Z racji, że sezon rowerowy się zbliża wielkimi krokami (choć niby do końca marca zbyt ciepło ma nie być, ale kwiecień za pasem), poszukuję jakiegoś roweru do jazdy typowo szosowej. Jeżdżę raczej amatorsko, ale ze 2 razy w tygodniu chciałbym dla zdrowia robić sobie 10-20 km rundkę rowerkiem. Możecie polecić coś w tej cenie (wiadomo, że szału za taką cenę nie będzie)? Jestem w stanie dopłacić z 200 stówy, jeśli będzie rzeczywiście warto dopłacić.
Wzrost - 191 cm
Waga - ok. 70 kg
Zainteresuj się marką lazaro na allegro. Mam ich rower tylko ze mtb , dałem 1650 zł a złożony lepiej niż jakiś cross za ponad 2000 zł. Nie mówiac juz o tym ze na lepszych częściach
Hej, jeżeli przez jazdę szosową rozumiesz typową kolarzówkę to polecam te z Decathlonu - 3 lata temu kupiłem najtańszą za 1499zł i przejechałem na niej ponad 10000km przed poważnymi wymianami. Dzisiaj jakość raczej nie będzie niższa, a cena do sprawdzenia.
troche spoznione, ale moze jakas uzywka starsza? ja rok temu kupilem prawie 40 letniego peugota, piekna szosa, jezdzi jak zloto
siodelko najwygodniejsze z wszystkich jakie widzialem w zyciu, z marszu przejechalem 150 km I nic nie bolalo:)
jedyny minus to manetki do zmiany biegow na ramie...
W cenie do 1000-1200, z porządnych rowerów (czytaj - serwisujesz na początku roku i zapominasz o tym że ci coś się sypie do końca sezonu) w zasadzie można tylko próbować kupić jakąś używkę na Allegro. Nowy rower, na porządnym sprzęcie, to wydatek od ok 1500 zł.
Dokladnie jak pisze neXus. Nie ma zadnych nowych rowerow, ktore mozna polecic w cenie 1000-1200.