Czołem Drodzy Gracze! Mam do Was ogromną prośbę. Piszę magisterkę o uzależnieniu od gier i poszukuję artykułów/książek z opisanymi sytuacjami wręcz absurdalnymi typu: wziął rozwód ze swoją żoną, bo zakochał się w avatarze innej, zmarł na zawał serca po złapaniu laprasa, itp. Może sami mieliście dość niecodzienną sytuację, o której chcielibyście opowiedzieć anonimowo? Proszę pomóżcie!
Ja miałem 17 lat to grałem w Call of Duty 4 do 4 nad ranem i mama zaszła do pokoju i kazała wyłączyć, bo powiedziała, że się uzależniłem. Od tamtej pory jestem czysty.
Jaki promotor dopuści metodologię opartą o "śmieszne i wyssane z palca teksty z forum internetowego?". Jak mniemam uczęszczasz na uniwersytet bolka i lolka?
Szukam głównie artykułów, ale mogę również opierać się na swoich historiach. Chodzi o same przykłady, a na Uniwersytet uczęszczam normalny, jeden z większych w Polsce.
Jeśli nie masz zamiaru pomagać, to nie odpisuj. Krytyki nie potrzebuję :) Jeśli zamieściłam taki wątek, to wiem, co mogę, a czego nie. ;)
Ja miałem 17 lat to grałem w Call of Duty 4 do 4 nad ranem i mama zaszła do pokoju i kazała wyłączyć, bo powiedziała, że się uzależniłem. Od tamtej pory jestem czysty.
Na Amisi kiedyś za młodu grałem przez 3 tyg. w wakacje śpiąc po 5h góra, nie myjąc się i jedząc jeden posiłek dziennie tylko dlatego, że Mamuśka się darła.
Eye of the Beholder :)
Kumpel zawalił studia łupiąc w Diablo 1.
Guild Wars przerażało swymi komunikatami o ilości h w sesji i spędzonych w grze w ogóle. Dawało czasem do myślenia.
Dzięki śliczne :) wiesz może, czy i gdzie Guild Wars udostępnia takie komunikaty? Czy są one tylko dostępne dla danego gracza?
Z tego, co wiem, to gracze mogą siebie podejrzeć.
Mogę Ci wrzucić ilość h przeze mnie przełupanych w tę grę.
Ale to wieczorem lub jutro dopiero.
Na studiach przez pół roku mieszkałem w akademiku z kolesiem, który był totalnie uzależniony. Zaczynał studiować a po pół roku rezygnował. Opuszczał ćwiczenia i egzaminy. I tak przez 3 lata. Całe dnie grał w gry paradoxu i tylko o tym można było z nim rozmawiać. I choć było to jakieś 5-6 lat temu jestem przekonany że nic się nie zmieniło w jego życiu.
Vickeys --->
Ehh... Moje Chuchro.
Są lepsi... ;)
A teraz spadam łupać w Bioshocka Remastered. :D
Jutro może coś dopisze. ;)
Grałem kiedyś w podrobe WoWa, nie pamiętam już jak się ta gra nazywała ale te 6-7 lat temu była dosyć popularna. Potrafiłem siedzieć przez wakacje całymi dniami i wysyłać smsy po 20zl każdy żeby mieć 200 diamencikow i kupić sobie jakieś pierdoly typu mount czy skrzydła. Nigdy więcej nie zagram w mmo.
Jak wyszedł dodatek do D3 to też potrafiłem szpilic z kumplem 5-6h non stop.