Taka refleksja mnie naszla: Czy da sie to zrobic dobrze?
Oczywiscie dotyczy to typowych konsolowych produkcji, ktore na pcty weszly duzo pozniej.
- Dark Souls - tak koszmarnego sterowania jeszcze nie doswiadczylem, nawet nie dalem rady wyjsc z wiezienia bo sterowanie zbyt itytujace. Juz nie wspomne o grafice.
- Dark Souls 2 - tak jak wyzej. Niby troche lepiej ale nadal koszmar i brak jakiejkolwiek intuicyjnosci. Grafika na pcecie to jakis koszmar. Port tak kiepski ze nawet nie moglem zmienic czulosci myszki. Po kilku godzinach mordegi odpuscilem sobie.
-Dragons Dogma - niby lepiej od poprzednikow, ale nadal port kiepski, sterowanie to jakas mordega a ja nie lubie sie meczyc grajac w gry.
Juz pal licho grafike, ale czy naprawde tak trudno zrobic dobry port od strony kontrolera? Tak moge sobie samemu ustawiac klawisze etc, ale kurcze, kupuje gra to chce grac anie bawic sie pol dnia w ustawienia.
https://www.youtube.com/watch?v=skvcw7bC3so
Ludzie przechodzą Dark Souls na bananach, a ty marudzisz :)
Tak na serio - dzisiaj jak chcesz grać w gry, niezależnie od platformy, to musisz mieć pada. Na PC jest już właściwie na równi potrzebny co klawiatura i mysz. A jak sterowanie padem działa na konsolach, to na PC też musi. No, z pierwszym DS była wpadka, ale została szybko naprawiona, a studio samo się przyznało, ze w temacie konwersji gier na PC byli zieloni.
Sterowanie Bayonetta na PC jest tak samo dobre jak na konsoli (ograłem ją na Xboxie).
W DS grałeś m+k? Pomimo tego, że jestem PCMR to akurat pad w tej grze jest wręcz wymagany. Niby da się grać m+k jednak system walki w tej grze jest na tyle rozbudowany, że komfortowe granie na m+k jest baaardzo uciążliwe. Ja nie miałem o to pretensji, specjalnie dla tej serii szarpnąłem się na pada. Teraz przydaje się też w innych grach, np. Wiedźmin 3 :)
