Z racji, że same cebule na forum, czy jedliście kiedyś Cebularza z Auchan? To takie coś pizzo-podobne z serem i pieczarkami na wierzchu, całkiem to dobre zwłaszcza na ciepło (bo można też jeść na zimno).
Tu dowód, że nie kłamie, będzie dla potomnych....
Jadłem parę razy na zimno, ale nie z Auchan.
Trudno jest znaleźć pizzę jakiej nie jadłem...
Nie jest to przyjemne doświadczenie, ale czasem trzeba.
Ja kiedys jadlem cebularze i na zimno i na goraco na miescie. A auchan to jakas odmiana cebularza?
Cebularz to legendarne danie z gimby, kto tego nie jadł ten nigdy nie był gimbusem :)
Nie zdecydiwanie dla mnie. Wolę samemu usmażyć cebulę , na chleb i ketchupem
Jadłem raz, i nigdy więcej. Jedno z gorszych świństw jakie miałem kiedykolwiek w ustach. Przez 12 godzin po spożyciu tego czegoś, czułem się jak brudny podczłowiek.
Zawsze lepiej zjeść cebularza niż jakieś korzonki i nasiona udając, że ci smakuje. Nic w Polsce jak cebularz.
przecież to najzwyczajniejsza pizzerka a nie jakieś tam cebularze (sic!)
Raz w życiu jadłem cebularz. Przed rozszerzoną maturą z języka polskiego poszedłem do Kerfura czy czegoś podobnego i sobie kupiłem.
Tyś widział cebularza... jako mieszkaniec Polski B czuję się urażony.