Dzisiaj byłem świadkiem sceny na podwórku, gdy mój kot, zaczął łazić się do mojego psa, ocierał się o niego, mruczał, pies lizał go po plecach, a potem wskoczył na niego no i wiadomo.
Dodam że obydwa to samce.
Co się dzieje z tymi zwierzakami, może to przez ten smog?
Za dużo się nasłuchali Roba Halforda i takie skutki... :/
Za dużo się nasłuchali Roba Halforda i takie skutki... :/
Na twoim miejscu spalbym przy zapalonym swietle i zamykal dzrwi na noc. Bo jak znowu najdzie go ochota i nie bedzie mial psa to ty bedziesz nastepny.
Możliwe, że któreś (ze wskazaniem na psa) cierpi na hiperestrogenizm wywołany np. przez nowotwór jądra, zazwyczaj sertoliomę. Samce z takim nowotworem często interesują się tą samą płcią oraz są obskakiwane przez inne samce. Dobrze zrobione USG powinno wykryć problem, którego rozwiązaniem jest zazwyczaj kastracja.
Najdzie ochota to pies kota wyłomota nie wzięli się z nikąd, co nie zmienia faktu że do utylizacji się takie przypadki nadają
Bo twoje zwierzęta nie słyszały Słowa Bożego i nie wiedzą, że homoseksualizm to zło!
Od kogoś musiały się nauczyć chyba.
Przypomina mi się tekst jednego golowicza odnośnie tego że homoseksualizm występuje wśród zwierząt więc jest czymś "naturalny" , to skoro zoofilia(?) wśród zwierząt też występuje, to u ludzi też jest czymś naturalnym?
Ode mnie się nie nauczyły bo mnie w domu na wsi nie ma. A Roba im nie puszczam, słucham go przy śwince morskiej, a ta póki co normalna jest.
W jakim celu?
Zwierzęce gejowskie porno... niesamowite jakie fetysze mogą mieć ludzie. I to z głębokiej prowincji.
jakie zepsucie musi panować we warszawie, strach pomyśleć!