Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Oświadczenie platformy G2A w sprawie afery z Gearbox Publishing

11.04.2017 12:56
Mówca Umarłych
1
16
Mówca Umarłych
118
Pan Milczącego Królestwa

Wyraźnie zatem widać, że oświadczeniem tym platforma G2A desperacko stara się uratować swoją reputację,(...)
Co jest takiego desperackiego w udzieleniu odpowiedzi na stawiane przez kogoś zarzuty?

11.04.2017 13:23
AlexB
2
odpowiedz
AlexB
82
Frankie Niagara

GRYOnline.plTeam

Ok, może faktycznie użyłem zbyt mocnego słowa. Tekst poprawiony :)

11.04.2017 13:51
3
odpowiedz
5 odpowiedzi
Duchos
50
Konsul

Wydawca ma prawo zablokować nielegalny klucz. W końcu są to jego klucze i to on wprowadza je do sprzedaży. G2A w ten sposób się ośmiesza i tylko pokazuje, ze na ich platformie rzeczywiscie dochodzi do przestępstwa. Skoro producent nie ma dostępu do kluczy, to kto ma to weryfikować? Bo sklep tak mówi, to ma być to prawda? Dobre sobie.

11.04.2017 14:13
MrFlakeOne
3.1
8
MrFlakeOne
51
Centurion

W momencie gdy wydawca sprzeda klucz, nie jest już jego, tylko nabywcy. Tak działa prawo w EU.

11.04.2017 14:50
Mówca Umarłych
3.2
Mówca Umarłych
118
Pan Milczącego Królestwa

MrFlakeOne: Tak działa prawo w EU.
To chyba normalne? Z tym dopiskiem stwierdzenie je poprzedzające brzmi jakby wszędzie indziej było inaczej :-)

post wyedytowany przez Mówca Umarłych 2017-04-11 14:51:13
11.04.2017 15:40
3.3
Demilisz
193
Generał

@MrFlakeOne
To kup kradziony samochód, a jak właściciel namierzy i będzie domagał się zwrotu to mu powiedz, ze samochód Twój, bo takie jest prawo w UE. Powodzenia.

Jeżeli udowodniono, że klucz jest kradziony (zakupiono go skradzioną kartą kredytową) to możesz machać papierkami z prawem UE do woli, fakt jest taki, że klucz może zostać odebrany i tyle.

post wyedytowany przez Demilisz 2017-04-11 15:41:58
11.04.2017 16:30
kaszanka9
3.4
kaszanka9
109
Bulbulator

Samochód to nie jest produkt wirtualny, ogólnie prawo jest żałosne w tym zakresie, bo różne produkty traktuje się inaczej.

Samochody są np. odbierane jeżeli były kradzione, nawet jeżeli kupiłeś i nic o tym nie wiedziałeś, co jest bzdurą, bo to oszust powinien być ścigany, on jest powodem problemu i przestępcą, a ukarany zostaje ten co został oszukany na końcu.

Klucze steam, które były zakupione kradzioną kartą są automatycznie blokowane przez steam, i wtedy kasa z tej karty wraca do właściciela.

Poza tym wydawca sprzedaje legalny klucz, zawsze, tylko oni mogą wygenerować prawidłowe legalne klucze, jeżeli ktoś za nie zapłaci kradzioną kartą, to znaczy, że nie były one nigdy jego własnością więc steam może robić co chce.

Tylko o tym czy klucze trzeba zablokować i czy były kupione legalnie da się tylko dowiedzieć po czasie i NIE MA jak tego zrobić inaczej, czasami trwa to miesiącami, po miesiącach przychodzi informacja, że karta kradziona, tak to zawsze działa.

Oni wszyscy jadą po G2A, a fakty są takie, że oni te klucze sami sprzedali na kradzioną kartę w pierwszej kolejności, bo tylko oni, wydawcy/dystrybutorzy/twórcy mogą te klucz generować, no to kto je sprzedał najpierw? A jak nie to mają mola w firmie.

Chcą od G2A weryfikacji kluczy, a przecież sami je wszystkie wygenerowali i sprzedali, czemu przerzucają swoją odpowiedzialność na G2A? Czemu sami nie zweryfikowali komu sprzedają?

Ano przerzucają, bo atakując G2A mogą coś jeszcze na tym ugrać kasy i tylko o to chodzi, od samego początku, nie mieliby na kogo zwalić winy gdyby nie G2A.

Największym problemem są operatorzy kart, to za nich trzeba się zabrać prawnie, bo to oni generują tak naprawdę straty, naliczając czasami absurdalne kwoty za zwrot środków z karty.

Gdyby zwracali tyle ile ukradziono nie byłoby problemu, bo twórcy najwyżej by zwracali dokładnie tyle ile zapłacono.

Zaznaczam, że nie da się tego rozwiązać inaczej, tak działają karty i nie da się zweryfikować przy zakupie czy jest kradziona.

Wszystkie inne pomysły twórców to zwykła ściema, jakieś prowizje dla nich, nie wiem za co, to wszystko sposoby jak kosztem innych np. G2A, zminimalizować straty na tym, że sami sprzedali klucze na kradziona kartę.

Jak pisałem, jedyne rozwiązanie to zabranie się za operatorów kart.

11.04.2017 19:50
3.5
Demilisz
193
Generał

@kaszanka9

Samochody są np. odbierane jeżeli były kradzione, nawet jeżeli kupiłeś i nic o tym nie wiedziałeś, co jest bzdurą, bo to oszust powinien być ścigany, on jest powodem problemu i przestępcą, a ukarany zostaje ten co został oszukany na końcu.

No powinien być, ale to nie oznacza, że okradziony nie powinien odzyskać swojej własności... Powinien, a oszust powinien być zmuszony do oddania kupującemu pieniędzy za auto + odszkodowanie. Opcja, w której okradziony ma nie odzyskać auta, bo kupujący nie wiedział, że kradzione to dopiero byłaby bzdura, przecież wtedy każdy by twierdził, że nie wiedział i co mu zrobisz?

Poza tym wydawca sprzedaje legalny klucz, zawsze, tylko oni mogą wygenerować prawidłowe legalne klucze, jeżeli ktoś za nie zapłaci kradzioną kartą, to znaczy, że nie były one nigdy jego własnością więc steam może robić co chce.

No według MrFlakeOne najwyraźniej nie może, bo przecież "W momencie gdy wydawca sprzeda klucz, nie jest już jego, tylko nabywcy"

post wyedytowany przez Demilisz 2017-04-11 19:52:37
11.04.2017 14:15
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1218931
20
Konsul

Jedyna gra jaką kupiłem z G2A to Arcania (nie mam zamiaru nazywać tego Gothiciem), została ona "usunięta" z mojego konta Steam po 2-3 miesiącach z powodu problemów dotyczących płatności za klucz, czy coś w tym stylu. Support Steam nie mógł mi pomóc, ponieważ nie kupiłem klucza na Steamie tylko od randoma z G2A. Na szczęście było to tylko 10-15zł i nie warto się nawet pluć, niesmak do G2A jednak pozostał na stałe.

11.04.2017 14:22
Cainoor
4.1
3
Cainoor
264
Mów mi wuju

A co Ci na to odpowiedział sprzedawca z G2A?

11.04.2017 23:33
4.2
zanonimizowany1218931
20
Konsul

Z tego co widzę - nic.
Od dobrych 12-15 miesięcy.
Oczywiście kupowałem bez G2A protect czy czegoś takiego.

11.04.2017 16:05
kaszanka9
5
odpowiedz
1 odpowiedź
kaszanka9
109
Bulbulator

To jest karygodne by redaktor jako w ten czy inny sposób dziennikarz, narzucał swoją ocenę sytuacji wszystkim z góry, szczególnie używając takich zwrotów jak "desperacko" wobec działań G2A.
Od razu można stwierdzić po jakiej stronie opowiada się redaktor i wypisuje stronnicze wiadomości.
Tak samo było we wpisie o naprawie ME andromeda, gdzie źródłem wiedzy były chyba memy z neta.

Także może zachowajcie choć trochę obiektywizmu na przyszłość.

Swoja drogą bardzo dobra opowiedzieć G2A, merytoryczna, z faktami, a nie te bajki co wypisują jacyś youtuberzey, twórcy gier itp.

11.04.2017 16:23
5.1
zanonimizowany1187012
11
Senator

No tu muszę poprzeć kaszankę, redaktor powinien być bezstronny, a nie pisać, że "desperacko" G2A się broni. Gearbox też dał dupy, bo jak Total Biscuit ich wyzywał, że współpracują z G2A, to zamiast samemu robić research to kazali jemu przedstawiać dowody. Także nie ma co klaskać Gearboxowi, bo gdyby jutuber nie zareagował to współpraca by kwitła i nikt by się nawet nie zająknął, że coś jest nie tak.

Męczy mnie już ta nagonka na G2A, może z jedną grę tam kiedyś kupiłem (bo cena była tak niska, że nawet gdyby mi steam zdjął z konta to bym nie płakał), ale to jak ten serwis obrywa nawet za głupotę deweloperów i wydawców jest śmieszne. Czemu nikt do allegro się nie przyczepi, że sprzedają dostępy do kont? Albo jak kody do gier latają po ebayu często niewiadomego pochodzenia? Nie, o G2A jest ból dupy.

11.04.2017 16:16
6
1
odpowiedz
wwad
115
Generał

Ja tam kupiłem kilka gier na G2A i wszystko działa do dziś ;] Jak się stosuje zasadę ogólną by wybierać ogarniętych sprzedawców, a nie tego co ma najtaniej i 0 sprzedaży to nie jest źle.
Po poprzednich newsach o tym remasterze to nie ma się nawet co zastanawiać zwykła prowokacja by było o nim głośniej a nie ma tańszej reklamy niż zmieszać z błotem dobrze znaną choć niezbyt popularną platformę. Bo brud zawsze dobrze się rozchodzi w mediach.

11.04.2017 16:54
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Maksymilianowicz
64
Pretorianin

Ma wrażenie ,że wielu coraz bardziej czepia się sklepu G2A i moim zdaniem to też dotyczy Gearbox Publishing. Z drugiej strony jak już się czepiać to może na maksa jak chociażby do CD-Action, Allegro, Ebay, Producentów sprzętu komputerowe bo oni też oferują klucze, nie ważne czy klucz jest tylko jako dodatek czy tylko jako sam. Ich też trzeba by się czepiać o to skąd wy macie te klucze i czy legalnie albo czy wasi sprzedawcy na waszej platformie/sklepie sprzedają klucz legalnie .

post wyedytowany przez Maksymilianowicz 2017-04-11 16:54:16
11.04.2017 19:55
7.1
Demilisz
193
Generał

No i ci gwarantuję, że gdybyś Pana Kuca rok-półtora temu zapytał, jak odbiera sprzedaż kluczy z CDA na Allegro czy gdziekolwiek indziej to byłby mocno niezadowolony z tego precederu. Ale teraz ma wybielać G2A, bo za to pobiera pensję.

11.04.2017 19:30
8
odpowiedz
Child of Pain
179
Legend

Wy tak na serio z G2A? Uwazacie, ze taka duza firma wycofała by się z współpracy z powodu pogłosek?

11.04.2017 23:56
StarySalceson
😜
9
odpowiedz
StarySalceson
11
Chorąży

Cytacik "Jednym z głównych zarzutów, często wysuwanych przeciw platformie G2A jest fakt, że sprzedawcy się na niej wystawiający nierzadko oferują klucze z szemranych źródeł". Łał to gdzie jest to szemrane źródło, skoro tylko wydawca może wygenerować legalny klucz? Bo nie wierzę w to aby sprzedawcy z G2A nic nie robili tylko się rozglądali komu tu buchnąć kartę kredytową. Jeżeli już się stawia takie zarzuty to ja poproszę o dowody, bo nawet pisanie o tym bez dowodów jest pomówieniem. Ojejku nie ma dowodów? Ciekawe dlaczego? Drugi cytacik "Wyraźnie zatem widać, że oświadczeniem tym platforma G2A desperacko stara się uratować swoją reputację", moim zdaniem to ratuje swoją reputację, jeżeli jakąś ma Gearbox Publishing. Bo czym jest Gearbox? Niestety jest to jak to często bywa w branży muzycznej gwiazdka jednego tytułu, i to bardzo dobrego. Poza tym to swoją reputację kopie GOL, tym artykułem pełnym profesjonalizmu i obiektywizmu, które to cechy są wymagane we wszelkich publikacjach. Jakoś nie słychać aby inni wydawcy wycofywali się ze współpracy z G2A, zapewne mają niezły ubaw z tej gwiazdy jednego tytułu, bo wszystko inne co robili, robili tylko w roli podwykonawcy. Bo zapewne nie wielu słyszało o Gearbox przed ukazaniem się Borderlands. Kolejnym ciekawym faktem może być ostatni niewypał Gearbox w który chyba już nikt nie gra a który ponoć nie zwrócił im nawet połowy kosztów. Pamiętacie THQ? THQ zbankrutowało przez niezbyt wielkie pieniądze jeżeli chodzi o branżę gier komputerowych a Gearbox na swoim ostatnim potworku stracił dużo więcej, no i w końcu czy ktoś z was słyszał aby jakiś inny wydawca kiedykolwiek wydał remaster gry gorszy od pierwowzoru i do tego droższy niż nie jedna nowa produkcja? To o czymś świadczy. I to tu chyba jest całe sedno tego krzyku.

Wiadomość Oświadczenie platformy G2A w sprawie afery z Gearbox Publishing