Pierwsze recenzje Prey - gra zbiera wysokie oceny
Dobrze, że gra się wybroniła. To solidna produkcja, klimatem i muzyka wgniata wszystkie tytuły, które ostatnio wyszły, nie mówiąc już o stylu oprawy graficznej (sama oprawa nie powala, ale styl Arkane jest wybitny). Czuć ducha System Shocków, a klimat Bioshocków jest wręcz namacalny.
Polecam niezdecydowanym, tym bardziej, że cena jak za tripel ej jest przystępna. Co ja piszę - po prostu niska.
Bardzo dobra gra. Po wg. mnie tragicznym demie na ps4, które odstraszało sterowaniem (pad) i lekko grafiką, kupiłem tytuł po zachęcie kolegi i ogrywam na PC. Jestem pod koniec gry i im dalej tym ciekawiej. Bardzo dobry level design wybija się na każdym kroku. Znakomite poziomy, po których przychodzi nam chodzić i strzelać (lub skradać się) są ciekawe i pełne ukrytych przejść i pokoi. Znakomite jest tez udźwiękowienie. Ogólnie bardzo polecam fanom serii Bioshock.
Było trochę hejtu przed premierą, z resztą tradycyjnie przy grach tego wydawcy. Fajnie że gra się wybroniła.
Było trochę hejtu przed premierą, z resztą tradycyjnie przy grach tego wydawcy. Fajnie że gra się wybroniła.
W grze jedyny przeciwnik to te czarne gluty bez tekstur czy coś jeszcze?
Tak, twoje IQ jest głównym przeciwnikiem, niewidzialne i atakujące czasem z zaskoczenia.
@Camelson haha skisłemXD
xD
@legolas93 nie wiem gdzie ty ten hejt na tą grę widziałeś? Ja wprost przeciwnie, raczej zniecierpliwione oczekiwanie. Jedyny hejt jaki był był przy pogłoskach o potencjalnym anulowaniu tej produkcji, do którego na szczęście nie doszło.
Właśnie czytałem newsy i było mnóstwo komentarzy tego typu że to będzie średniak itp.
Może było hejtu przez to, że nowy Prey jest inny od klasyczny FPS - Prey z roku 2006? Oraz to kolejny produkt prosto od wydawcy Bethesda, więc obawy nie są bez powodu. :P
Cieszę się, że nowy Prey okazał się udany projekt.
Pełno było hejtu, jeszcze jakieś śmieszne bojkoty na forum dyskusyjnym steam.
Przecież gra była anulowana i robiona od zera, to nie ma nic wspólnego z prey poza nazwą, to co anulowali i pokazali demo, owszem.
Ale hejtu to nie było żadnego de facto, nikt nie atakował jakoś gry za coś czy jakieś bajeczki i bzdurne memy, na steam to były 2 tematy chyba, nawet nie hejt na grę, ale na działania bathesdy, ale w sumie to mieli rację. Tak czy siak negatywny wpływ na odbiór przedpremierowy gry był żaden.
Nie było hejtu (tak swoją drogą widzę, że wyrażanie negatywnych opinii czy przypuszczeń od razu się zalicza pod hejt...). Były zaś obawy jak to wyjdzie oraz jak będzie działał na PC.
Hejt był. W ogóle w stosunku do tytułów Bethesdy w Polsce zwykle jest go sporo (przodują tutaj fani Gothica i Wiedźmina), a od czasu gdy Bethesda ogłosiła, że nie będzie udostępniać kopii recenzenckich przed premierą swoich tytułów to jeszcze się nasilił. Że niby gry są słabe i nie ma czego pokazywać wcześniej, żeby gracze nie wycofali swoich preorderów. Bardzo dobrze więc się stało, że Prey okazuje się być bardzo udaną produkcją.
Krytykę nieudostępniania kopii recenzenckich przed premierą komukolwiek innemu niż osobą na garnuszku wydawcy nie nazwałbym hejtem tylko uzasadnioną krytyką, bo nie widzę innego sensu takiego posunięcia niż dezinformacyjna kampania marketingowa.
Po prostu fanatycy muszą się nauczyć, że nie każda krytyka to hejt. Hejt, jest wtedy gdy bez merytorycznego uzasadnienia atakuje się czyjeś każde posunięcie. Dla przykładu tutaj wydawca był krytykowany, owszem, ale również i chwalony za zostawienie twórcą dużej swobody, realistyczna datę premiery, a nie uwiązanie do terminów, nakręcenie owocnej współpracy z AMD. Ale co normalne był też rozliczany z anulowania pierwotnego projektu przez fanów, oraz wspomnianego unikania recenzji przedpremierowych.
Wiem, że dla wielu osób takie podejście podpada pod hejt, ale nie jest ono nim, to zwykła krytyka.
I co maja wielbiciele Gothica i Wiedźmina do nowego System Shocka :P ? Trochę inne gatunki. I tak, chyba większość osób jest świadoma, że wydawcą tutaj jest tak naprawdę Zeni Max, który zmienił nazwę na Bethesda Softworks a nie bethesda game studio, czyli inny byt. To na ten drugi można powiedzieć, że panuje moda na hejt, ale ten też wyrósł z rozsądnej krytyki, którą niestety część dzieciarni internetowej podchwyciła i zmieniła w czysty hejt.
A ja uważam, że recenzje przedpremierowe są zbędne, bo i tak są mniej wiarygodne niż te pisane po premierze. Jeśli ktoś chce grę naprawdę kupić to ją kupi i przedpremierowa recenzja mu tu w niczym nie pomorze. Towaru w sklepach na pewno nie zabraknie.
A wielbiciele Gothica i Wiedźmina mają to do tego, że wydawcą tu jest Bethesda, która kojarzona jest przede wszystkim z serią The Elder Scrolls i Fallout a oni w tematach tych dwóch serii zawsze mają najwięcej do powiedzenia.
@Rick24 a widzisz, znowuż wielu graczy uważa je za bardzo przydatne. Bo nie decydują one o chęci zakupu gry, ale o tym czy się z tym warto spieszyć. I tak informacja o tym, że gra ma skopaną optymalizację, może przekonać kogoś do poczekania z zakupem gry aż pojawi się informacja, o tym, że ją poprawiono.
Jednak nie to tutaj jest najważniejsze. Otóż gdyby recenzji nie było w ogóle, to byłoby pół biedy, problem jest w tym, że influecerzy swoje kopie przedpremierowe dostają, i piszą oni artykuły reklamowe wzorowane na recenzje. W Polsce akurat nie mamy tego problemu, ale w USA jest już dość spory. A dla mnie to nic innego niż wprowadzanie klienta w błąd.
I zanim ktoś mnie znowu oskarży o hejtowanie Beci, bo jestem fanem gier A lub B. To nie hejt a krytyka, gdyż dostrzegam też to co robią dobrze, jak współpraca z AMD, która propagują wśród swoich producentów i jej pozytywny wpływ na optymalizację gier na PC, oraz w stosunku do Ubi czy EA naprawdę minimalne wtrącanie się w projekty a to bardzo ważne (widać wyciągnęli wnioski po F:NV gdzie dali ciała jako wydawca), bo wszyscy widzimy co EA zrobiło z BioWare. W sumie lepiej pod tym względem wypada z dużych wydawców chyba tylko Paradox.
Dobrze, że gra się wybroniła. To solidna produkcja, klimatem i muzyka wgniata wszystkie tytuły, które ostatnio wyszły, nie mówiąc już o stylu oprawy graficznej (sama oprawa nie powala, ale styl Arkane jest wybitny). Czuć ducha System Shocków, a klimat Bioshocków jest wręcz namacalny.
Polecam niezdecydowanym, tym bardziej, że cena jak za tripel ej jest przystępna. Co ja piszę - po prostu niska.
Ciekawostka, posiadacze oryginalnego Prey na steam nie mogą zainstalować nowej jak mają też starą, bo folder gry ma tą samą nazwę, nadpisze pliki, o dziwo steam nie ma na to zabezpieczeń.
Ale 2006 nie masz na Steamie
Sprawdziliśmy - zainstalowaliśmy przez Steama starego Preya, potem nowego. Obie gry da się odpalić bez problemu pomimo tego, że faktycznie instalują się do jednego katalogu.
Mam na steamie obie wersje, pomimo ze w sklepie samej gry nie ma, jak kupisz klucz można ją aktywować bo tak właśnie zrobiłem. Dodam nawet , że stara wersja ma patcha która umożliwia uruchamianie w rozdzielczościach wide screen i ultra wide screen i pomimo już leciwej grafiki nadal jest grywalna.
@Hydro2
Jest, ale wycofany, bo ponoć kluczy nie wygenerowali, można kupić za to reszki kluczy w necie.
@Elessar90
Ale jaja, tego to się nie spodziewałem, to chyba akurat żaden plik się nie nadpisuje, choć folder ten sam. Tak wiec nie do końca doczytałem lub osoba co to napisała też o tym nie wiedziała.
Bardzo dobra gra. Po wg. mnie tragicznym demie na ps4, które odstraszało sterowaniem (pad) i lekko grafiką, kupiłem tytuł po zachęcie kolegi i ogrywam na PC. Jestem pod koniec gry i im dalej tym ciekawiej. Bardzo dobry level design wybija się na każdym kroku. Znakomite poziomy, po których przychodzi nam chodzić i strzelać (lub skradać się) są ciekawe i pełne ukrytych przejść i pokoi. Znakomite jest tez udźwiękowienie. Ogólnie bardzo polecam fanom serii Bioshock.
Steam mi wbił 15h w Prey.
Gra jest świetna i warta swojej ceny.
Jeśli ktoś czeka na System Shock 3 albo remake to śmiało może kupić Prey który napewno nieco ulży w czekaniu.
Dragon Age: Inkwizycja i Skyrim też zbierały wysokie oceny, więc żaden wyznacznik.
Idąc tym tokiem to po cholerę w ogóle recenzje :P
Żaden wyznacznik, bo ty tak powiedziałeś? Inkwizycja i Skyrim to bardzo dobre gry i twój komentarz tego nie zmieni.
Recenzje, recenzjami, problemem są recenzenci, którzy za bardzo nie wiedzą czego chcą...
Złe nie są recenzje, ale zestawienie takich cyferek, które niewiele mówią i fapanie nad nimi. Na podstawie tekstu czy gameplayu gracz jest w stanie stwierdzić czy gra przypadnie mu do gustu czy nie. A cyferka bez kontekstu to cyferka tym bardziej jeśli połączy się ją z tzw. teorią dewaluacji. Czyli, że np. Skyrim w 2011 roku był grą na 10/10, a teraz to tylko 7/10. Na tej podstawie można by wnioskować, że Planescape: Torment to już jakieś -5/10. Dla mnie to takie wygodnickie podejście, bo recenzent może się wybronić z każdej bezmyślnie przyznanej noty. Jeśli ma się coś w systemie oceniania zmienić to podejście recenzenta do oceny, tak by ocena była ponadczasowa i nawet za 10 lat pozostała niezmienna, a nie się dewaluowała.
To czytaj recenzje zamiast patrzeć na cyferki. W czym problem?
To trzeba było tak od razu.
Rozumiem że chodzi o "cyferki" i tego typu zestawienia? No ok to z tym to się mogę zgodzić.
Ale jednak jakiejś opinni przed zakupem trzeba sięgnąć.
Fora/youtube etc.
No ale jakby nowy Gothic miał wysokie oceny, to by Ci już nie przeszkadzało. :D
Gra bardzo dobra, godny kontynuator idei System shocka 2 i pierwszego Bioshocka. Zdecydowanie lepsza niz Bioshock2 i niz Bioshock infinite, rowniez lepsza niz pierwszy, nudny Prey.
Obstawialem sredniaka, a wyszedl produkt bardzo dobry. Arkane jednak nie zawodzi. Polecam.
Ostatnio coraz więcej gier AAA nie robi na mnie wrażenia, albo nie trafia w mój gust.. Pomyślałem sobie nawet, że robię się stary, albo po prostu coraz ciężej mnie zaskoczyć po tylu latach grania. ;) Prey daję mi jednak maksymalną frajdę, bawię się przy tym tytule świetnie! Wiedziałem, że będzie dobrze, ale nie spodziewałem się, że będzie to dla mnie jedna z lepszych produkcji w życiu. Polecam!
Ciekawe te opinie, teraz już raczej grających. Co myślicie o wersji PS4? Jak już wcześniej pisałem: nie sprawdzałem dema, nie grałem Dishonored żadnego, nie interesował mnie Prey. Ale obecnie opinie są niezłe, opisy rozgrywki mnie zainteresowały, czekam na reckę gola... Jak ktoś grał/gra na PS4 to proszę tutaj o odpowiedź, o wrażenia, jakość i ogólnie coś jak moje wrażenia po zagraniu w Horizon:Zero Dawn (do znalezienia na forum). Taką dłuższą, rzeczową wypowiedź proszę...
Z góry dzięki, pomożecie mi w decyzji czy kupić to, czy jednak Snipera3 którego widziałem u kolegi i gameplay pomimo błędów wydaje mi się interesujący. Oczywiście - nie porównujmy tych gier, jedynie chce coś zakupić aż do premiery Dirt4.
Grałem w demo na PS4 i moim zdaniem warto poczekać ze dwa miesiące aż ukażą się wszystkie patche, bo gra sprawia wrażenie jakby była pospiesznie portowana z PC na konsolę. Błędy dotyczą głównie sterowania, a w szczególności mechaniki strzelania, która jest bardzo słaba na konsoli. Są też inne bugi, np. wkurzający błąd dotyczy źle dopasowanej muzyki (walka już dawno się skończyła, lecz mimo to wciąż słychać bitewne utwory).
Gra jest bardzo podobna do Bioshocka z wyjątkiem klimatu horroru, którego w Preyu nie ma prawie wcale. Również artystycznie Prey prezentuje się gorzej, bo np. art déco w Bioshocku było wspaniałe, a w Preyu nie robi większego wrażenia. O ile taki Dishonored 2 miał własny unikalny styl z charakterystyczną francuską oprawą, o tyle Prey wydaje się pod tym względem generyczny i bez polotu. Gra powiela stereotyp, że deweloperzy, którzy skupiają się na złożonych machizmach rozgrywki często zaniedbują inne aspekty jak klimat i atmosferę grozy (na szczęście są też gry, które łamią ten stereotyp – ostatnio np. Resident Evil 7).
Na plus zaliczyłbym elementy RPG oraz fabułę, przynajmniej jeżeli chodzi o scenariusz wersji demonstracyjnej, bo nie wiem czy reszta gry będzie miała tyle ciekawych zwrotów akcji co jej początek. Elementy RPG są tu znacznie bardziej rozbudowane niż w Bioshocku, w zasadzie bliżej im do Deus Exa. Drzewko rozwoju daje dużą różnorodność opcji do wykorzystania nie tylko w walce, ale też w eksploracji. Przykładowo jeżeli rozwijamy umiejętności hakerskie to łatwiej będzie nam dostać się do pomieszczeń z zamkiem elektronicznym, a jeżeli inwestujemy w siłę fizyczną to będziemy mogli wejść do pomieszczeń zabarykadowanych meblami. Gra jest nastawiona na kombinowanie i eksplorację, co również upodabnia ją do Mankind Divided.
Dostrzegam w Preyu niewykorzystany potencjał, ale to wciąż dobra gra. Na konsoli dyskwalifikuje ją sterowanie, które utrudnia strzelanie i odbiera przyjemność z potyczek. Jeżeli to poprawią to polecam Preya wszystkim fanom Bioshocka.
Jeśli masz jakiegokolwiek PC-ta, to omijaj wersję konsolową szerokim łukiem. Grafika Prey nie poraża przepychem i lepiej nie psuć jej dodatkowo niską płynnością wersji na PS4. A tak w ogóle gra jest świetna.
Więc tak - demo przetestuje, choć podobno słabsze niż gra.
PC mam, się raczej do pracy i starych gier, konsola mi wystarczy. Grafika mnie nie obchodzi, czasy wczytywania mogę przeboleć. Ważny jest gameplay. Mogę równie dobrze grać dziś w Gothic1 i będę zadowolony ;) coraz bardziej ciekawa mi się ta gra wydaje. Dzięki za opinie, macie po łapie.
A więc tak gra bardzo spoko i nie ma co się bać tak bardzo wymagań u mnie na leciwym sprzęcie intel xeon e5460 (3.16Ghz 4 rdzenie) 8GB DDR2 800Mhz i GTX 570 1320MB da się grać w full hd na średnich ustawieniachz AA i filtrowaniem anizotropowym 16x wyłączając te opcje dotyczące odbicia otoczenia nie pamiętam jak to się nazywało. Brakuje mocy jak walczymy na raz z paroma większymi przeciwnikami to lubi chrupnąć . Jak bym zjechał z rozdziałkom i tekstury na niskie to bez problemu by śmigało. Gierkę polecam ogólnie poza Horizon najlepszy z nowych tytułów klimacik z Bio Shocka super :)
BAAARDZO mało gier z gatunku science fiction trafia w mój gust.
Pray tak samo nie trafiło.
Jedyną grą na jaką czekam jest Cyberpunk 2077 :)
Pewnie nawet nie zagrałeś w Prey ..
a na Cyberpunkt 2077 to sie jeszcze pewnie ze 2 lata naczekasz ;)
mam juz za soba 12h gry i jest to bardzo fajna gra :) na obecna chwila to moja ocena jest 8,5/10:)
Wiedziałem... czyli kupa. Bethesda wykorzystała markę do swych niecnych celów, żerując na niej...
Jeśli miałbym ochotę zagrać w BioShocka to zagrałbym w niego i jego prequele/sequele. Po co mi taki Prey, który jest BioShockiem?
Bohaterskie bunty wobec firm na GoLu. Bethesda już się pakuję i zwija interes.
Po to, że to Bioshock + duch System Shocka. Perełka - mało jest takich unikatowych stylistycznie FPS-ów.
Bądźmy szczerzy - oryginalny Prey poza sztuczką z portalami był zwykłym generycznym FPS-em.
Z takim podejściem to serio można by zakończyć granie 20 lat temu, bo po co mi to skoro jest tamto?
Pomijając tytuł, który faktycznie powinien zostać zmieniony to inspiracja Shockowymi seriami wyszła grze na dobre, mało jest takich gier. Chyba lepiej, że twórcy inspirowali się takim Bioshockiem niż Cod'em czy Assassynem.
A ja się wyjątkowo nie będę czepiać raziela, bo też kompletnie nie kumam po co nazwaną tę grę "Prey". Przecież ta marka nie była jakoś szczególnie popularna, niewiele osób o niej pamięta, a jeszcze mniej grało.
"Prey" nie dość, że cieszył się umiarkowaną sławą, nie dość, że miał tylko jedną część, to jeszcze wyszedł wieki temu.
Nie mam nic przeciwko produkcji Arkane Studios, ale mogła się nazywać w dowolny sposób i w żaden sposób nie wpłynęłoby to na cykl promocji. Przecież i tak musieli to reklamować jak zupełnie nowe IP.
Ale ty grasz w nazwę czy grę? Choć fakt, że wzięli markę, bo akurat ta była wolna i znana, do tego ubili niemal, że gotowego prey 2.
@Alacer
Każdy z was pewnie ma jakąś ulubioną serię gier. Jeszcze będziecie płakać, że wam niszczą markę, tak jak płakali fani Residenta, Finala, Tomb Raidera, Splinter Cella, Ghost Recona, NFSów, Gothica, Fallouta, Mass Effecta i wielu, wielu innych. Jak się nie ma pomysłu na kontynuowanie marki, to się robi nowe IP, a nie żeruje na nazwie i naiwnych fanach, którzy kupią wszystko byle tylko napis na pudełku się zgadzał.
A więc taki system shock z klimatem rodem z bioshocku i nutką half-life'a. Podoba mi się że tyfoni na każdym kroku nie są łatwym przeciwnikiem. Większość gier ma tendencję do tego że przypakowujesz postać i nikt ci nie podskoczy pod koniec gry poza bossami czy minibossami. Brawo bethesda.
Po to, że gry to biznes. Taniej jest użyć już istniejącej marki, do której ma się prawa niż tworzyć nową. Tym bardziej jak marka się kurzy i nie ma się pomysłu na kontynuację. Tobie się wydaje, że na cykl promocji w żaden sposób nie wpływa to ale zobacz o ile więcej jest zainteresowania chociażby dlatego, że ten Prey to wcale nie ten Prey co w 2006. Nawet jeżeli część osób narzeka, to jednak szum już się tworzy dzięki temu.