Wlasnie ukonczylem wiedzmina 3 razem z dodatkami, I meczylem sie strasznie, konczylem gre tylko po to zeby moc powiedziec ze ukonczylem zeby nie bylo ze "nawet gry nie skonczyl a krytykuje".
O to co moge powiedziec na temat tej gry
Otwarty swiat w Wiedzmine 3 to dokladnie to co w grach Ubisoft, pelno zapchajdziur i nawalonego nudnego syfu "zeby tylko cos bylo".
System loot'u w Wiedzminie 3 niszczy wszystko zwiazane z eksploracja swiata. Bronie ktore znajdujesz sa gorsze niz te ktore miales 10 leveli wczesniej, a I tak otrzymujesz ekwipunek z questow so nie ma powodu aby nawet szukac ekwipunku.
Pieniadze w tej grze nie maja praktycznie zadnej wartosci, a jedyny wartosciowy loot ktory znajdziesz to skladniki do alchemii. I byloby to ok gdyby nie...
System walki ktory jest niesamowicie denny, plytki, i podstawowy. Podczas 150+ godzin grania, uzywasz tylko jednych i tych samych ruchow, 5 nudnych czarow, bezuzyteczna kusze, pare bomb i pare mikstur. Wrogowie i bossowie so bardzo nudni i latwi, co sprawia ze uzywanie wszystkich tych mikstor i innych gowien nie ma sensu. Najlepsza strategia walki to kliknij dwa razy w lewy przycisk myszki, odskocz do tylu, i tak w kolko. Wiekszosc przeciwnikow wymaga takiej wlasnie plytkiej strategi. Czemu Djikstra ma identyczne ruhy jak koles z dzikiego gonu?
System questow jest zrobiony dla bezmozgich dzieci ktorzy nie umieja myslec. Questy sprawiaja ze chce mi sie ziewac, poniewaz wszystkie te "sledztwa" Geralta polegaja na chodzeniu w kolko i spamowaniu klawisza zeby Geralt mogl powiedziec swoj kolejny denny narratyw i rozwiazac zagadke za nas
Nie ma w tym zadnej glebi, zadnego wyzwania, zadnego myslenia. I to nie zmienia sie przez CALA gre, ani na moment.
Glowny watek gry to Mario. Geralt chodzi w okol, zbiera kwiatki, szuka kozy, pomaga kazdemu wiesniakowi, zeby na koncu dostac odpowiedz "Sorry Geralt ale ksiezniczka Ciri jest w innym zamku".
Wyspa Skellige to co najwyzej zmarnowany potencjal. Novigrad i Velen marnuja mase czasu, tylko po to zeby powiedziec ci ze "Ciri jest gdzies indziej i musisz robic 20 nudnych i dennych questow zanim cokolwiek interesujacego sie wydarzy"
Glowny watek jest glupi a gra a immersja zostaje zrujnowana, dlaczego Geralt chodzi w okolo i zabija nekkery za grosze kiedy koniec swiata jest tuz za rogiem?
Podsumowujac, gra nie posiada zadnego dobrego elementu, jedynie walka z Detlaffem byla choc troche interesujaca.
Jedyne co ta gra ma dobrego do zaoferowania to cutscenki
Wiec jesli odpalisz sobie filmik na youtube ze wsyzstkimi cutscenkami z Wiedzmina 3, praktycznie doswiadczys wszystko co gra ma do zaoferowania za darmo
Ale jesli kogos wylacznie obchodzi ladna grafika to moze bedzie te gre lubic, dla mnie grafika nie ma zadnego znaczenia
.fre-sz la-ma.0 Junior
Wlasnie ukonczylem wiedzmina 3 razem z dodatkami, I meczylem sie strasznie, konczylem gre tylko po to zeby moc powiedziec ze ukonczylem zeby nie bylo ze "nawet gry nie skonczyl a krytykuje".
Winszuję samozaparcia i nadmiaru czasu na tracenie go na coś czego się nawet nie lubi, po to tylko aby pożalić się na forum. Piękna motywacja :-)
Otwarty swiat w Wiedzmine 3 to dokladnie to co w grach Ubisoft, pelno zapchajdziur i nawalonego nudnego syfu "zeby tylko cos bylo".
Znaczniki są pomocą dla ludzi, którzy nie mają zbyt wiele czasu na granie. Nikt nie każe Ci zaliczać wszystkich tych miejsc. Ja kończąc grę sporej ilości "?" nie miałem odkrytej (zwłaszcza na morzu). Poza tym wszystko rozbija się o to jak się do takiej gry podchodzi. Jeżeli jesteś typem "czyściciela map za wszelką cenę" i "wybijaczem platyn" to po raz drugi winszuję samozaparcia i nastawienia.
Ja o sporej ilości tych miejscówek dowiadywałem się przypadkiem, jakby naturalnie podczas zwiedzania świata, nie podążałem od jednego znacznika do drugiego, ponieważ świat sam w sobie jest wspaniale wykreowany od strony jakościowej i artystycznej, więc czerpałem przyjemność z jego odkrywania.
W tym temacie, jedyne do czego mógłbym się przyczepić to powtarzające się twarze postaci i schematyczność w zachowaniach niegrywalnych NPCów. Mam nadzieję, że dla następnej gry opracują lepszy system odpowiedzialny za zachowanie tłumu.
Poza tym gra oferuje też konfigurację UI, łącznie z ukrywaniem minimapy, wyłączeniem ścieżki prowadzącej do zadania itp.
System loot'u w Wiedzminie 3 niszczy wszystko zwiazane z eksploracja swiata. Bronie ktore znajdujesz sa gorsze niz te ktore miales 10 leveli wczesniej, a I tak otrzymujesz ekwipunek z questow so nie ma powodu aby nawet szukac ekwipunku.
A dlaczego zakładasz, że jedynym sensem eksploracji jest znajdowanie lepszego wyposażenia? Może nie o to chodziło również twórcom gry? Może chodziło też o czerpanie przyjemności z samego podróżowania, odkrywania zauważonych na horyzoncie ruin, wiosek, czy innych miejsc, które akurat wpadły graczowi w oko, znajdowania potencjalnych przygód.
Pieniadze w tej grze nie maja praktycznie zadnej wartosci, a jedyny wartosciowy loot ktory znajdziesz to skladniki do alchemii.
A można wiedzieć na jakim poziomie trudności grałeś? Nie wiem jak jest na niższych poziomach ale ja na ten przykład nie cierpiałem na nadmiar gotówki. Większymi jej ilościami dysponowałem dopiero w przypadku ogrywania dodatków.
I byloby to ok gdyby nie...
System walki ktory jest niesamowicie denny, plytki, i podstawowy.
Co jest w nim dennego, płytkiego? I co to znaczy podstawowy?
Podczas 150+ godzin grania, uzywasz tylko jednych i tych samych ruchow, 5 nudnych czarow, bezuzyteczna kusze, pare bomb i pare mikstur.
Czy grałeś we wcześniejsze odsłony przygód Geralta? Znasz może pierwowzór? Bo wydaje się, że nie i chyba spodziewałeś się czegoś innego. Geralt to wiedźmin, nie jakiś mag czy czarodziej, nie strzela kulami ognia niczym z karabinu maszynowego.
Jego profesja opiera się na operowaniu mieczem, prostej magii (tak tych nudnych pięciu znakach) i wspomaganiu się dopalaczami w postaci mutagenów i mikstur. Kusza w tej grze nie służy do nabijania obrażeń, jest narzędziem pomocniczym np. do walki pod wodą, uziemiania powietrznych potworów.
Wrogowie i bossowie so bardzo nudni i latwi, co sprawia ze uzywanie wszystkich tych mikstor i innych gowien nie ma sensu. Najlepsza strategia walki to kliknij dwa razy w lewy przycisk myszki, odskocz do tylu, i tak w kolko. Wiekszosc przeciwnikow wymaga takiej wlasnie plytkiej strategi.
Po raz kolejny zadam pytanie: Na jakim poziomie grałeś i czego oczekiwałeś (pojedynków rodem z Dark Souls)?
System questow jest zrobiony dla bezmozgich dzieci ktorzy nie umieja myslec. Questy sprawiaja ze chce mi sie ziewac, (...)"
Skoro ziewałeś na zadaniach z Wiedźmina 3, a chciałbym wiedzieć jaki jest Twój punkt odniesienia do ciekawszych więc zapytam: W jakiej grze spotkałeś lepsze?
" (...) poniewaz wszystkie te "sledztwa" Geralta polegaja na chodzeniu w kolko i spamowaniu klawisza zeby Geralt mogl powiedziec swoj kolejny denny narratyw i rozwiazac zagadke za nas. Nie ma w tym zadnej glebi, zadnego wyzwania, zadnego myslenia. I to nie zmienia sie przez CALA gre, ani na moment."
Śledztwa i owszem są proste ale nikt nie obiecywał zagadek rodem z Sherlocka Holmesa. Poza tym śledztwa nie stanowią wszystkich zadań.
Glowny watek gry to Mario. Geralt chodzi w okol, zbiera kwiatki, szuka kozy, pomaga kazdemu wiesniakowi, zeby na koncu dostac odpowiedz "Sorry Geralt ale ksiezniczka Ciri jest w innym zamku".
Nikt do niczego Cię nie zmusza, w grze istnieje opcja odmowy przyjęcia zadania jeśli ujmuje to godności Twojej postaci. To jest mimo wszystko RPG i o odgrywanie postaci w jakimś tam zakresie chodzi.
Wyspa Skellige to co najwyzej zmarnowany potencjal.
To znaczy?
Novigrad i Velen marnuja mase czasu, tylko po to zeby powiedziec ci ze "Ciri jest gdzies indziej i musisz robic 20 nudnych i dennych questow zanim cokolwiek interesujacego sie wydarzy"
Czyli jednak coś interesującego w grze się wydarza?
Glowny watek jest glupi (...)
Co w nim jest głupiego?
(...) a gra a immersja zostaje zrujnowana, (...)
Ja bawiłem się świetnie. Od czasów STALKERów oraz RDR (może jeszcze Black Flag), żaden otwarty świat tak mnie nie urzekł.
(...) dlaczego Geralt chodzi w okolo i zabija nekkery za grosze kiedy koniec swiata jest tuz za rogiem?
Pewnie po to żeby zarobić na oręż potrzebny do zatłuczenia końca świata czającego się za rogiem.
Podsumowujac, gra nie posiada zadnego dobrego elementu, jedynie walka z Detlaffem byla choc troche interesujaca.
Jedyne co ta gra ma dobrego do zaoferowania to cutscenki
Wiec jesli odpalisz sobie filmik na youtube ze wsyzstkimi cutscenkami z Wiedzmina 3, praktycznie doswiadczys wszystko co gra ma do zaoferowania za darmo
Zapytam więc czego oczekiwałeś? Może jakieś odniesienia do innych produkcji? Bo za samo stwierdzenie "gra nie posiada żadnego dobrego elementu" mógłbym uznać cały Twój tekst za zwykłe trollowanie i próbę rozpoczęcia burdy na forum jako prowokacja dla fanatyków Wiedźmina. W grze może się wiele rzeczy nie podobać ale stwierdzenie, że nie posiada żadnego dobrego elementu jest zwyczajnie śmieszne.
Z mojej strony mogę napisać, że już na przywitanie wita nas świetnie wykreowany świat, fajne zadania i dialogi - przy wielu nieźle się uśmiałem, są też uderzające w nieco poważniejsze tony, przede wszystkim nie wylewa się z nich prostacka głupota, widać, że nie pisane były na kolanie. Barwne charaktery.
Ale jesli kogos wylacznie obchodzi ladna grafika to moze bedzie te gre lubic, dla mnie grafika nie ma zadnego znaczenia
Tak, tak, jak dla wszystkich.
Na koniec zapytam jeszcze raz. Skoro uważasz Wiedźmina 3 za stratę czasu chciałbym poznać Twój punkt odniesienia, jakaś grę lub gry z gatunku RPG, które mają wykonane lepiej elementy, na które narzekasz.
Skoro Wiedźmin 3 to wg Was słaba gra, to ja bym chciał więcej takich słabych gier.
Bawia mnie komentarze, ze W3 jest gra przereklamowana.
Praktycznie od premiery Wiedzmin 3 stal sie punktem odniesienia dla wysokobudzetowych gier RPG. Zarowno gracze i developerzy innych gier AAA RPG porownuja swoje produkcje do Wieska i staraja mu sie dorownac wiec skad te smutki o przereklamowaniu?
Zgadzam się z tym, że Wiedźmin 3 to słaba gra.
Nasz problem polega na tym, że wszystkie inne wydane w ostatnich latach były jeszcze słabsze.
5 minusów, a tylko jedna osoba odpowiedziała.
Beka, każdy ma prawo do własnej opinii.
Wiedźminek najlepsza gra ever!11!1! Jak się zleci stado fanatyków to minusy nikogo nie oszczędzą.
Słaba nie. Na pewno przehajpowana. Z perspektywy roku jedynka bardziej została mi w pamięci.
Szczerze mówiąc coś jest na rzeczy... Kupiłem ją jak była w przecenie jak wyszedł ostatni dodatek i... dwa razy do niej podchodziłem i po kwadransie jakoś nie trzyma mnie przy kompie. Po tym hypie myślałem że to będzie coś super a dla mnie to te same schematy jak w innych dzisiejszych grach rpg.
Mam dokladnie takie same odczucia. Ksiazki cenie ponad zycie, bo spedzilem z sagą sporo dobrego czasu, ale gra jest zwyczajnie nudna i nijaka. Wiedzmina 2 nieukonczylem z powodu znużenia. Z 3 czescia jest dokladnie tak samo. Poza grafika i otwartym swiatem gra oferuje mase niczego. Symulator biegania po swiecie z ladnymi widoczkami. Goty za 60 zl na przecenie. Wolal bym te pieniadze zgubic. Nie mial bym odczucia ze je zmarnowalem.
a mnie już dawno żadna gra tak nie wciągnęła w swój świat jak wiedźmak 3. Niektórym miejscom przydała by się jakaś mała historia, ale to i tak b.dobra gra warta każdego wydanego grosza.
Gorszej gry nie widziałem. Kilka zmarnowanych godzin. Co prawda nie grałem, ale oglądałem u Maciaszka. Naprawdę nie warto.
konczylem gre tylko po to zeby moc powiedziec ze ukonczylem zeby nie bylo ze "nawet gry nie skonczyl a krytykuje".
Jak grasz tylko po to żeby ją potem zjechać to ja nie mam pytań.
Może rozwiniesz swoją bogatą wypowiedź? Pamiętam jak na mnie napadłeś że nie uzasadniłem swojej opinii o gothiku, a teraz sam nic poza "-1" nie potrafisz napisać.
Po prostu wiem, że to nie ma sensu. To tak samo jak by ktoś mi próbował powiedzieć, że Dark Solus jest wspaniałą grą. Mi się nie podoba i tyle. A prawo do niezgadzania się z tym, że Wiedźmin 3 jest słaby mam i "-1" wystarczy.
Po za tym jeśli W3 jest słaby to przez co najmniej 10 lat mieliśmy gry na poziomie 2/10. Bo jeśli ta gra jest crapem to reszta to ścieki nie warte ogrania. I o ile mogę się zgodzić z paroma minusami dot. gry
np.
"Wyspa Skellige to co najwyzej zmarnowany potencjal. Novigrad i Velen..."
"System loot'u w Wiedzminie 3 niszczy wszystko zwiazane..."
Tak powiedzenie, że świat jest zrobiony jak u Ubi albo system questów jest słaby to imho oczywisty troll. Nie wiem jak ślepym trzeba być, aby dostrzec tu jakąkolwiek kalkę 1:1. O questach się nie wypowiadam bo jeśli ktoś uważa, że są głupie, a tak naprawdę są lepsze niż 99.9% grach to sorry ale nie mamy o czym rozmawiać.
Czyli ty masz prawo do niezgadzania się z czyjąś opinią bez uzasadniania a inni (np. ja) nie mają?
A sobie wyrażaj swoją opinię. Teraz mam to gdzieś. Z tego co pamiętam i teraz sprawdziłem to nie tylko ja nie zgadzałem się z Tobą w sprawie Gothic'a ale tylko ja ci to napisałem. Masz po 10 minusów i więcej, a są tylko nasze komentarze.
Tak powiedzenie, że świat jest zrobiony jak u Ubi
Trochę prawdy w tym jest. Może są pewne różnice, ale to wciąż taki sam otwarty świat jak każdy inny.
ale to wciąż taki sam otwarty świat jak każdy inny.
Dlatego W2 jest dla mnie dalej najlepszym Wiedźminem. Sam jestem zmęczony formułą open-world'a i mam nadzieję, że niedługo trochę zmniejszy się jego skala. Otwarty świat to otwarty świat. Nie wiem jak można jeszcze inaczej go przedstawić. Tylko nie przywołujcie tu Zeldy bo to również jest taki sam open jak w innych grach z tą różnicą, że nie ma wszystkiego na mapie.
Co ma tu do rzeczy ilość minusów w tamtych komentarzach? Czy to że nie tylko ty się ze mną nie zgadzałeś?
Podejrzewam że minusy otrzymałem od jednostek które nie potrafią się pogodzić z tym że ktoś może mieć inne zdanie.
Jak poprzednim razem napisałem że gothic jest słaby a grający w niego mają poczucie elitaryzmu to nazwałeś mnie debilem i kazałeś wypierdalać z hejtem więc chyba nie do końca masz to gdzieś.
Dalej też nie wyjaśniłeś dlaczego od innych oczekujesz uzasadniania swoich opinii, przy czym sam się do swoich zasad nie stosujesz.
"Teraz mam to gdzieś"
Czytaj uważnie.
Teraz masz wcześniej nie miałeś, zmieniasz zdanie jak chorągiewka, jak tylko to ci pasuje. Wybiórczo również odpowiadasz.
Zgadzam się całkowicie :)
No ale, że to jest Polska gra to ją MUSISZ lubić, bo inaczej rzucą się na Ciebie patriotyczne hieny, które nie wiedzą nawet jak Polska flaga wygląda
Nie tylko wiesiek ma wierne stado fanów które tak reaguje na to że komuś się gra może nie podobać, więc to nie jest "patriotyzm" a fanbojostwo.
Dziwne, bo na zagranicznych forach jest dokładnie tak samo.... starczy zajrzeć w tematy o andromedzie, gdzie ludzie narzekają porównując ja do wieśka.
koleś poświecił kilkadziesiąt godzin na słabą grę z dodatkami, zaiste to musiała być słaba gra :)
No tak bo miał wyrobić sobie opinie po godzinie? Idąc twoim tokiem rozumowania, to każda gra, którą ukończymy nie możemy ją nazwać słabą. Myśl gościu trochę.
Ale Wiesław jest długi. Naprawdę nie warto się zmuszać, jeśli nie ci nie leży. Dotyczy to wielu rzeczy.
Mam dokładnie te same odczucia po tej grze. Chociaż jedno trzeba przyznać Redom. Sprytnie wplątali opowiastki w wykonywanie tych samych czynności. Bo niby historyjka się trochę każda różni, to i tak robisz to samo w kółko. Dopiero po zakończeniu gry zdajesz sobie sprawę, że tak na prawdę to w sumie można po pierwszej misji resztę obejrzeć na youtube. Bo konstrukcja każdego zadania, to kopiuj wklej. Przehajpowana gra. Szkoda, że teraz ludzie się dopiero obudzili.
Niestety sa tacy co dali sie poniec i zmarnowali 60 zl na Goty tylko po to zeby zobaczyc ze gra to kolejna andromeda czy deus ex manikind. Niby wszystko jest fajnie a za chwile zdajesz sobie sprawe ze zasnales i najlepsza czesc gry to ta ktora wysniles. Nudna. Cieszy oko ale nic poza tym. Wiadomo gdzie najwiecej much.. ;)
Słaby troll.
Wiedźmina 3 za słabą grę nie uważam, ale na pewno jest przehajpowana i przeceniana. Z większością minusów się zgadzam, sam wielokrotnie o tym pisałem. Uproszczona do bólu erpegowa mechanika (poziomowanie wszystkiego), słaby system lootu, questy prowadzące nas za rączkę dzięki znacznikom, wiedźmińskim zmysłom oraz podpowiedziom pod minimapą. Jeśli grać w W3 to dla ładnych widoczków i świetnie zrealizowanych dialogów. Na walkę też nie narzekam, choć faktycznie, gdzieś w 1/3 gry powszednieje i robi się łatwa i schematyczna.
PS. Czyli co? Embargo na niekrytykowanie trzeciego Wieśka się skończyło? Można już to robić czy jeszcze nie? Bo kiedy ja krytykowałem to czułem się tak jakbym naruszył jakąś świętość i złamał jakieś tabu.
Przehajpowana i przeceniana? Ma minusy, jak każda gra, ale nie ma lepszej gry RPG w tym klimacie, jeśli tak to podaj - nie rożsmieszaj mnie, jeśli chcesz wspomnieć o Gothicu.
PS. Krytykujesz, bo masz w nicku "Gothic", a wcześniej "seba", wnioskuję, że jesteś typowym sebą.
@Fanbiosek
Ok Two Worlds, Skyrim. Wszystkie sa lepsze. Przy wiedzminie ziewam. Dwójki nie ukonczylem i po paru podejsciach uznalem ze to masochizm ciagnac to dalej. Trójka tylko graficznie byla czyms "nowym". Otwarty swiat w ktorym nic nie ma wciagajacego poza widokami. W skyrim ciekawe sa nawet ksiazki. Gothicki ogladalem za małego na pc kumpla i wciagalem sie w swiat. Two Worlds 1 i 2 ogralem z dodatkami. Risen, rowniez przyjemne. Gier dobrych jest sporo. Wiedzmin jest najwyzej sredni.
Ja przy Wiedźminie 3 bawiłem się wybornie gra jak każda ma gorsze strony, ale dla mnie bezapelacyjnie najlepsza gra 2015 roku, Fallout 4 i inne tego podobne szmiry nie dorastają jej do pięt
Po co ten Fallout 4, czy ktoś o nim wspomniał wcześniej, czy to takie pompowanie sobie narodowego ego że nasza gra jest lepsza od zagranicznej?
banenan-- nie chodzi o pompowanie ego, F4 wymieniłem ponieważ jestem ciekaw, skoro w waszym mniemaniu W3 jest taki słaby, to może podajcie lepszy tytuł w podobnym gatunku Crpg który wyszedł w ostatnich kilku latach który będzie lepszy? Kupując grę od tak potężnego-bogatego producenta jak Bethesda, gra która miała być konkurentem do Wiedzmina 3 o tytuł gry roku, okazała się kompletną klapą w porównaniu do poprzednich odsłon które były świetne ( zwłaszcza New Vegas) i jeszcze cena 160 pln za ten szajs, ewidentny skok na kasę, tak samo Andromeda twórcy wykorzystali sławę i popularność poprzednich odsłon do nabicia sobie kabzy. CD RED pokazał jak się robi gry i przykładem tego jest W3 który ze wszystkich wielkich tytułów jakie wyszły jest numerem jeden jeśli chodzi o popularność, w PL i zagranicą, teraz tylko czekać na Cyberpunka, który pozamiata konkurencje
Zaraz, zaraz: skoro w waszym mniemaniu W3 jest taki słaby,, ja nie napisałem że jest słaby. No i co mnie obchodzą Androbieda i F4? Zresztą to nie są jedyne gry które wyszły w ciągu ostatnich kilku lat, jest chociażby wspomniany przez ciebie F:NV, który jak dla mnie to jest lepszą grą niż W3.
Cóż, słaby nie jest, ale przereklamowany na pewno. Przede wszystkim to otwarty świat kuleje: to jest taka sama nuda jak w każdej innej grze toczącej się w otwartym świecie, cała masa znaków zapytania, z czego sporo to tylko jakieś nudy pokroju gniazd potworów, jakichś skrzynek. Questy... Cóż, są takie które są naprawdę świetne, ale jest też sporo takich które są bardzo schematyczne, generalnie to jak ktoś widział wszystko w Białym Sadzie, to w zasadzie widział całą grę już, bo do końca wykorzystuje ona te same schematy, które za pierwszym razem może i są fajne, ale potem nudzą. Główny wątek nie porywa, ot takie typowe dla fantasy "znajdź x i uratuj świat", niektóre zadania poboczne są ciekawsze. System rozwoju też jest takie raczej średni, bo po co ten limit aktywnych umiejętności? Ja nie po to wbijam levele żeby nie móc w pełni wykorzystać punktów umiejętności które zdobywam. System uszkodzeń broni i pancerza jest niepotrzebny i upierdliwy. Generalnie to ja na grze się zawiodłem. Po tym jak ludzie się zachwycali nad grą to oczekiwałem czegoś rewolucyjnego, czego nie było w grach. A dostałem kolejną grę, nic czego by nie było. Grę nadal bardzo dobrą, ale nie tak dobrą na jaką wykreowano ją. To samo z pierwszym dodatkiem: ot, takie dlc na parę godzin, z bardzo dobrą fabułą, ale ludzie robili z tego jakiś kolejny cud świata, że to jakaś nowa jakość, a tymczasem ja tak tego nie odebrałem. Z drugim dodatkiem było już nieco inaczej. Tutaj wiedziałem czego się spodziewać, i zostałem pozytywnie zaskoczony. Bo niby nie wprowadza on gigantycznych zmian, ale ma lepszą od podstawki fabułę, i nie przytłacza tak otwartym światem zawalonym całą masą śmieci, tak jak podstawka. Owszem, nadal są tu nudne elementy (winnice) ale nie ma ich za dużo (w końcu mamy tylko jedną lokację, i to nie jakąś wielką), no i brak tego pitu pitu fantasy o ratowaniu świata i przeznaczeniu robi swoje, bo gra zyskuje dzięki ograniczeniu tych (choć głównie chodzi o te "misje" poboczne, wielkość lokacji, ale tak jak wspomniałem fabuła też sporo robi) elementów bardzo dużo.
Trochę dyskusja z dupy, wiadomo że W3 nie wszystkim musi sie podobać.
Z grą jak z dziewczynami, spedalone projektanty promują jakieś nasze szkapy a normalnym chłopom podobają się Prawdziwe dziewuchy z krwi i kości.
Do tego są jeszcze brunetki, blondynki, szatynki i rude.
Np w mój gust wiedźmin trafił doskonale, wiadomo ze można sie przyczepić czegoś, jak złodziejskich ceny w sklepach gdzie za 5 sprzedajesz a po 50 kupujesz, ale to wszystkie rpegi mają.
Co do ekwipunku to ja całą grę w szkole kota przechodzę i reszta złomu mnie nie interesuje, z kasą to tez nie wiedziałem do czego ona prócz ulepszeń, do póki arcymistrzowskiego upgrade nie musiałem zrobić na co poszło prawie połowa kasy, a co dopiero jakbym chciał wszystkie szkoły.
System walki jak dla mnie dobry, ponieważ ja lubię tłuc aż zatłuke przeciwnika, poziom trudności fakt dziwny bo wystarczy że dostanie sie 2 ciosy i już game over dlatego gram na przed ostatnim.
Ja np nienawidzę walk typu schematy czyli uderz w kostke lewą prawą później w kolano lewe prawe itp dla mnie to paranoja z google cza grać dlatego takich cudaków unikam jak ognia.
Prostota to podstawa bo gra jest dla zabawy a nie męczarni.
I jeszcze jedno: czemu czepiacie się że autor wątku ukończył grę? Co, miał bez grania, albo po kilku godzinach się wypowiadać o tak dużej grze? Zresztą, pewnie gdyby nie skończył całej to byście się czepiali że nie skończył.
Dokładnie tak jak mówisz.
Świetna gra. Odpaliłem tydzień temu po roku od ukończenia i wessało znowu. Może się nie podobać ale określanie go mianem słabej gry jest moim zdaniem na wyrost. "Słabe gry" to Detektyw Rutkowski czy Rambo, a nie Wiedźmin.
Autor wymienił wszystkie wady, które są zaletami. No ask
Zgadzam się.
Bawia mnie komentarze, ze W3 jest gra przereklamowana.
Praktycznie od premiery Wiedzmin 3 stal sie punktem odniesienia dla wysokobudzetowych gier RPG. Zarowno gracze i developerzy innych gier AAA RPG porownuja swoje produkcje do Wieska i staraja mu sie dorownac wiec skad te smutki o przereklamowaniu?
Może stąd że ludzie oczekiwali od tak utytułowanej gry czegoś więcej, czegoś co miażdżyłoby wszystko co było do tej pory, a nie dostali tego? No i co ma do tego to że gra stała się wzorem? Niech sobie nim będzie, niektórzy się zawiedli na grze, i tyle.
Gears of War też bym wzorem dla wielu późniejszych gier przez lata. Czy to czyni z nią grę wybitną? Fakt wprowadziła system osłon i pierwsza pokazała UE na full wypasie, ale to nadal liniowa strzelanka z hamerykańską fabułą.
tylko w czasach kiedy z roku na rok poziom gier spada, czyli każda kontynuacja jest gorsza jak poprzednik, taki wiedźmin pokazał że można jednak być lepszym.
Ciężko też by nie był wzorcem, w porównaniu do gier które zostały zrobione na odpi-dol i spijają tylko piankę po poprzednikach licząc na fanów którzy i tak kupią.
Jednak do czasu Cyber Punka nic nie wiadomo, czy następna gra Redów będzie lepsza od poprzednika, równa jemu czy tradycją światowych korporacji gorsza i pocięta na dlc.
.fre-sz la-ma.0 Junior
Wlasnie ukonczylem wiedzmina 3 razem z dodatkami, I meczylem sie strasznie, konczylem gre tylko po to zeby moc powiedziec ze ukonczylem zeby nie bylo ze "nawet gry nie skonczyl a krytykuje".
Winszuję samozaparcia i nadmiaru czasu na tracenie go na coś czego się nawet nie lubi, po to tylko aby pożalić się na forum. Piękna motywacja :-)
Otwarty swiat w Wiedzmine 3 to dokladnie to co w grach Ubisoft, pelno zapchajdziur i nawalonego nudnego syfu "zeby tylko cos bylo".
Znaczniki są pomocą dla ludzi, którzy nie mają zbyt wiele czasu na granie. Nikt nie każe Ci zaliczać wszystkich tych miejsc. Ja kończąc grę sporej ilości "?" nie miałem odkrytej (zwłaszcza na morzu). Poza tym wszystko rozbija się o to jak się do takiej gry podchodzi. Jeżeli jesteś typem "czyściciela map za wszelką cenę" i "wybijaczem platyn" to po raz drugi winszuję samozaparcia i nastawienia.
Ja o sporej ilości tych miejscówek dowiadywałem się przypadkiem, jakby naturalnie podczas zwiedzania świata, nie podążałem od jednego znacznika do drugiego, ponieważ świat sam w sobie jest wspaniale wykreowany od strony jakościowej i artystycznej, więc czerpałem przyjemność z jego odkrywania.
W tym temacie, jedyne do czego mógłbym się przyczepić to powtarzające się twarze postaci i schematyczność w zachowaniach niegrywalnych NPCów. Mam nadzieję, że dla następnej gry opracują lepszy system odpowiedzialny za zachowanie tłumu.
Poza tym gra oferuje też konfigurację UI, łącznie z ukrywaniem minimapy, wyłączeniem ścieżki prowadzącej do zadania itp.
System loot'u w Wiedzminie 3 niszczy wszystko zwiazane z eksploracja swiata. Bronie ktore znajdujesz sa gorsze niz te ktore miales 10 leveli wczesniej, a I tak otrzymujesz ekwipunek z questow so nie ma powodu aby nawet szukac ekwipunku.
A dlaczego zakładasz, że jedynym sensem eksploracji jest znajdowanie lepszego wyposażenia? Może nie o to chodziło również twórcom gry? Może chodziło też o czerpanie przyjemności z samego podróżowania, odkrywania zauważonych na horyzoncie ruin, wiosek, czy innych miejsc, które akurat wpadły graczowi w oko, znajdowania potencjalnych przygód.
Pieniadze w tej grze nie maja praktycznie zadnej wartosci, a jedyny wartosciowy loot ktory znajdziesz to skladniki do alchemii.
A można wiedzieć na jakim poziomie trudności grałeś? Nie wiem jak jest na niższych poziomach ale ja na ten przykład nie cierpiałem na nadmiar gotówki. Większymi jej ilościami dysponowałem dopiero w przypadku ogrywania dodatków.
I byloby to ok gdyby nie...
System walki ktory jest niesamowicie denny, plytki, i podstawowy.
Co jest w nim dennego, płytkiego? I co to znaczy podstawowy?
Podczas 150+ godzin grania, uzywasz tylko jednych i tych samych ruchow, 5 nudnych czarow, bezuzyteczna kusze, pare bomb i pare mikstur.
Czy grałeś we wcześniejsze odsłony przygód Geralta? Znasz może pierwowzór? Bo wydaje się, że nie i chyba spodziewałeś się czegoś innego. Geralt to wiedźmin, nie jakiś mag czy czarodziej, nie strzela kulami ognia niczym z karabinu maszynowego.
Jego profesja opiera się na operowaniu mieczem, prostej magii (tak tych nudnych pięciu znakach) i wspomaganiu się dopalaczami w postaci mutagenów i mikstur. Kusza w tej grze nie służy do nabijania obrażeń, jest narzędziem pomocniczym np. do walki pod wodą, uziemiania powietrznych potworów.
Wrogowie i bossowie so bardzo nudni i latwi, co sprawia ze uzywanie wszystkich tych mikstor i innych gowien nie ma sensu. Najlepsza strategia walki to kliknij dwa razy w lewy przycisk myszki, odskocz do tylu, i tak w kolko. Wiekszosc przeciwnikow wymaga takiej wlasnie plytkiej strategi.
Po raz kolejny zadam pytanie: Na jakim poziomie grałeś i czego oczekiwałeś (pojedynków rodem z Dark Souls)?
System questow jest zrobiony dla bezmozgich dzieci ktorzy nie umieja myslec. Questy sprawiaja ze chce mi sie ziewac, (...)"
Skoro ziewałeś na zadaniach z Wiedźmina 3, a chciałbym wiedzieć jaki jest Twój punkt odniesienia do ciekawszych więc zapytam: W jakiej grze spotkałeś lepsze?
" (...) poniewaz wszystkie te "sledztwa" Geralta polegaja na chodzeniu w kolko i spamowaniu klawisza zeby Geralt mogl powiedziec swoj kolejny denny narratyw i rozwiazac zagadke za nas. Nie ma w tym zadnej glebi, zadnego wyzwania, zadnego myslenia. I to nie zmienia sie przez CALA gre, ani na moment."
Śledztwa i owszem są proste ale nikt nie obiecywał zagadek rodem z Sherlocka Holmesa. Poza tym śledztwa nie stanowią wszystkich zadań.
Glowny watek gry to Mario. Geralt chodzi w okol, zbiera kwiatki, szuka kozy, pomaga kazdemu wiesniakowi, zeby na koncu dostac odpowiedz "Sorry Geralt ale ksiezniczka Ciri jest w innym zamku".
Nikt do niczego Cię nie zmusza, w grze istnieje opcja odmowy przyjęcia zadania jeśli ujmuje to godności Twojej postaci. To jest mimo wszystko RPG i o odgrywanie postaci w jakimś tam zakresie chodzi.
Wyspa Skellige to co najwyzej zmarnowany potencjal.
To znaczy?
Novigrad i Velen marnuja mase czasu, tylko po to zeby powiedziec ci ze "Ciri jest gdzies indziej i musisz robic 20 nudnych i dennych questow zanim cokolwiek interesujacego sie wydarzy"
Czyli jednak coś interesującego w grze się wydarza?
Glowny watek jest glupi (...)
Co w nim jest głupiego?
(...) a gra a immersja zostaje zrujnowana, (...)
Ja bawiłem się świetnie. Od czasów STALKERów oraz RDR (może jeszcze Black Flag), żaden otwarty świat tak mnie nie urzekł.
(...) dlaczego Geralt chodzi w okolo i zabija nekkery za grosze kiedy koniec swiata jest tuz za rogiem?
Pewnie po to żeby zarobić na oręż potrzebny do zatłuczenia końca świata czającego się za rogiem.
Podsumowujac, gra nie posiada zadnego dobrego elementu, jedynie walka z Detlaffem byla choc troche interesujaca.
Jedyne co ta gra ma dobrego do zaoferowania to cutscenki
Wiec jesli odpalisz sobie filmik na youtube ze wsyzstkimi cutscenkami z Wiedzmina 3, praktycznie doswiadczys wszystko co gra ma do zaoferowania za darmo
Zapytam więc czego oczekiwałeś? Może jakieś odniesienia do innych produkcji? Bo za samo stwierdzenie "gra nie posiada żadnego dobrego elementu" mógłbym uznać cały Twój tekst za zwykłe trollowanie i próbę rozpoczęcia burdy na forum jako prowokacja dla fanatyków Wiedźmina. W grze może się wiele rzeczy nie podobać ale stwierdzenie, że nie posiada żadnego dobrego elementu jest zwyczajnie śmieszne.
Z mojej strony mogę napisać, że już na przywitanie wita nas świetnie wykreowany świat, fajne zadania i dialogi - przy wielu nieźle się uśmiałem, są też uderzające w nieco poważniejsze tony, przede wszystkim nie wylewa się z nich prostacka głupota, widać, że nie pisane były na kolanie. Barwne charaktery.
Ale jesli kogos wylacznie obchodzi ladna grafika to moze bedzie te gre lubic, dla mnie grafika nie ma zadnego znaczenia
Tak, tak, jak dla wszystkich.
Na koniec zapytam jeszcze raz. Skoro uważasz Wiedźmina 3 za stratę czasu chciałbym poznać Twój punkt odniesienia, jakaś grę lub gry z gatunku RPG, które mają wykonane lepiej elementy, na które narzekasz.
Jeszcze taki mały dodatek do stwierdzenia:
.fre-sz la-ma: (...) dlaczego Geralt chodzi w okolo i zabija nekkery za grosze kiedy koniec swiata jest tuz za rogiem?
Kwestia końca świata jest sprawą drugoplanową, gdybyś czytał albo słuchał tego co Geralt ma do powiedzenia to wiedziałbyś o tym. W niektórych tekstach przejawia się nawet jego sceptycyzm do przepowiedni Ithlinne. Motorem napędowym jest chęć odnalezienia przybranej córki i jej ochrona przed Dzikim Gonem.
dyskusja rozgorzała jak zawsze w trolowych tematach
dawno nie było ps4 vs xone
lub pc vs konsole
to trol se wyskoczył z tematem wiedzmin do dupy
tak mnie ciekawi dlaczego tylko takie tematy poruszenie wzburzają, jakoś innych gier tak nikt nie broni
fakt że moze nie potrzebnie karmimy tego trola, ale sam fakt iż specjalnie założył konto by to zrobić nie świadczy dobrze o jego intencjach.
założony dnia 3 kwietnia 2017
Skoro był temat, że Inkwizycja to świetna gra i wysypało ludźmi, którzy jechali po tej grze, to czemu ma nie być tematu Wiedźmin 3 - słaba gra?
Po to jest forum. Każdy ma prawo do własnej opinii.
@Camelson
bardziej mi chodzi o to autor nie założył wątku po to by napisać co myśli o widzminie, tylko o to by potolować
wnioskuję to po tym iż dziś założył konto i napisał tylko 1x nie ustosunkował się np do wypowiedzi innych gdzie pytają jakie gry lubi.
Prawo to ma tak jak pisałem, każdy ma swój gust i wedzmin nie spełni każdego upodobania.
Jednak dla mnie autor to jest ten sam typ lub ta sama osoba co co jakiś czas tworzy konto i wrzuca tematy jak pisałem wyżej, fakt ze trolowanei też nie jest zakazane, każdy ma do niego prawo.
Jeśli Wiedźmin 3 to słaba gra to jaką grą jest me: andromeda ? trzeba chyba coś porównać z czymś, dodatkowy lol to porównania z assasinami (facepalm). W3 na ten moment to gra poza zasięgiem innych i to praktycznie na każdej płaszczyźnie. Nie wiem na jakim też poziomie grałeś ale na pewno nie da się tej gry przejść na najtrudniejszym machając mieczem i wciskając X x2.
Jak dla mnie lepszą :p
Fabularnie świetna, questy są dobre, choć szybko się je kończy (w moim odczuciu), postacie ciekawe, świetnie napisane dialogi, słowiański klimat,muzyka (która osobiście dużego WOW na mnie nie robi) duży świat to z pewnością zalety tej gry bez dwóch zdań.
Natomiast wady: ogólnie to monotonia między zadaniami, gdyż brakuje jakichś dodatkowych rzeczy, atrakcji. Walka jest średnia, eliksiry można pić podczas walki, rozczarowująca finałowa walka z Gonem, tych questów jak na tak wielki obszar nie ma zbyt wiele, ogólna prostota gry (szukanie śladów, wystarczy trzymać jeden klawisz i szukać czerwonej plamy).
Skoro Wiedźmin 3 to wg Was słaba gra, to ja bym chciał więcej takich słabych gier.
Chciałbym żeby pod względem fabuły animacji, grafiki i feelingu gry każda gra stała na takim poziomie jak W3 i cena była taka sama jak w wyżej wymienionej grze to branża by wiele zyskała.
Najważniejsza jest grywalność, a niestety gameplay w Wiedżminie jest nudny ; /
Pisać że w W3 jest słaba fabuła i go hejtować a pewnie co roku po nowego CoDa lecą...
Napiszesz coś złego o Wiedźminie = minusy + atak fanboyów.
Ano, wszyscy w tym wątku tylko obrażajo biedaka, same wulgaryzmy w jego stronę od tych fanbojów lecą... ach wait.
Sama prawda.
Napiszesz coś dobrego w obronie W3 = jesteś fanboyem.
Co zaświat albo fanboye albo trolle, to już normalnym użytkownikiem nie można być?
PS przegrałem w podstawkę ponad 100 godzin, nie grałem tyle w jednego rpga chyba od czasów neverwinter 2 a to chyba świadczy że jednak ma coś w sobie;)
Widocznie mało w RPG grałeś.
Baldur's Gate, Gothic, Morrowind.
NoNeddPC-- te gry mają 15-20 lat
Stare nie znaczy, że gorsze.
Kolega napisal z ostatnich lat. Ilez mozna meczyc baldury, morowindy i planescapy.
No przecież napisałem że od czasów neverwinter nights 2 a te gry co wymieniłeś jeszcze starsze są.
Baldur, ok. Ale reszta? Gothic był klimatyczny, fajny, ale zbugowany i dość płytki. Gra naprawdę dobra, ale do najlepszych jej daleko. Morrowind, najlepszy TES ale dalej, monotonia, level scaling, i najgorszy system dialogów w historii. Nie licząc kilku wątków, w tym głównego misje tez bez polotu.
Dla mnie W3 to najlepszy aRPG jaki wyszedł, wiadomo to nie planscape czy fallout2, ale z tych miksów RPG - zręcznościówka nie grałem w lepszego. W zasadzie poza Gothiciem i F:NV ciężko wymienić jakiegokolwiek innego dobrego więc i konkurencja nie duża :)
No przecież napisałem że od czasów neverwinter nights 2 a te gry co wymieniłeś jeszcze starsze są.
Za krótko jesteś na tym forum żeby zauważyć, że sporym problemem jest tutaj umiejętność czytania ze zrozumieniem? Kolejne 16 lat potrzebujesz?
Wiedźmin 3 to zuooo. Nie siekasz fireballami, grasz tylko mężczyzną i to jeszcze hetero, fabuła doprowadza do bólu głowy i za dużo rozmów i za mało strzelania i wybuchów. A grafika jak z 3dfx'a. No i cena za niska na premierę. 0.(1)/10.
[/sarkazm]
"Wiedzmin 3 to slaba gra"
Słaba nie, ale przereklamowana.
Już ktoś to napisał ale to sama prawda... Sam chciałbym więcej takich SŁABYCH gier :(
A ja doszedłem ostatnio do wniosku (po przejściu drugiego dodatku do W3), że wszystkie rpgi, w które grałem w ostatnich latach, są jakieś "puste", nie mają charakteru, są mało rozbudowane, porównując oczywiście do Wiedźmina. I pierwszy raz w życiu mam nieodpartą ochotę przejść grę jeszcze raz, tylko z innymi wyborami. Może jestem jakiś ograniczony, ale teraz chyba wszystkie gry będę porównywał do Wiedźmula, i prawdopodobnie długo jeszcze będę przeżywał zawód innymi tytułami.
też mam takie wrażenie, że po wiedźminie inne gry tego gatunku smakują już znacznie gorzej.
edit
tak rozumiem, że każdy ma inny smak mnie ta nuda z wiedźmina smakuje doskonale
napisałbym coś na temat ostatniej gry bethesdy (najgorzej wydane 120zł w życiu), ale to dopiero fanboye by mnie zagryzły.
Fanboje tak mają.
Ale inne RPG mają lepszy gameplay, który tak nie nudzi jak w W3.
Nie masz się do czego odnieść, odnieś się do mitycznego "gameplayu" :)
To jak tam gameplay w PoE czy PT? Klik, klik, klik? Słaby on, czy dobry?
każdy z nas mógłby stworzyć scenariusz do takiego wiedzmina 3 i takie same questy, są dobre ale nie nadzwyczajnie dobre biorąc pod uwagę jak wygląda papierowa sesja, pytanie pozostaje inne: jakimi słabymi scenriuszopisarzami są obecne osoby w wielu firmach, co ja pisze w wielu firmach w 99,9999% firmach
wiedźmin iii słabą grą to może napisać tylko ultra troll, bo nawet pomijając mechanikę questy szczególnie w dodatku 1 i 2 są naprawdę ciekawe, a same postacie świetnie przedstawione.
Przedstaw jakas przygode, ktora wymysliles, albo rozegrales ze znajomymi w RPG. Skoro sa takie swietne to nikt sie nie obrazi jesli podrzucisz przyszlym GMom jakies pomysly.
takie same questy, są dobre ale nie nadzwyczajnie
Może nie wszystkie questy są jakieś nieziemsko wciągające, ale tylu zwrotów akcji czy zaskoczeń to nie przeżyłem grając w inny tytuł. Myślę nawet, że sama fabuła nie odstaje jakoś zbytnio od mistrzowskich historii z książek i opowiadań Sapkowskiego. Scenarzyści dali radę.
Dla mnie Wiedźmin to bardzo dobra gra, ale jeśli mam wymienić TYLKO wady to będą to:
- Fabuła wątku głównego (szukanie Ciri i reszta (żeby nie spoilerować) jest dla mnie trochę nudna i głupia - gorsza niż w Wiedźminie 2 i o wieeeeele gorsza niż fabuły z dodatków.
- Znajdźki (szczególnie tych milion znaków zapytanie na wodach Skellige) są do dupy, przez co nie chce się ich dalej szukać.
- Za łatwo się zbiera pieniądze, po zakończeniu wątku głównego miałem bodajże ponad 100 000 koron.
- Jedną głupią decyzją można wpłynąć na główne zakończenie gry
spoiler start
Chodzi mi o zaprowadzenie Ciri do Emhyra
spoiler stop
W3 miał dobrą historię szczególnie w dodatkach, ale osobiście dla mnie najlepszą historię i intrygę miał Wiedźmin II - i ta gra właśnie dla mnie jest wzorem dla innych, jak można napisać historię i spojrzenie na nią z dwóch perspektyw (a żeby zobaczyć wszystko to nawet trzeba zagrać trzy razy).
Wiedźmin II/III jest ogólnie wyznacznikiem dla innych jak się robi:
- ciekawe postacie
- pisze się ciekawe dialogi
- tworzy się ciekawy świat
- tworzy się oprawę A/V nieznaną dotąd w grach rpg.
- tworzy się oprawę A/V nieznaną dotąd w grach rpg.
LOL
tak przeglądam wątek i się przewija ze Wiedźmin to nudna gra no i słaba,
ale teraz pytanie jaka gra tego gatunku jest lepsza i nie nudna
oczywiście chociaż z tej dekady
a nie jakieś owiane legendom 20 letnie gry
też grałem w baldura czy gothika, były fajne ale w swoim czasie, jednak tak samo maiły pełno zapychaczy czasowych gdzie robiło się jakieś bzdety.
O serii end of scroll już nawet nie wspomnę, bo to chyba oni wymyślili że bohater erpega to głównie ogrodnik zbierający zioła i robiący inne bzdury.
Szczerze w żadnej z gier serii end of scroll nie zaliczyłem nawet wszystkich zadań, zazwyczaj porzucałem po odhaczeni wątku głównego, a co dopiero przejść więcej jak 1x
Ogólnie to od lat w gatunku mamy do czynienia z klonami gdzie tylko sceneria się zmieniała
wspomniany wcześniej end of scroll, czy też dragon age, no i fallout, od czasu do czasu na rynek wchodziło coś nowego, co nie miało szans przebić się przez korporacyjną klonową papkę
To tak samo jak z mc donaldem, ludzie wcinają te korporacyjne jedzenie doprawione cukrem przez co myślą że jest smaczne, a dostaną schabowego który jest znacznie wartościowszy i to jednak nie ble co to taki nie słodkie jakieś.
Ale jak to mówią wolność Tomku w swoim domku jak kto lubi korporacyjną papkę to i ja rozumiem, ponieważ sam też w nią gram, tylko bardziej z braku czegoś innego.
Dla mnie Gry Redów są dobre nie tylko przez zawartość ,ale tez przez to iż robią wrażenie gier zrobionych przy słuchaniu uwag graczy, widać to szczególnie po dodatku Krew i Wino po tym ile zmian względem Dzikiego Gonu, niby to samo ale trochę inne jeszcze lepsze.
Na szczęście większość graczy na świecie też to dostrzega i docenia produkt inny nie szablonowy, widać to choćby po ocenach gdzie użytkowników opinia nie odbiega od "profesjonalnych krytyków" jak to jest w przypadku korporacyjnych klonów.
Widzisz, ja grałem tylko0 w "jedynkę" i ona jest dla mnie bardzo usypiająca. Nie widzę w tej grze poza muzyką nic co by mnie do ekranu na dłużej przykuło. A bardzo lubię książkową sagę. Robiłem trzy podejścia do tej gry. Irytuje mnie to że gram Geraltem. irytuje mnie system walki. Nie czuję zbyt klimatu tej gry (tak wiem, to dziwne). Rozwój postaci też bez szału.
oczywiście chociaż z tej dekady
a nie jakieś owiane legendom 20 letnie gry
Vampire the Masquarade Bloodlines ma lat, o ile pamiętam, 13. Może być? Trudno mi znaleźć erpega lepszego czy przed czy po nim. A gry 20 letnie nie są "owiane legendom" bo tak tylko dlatego że są dobre.
Ales nekro wykopal ;)
Ze tez ja tego tematu wczesniej nie zauwazylem ;) Ale juz nie chce mi sie rozpisywac, przeczytalem pierwszy post i z wiekszoscia zarzutow sie zgadzam (zwlaszcza co do tego, ze slabe są otwarty swiat i jego eksploracja, system lootu oraz walka).
