Zakładam wątek, bo chcę poznać Wasze opinie - Od lat tankuję na Orlenie, kiedyś wyrobiłem sobie kartę i lubię ich sos amerykański do hot-dogów więc to bardziej przyzwyczajenie niż mus. Ostatnio w trasie zajechałem gdzieś indziej (bodajże BP) i zdziwiłem się, że auto po wlaniu na full pokazało mi że do końca baku mam ok.730km, podczas gdy na paliwie Orlenowskim jest zazwyczaj 500-600. Zwróciłem na to uwagę i faktycznie - Na paliwie z innej stacji przejechałem dużo więcej. Zwracam się do kierowców korzystających z Orlena o napisanie czy też zauważyli taką zależność, bo jeśli tak, to czas chyba zmienić stację. A, i chodzi o benzynę.
W sumie ciekawa sprawa, jakiś czas temu sam zakładałem podobny wątek.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14072031
Może warto zatankować gdzie indziej?
Sam tankuję wyłącznie na Orlenie właśnie.
Myślę, że to bardziej konkretna stacja, niż sieć, natomiast faktycznie z Orlenem miałem najwięcej dziwnych przypadków, łącznie z takim, kiedy to do 50-litrowego baku weszło mi blisko 60 litrów, a nie paliła mi się nawet jeszcze rezerwa :D Dlatego Orlen to dla mnie ostateczność.
Nie polecam również Lotosu przy A2.
W moim przypadku jest trochę inaczej. Przez długi czas tankowałem na shellu, raz spróbowałem na Orlenie i wynik był zaskakujący. Na pełnym baku z shella wychodziło mi 400-450 km, na Orlenie wychodzi grubo ponad 500, zazwyczaj z 520-530. Jest różnica, teraz mi Orlen zmienił się na jakąś stacje no-name, ale paliwo bez zmian.
@Aen - jedna sprawa, nie wiem jakie masz auto, ale jakiekolwiek bys mial to nie wykyje ono jakosci paliwa I po wlaczeniu silnika nie pokaze ci nagle 700 km a nie 550 zasiegu w zaleznosci od tego co wlejesz
u mnie np to wylicza z tego co zaobserwowalem z sredniej jaka ostatnio mial wyliczona, czyli jak zrobie trase ze srednia 5.5-6 to pokaze mi nawet ponad 1000 po zatankowaniu, jak jezdze po miescie I mam srednia 8.2 to pokaze mi 700, nie zaleznie od tego na ile faktycznie pozniej mi paliwa wystarczy
nie neguje ze przejechales na paliwie wiecej bo to ma sens, jedyne co nie ma sensu to fakt podania 700 km zamiast 500-600 przez komputer od razu po zatankowaniu
Paliwo na wszystkich znanych stacjach teoretycznie powinno być takie samo, różniące się tylko dodatkami uszlachetniającymi. W przypadku większych sieci nie powinno też mieć miejsce chrzczenie paliwa. Jakieś jednostkowe przypadki mogą być, ale przyznam szczerze, że nie spotkałem się jeszcze z czymś takim.
A co do tego jaki dystans pokazuje komputer pokładowy, to nie kwestia analizy paliwa, tylko wyliczeń chwilowego średniego spalania podczas jazdy. W mieście przy dużym spalaniu pokaże znacznie mniejszy dystans, ale wystarczy za chwilę wyjechać spokojnym tempem na trasę i nagle 'magicznie' ilość km do przejechania wzrośnie.
Ja wyznaję zasadę - do codziennej jazdy do pracy leję na Shellu, na dłuższe trasy - Auchan/Carrefour:) O ile się nie mylę to właśnie markety skupują piwo od Orlenu i obcinają cenę z dodatkowej marży.
Z Shellem jest w ogóle zabawna historia bo każdy znajomy mówi mi "nie lej u Niemca bo paliwo jest do d..., zobaczysz, silnik się dławi". U mnie jest właśnie odwrotnie - na innych czuje delikatne jak silnik się leni przy starcie, a po zatankowaniu Fuelsave'a rumaczek pomyka aż miło i startuje bez fochów.
Co kto lubi, paliwo powinno być takie samo na każdej kontrolowanej stacji.
Wszystkie paliwa sprzedawane w Polsce - oprócz premium - są albo z Lotosu, albo z Orlenu.
Pamiętajcie, żeby pod żadnym pozorem nie tankować tym pilarek czy kosiarek. Jeden mężczyzna w okolicy stracił dwie pilarki na tym "paliwie".
