Jakiego SUV-a polecacie do 50 tys.?
-diesel
-2010+
Myślałem o KIA Sportage, ale ciężko w takim budżecie o jakąś fajną wersję.
Pomysl nie glupi, tylko rozejrzyj sie za nowszą wersja Tiguan lub Tuareg,
Alb toyota RAV4
W sumie suvów teraz do wyboru do koloru każda marka coś robi, a jaki jest najtrwalszy i jednocześnie tani w eksplatacji? Jak sie uda tego dowiedzieć to będzie łatwiej Tobie zdecydować
Duster z najsłabszym dieslem w bieda wersji, praktycznie bez niczego to prawie 53k. Wydać tyle hajsu na takie gówno? Daj spokój.
Drackula - Napisz po prostu wprost, że wg. ciebie auto ma po prostu wywoływać zazdrość u innych. Na dalszy plan schodzi cena, ergonomia, praktyczność - auto ma po prostu dobrze wyglądać i być modne.
Czemu zaraz zazrosc, jak ktos chce sie wozic metalowa puszka bez jakosci i komfortu to prosze bardzo. Kazdy inny uzywany pseudo SUV bedzie lepsza opcja niz duster. Duster to nawet crossoverem nie jest a ty go polecasz jako suva.
Jedyna zaleta tego szrotu to take, ze jak sie posypie to nie zdewastuje finansowo wlasciciela ;)
I potem problem z zaparkowaniem.
Napisz na moto.pl Tam ci najlepiej doradzą.
Szefo ma rav 4 2015 i dodge ram, tym i tym jeździłem ale ramem lepiej mi się jeździło. Ale on bardziej rava poleca, mówi że wygodniejszy.
Pamiętaj, by nie brać niczego od grupy VAG, czyli np. Touarega, czy Tiguana. Koszty napraw zrujnują Cię finansowo, a psuje się to praktycznie wszystko, zarówno mechanika, jak i elektronika. Szczególnie pneumatyczne zawieszenie w Touaregu sprawia problemy, a skrzynie DSG to prawdziwa skarbonka. One świetnie działają jak są sprawne, ale jak się zepsuje, to za byle pierdułkę zapłacisz ze 3-4 tys zł, a poważniejsza naprawa to 8-10 kawałków. Sugerowałbym zainteresować się Nissanem Qashqai. Za takie pieniądze możesz już znaleźć drugą generację, a to stosunkowo mało psujące się auto i fajnie się tym jeździ, dlatego ludzie chętnie go kupują.
Kia spoko jako auto do miasta... ale jak wjedziesz gdzies w teren to plasticzki zaczna spiewac piesn swojego ludu...