Firma Ubisoft zostanie przejęta w tym roku?
Vivendi to ta sama firma, która zniszczyła Interplaya. To także ci sami, od których uwolnił się Acti/Blizz jakiś czas temu.
Przy tej bandzie chciwych sk....synów, EA wygląda jak gromadka wesołych i nieszkodliwych przedszkolaków... :P
Jak jak czytam niektórych ludzi to czuję się jakbym oglądał film Pasje lub coś innego z ukrzyżowaniem...Firma wydała niedopracowane gry ale mimo to trzymały poziom w porównaniu do wielu innych tytułów.Może w ekipie zmienili się pracownicy. AC Syndicate był dobrą grą, Unity mimo bugów był wysoko oceniony jak i inne tytuły. Jedyne co można winić to taśmowe produkcje,a brak czegoś nowego. Dla mnie na przykład Blizard jest szambem który zarabia na 3 markach i 0 kreatywności ,a po brzegi chciwości wobec pieniędzy jakie gracze płacą za abonamenty .
"Francuskie prawo stanowi, że jeśli podmiot przekroczy 30% będzie on musiał złożyć ofertę całkowitego wykupienia Ubisoftu." Ofertę może złożyć co nie znaczy że sprzedadzą.
Swoją drogą Vivendi to ...
Vivendi to ta sama firma, która zniszczyła Interplaya. To także ci sami, od których uwolnił się Acti/Blizz jakiś czas temu.
Przy tej bandzie chciwych sk....synów, EA wygląda jak gromadka wesołych i nieszkodliwych przedszkolaków... :P
Biorąc pod uwagę, że Guillemonci robili co mogli żeby Viv nie dobiło do granicy to niekoniecznie.
Z rodzinnej firmy zmienili się w korporację pazerną granic przyzwoitości. Nie będę płakał za kolejnym asasynem, którego zakończenie obejrzałem na YT, bo taki był ciekawy i pasjonujący. O ostatnich wybitnych produkcjach nawet nie wspomnę. Niech ich piekło-vivendi pochłonie, rozmieni na drobne i sprzeda.
Skoro krawaciarze z Vivendi byli w stanie zmienić na gorsze nawet takiego Blizzarda, to i z Francuzami sobie niestety poradzą ;(.
Papa, nie będę za nimi płakał, bo po Far Cry 4 (który pomimo śmiesznych błędów - jest dobrą grą w co-opie oraz praktycznie przetarł szlaki - gry FPP z otwartym światem w trybie współpracy) nic dobrego nie zrobili.
Chcieli się wejść na giełdę to mają, poszło im 'aż za dobrze' wielka mi niespodzianka^^
Za zabicie serii silent hunter i beyond good and evil, niech zdychają w męczarniach
Dodałbym jeszcze Ghost Recon i Rainbow Six. Ostatnie odsłony tych serii to znów gigantyczne nieporozumienie.
Kto dziś nie kombinuje z mikropłatnościami? Praktycznie każda firma. Gdyby Ubisoft nagle przestał istnieć to co pozostanie? Wiedźmin-ave-3? GTA V ze swoimi kartami shark? Święte EA? Wszyscy coś za uszami mają. Każdy kombinuje jak może bo takie czasy nastały. A to że są ludzie którzy wykładają kasę? Ich kasa, ich sprawa.
xittam to po jaką cholerę w ogóle oglądałeś zakończenie na YT skoro cię asasyn nie interesował i nie zaciekawił fabularnie? Strata czasu panie!
Nie dałem rady grać do końca w syndycate ani w unity. AC3 ledwo, ledwo ukończyłem. Jedynie ac4 mnie pochłonął tak jak 'dwójka' i nie zbierało mnie na wymioty podczas gry.
@Predi2222 Otóż to, szczególnie za S. Hunter i skopanie i olanie SH V. Mógłby to być nawet niszowy produkt, ale z wysokiej półki, rozwijany i dopieszczany. Jakoś Sturmovik nie ma problemów z byciem niszową produkcją - nie mam na myśli nieznajomości tytułu na rynku, marka sama w sobie... i SH do pewnego momentu też była. Trzymam kciuki i mam zamiar wysłać kartkę na pogrzeb Ubi z aSaSynem jako słodkim, sielankowym widoczkiem ;) Eh, dałem sobie upust, a co, od czego jest net:D
Cała seria SH to jedne z bardziej zabugowanych gier w historii branży. Developerzy chcieli patchować, ale Ubi nie pozwoliło bo to kosztuje roboczogodziny. Dało się w nie grać tylko dlatego, że społeczność je przez lata łatała i robiłaby to znacznie lepiej gdyby chociaż do takiego starutkiego SHIII wypuścili kod źródłowy, ale nie bo nie. Będą się ludzie jeszcze w jakieś Silenty zagrywać zamiast nowego assasyna kupować.
Może wreszcie skończa z backtrackingowymi sandboxami i zaczną robić normalne gry.
Nie liczyłbym na to. Singlowe gry AAA ogólnie są w odwrocie (zbyt wysokie koszty produkcji i marketingu), a praktycznie ostatnią ostoją tego segmentu, są właśnie sandboxy. Zapewniają relatywnie sporo dobrej zabawy, a ich tworzenie jest znacznie łatwiejsze od "normalnej" gry, bo sporo opiera się na powtarzaniu tego samego, po wielokroć skopiowanego. Nie jest to może sytuacja idealna, ale ja mimo wszystko wolę takie sandboxy niż sieciówki na modłę For Honor, Battlefront czy The Division.
Jedyna nadzieja jest chyba w odrodzeniu gier AA, które pod wieloma względami przypominają AAA, ale jednak czuć w nich pewne cięcia budżetowe i większą umowność pewnych elementów (np. Nioh, Vampyr, Greedfall czy The Surge).
Może Ubi pójdzie tą drogą?
Kosztowne w produkcji? Tunelowe gry? Dlaczego wielu producentów nadal z tego korzysta i.....dobrze na tym wychodzi :>
Szczerze? Nie jest mi wcale żal Ubisoftu. Sami sobie na siebie bata ukręcili, przez swoją zachłanność i tendencje do odwalania maniany. Mam nadzieję, że Vivendi skończy z Ubisoftem raz na zawsze. Moim zdaniem, bez tej firmy branża gier wreszcie odżyje.
I w cycka bo chyba tym myślisz.
Kto dziś będzie płakał po Ubisofcie, przecież tam wszystkie ciekawe marki zostały zarżnięte i zamienione w maszynki do zarabiania.
"Yves Guillemot widzi bowiem w Vivendi sędziów, których interesuje tylko i wyłącznie czarna linia na wykresie i minimalizacja ryzyka."
No pewnie, bo przecież Ubisoft taki nie jest :D
"We had to beg to have our deadline extended or we WOULD release a horrible broken mess. but this is normal, either it all works or nothing, any programmer can tell you that.
Anyway, our game was released slightly delayed by half a year or so (2 quarters!) and won lots of awards, but we had a lot of convincing to do for ubisoft to allow us to to miss that fiscal deadline, because all games are are products subject to an excel spreadsheet. To miss our deadline we had to lose a few random workers (19 i think? because 20 or something specific comes under mass redundancy which comes under different laws in the uk),. yes we can release a shit buggy game, or a good one a few months later, but we have to figure out which is better for our fiscal forecasts becaus each game from conception already has a release date and expected revenue for that fiscal period"
https://www.reddit.com/r/assassinscreed/comments/2mcies/as_an_exubisoft_employee/
Cytat z konkurencyjnego portalu, z którym trudno (mnie) się nie zgodzić:
" Vivendi jest podmiotem znanym z popychania przejmowanych firm do generowania możliwie jak największych zysków, w jak najkrótszym czasie. Ubisoft w ostatnich latach miał swoje wpadki z grami, które na rynek wchodziły niedopracowane. Przejęcie przez Vivendi może skalę problemu jedynie powiększyć."
^^ Nie jestem fanem obecnego UBI. Nie będę pisał tutaj elaboratu, ale (skrótowo): ich obecne gry (zwłaszcza te z naciskiem na multi) zwyczajnie mnie nudzą. Jasną jest sprawą, że premierówki czy preordery od tej firmy omijam szerokim łukiem, ale nawet te, które dostałem swego czasu za friko (w ramach xboxlive gold) czy kupiłem na jakiejś wyprzedaży nie potrafiły skraść mojego serca i czasu ;-). Na dłużej przysiedziałem jedynie przy The Crew (UBI był tylko wydawcą) a i tak trybu fabularnego nie skończyłem.
I pomimo tych gorzkich słów nie życzę UBI przejęcia. To byłoby klasyczne wpadnięcie z deszczu pod rynnę. Przy całej mojej krytyce - UBI pod zarządem Guillemontów wydaje jednak sporo nowych marek i przynajmniej od czasu do czasu podejmuje ryzyko. Po przejęciu przez Vivendi to się skończy. Polecam choćby poczytać jak skończyły niektóre marki i studia po rozwodzie Vivendi i Activision. Nie było żadnych sentymentów i (o czym wielu dziś nie chce pamiętać) choćby takie Massive gdyby nie UBI wylądowało by w czarnej dupie.
Także życzenia, żeby firma została wykupiona, to IMO proszenie się o jeszcze większe problemy...
Ach, ja sobie świetnie zdaję sprawę, że Vivendi jest jeszcze gorsze, ale rozważania nad tym jak będą wyglądały ich gry po ewentualnym przejęciu to jak zastanawianie się czy smaczniejsza będzie kupa krowia czy psia. No, ale jak ktoś jest amotorem kup od Ubi to faktycznie może się martwić.
Ha, widzę nawet szansę na pewną poprawę. Może jakiś krawaciarz z Vivendi doszedłby do błystkotliwego wniosku, że należałoby saksować wreszcie ten tragiczny UPlay, do którego miałem nieszczęście się kilkukrotnie w życiu dotknąć.
Jeśli Marine Le Pen nie wygrał w tym roku wyborów to Ubisoft zostanie pewnie przejęty przez jakiś szejków arabskich.
Sprzeda Ubisoft choćby dlatego, że nie może już znieść nieprzychylnych komentarzy na GOL-u - Sir Xan go wykończył
Ubisoft- jak nisko ta firma upadla. Pomyslec, jak kiedys z wypiekami na twarzy sie czekalo na kolejne czesci Prince of persia czy Splinter cella. A dzis? Zero polotu, tasmowa robota, wszystkie serie na jedno kopyto. Przestalem w ogole kupowac ich gry, wiec mi wszystko jedno co sie z nimi stanie. Gorzej nie bedzie, moze byc wiec tylko lepiej.
Jak jak czytam niektórych ludzi to czuję się jakbym oglądał film Pasje lub coś innego z ukrzyżowaniem...Firma wydała niedopracowane gry ale mimo to trzymały poziom w porównaniu do wielu innych tytułów.Może w ekipie zmienili się pracownicy. AC Syndicate był dobrą grą, Unity mimo bugów był wysoko oceniony jak i inne tytuły. Jedyne co można winić to taśmowe produkcje,a brak czegoś nowego. Dla mnie na przykład Blizard jest szambem który zarabia na 3 markach i 0 kreatywności ,a po brzegi chciwości wobec pieniędzy jakie gracze płacą za abonamenty .
Jak dla mnie ich gry nie trzymaja poziomu. Wiadomo, ich wartosc produkcyjna jest lepsza niz jakichs tanich indie gierek (choc fun to juz niekoniecznie), ale w stosunku do gier AAA innych firm gry Ubi to sredniaki lub porazka. Otwarty swiat w miescie? GtaV > Watch dogs. Otwarty swiat i walka na bliski dystans? Batman > AC. Strzelanie i dziki klimat? Horizon > Far cry. Namiastka MMO? Destiny (lub cokolwiek innego) > Division. Wyscigi? Forza > Crew.
Ich gry to sredniaki na jedno kopyto, bez wlasnej tozsamosci. Nawet jesli trafi jakas fajnieszja gra w ich dorobku, to albo nie osiagnie sukcesu i zdechnie (Beyond good and evil), albo ja beda cyckac do usranej smierci.
Zostanie przejęta przez CDP RED.