Mam taki dylemat czy warto kupić nową kartę graficzną. Najpierw tytułem wstępu: nie gram w żadne Battlefieldy czy CoDy czy Overwatche. Moje ulubione gry to strategie tj EU IV, Stellaris albo Civ. Oprócz tego gram w WoWa, World of Warplanes i inne z tej serii. Mój komputer to: Fx-8350, 16 GB pamięci, karta GTX 760 plus monitor tylko z wejściem vga. Trochę kusi mnie żeby zmienić grafikę ale wtedy musiałbym kupić nowy monitor. Z drugiej strony w gry MMO mam od 50 do 70 fps na średnich bądź wysokich detalach a strategie chodzą mi dobrze. Wymienić grafe np na gtx 1060 czy może tylko monitor? A może darować sobie?
To nie jest dobry procesor by dokładać do niego GF 1060. W ogóle dziwnie złożony komp - proc słaby, grafika słaba i... 16 GB RAM.
Ale jaki masz monitor? Jeżeli boisz się że nie podłączysz VGA do nowej karty, to z tym nie ma problemu - są przejściówki. Do VGA od biedy podłączysz nawet HDMI, oczywiście jakość obrazu nie będzie lepsza.
Na procesor naprawdę nie narzekam a kupiłem go za połowę ceny I5 i mi wystarcza. Napisałem w jakie gry gram. Monitor ma tylko wyjście VGA.
Teraz jestem w pracy więc dokładnie nie podam ale monitor samsunga i ma co najmniej z 5 lat rozdzielczość 1920x1080
Zawsze warto zmieniać na nowe, ale w tym wypadku jest to nieopłacalne. Musiałbyś wszystko zmieniać. Procesor ze średniej półki, tak samo GPU. Monitor z rozdzielczością FHD i nie ma wejścia HDMI lub DVI? Nie wierzę. Zwłaszcza, że GPU ma nawet DP. Podłączyłeś to przejściówką? Obraz musi być kiepski. Co to za monitor? Model?
W przypadku kart Nvidii 9xx jest ostatnią serią do której można podłączyć analogowe wyjście VGA. Od 10xx tylko DVI, HDMI i Display Port będą działać.
Niestety procesor będzie mocnym ograniczeniem. Mimo ogólnej bardzo dobrej wydajności, problemem jest wydajność pojedynczego rdzenia, co może skutecznie uniemożliwić wyciągnięcie 60 fps w nowych grach niezależnie od detali.
GF 1060 będzie dobrze z tym CPU współpracował, ale możesz mieć bardzo niestabilny framerate, co jest najbardziej upierdliwą rzeczą w trakcie grania i jest cechą szczególną, gdy CPU ogranicza GPU.
To czy obecna karta graficzna jest za słaba najlepiej sprawdzić odpalając gry i ustawiając bardzo niskie rozdzielczości 640x480 czy 800x600. Jeśli w tych niskich rozdzielczościach będzie wyraźny wzrost FPS względem 720p czy 1080p, to wymiana CPU dotrzyma kroku mocniejszej karcie.
Jeśli zaś zadowolisz się 30 fps, to możesz śmiało brać GF 1060 i monitor 1440p, albo nawet GF 1070 i monitor 4K. Wzrost rozdzielczości nie ma żadnego wpływu na obciążenie procesora.
Wygląda na to, że powinieneś sobie darować, a zmiana będzie tylko dla zmiany. Ja na Twoim miejscu bym odkładał na nową platformę, bo ta do strategii itp. jeszcze posłuży.
Zdecydowanie nie, szczególnie że nie grasz w wymagające graficznie tytuły.
Procesor powinien tu być priorytetem, o ile zasilacz da radę...
No dobrze czyli grafika na razie wystarczy, a monitor zmieniać? Chyba jakość obrazu będzie o wiele lepsza jeśli będę miał monitor ze złączem cyfrowym?
Niestety podstawka AM3+ wspiera tylko porty PCI w wersji 2.0
Hmm.. https://www.asus.com/pl/Motherboards/SABERTOOTH_990FXGEN3_R20/
Nie ma to znaczenia. GPU i tak będzie działało, ale z ograniczeniem prędkości przesyłu kontrolera PCI-E 2.0. Właściwie i tak nie będzie miało to żadnego złego wpływu. Bo PCI-E 3.0 jest potrzebne do naprawdę szybkich kart jak Tytan X, 1080 itp. Tutaj takich kart nie ma sensu wpakowywać. Pod ten procesor można by było dać GF GTX 780 Ti, ale ceny są duże. Zmiana na coś z seri 9xx, to bezsens.
Nie ma za bardzo co zrobić. Jakość obrazu specjalnie nie ulegnie zmianie. Dostaniesz dostęp do większych rozdzielczości. Teraz nowe monitory są bardzo tanie z obsługą standardów cyfrowych. Ogólnie gra nie warta świeczki. Wydanie parę stówek tylko na sygnał cyfrowy.. Sam sobie odpowiedź, czy ma to sens.
Ryokosha
Masz dokładnie ten sam monitor co ja :) Ja swojego RX 470 podłączyłem adapterem VGA->HDMI i nie narzekam. Akurat w Twoim przypadku to najmniejszy problem bo tutaj prawdziwym problemem jest procesor, który delikatnie rzecz ujmując jest średni nawet bardzo i będzie strasznie ciążył tej karcie. Nie pozwoli jej rozwinąć skrzydeł.
No dobra wychodzi, że zostaje póki co przy tym co mam. Znam jedną osobę, która się z tego ucieszy: moja żona
Lepsze zostanie przy obecnym sprzęcie, niż wydawanie niepotrzebnie pieniędzy :)