Wiadomo polak wegier dwa bratanki i po paru kieliszkach zrozumie sie wszystko.
Ale czy ktos zna lub byl na wegrzech i moze cos mi wiecej powiedziec o tym jezyku. Czy jest podobny i idzie zrozumiec 90% czy kompletnie inna bajka i ni huja ani slowa?
Nie.
To zupełnie inna rodzina językowa. Już nam bliżej do "ciapatych arabuf" niż do "bratanków".
Dla mnie to przypomina bardziej turecki. Niedawno na stacji słyszałem jak dwaj Węgrzy ze sobą gadali i jedyne co zrozumiałem to
spoiler start
kórwa
spoiler stop
Nie no mistrzu, przecież się nie domyśliłem.
Kompletnie inna grupa językowa, najbliżej to do Fińskiego, Estońskiego i Sami, ale i tak się nie dogadają, bo różnice zbyt duże.
Jest w Węgierskim trochę zapożyczeń z języków słowiańskich, ale nie ma szans, żebyś mógł normalnie się komunikować. Łatwiej z Rosjaninem się dogadasz niż z Węgrem.
Jedyne podobieństwo jakie znam to takie, że na Węgrzech, jak i w języku polskim, nazwy państw pisze się z wielkiej litery.
Bylem na Wegrzech pare dni. Jedyne co wylapalem to Kijarat - znaczy wyjscie :D A uj to nowy.
W zyciu nie slyszalem pdoobnego jezyka, bez angielskiego sie nie dogadasz.
Po węgiersku znam tylko to ->
https://www.youtube.com/watch?v=CGt-rTDkMcM
Oraz Egeszegedre (ten zwrot warto znać zresztą w każdym języku).
Równie dobrze mógłbyś próbować dogadać się z kosmitami, poszłoby ci mniej więcej tak samo sprawnie, bo ugrofińska rodzina językowa prawdopodobnie przyleciała do nas z księżyca.
Czy jest podobny i idzie zrozumiec 90% czy kompletnie inna bajka i ni huja ani slowa?
Nie do końca podobny, taki np. cipokrem to pasta do butów.
Chcesz mi powiedzieć, że przez te wszystkie lata smarowałem nie to, co trzeba?
Notka historyczna - w roku 1956 pobici przez komunistów węgierscy powstańscy otrzymywali pomoc od niektórych państw Europy. Od Polski największą. Stąd ukute zostało stwiedzenie, że "Polak i Węgier dwa bratanki".
Byłem na Węgrzech i jak podjechałem pod hotel to strasznie mnie śmieszył ten dziwny język, zupełnie nie podobny do polskiego. Potem okazało się, że to turyści z Białegostoku.
Węgierski jest dobrze walnięty, o ile dobrze pamiętam to 's' czytają jako 'sz' i odwrotnie, weź tu się połap.
Ja mieszkam z węgrem i jedyne co rozumiem to baraghara baragaragara xd
słowacki idzie zrozumieć ale madziara ni huya,
pamiętam czasy Deer Hunter 2005 na multiplayer GameSpy Arcade? dobrze pamiętam? no nie ma już tego w każdym razie..:( dużo Węgrów tam było, rozgadanych...;) ale bardzo mili i zawsze przyjaźni dla nas polskich graczy:) nawet z czasem zacząłem 'łapać' niektóre słówka jak np. Szia, Szervusz, Köszönöm czy w skrócie Koszi ..chyba?;) wiele czy niewiele, ale jeszcze dziś pamiętam.. Milana:) Węgierka to nawet zaczęła uczyć się polskiego i jak twierdziła nasz polski też nie jest łatwy... dobre fajne czasy skończyło się po nagłym zamknięciu serwerów GameSpy...:(