Czy opłaca się grać w najnowszą odsłonę Mass Effect Kiedy nie grało się w poprzednie części ?
Z góry dziękuje :)
Pewnie się opłaca skoro akcja dzieje się w innej galaktyce. Więc ze zrozumieniem fabuły problemu byś nie miał.
Pytanie tylko czy nie lepiej za grosze kupić sobie trylogie i ograć? Miałbyś dziesiątki godzin grania za ułamek ceny Andromedy.
Andromeda ma ten sam "syndrom dowolnego startu" co na przykład komiksy.
Czyli niby przypadkiem w dialogach przewijają się fakty które powinniśmy znać z z poprzednich gier. Co spotkało krogan, dlaczego nie lubią się z turianami i takie tam. Ten przypadek Bioware wychodzi to tak subtelnie jak cios młotkiem w zęby. Jeśli ktoś jest nowy w uniwersum to pół biedy, zmarszczy się trochę na drewnianą na maksa opowieść totalnie od czapy (niech się przyzwyczaja, bo drewnianych dialogów ta gra ma całą masę), ale jeżeli ktoś już to wie... to strasznie wnerwia. Spędziłem w tym uniwersum setki godzin a TY MI OPOWIADASZ PODSTAWY?! Jeszcze tak totalnie z d*py.
Na Twoim miejscu kupiłbym Androbiedę choćby tylko po to żeby nie być przez pierwsze 20 godzin traktowany jak idiota.
Ale Androbieda nie jest warta takich pieniędzy. Serio.
