserati Ghibli, ewentualnie Tesla.
Dajcie spokój z tymi zlomami.
legrooch - ale wydmuchaną i wychuchaną E46 od fana nie kupisz w przedziale 15-17 tys.
Drackula
Poniżej ciekawy filmik o Ghibli, polecam obejrzeć :)
https://www.youtube.com/watch?v=nOZnqnB6xDo
fajne, ja Ghibli poki rozwazalem tylko za stylistyke, jeszcze tym nie jezdzilem i nie wiem czy mi sie spodoba.
Narazie mam wysoko zawieszona poprzeczke, bo moje wnetrze tak wyglada --->
Jak kupowalismy Yariske, to tak dla zartu pobawilem sie GT25 i podobnie jak ten gosciu na filmiku, za pol ceny jaka Toyota wola, bylaby to ciekawa propozycja bo juz pomijajac dosc slaba charakterystyke sportowa to wnetrze wyglada tak samo tanio jak w Yarisce :)
Drackula ==> Kupisz :) Ja swoją (E39) właśnie sprzedaję. Ojciec też swoją lada moment wystawi (E46).
I wcale nie żądam chorej kasy, ale nie jest to ideał w moim przypadku - wizualnie. Technicznie kawał sprzętu za to.
PanWaras ==> Kupisz kupisz, ale nie w jak to piszą na allegro "fullopcja!!!!", tylko w jakimś wyposażeniu lub podstawie.
Ludzie za to nie rozumieją, że kupując półszrot za 20tys ze wszystkim będą ładować masę kasy w mechanikę. Kupując za 10tys dołożą część i będą mieć identyczne wyposażenie jak to za 20tys + zadbany samochód.
Idąc tokiem myślenia drackuli, to auto sprzedaje się tylko wtedy, gdy jest zaniedbane. Bo przecież auta nie można tak po prostu zmienić.
/ i tak, za takie pieniądze bez problemu dostanie zadbane e46.
oho, ten teraz bedzie rozgryzal moj tok myslenia, piekne :)
podpowiem Ci, idac moim tokiem myslenia nie bedziesz kupowal 15 letnich szrotow :p
Nie no przecież tomo wie co mówi, z kolegą 2 tygodnie temu jeździli po 15-letnie Audi i normalnie nówka sztuka, sprawuje się jak trzeba, igła stan.
Mazda s3, hyundai i10
Renault Megane III z każdym silnikiem poza 1.5dci. Jest komfortowe, jak lubisz, popularne więc tanie części, rdza jeszcze jej nie atakuje w newralgicznych punktach (typu błotnik,i czy progi).
Luknij na Clio III. Nieduże auto, problemów z rdzą za dużych nie ma, spalanie (przynajmniej w 1.5 dci) nie jest duże.
dracula, a to srebrne co masz w garazu to pewnie szrot dojechany przez lebkow, a ty wierzysz ze masz dobry egzemplarz. sprzedaj to zanim sie rozleci od stania i kup se opla chopie
Opel, ktory podales srednio sie oplaca generalnie ma problemy z silnikiem nie tyle co z rudą, ale np. corolla, golf V (ale te jednostki 1.4 czy 1.2 kiepsko cos chyba, ze 1.6 benzyna), mazda 3 tez dobra opcja.
Przegladaj codziennie oferty w tym zakresie cenowym a znajdziesz cos ladnego i zadbanego, byle nie z niemiec od Janusza "100% oryginalny przebieg i nie bity panie".
A jakaś Kia Ceed, Pro'Ceed? Jest sporo z polskich salonów mających 6 lat gwarancji, więc powinny być raczej w niezłym stanie (o ile wszystko było robione w aso, ale dlaczego miałoby być inaczej skoro jest gwarancja..). Nie wiem tylko czy zmieści się w budżecie.
Ford Mondeo MK3. Duży, wygodny, zrywny. Polecam dwa silniki. 1.8 - 125 KM oraz 2.0 - 145 KM. Oba na łańcuchu rozrządu.
a leoś pierwszej lub drugiej generacji ? Podobno toto je golf tylko w innej budzie.
Dozbieraj i kup Mercedes-Benz S63 AMG i styknie
A tak z innej półki - np dacia sandero?
Nie jest to spektakularny samochód - ale w tej kwocie powinno się znaleźć coś ciekawego (i w miarę młodego rocznikowo).