Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Wrażenia z triala Andromedy - jest mi po prostu przykro

17.03.2017 12:46
1
7
zanonimizowany1191507
24
Legend
Wideo

Wrażenia z triala Andromedy - jest mi po prostu przykro

Zacznijmy od tego, że jestem wielkim fanem serii Mass Effect a ME2 to jest dla mnie ścisła czołówka gier w jakie grałem w ogóle.

Czekałem na Andromeda jak na gwiazdkę z nieba. Z innej galaktyki nawet. Chłonąłem wszystkie newsy, ogladalem trailery, zapowiedzi, czekałem z wypiekami na twarzy. Po obejrzeniu pierwszego gameplaya entuzjazm trochę opadł - animacje zdążą poprawić, gra na pewno będzie świetna. Przecież to Mass Effect.

Pojawiły się obawy, że gra będzie Inkwizycją w kosmosie. A ja nie podzielam zachwytu wiadomo kogo z tego forum nad najnowszym Dragon Age, dla mnie jest on słaby i miałki. Ale zapomniałem po jakimś czasie o obawach. Kolejne newsy (z tego miesiąca) oraz gameplaye coraz mocniej napawaly mnie wątpliwościami. Ale wmawialem sobie, że gra na pewno będzie zajebista. Wczoraj nie wytrzymałem i wykupilem origin access, 15zl dupy nie ma a przynajmniej będę wiedział na czym stoję. Dzisiaj od 9 rano do mniej więcej 12 naparzałem. I z każdá minutą mina mi niestety żedła.

Odrazu po starcie gry przywitał mnie glitch przez który zacięła mi się cutscenka, musiałem wyłączać proces w menadżerze zadań. Za drugim razem gra odpaliła. Już nawet nie chodzi mi o ubogi system tworzenia postaci, żałosny wręcz, paskudne modele, twarze, włosy jak z plasteliny, zaburzone proporcje. W Andromeda gra mi się...dziwnie. Postać jest ociężała jakby poruszała się w smole, nie moge patrzeć na animacje chodzenia i biegania, nawet walka w tej grze mnie nie kręci. Po 20min i zwiedzeniu kawałka pierwszej planety...nie chciało mi się grać dalej. "Graj, później będzie lepiej, zobaczysz". Nie było. Po pierwszej godzinie przestały interesować mnie dialogi między bohaterami. Po 3h naprawdę nie mam ochoty odpalać tej gry na nowo. Nie potrafię nawet określić co mnie w tej grze drażni, ona jest po prostu...No ku*wa nijaka, nic mnie nie ciągnie do ponownego jej włączenia. I to mnie najbardziej martwi. Może ją sie starzeje. Może to moja wina, może gry już nie będą mnie cieszyć tak jak dawniej. Tak czy siak jest mi smutno i chciałem się z wami tym podzielić. Dziękuję.

https://youtu.be/4zLfCnGVeL4

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2017-03-17 12:47:38
17.03.2017 12:52
ProTyp
😊
2
2
odpowiedz
ProTyp
162
random

Po prostu twórcy woleli pójść w stronę miękkiej pornografii, jak to sami powiedzieli.

post wyedytowany przez ProTyp 2017-03-17 12:53:16
17.03.2017 13:02
DM
3
3
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Z tymi twarzami to raczej poszli w fetysze... ;)

Chciałem pograć w trial, ale zatrzymałem się na edytorze postaci... Nie mogłem zdecydować, czy chce grać kimś:
a) brzydkim
b) karykaturalnym
c) dziwnym

W końcu coś jednak udało się ulepić, choć nie pasujące do koncepcji bohatera... No i przyszedł wybór dialogu przy towarzyszu zbyt chętnie naciskajacym na spust - zachęciłem go i jego dalsza akcja i tekst rozbroiły mnie na tyle, że już nie mam sił ciągnąć dalej tej rozgrywki...

post wyedytowany przez DM 2017-03-17 13:37:12
17.03.2017 13:23
UncleTusky
4
2
odpowiedz
UncleTusky
87
El Pollo Diablo

W sumie miałem podobnie. Najgorsze jest to, że zwykle można przeboleć jakąś niedoróbkę w stylu a animacja jest słaba ale chociaż postacie ładnie wyglądają... Albo postacie są słabe ale fabuła jest wciągająca. A ta gra jest tak przeraźliwie przeciętna na wszystkich możliwych frontach. Na niektórych wręcz po prostu słaba. Niczym absolutnie się nie wyróżnia na plus... I to nawet porównując do tytułów 10 lat wstecz.

Grafika, animacje, dźwięk, muzyka, akcja, dotychczas pokazana fabuła, postacie plus kreator głównego bohatera, dialogi, towarzysze, menu, questy, questlog, system autosave, skanowanie planet... Brak słów aby określić jej miałkość.

17.03.2017 13:27
😢
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1191507
24
Legend
17.03.2017 13:51
Predi2222
😁
5.1
Predi2222
101
CROCHAX velox

oh fuck XD

17.03.2017 13:38
6
odpowiedz
Gerr
63
Generał

Nie chcę nic mówić, ale przy tak krótkim kontakcie z grą, to pierwszy ME nie wypadał lepiej. Nie dość że za bardzo nie wiadomo było o co chodzi, kto jest kim, itd. to początkowe postacie drużyny również nie zachwycały. Fabularnie było podobnie, zły atakuje ludzi, a w tle wizja końca świata... wszystko rozkręciło się z czasem, kto wie jak tu będzie...

17.03.2017 14:07
Bezi2598
7
1
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Mi się grało naprawdę nieźle, o wiele lepiej niż w Inkwizycję. Szkoda, że takimi durnotami Bioware praktycznie zrujnowało grę. Bo jak tu traktować grę na poważnie skoro w cutscence postacie jakieś durnoty cały czas robią? Ludzkie twarze są okropne, mimika beznadziejna, miny nieadekwatne do sytuacji, a najgorsze to są chyba te martwe oczy. Jedynie obce rasy wypadają jako tako.

post wyedytowany przez Bezi2598 2017-03-17 14:08:31
17.03.2017 14:17
8
1
odpowiedz
zanonimizowany1187012
11
Senator

To jest tak podwójnie przykre jak jesteś fanem serii. Naprawdę, kiedy ludzie narzekali na walkę czy bohatera, który dla nich wyglądał jak bananowy chłopiec z liceum, ja się jarałem - bo to wszystko wyglądało naprawdę obiecująco. Grafika, widoki, walka - cud i miód. Potem zaczęły wychodzić te kwasy z animacjami twarzy no i ten nieszczęsny trial, w którym wyszło iż bohaterowie są... no nijacy, a początek jest arcynudny.

Szkoda wielka, nie to, że bym kupił pre-order (wolałem poczekać do pierwszych recenzji i po miesiącu bym zakupił), ale po prostu szkoda, bo to póki co wygląda niestety na niewypał. I to spory. Mam tylko nadzieję, że recenzenci podołają zadaniu, a nie wszystkie serwisy wlepią 9,5/10 i będzie radość.

No i niestety, ale sprzedaż przewiduję na wysokim poziomie. Wystarczy poczytać ludzi jak jadą po dziennikarzach za to, że po prostu piszą prawdę. I to jest już potrójnie smutne - że gracza zachodniego można tak łatwo wydymać, spuścić mu się na twarz i jeszcze stanie on w obronie gościa, który go wydymał.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2017-03-17 14:18:34
17.03.2017 14:26
ImperatoR77
9
odpowiedz
ImperatoR77
24
Sith

Powiem tak, przynajmniej mam teraz origin access z battlefieldem 4 ;D
Zawsze byłem wielkim fanem trylogii, bo jak inaczej nazwać fakt ze przechodziłem ją 12 razy, a za każdym razem znalazłem jakiś dialog lub coś co wcześniej przeoczyłem. Te gry, mimo że nie w otwartym świecie miały tak zajebiście napisany scenariusz, że dało się zżyć z wszystkimi postaciami. Dodatek cytadela do ME3 uratował w moich oczach tą część i całą trylogię oceniam na moje #1 i stawiam na piedestale.
A tu człowiek wchodzi do triala andromedy, dostaje spartolone animacje, które psują te epickie momenty rodem z projektu łazarz z ME2, jeszcze twarze są tak okropnie brzydkie. Walka wcale nie taktyczna, misje nudne i zapewne powtarzalne. Pojazd bez broni i wszystko takie jakieś niedopieszczone. To wygląda jakby team miał chęci, ale wcale nie miał umiejętności. To dalej jest wgl. BioWare? To był dla mnie gwarant epickiej przygody, a w najnowszym mass effekcie nie znalazłem pojedynczej decyzji, która by mnie jakoś ruszyła. Jak dla mnie ta gra jest za droga. Za 200 zeta to ja mam do sprowadzenia moją drugą ulubioną serię czyli Personę 5, a tego mass effecta niekoniecznie muszę mieć na premierę ;D

17.03.2017 14:49
10
3
odpowiedz
MirriCatWarrior
7
Centurion

Bo to jest fanfiction Mass Effect zrobione prze studio, ktore wczesniej nei zrobilo ani jedenj pelnej gry.
Team pisarski zostal zredukowany do dwoch osob (ME1 mialo 6 naprzyklad) i pewnie sa to tak wspaniale oczytani kolezkowie jak main writerka nowego Baldurs Gate, ktore uwaza ze Tolkien nie jest kanonem fantasy i ona go czytac nie bedzie bo po co. Lepsze sa historie o elfach tranwestytach. Dlatego postacie i dialogi sa napisane jak w Power Rangers.
Do tego game director jest ultra sjw/feminist loverem co tez pewnie rzeczy tlumaczy.

To jest gra dla pokolenia 'milenialsow' i to w najbardziej stereotypowym, najplytszym i najglupszym ich wydaniu.

Tez mi smutno ale sa inne RPGi.

Smnieszy mnie natomiast ze np grom nintendo sie zarzuca 'infantylnosc' a tymczasem takiej infantylnosci i skretynienia jak w nowych grach AAA to ze swieca szukac w Zeldzie czy Xenoblade Chronicles, itd...

post wyedytowany przez MirriCatWarrior 2017-03-17 14:50:59
18.03.2017 20:42
11
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Pogralem dzisiaj następne 4h z czego 3h w multi. No i coraz lepiej zaczęło mi się grać. Sama eksploracja jest fajna, jak się ogarnie walkę i przyzwyczai do mechaniki poruszania to też robi się ciekawiej. Na chwilę obecną waham się czy kupować. Na pewno poczekam na recenzje.

Forum: Wrażenia z triala Andromedy - jest mi po prostu przykro