Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Recenzja gry Torment Tides of Numenera – Planescape XXI wieku

28.02.2017 11:21
Albanoid
👍
18
9
odpowiedz
Albanoid
70
Pretorianin

Grę przeszedłem i kończymy właśnie poradnik. Recenzja Gambriego jest świetna i od siebie też mogę naprawdę polecić Tormenta. Jest naprawdę bardzo wiele różnych możliwych interakcji i praktycznie każde zadanie można ukończyć na więcej niż 3 sposoby. Co więcej, większość decyzji zostanie przez grę doskonale podsumowane, więc warto zwracać uwagę na to co się w grze robi/mówi.

Historia jest dobrze poprowadzona, w grze istnieją dobrze ukryte przedmioty, które odblokowują bardzo interesujące sceny paragrafowe, które rozszerzają naszą wiedzę o świecie i w pewnym kontekście potrafią go modyfikować. Mamy 6 towarzyszy, każdy z własną historią i możliwe będzie lepsze poznanie każdego z nich. Choć w grze miało być pierwotnie więcej towarzyszy, to twórcy chcieli doprowadzić tych co są teraz, a inni mają dojść w potencjalnych update'ach.

Zakończenia są sycące, rzecz jasna o nich sza, ale w moim odczuciu, aby dokładnie zbadać każdą odnogę questową, odkryć wszystkie smaczki, to zdecydowanie czas wydłuży się wielokrotnie. Warto również dodać, że gameplay zadowoli każdego - można grać postacią dyplomatyczną, która uniknie większości walk w grze, lub postawić na ofensywę i mieć o wiele więcej potyczek w grze.

Oprawa graficzna jest w moim odczuciu całkiem niezła - choć jak Gambri ujął bywa nierówna, bo mamy przepiękne lokacje, a miejscami widać drobne niedoskonałości techniczne.

Kazdy fan rpg, a najbardziej tych klasycznych będzie miał prawdziwą gratkę ;)

post wyedytowany przez Albanoid 2017-02-28 11:23:16
10.03.2017 16:20
54
5
odpowiedz
eninede
3
Junior
7.5

No i zaliczona !!! :) Mogę w końcu napisac o grze w całokształcie. Nie jestem jednak w stanie ocenić tej gry inaczej niż porównując ja do Planescape Torment.
Podobnie jak u starszego brata w "Tides of numenera" jest "w cholerę" czytania i czytania... i czytania !!! ;) Byłem jednak gotowy by poznać 9 świat dokładniej, w końcu sama idea wydaje się fantastyczna.
Ciekawe też były te pseudo-filozoficzne ;) dywagacje. Mam jednak wrażenie, że zaczepienie o "tę" właśnie myśl przewodnią gry było troche niebezpieczne i mieszane odczucie wywarło na mnie samo przesłanie (mam wrażenie ukryte) filozofii gry. I tak w P:T było to niewinne "Co może zmienić naturę człowieka" tak w "ToN" niebezpiecznym wydaje się już pytanie "Co warte jest ludzkie życie"... później w grze sugerując różne alternatywy odpowiedzi, które mogłyby być różnie interpretowane.
Nie wiem czy ktoś się ze mna zgodzi... ale mysle też, ze gra jest po prostu... krótka. A wydłużona została jedynie sztucznie przez mase tekstu, na którego czytanie poświęcić trzeba dużo czasu. Porównując do P:T, mniej jest w niej dostępnych lokacji. Duża część lokacji zaprezentowanych na trailerach jest po prostu śmiesznie "mała" (i był to jedynie "chwyt marketingowy" pokazując screenshot jakiegoś miejsca). Wierzyłem w ogromny "wodny świat", który okazał się... no właśnie. Miałem nadzieję na rozbudowany kosmiczny/astralny świat, który był jedynie małymi instancjami.
Mniej chyba jest tez questów. Po stworzeniu bohatera "inteligentnego" wiekszość zadań możnaby chyba rozwiązać rozmawiając... "wszędzie" z "każdym" - najłatwiej wybierając z listy najdłuższą wypowiedź i dla "odmóżdzenia" brakowało przymusowych starć z przeciwnikami. W całej grze walczyłem... 3 razy???... i nigdy nie zaczepił mnie żaden "zbir", a co najśmieszniejsze... w ostaniej "potyczce" z Rozpaczą żaden z członków mojej drużyny nie udeżył przeciwnika (bo nie musiał) ani razu. Mimo, że miałem w drużynie Glewię i Szelmę ich "wojenne umiejętności" wykorzystywałem jedynie do otwierania drzwi i niszczenia obiektów :P :D.
Jeśli chodzi o grafikę to rysowane lokacje są bardzo ładne i szczegółowe. Największe wrażenie wywarł na mnie Wykwit. SUper pomysł organicznego będącego żywym tworem miasta. Wszytkie pozostałe miejsca wykonane po prostu ładnie. Mimo to w 2017 roku z budzetem 5mln dolarow od gry RPG chciałoby się więcej... dużo więcej (tym bardziej gdy ma sie ta informacje, ze pelnoprawna gra miala juz powstac za 900tys, a sama ToN wykorzystywała już wcześniej sprawdzony silnik). I tak mimo ładnych lokacji... brakuje w nich animacji, które nadały by miastom życia. Wszystko wydaje się statyczne, a miasta wydają się w jakiś sposób wypustoszałe. Wrażenie to pogłębia możliwość oddalenia kamery, która pokazuje nam duży obszar z stojacymi w miejscu (czesto w grupach) postaciami. Az chciało by się zobaczyć chodzących klientów (na rynku) i bawiące się dzieci (na klifach) lub wiwatujacych/buntujacych sie widzow egzekucji. Efekty specjalne chociażby "czarów" natomiast są niezłe. Ich jakości nie można niczego zarzucić. Brakuje jednak wyraźnej widocznej różnicy między tym słabszymi i lepszymi, w sumie odnieść można wrażenie, żę tych lepszych... nie ma. Umiejętności/skile kończą się na lvl 4 (SIC!!!). Szkoda też, że zachowanie postaci na ekranie jest nieadekwatne do opisu (postacie zwyczajnie stoja w miejscu mimo, że w tym czasie mają skakać, czołgać się itp... a jedyna sytuacja gdy opis odpowiada ruchom jest... śmierć). "Motion capture" jest wykonany natomiast bardzo dobrze. Postacie poruszają się tak jak powinny.
Brakuje bardziej rozbudowanego interfejsu, który w obecnym stanie jest bardzo ascetyczny (i mi przywiódł na myśl, że to jeszcze beta gry) w trybie czytania zapelniajacy pol ekranu. Az chcialo by sie zobaczyc inny dla poszczegolnych klas postaci (coś jak interfejs ras w starcrafcie). Brakuje portretów naszych rozmówców nawet tych najważniejszych. Brakuje mapy z możliwością przeniesienia w kliknięte miejsce. Brakuje bestiariusza (słyszałem, że twórcy będą chcieli dodać tę opcję później... ale to nie jest gra "na kilka razy"... przynajmniej w obecnym stanie).
Ekwipunek mógłby być obszerniejszy, bardziej różnorodny. Więcej broni, więcej pancerza. Szkoda też, że nie ma przemiotów, które wyróżniałyby się pośród innych swoją mocą i dostępnością. Dziwnym jest też fakt, iż mimo to, że możnaby zmienić pancerz członkom drużyny to taki nie istnieje... ??? Wyobraźcie sobie też, że przez całą grę nie użyłem ani jednego enigmatu mając na uwadzę to że są to potężne przemioty i prawdopodobnie najlepiej byłoby je zbierać na bardzo trudnych przeciwników, których... nigdy nie spotkałem, co spowodowało, że od ilości samych enigmatów rozchorowali mi się bohaterowie :D ;) Gdybym z kolei ich użył w tych niewielu potyczkach, trudność gry by nie istniała sprowadzając swój poziom do matematycznego 0 "zera".
Spodobały mi się natomiast niektóre części mechaniki rozgrywki. Nie jestem pewien czy dobrze zauważyłem, ale to od naszych poczynań/wyborów/dialogów (np uzywając retrospektorów) zależy późniejsza dostępność skili jakie moglibyśmy wybrać podczas awansu na wyższy poziom. Dziwnym jednak jest dodanie do gry tur i jedynym usprawiedliwieniem mogłyby się wydawać kryzysy w których bierze udział sama Rozpacz (i tylko ona, jako najpotężniejszy przeciwnik, który w normalnym trybie walki nie dałby nam żadnych szans... ten jej dmg ~ 456790 przy naszych "ogromnych" ~50 :D) i quest z wykradnieciem rdzenia (w ktorej to w jednym czasie trzeba było wykonać kilka czynności). W samych jednak turach (jeśli już są) brakuje też pol ruchu, przez co tworzy się pewnego rodzaju zamęt bo nie widać wyraźnej granicy ruchu (tym bardziej gdy stoimy za przeszkodą).
Nielogiczny jest także etap tworzenia postaci. Wybieramy klase, dobieramy specjalizacje, atrybuty... ale jaki ma to sens jesli budzimy sie nie wiedzac kim/czym jestesmy (tym bardziej jeśli wśród skili nie będziemy posiadali anastezy przypominającej nam o naszej "przeszłości")? Nasz tworca prawdopodobnie storzyl nas (jako "ostatnią wersje") doskonalymi... to najlepszym (i chyba najprostrzym) rozwiazaniem bylo by po prostu dać możliwość wyboru w trakcie już samej gry (tak jak to miało miejsce w starym P:t - gdzie to my podczas rozgrywki dowiadując się o sobie czegoś nowego mogliśmy wybrać to kim chcemy byc: wojownikiem, magiem czy zlodziejem), a dopiero to w które atrybuty wsadzilismy najwiecej punktów decydowało, w której klasnie sprawdzimy się najbardziej. Ale skoro chciano nam dac "rozbudowany" tryb tworzenia postaci to dlaczego nie ma mozliwosci wyboru zdjecia bohatera, jego glosu, "gabarytów" (przecież w samej grze nie ma żadnego nawiązania co do naszej fizyczności, a danie graczom takiej możliwości byłoby po prostu zaspokojeniem ich potrzeb). Niewazne czy jestesmy silnym Glewia, uniwersalnym Szelma, czy inteligentnym Nano - różnic nas bedzie jedynie ubiór. Z takimi mozliwościami jakie daje gra, też chciałoby się zagrać kimś innym niż tylko człowiekiem. W takim uniwersum możliwości są nieograniczone, a twórcy musieli mieć tego świadomość. Myślę jednak, że ich to przerosło... no chyba, że niebawem zobaczymy masę DLC uzupełniającyhc grę o to co powinna już posiadać na starcie... bo możliwości modyfikacji tej gry są teoretycznie nieograniczone. Ewentualnie można odnieść wrażenie, że twórcy grę mogli uprościć celowo - dostosowując ją do konsol. No ale to przecież nie jest gatunek pod pady !!!!!
Wyobraźcie sobie, że przez całą grę nie użyłem ani jednego enigmatu mając na uwadzę to że są to potężne przemioty i prawdopodobnie najlepiej byłoby je zbierać na bardzo trudnych przeciwników, których... nigdy nie spotkałem, co spowodowało, że od ilości samych enigmatów rozchorowali mi się bohaterowie :D ;)
Twórcy zagrali na naszej naiwności i był to typowy "skok na kasę". Po zainkasowaniu okrągłej już sumki nie mieli już motywacji by zrobić grę taką jaka powinna być w rzeczywistości. Żle nie jest, ale do P:T jej całe lata świetlne. Nie mniej - grę oceniam pozytywnie.

28.02.2017 09:08
sinbad78
1
3
sinbad78
181
calm like a bomb

Cieszy taka a nie inna ocena. Cieszy dobry scenariusz. Cieszy powrót dobrych RPG. Szukam zatem dobrej oferty cyfrowej.

28.02.2017 09:16
Tal_Rascha
2
1
odpowiedz
Tal_Rascha
202
Never Fade Away

Premium VIP

Gra już czeka na Steam, nie mogę się doczekać aż wrócę z pracy i zacznę grać.
Torment to wciąż najlepsza gra crpg wszech czasów, mam nadzieję, że jego nowe wcielenie będzie równie dobre

28.02.2017 09:19
nagytow
3
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
nagytow
146
Firestarter

Bardzo dobra wiadomosc, super, ze nowy Torment to nie rozczarowanie. Gra od dawna czeka na dysku, az skonczy sie Early Access i nie moge sie doczekac, az wroce do tego swiata. Watpie, ze pobije pierwszego Tormenta, w koncu nostalgia robi swoje, ale cieszy, ze to mocny tytul.

Gambrinus Pokusisz sie o krotkie porownianie Tormenta i Tyranny?

28.02.2017 09:49
Gambrinus84
3.1
5
Gambrinus84
123
GOL

Jak może kojarzysz Tyranny nie podobało mi się aż tak bardzo :)

Torment zaangażował mnie znacznie mocniej i na tle Tyranny jest grą kompletną - przemyślaną, bez niepotrzebnych rozpraszaczy i z satysfakcjonującym końcem. W Tyranny do tego było moim zdaniem za dużo walki i mechanizmów dopiętych na siłę (zarządzanie "twierdzą").

28.02.2017 10:56
😃
3.2
1
spirit dive
32
Chorąży

A więc Nowa Złota Era RPG powróciła na dobre ;) Super.

Mi się Tyranny bardzo podobało więc po twoich słowach Gambrinus wnioskuję, że na Tormencie się nie zawiodę.

post wyedytowany przez spirit dive 2017-02-28 10:57:12
28.02.2017 09:21
MrocznyWędrowiec
👍
4
2
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Moje ciało jest gotowe na nową przygodę, a od jutra wziąłem kilka dni wolnych ;)

28.02.2017 09:32
elathir
5
2
odpowiedz
1 odpowiedź
elathir
97
Czymże jest nuda?

Ufffff. Bałem się, że będzie trochę jak w W2, dużo obietnic, fajne zapowiedzi i płytki efekt. Ciesze się, że gra płytka się nie okazała oraz jest pewnego rodzaju powiewem świeżości.
Szkoda tylko, że tak mało czasu. Najpierw muszę ograć dodatki do PoE bo nie miałem jeszcze kiedy. A potem czas na to dzieło na deser.

A nową złotą erę RPG chyba już mamy, było jeszcze Tyrany, nowe Divinity, a niedługo kolejne. do tego kilka słabszych produkcji. Do tego liczne aRPG tez nie raz świetnej jakości.

post wyedytowany przez elathir 2017-02-28 09:33:04
01.03.2017 00:58
topyrz
😉
5.1
topyrz
77
O_O

Co się odwlecze, to nie uciecze. Mam podobnie. Pokończymy sobie zaległości nieśpiesznie, aż wtem Torment i reszta będą już w wersji GOTY po znacznie przystępnej cenie.

28.02.2017 09:42
6
odpowiedz
zanonimizowany1074990
29
Generał

Czyli chyba jednak hura? Ilość i waga zastrzeżeń nieco wydaje mi się odstawać od nader entuzjastycznej oceny, znaczy, rozumiem, wady nie rzutują decydująco na całościowo świetny efekt. Nie pogniewałbym się, gdyby była ze dwa razy dłuższa, ale może w istocie jest, przy moim stylu gry. No nic, trza powoli rychtować pugilares.

28.02.2017 09:42
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
MirriCatWarrior
7
Centurion

9/10? Czyli slabsze niz najlepszy RPG otatnich lat, Dragon Age Inquisition?

Szkoda.

No nic, moze Mass Effect Andromeda przebije doskonalosc Inkwizycji, albo ESO Morrowind.

post wyedytowany przez MirriCatWarrior 2017-02-28 09:43:26
28.02.2017 11:16
7.1
3
zanonimizowany307509
99
Legend

Tylko nie zaczynaj. Przypominam, że recenzja Dragon Age Inkwizycja został napisany przez Kwiść, a recenzja Torment jest od Gambrinus. Ludzie mają różne gusty i wymaganie.

28.02.2017 11:47
7.2
2
zanonimizowany1213054
3
Konsul

I po co zaczynasz gównoburzę?

28.02.2017 09:47
Trygław
8
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Trygław
72
Pretorianin

Czuję, że to nie będzie mój klimat. Nie jestem zbytnim miłośnikiem mieszania gatunków nawet celem uzyskania optymalnie grywalnego cRPG. Scifi zmiksowane z fantasy do mnie nie przemawia.

28.02.2017 10:09
8.1
MrocznyElf
2
Legionista

Mam podobne odczucia poza tym tyle tekstu czytanego to masakra.. gdyby była jakaś opcja wyboru przygody z mniejszą ilością rozmów :/ Wiadomo że obojętnie jakby one nie były ciekawe to na dłuższą metę ciągle gadanie nudzi...

28.02.2017 12:08
elathir
8.2
5
elathir
97
Czymże jest nuda?

Narzekanie na ilość tekstu czytanego w tormencie to jak narzekanie na istnienie modelu zniszczeń i manualna skrzynię biegów w Colinie i proszenie o to by była opcja jak w NFS'ie z niezniszczalnymi autami.

28.02.2017 13:08
Trygław
8.3
Trygław
72
Pretorianin

Czytanie samo w sobie nie jest złe o ile czytana treść ma wpływ na świat/mechanikę gry. Nadmiar nic nie wnoszącego tekstu omal nie zabił w moim przekonaniu Tyranny, które dla mnie jest crpg #1 oststniego czasu. Do PoE musiałem się trochę przymuszać i wyszukiwać 'smaczków' aby kontynuować rozgrywkę. Takie kombinacje jakie serwuje nam Torment są dla mnie niestrawne - notabene z tego samego powodu podaruję sobie Elexa. To tak jakby w uniwersum Wiedźmina wpakować Cyberpunk 2077.

28.02.2017 09:49
9
odpowiedz
1 odpowiedź
alchemiakr
34
Konsul

Pewnie przejście wszystkiego od A do Z zajmie kilkaset godzin, kto dzisiaj ma tyle czasu na granie, w sumie to się nie dziwię, że gry są coraz krótsze i łatwiejsze.

28.02.2017 13:41
9.1
Tuminure
105
Senator

Nikt nie każe Ci przechodzić od A do Z. Dzisiaj więcej osób ma czas na granie, niż dawniej.

28.02.2017 10:07
10
odpowiedz
MrocznyElf
2
Legionista

Cały czas się zastanawiałem czy kupić, ale.. też tak jak Trygław nie lubię zbytnio takiego mixu tylko albo konkretnie Fantasy albo np Cuberpunk, poza tym szkoda że jest tutaj aż tyle czytanego tekstu bo już z doświadczenia wiem, że nie wiadomo jak bardzo byłyby ciekawe te rozmowy to po prostu nie chce się tyle czytać i czytać dokładnie.. fajnie jakby była jakaś opcja wyboru przygody z mniejszą ilością czytania a więcej zarządzania i walki.

28.02.2017 10:14
😉
11
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

Słaba oprawa to pewnie przez konsole. :D

Co do Tormenta to fajnie, że Planescape ma godnego następcę. Z recenzji wynika, że gameplayowo Tides of Numenera wypada nawet ciekawiej od poprzednika dzięki bogatej interakcji, zagadkom środowiskowym i zróżnicowaniu w podejściu do potyczek oraz rozwiązywania zadań. Szkoda, że w recenzji nie znalazła się wzmianka o mocno przecież reklamowanym polskim dubbingu z Piotrem Fronczewskim na czele. No i czy wszystkie dialogi są udźwiękowione czy tak jak w tych starych erpegach tylko pojedyncze zdania? A co do czasu rozgrywki to wg mnie jest idealny. 25 godzin to idealny czas, nie za długo, nie za krótko i zachęca do ponownego przejścia gry.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-02-28 10:42:34
28.02.2017 10:48
Gambrinus84
11.1
1
Gambrinus84
123
GOL

Dialogów czytanych jest bardzo mało. Jest dokładnie tak, jak 15 lat temu, udźwiękowione są jedynie pojedyncze kwestie.

28.02.2017 19:33
DeadPL
11.2
1
DeadPL
70
Pretorianin
9.0

25h na cRPG ? chyba na prolog ;)

01.03.2017 01:03
topyrz
👍
11.3
topyrz
77
O_O

Słusznie zauważone i pokrywa się z moimi spostrzeżeniami. Planescape jest jednym z najlepszych cRPG za oryginalność chociażby, ale nie może być mistrzem wszech czasów, jak to określił Tal_Rascha, gdyż mimo wszystko ma parę bolączek (ot, wspomniana mechanika, balans buildów).

28.02.2017 10:16
12
-12
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany147511
63
Pretorianin

Czy to jest rodzaj gry "czytankowej" Pillars Of Eternity czy bardziej jak rpg w stylu Diablo lub Grim Dawn itp? Bo jak próbowałem grac w Pillars Of Eternity to z pół godziny się męczyłem czytając dialogi przy jakimś ognisku. Dla mnie nuda. A jak tu jest ?

post wyedytowany przez zanonimizowany147511 2017-02-28 10:23:48
28.02.2017 10:37
Gambrinus84
12.1
4
Gambrinus84
123
GOL

Zdecydowanie to gra "czytankowa" :D

28.02.2017 15:16
😡
12.2
2
Naird
14
Legionista

Zmienny Boże, widzisz i nie grzmisz...

post wyedytowany przez Naird 2017-02-28 15:17:45
01.03.2017 01:04
topyrz
😢
12.3
topyrz
77
O_O

klocuch12, to Ty?

28.02.2017 10:16
MikoJL
😊
13
odpowiedz
5 odpowiedzi
MikoJL
6
Chorąży

25 godzin to malutko...ale biorąc pod uwagę różne konsekwencje wyborów to może byłoby miło przejść grę 2-3 razy :)

28.02.2017 10:38
Gambrinus84
13.1
9
Gambrinus84
123
GOL

W tym wypadku uważam, że te 25 godzin to bardzo dobra decyzja. Pamiętajmy, że wiele gier sztucznie wypełnia kolejne dziesiątki godzin zawartością "kopiuj-wklej". W Tormencie prawie każdy quest jest inny.

28.02.2017 10:58
13.2
mehow91
99
Generał

Jasne, ale taki Baldur's Gate 2 też każdy quest miał inny i gra od początku do końca była genialna. A była przewidziana na 250-300h. Czyli co najmniej 10x tyle. No cóż, te czasy już minęły bezpowrotnie.

post wyedytowany przez mehow91 2017-02-28 10:58:24
28.02.2017 11:28
13.3
3
zanonimizowany307509
99
Legend

@mehow91 -> Zauważ, że walki i taktyki w Baldur's Gate 2 zajmuje wiele godzin gry, a w grze Torment można uniknąć wszystkie walki (prawie).

Jak ktoś jest ogarnięty, to można ukończyć BG2 o około 35-70 godzin gry (bez speedrun).

Cieszę się, że twórcy Torment jednak postawili się na jakość, a nie ilość. Jak można zmarnować cenny czas na nudne questy poboczne w Dragon Age: Inkwizycja, kiedy można poświęcić ten sam czas na inne, ciekawsze gry? Tym bardziej, że Torment można przechodzić wielokrotnie poprzez alternatywne wybory.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2017-02-28 11:34:06
28.02.2017 12:25
13.4
3
zanonimizowany1183672
39
Konsul

Ludzie mają błędne wyobrażenie co do długości gier (zwłaszcza starych). Przejście Fallouta 1 z poświęceniem sporej ilości czasu na kradzież zajmuje około 13 godzin. Podstawka Baldur's Gate II ukończona w 100% z wczytywaniem się we wszystkie dialogi zajmuje około 45 godzin. Gry są dużo krótsze niż ukuło się w naszym wyobrażeniu.

Przykładowo ostatnie tytuły takie jak Pillars of Eternity (100 godzin z dodatkiem) czy Tyranny (35 godzin bez pomijania dialogów - nawet 60 godzin na najwyższym poziomie trudności po stronie Szkarłatnego Chóru), Wasteland 2 Direcotr's Cut - 68 godzin. Shadowrun Dragonfall DC - 35 godzin, Shadowrun Hong Kong - 50 godzin + co najmniej 15 godzin dodatkowa kampania.

Tak skonstruowane cRPGi są całkowitym przeciwieństwem otwartych światów Wiedźmina 3, Inkwizycji czy Fallout 4, gdzie 2/3 gry albo i więcej stanowią zapychacze i znajdźki, schematyczne liniowe questy z fabułą, którą zamknąć można w jednym zdaniu. Co z tego, że spędzisz w nich 135-180 godzin w każdym, skoro rzeczywistej zawartości mogącej konkurować z wymienionymi wcześniej tytułami, gry AAA mają tyle co kot napłakał.

28.02.2017 22:53
13.5
zanonimizowany1219292
2
Legionista

@Silvaren
Bez urazy ale tym idiotycznym komentarzem po prostu splunąłeś na Wiedźmina. Bezpodstawnie i bez racji... Jeszcze co do Dzikiego Gonu to się można czepiać bo generalnie nie wszędzie jest tej treści wystarczająco. Natomiast Krew i Wino? Ile jest alternatyw odnośnie głównego wątku? Myślisz, że stworzenie takiej baśniowej krainy (calineczka, trzy świnki, kopciuszek, wilk...) to rzecz prosta? Na dodatek jak możesz przystawiać obok siebie takiego Wiedźmina z Inkwizycją czy Falloutem? Bądź, co jeszcze bardziej śmieszne - z klasycznymi cRPG?

Wiesz czym jest wizja artystyczna? Wiedźmin ma głównie oferować zadania czyli dialogi, trudne wybory - dygresje filozoficzne i moralne... Zachowawszy jednocześnie bardzo specyficzny dobry klimat i ton czasem lżejszy czasem cięższy...
PS. Pomyśl czasami zanim coś napiszesz.

post wyedytowany przez zanonimizowany1219292 2017-02-28 22:55:58
28.02.2017 10:44
mohenjodaro
😐
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Jeśli Pillars of Eternity można nazwać godnym powiernikiem tradycji Baldur’s Gate, tak Torment: Tides of Numenera kontynuuje zamysł fabularnej gry filozoficznej, stawiającej mocno na słowo pisane

Ja już wprawdzie grę mam, a nawet gram w prolog, ale strasznym niepokojem napełniła mnie ta implikacja, bo przecież Pillarsy ssały pałkę.

28.02.2017 10:51
PanWaras
14.1
2
PanWaras
88
Legend

Dla kogo ssały dla tego ssały. Ja tem Pillarsy uznaję za bardzo dobrego rpega, i godny powrót oldschoolowych gier na wzór baldura. Mam nadzieje, że Torment również utrzyma wysoki poziom jako kontynuacja kultowej poprzedniczki.

28.02.2017 11:02
14.2
5
zanonimizowany1187012
11
Senator

Chciałbym, żeby więcej gier tak ssało pałkę jak Pillarsy.

28.02.2017 11:19
koobun
14.3
koobun
42
wieszak

Bardzo rzadko zgadzam się z moherem w jakiejkolwiek kwestii, ale tym razem przybijam piątkę. Pillarsy są przereklamowane.

03.03.2017 08:36
14.4
zanonimizowany747924
35
Centurion

Również się zgadzam, PoE to gra nudna do potęgi, ale ja nie przepadam za Baldur's Gate więc to może dlatego.

28.02.2017 10:51
15
2
odpowiedz
zanonimizowany939625
53
Generał

Ciekawe czy tak jak przy W2 wydadzą za jakiś czas wersję znacznie poprawioną pod względem technologicznym. Poczekam z graniem chyba jakiś czas. W2 DC bardzo mi się podobało akurat pod każdym względem.

28.02.2017 10:52
Drackula
16
odpowiedz
14 odpowiedzi
Drackula
231
Bloody Rider

znow, jak w przypadku Pillarsow, pojawi sie masa glosow ze fbula mialka, ze postacie plytkie, etc. A to wszystko z powodu, zbyt duzej ilosci tekstu*, ktorego wiekszosci graczom nie chce sie czytac i zaglebiac w ta glebie.

*Ilosc tekstu w pillarsach byla bardzo w porzadku, imho.

28.02.2017 11:01
16.1
mehow91
99
Generał

Pewnie, bo obecne pokolenie (szkolne) jak i ludzie po 20 czyli razem z 90% graczy nie czyta w ogóle książek, co więcej nie potrafi czytać (czyta w tempie żółwim). Dlatego mamy gry bez fabuły ze znajdźkami, które to maksują oni i są przeszczęśliwi. I będzie coraz gorzej, bo takich de*ili jak obecnie to dawno nie było na tym świecie.

28.02.2017 11:07
16.2
2
zanonimizowany1187012
11
Senator

Oj już tak nie przesadzajcie, bo obecnie jest hipsterska moda na czytanie książek. Co niestety przekłada się na ich jakość, bo większość to jakieś greje czy inne podobne twory. Dlatego nie jest problemem liczba młodzieży czytającej książki (bo ta o dziwo nadal jest spora), tylko jakość tego, co czytają.

I zdecydowanie lepiej przeczytać blok tekstu w Tormencie czy Pillarsach niż książkę, która opisuje seksualne przygody dwójki stereotypowych bohaterów, których relacja opiera się na "szalonym" seksie z pejczem i kajdankami.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2017-02-28 11:08:39
28.02.2017 11:08
16.3
zanonimizowany1080091
33
Legend

mehow91 ale bzdury, aż musiałem się zalogować żeby dać minusa.

28.02.2017 11:12
koobun
16.4
1
koobun
42
wieszak

No jasne, bo jak coś się podoba Michałowi to jest to wybitne. Co oznacza, że każdy kto krytykuje musi być półanalfabetą, gimbusem i debilem (przy okazji, po grzyba ta gwiazdka?).

Tak się składa, że mam dwa razy więcej lat niż w podanym przykładzie, czytam kilkadziesiąt książek rocznie, grałem w gry Black Isle gdy wychodziły, a nie, jak Michał, znałem ze słyszenia bo w dniu premiery Planescape'a miałem osiem lat, i dalej uważam, że Pillars jest grą słabą.
I co mi zrobisz?

post wyedytowany przez koobun 2017-02-28 11:15:24
28.02.2017 11:59
16.5
zanonimizowany1213054
3
Konsul

A to wszystko z powodu, zbyt duzej ilosci tekstu*, ktorego wiekszosci graczom nie chce sie czytac i zaglebiac w ta glebie.
Czytanie na monitorze drobnego tekstu nie jest wygodne, brak czytanych dialogów to minus. 1999 już minął. Aha, i powodem dla którego ludziom nie podobają się pilarsy nie jest to że to czytanka, tylko to że mają inne zdanie. Szokujące, prawda?
I zdecydowanie lepiej przeczytać blok tekstu w Tormencie czy Pillarsach
Nope, jak będę chciał przeczytać książkę, to przeczytam książkę. Czy naprawdę tak ciężko ponagrywać ścieżki dialogowe do gry? Niech tego tekstu sobie tam będzie ile wlezie, ale niech będzie udźwiękowiony. Ślęczenie kilka godzin przed ekranem, i czytanie nie jest wygodne, ani fajne.

28.02.2017 12:06
16.6
zanonimizowany1187012
11
Senator

Kwestia gustu, ja obecnie większość tekstu czytam na monitorze i naprawdę mi to nie przeszkadza. Natomiast zdanie o tym co lepsze wyrwałeś z kontekstu, bo chodziło o to, że jeśli ktoś ma czytać książkę, ale wybierze takie gówno (w tym chyba możemy się zgodzić) literackie jak grej, to już naprawdę lepiej czytać tekst w grze.

28.02.2017 12:10
16.7
zanonimizowany1213054
3
Konsul

A mi chodziło o to że porównywanie książek do gier jest be sensu, a już robienie z gier czegoś na wzór książek - totalny bezsens.

28.02.2017 12:16
16.8
1
zanonimizowany1187012
11
Senator

Nikt nie robi z gier czegoś na wzór książek ani nie porównuje jedno medium do drugiego - stwierdza się fakt.

post wyedytowany przez zanonimizowany1187012 2017-02-28 12:17:07
28.02.2017 12:23
Drackula
😜
16.9
1
Drackula
231
Bloody Rider

Reka do gory kto w Elder scrollsach lub innej grze przeczytal wszystkie "ksiazki" dla lepszego poznania swiaty i fabuly?

A gracze to takie przekorne potworki, jak e grze bedzie duzo tekstu to beda jeczec ze za duzo czytania wiec fabula mialka, jak w grze nie bedzie tesktu to beda jeczec ze strzelanka bez fabuly.

28.02.2017 14:37
16.10
zanonimizowany1074990
29
Generał

Ze mną i książkami w erpegach bywa tak, że z początku pełen dobrych chęci staram się je czytać, ale szybko odpadam. Bo zwykle ich zawartość mnie nudzi, nie wciąga lub wręcz jest marna literacko, i/lub jestem skupiony na czymś innym i nie bardzo mam ochotę się rozpraszać nagle i czytać jakieś akapity, z których i tak nic nie zapamiętam.

Nie mam natomiast nic przeciwko popychaniu fabuły do przodu za pomocą dużych partii tekstu, jak długo ów tekst jest literacko przyzwoitej próby, wciągający i faktycznie coś wnosi. Dla przykładu w Tyranny z trudem przymuszając się w znoju niemałym brnąłem przez drętwe dialogi.

Zatem to kwestia nie tyle ilości, co jakości tekstu. Gdy książka dobra - chce się wręcz, by była jak najdłuższa.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2017-02-28 14:50:47
28.02.2017 14:44
16.11
mehow91
99
Generał

@planeswalker konstruktywnie, nie powiem.
@koobun a Ty to już w ogóle doje*ałeś :) w ogóle nie na temat i jak to się odnosi do tego co napisałem? Te kilkadziesiąt książek rocznie nie powoduje widać, że umiesz czytać ze zrozumieniem.

post wyedytowany przez mehow91 2017-02-28 14:48:54
28.02.2017 14:47
16.12
mehow91
99
Generał

Ciekawe czemu tak minusujecie? Prawda w oczy kole? Skoro wy się nie zaliczacie do tych 90% to o co macie ból dupy? Widzę jaka jest młodzież szkolna na co dzień (bo mam możliwość) i poziom ludzi nawet na studiach, więc tak, większość to ułomki umysłowe.

28.02.2017 19:34
16.13
amplidude
17
Legionista

@mehow91
Znawca pokoleń się znalazł. A kiedy to, według Ciebie młodzież była inteligentniejsza? W średniowieczu? A może po IIWŚ? Jeżeli 91 w nicku to Twój rocznik znaczy się, że zaczynasz dojrzewać - myśleć inaczej niż młodzież. Ci, których nazywasz debilami też zaczną dojrzewać i śmiać się z aktualnego pokolenia i tak w kółko Macieju.
I pamiętaj: to, że jesteś mądrzejszy, nie znaczy że jesteś inteligentniejszy.

28.02.2017 21:02
16.14
mehow91
99
Generał

26 lat zaczynam dojrzewać? Chyba Ci się pomyliło z 16 :) wróć do szkoły.

28.02.2017 11:05
lordpilot
👍
17
odpowiedz
2 odpowiedzi
lordpilot
211
Legend

Szkoda, że artystycznie i technologicznie (znowu) nie dali rady :/. Pillarsy pokazują dobitnie, że nawet na Unity można zrobić "oldskulowy" tytuł, który cieszy oko i artystycznie jest spójny.

Cała reszta natomiast zapowiada się super, a to jest najważniejsze :). Kurier z paczką będzie za 20 minut, po pracy się zabieram za to dzieło :).

28.02.2017 11:23
😁
17.1
1
zanonimizowany307509
99
Legend

Szkoda, że artystycznie i technologicznie (znowu) nie dali rady

A gadali, że dobra grafika nie jest potrzebna, a tylko fabuła gry i grywalność są najważniejsze. Nagle zmienili zdanie?

@elathir -> Zgadzam się z Tobą.

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2017-02-28 12:16:45
28.02.2017 12:15
elathir
17.2
2
elathir
97
Czymże jest nuda?

Dobra, w sensie wyposażona w fajerwerki, 3d, w super jakości itd. jest zbędna. Ale dobra w rozumieniu klimatyczna, o wysokim poziomie artystycznym to inny temat. PoE fajerwerków nie ma, ale ma naprawdę grafikę klimatyczną, więc jestem zadowolony. Tutaj, dopiero się przekonam za jakiś czas.

28.02.2017 11:21
Albanoid
👍
18
9
odpowiedz
Albanoid
70
Pretorianin

Grę przeszedłem i kończymy właśnie poradnik. Recenzja Gambriego jest świetna i od siebie też mogę naprawdę polecić Tormenta. Jest naprawdę bardzo wiele różnych możliwych interakcji i praktycznie każde zadanie można ukończyć na więcej niż 3 sposoby. Co więcej, większość decyzji zostanie przez grę doskonale podsumowane, więc warto zwracać uwagę na to co się w grze robi/mówi.

Historia jest dobrze poprowadzona, w grze istnieją dobrze ukryte przedmioty, które odblokowują bardzo interesujące sceny paragrafowe, które rozszerzają naszą wiedzę o świecie i w pewnym kontekście potrafią go modyfikować. Mamy 6 towarzyszy, każdy z własną historią i możliwe będzie lepsze poznanie każdego z nich. Choć w grze miało być pierwotnie więcej towarzyszy, to twórcy chcieli doprowadzić tych co są teraz, a inni mają dojść w potencjalnych update'ach.

Zakończenia są sycące, rzecz jasna o nich sza, ale w moim odczuciu, aby dokładnie zbadać każdą odnogę questową, odkryć wszystkie smaczki, to zdecydowanie czas wydłuży się wielokrotnie. Warto również dodać, że gameplay zadowoli każdego - można grać postacią dyplomatyczną, która uniknie większości walk w grze, lub postawić na ofensywę i mieć o wiele więcej potyczek w grze.

Oprawa graficzna jest w moim odczuciu całkiem niezła - choć jak Gambri ujął bywa nierówna, bo mamy przepiękne lokacje, a miejscami widać drobne niedoskonałości techniczne.

Kazdy fan rpg, a najbardziej tych klasycznych będzie miał prawdziwą gratkę ;)

post wyedytowany przez Albanoid 2017-02-28 11:23:16
28.02.2017 11:32
Cainoor
👍
19
4
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Dobra recenzja, jest chyba wszystko co powinno być. Chociaż po przeczytaniu jawi mi się gra na 7-8/10, ale i tak jestem zadowolony. Na pewno dam szanse nowemu Tormentowi, którego poprzednika uważałem do niedawna za najlepszą grę cRPG wszechczasów.

28.02.2017 11:33
20
4
odpowiedz
zanonimizowany794081
77
Generał

Gambri no co ty ? Daj, że 10 no.

28.02.2017 11:37
👍
21
2
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Bardzo się cieszę, że Torment okazał się bardzo udany.

W końcu mam Torment na GOG.com! Hurraa!!! :D

post wyedytowany przez zanonimizowany307509 2017-02-28 12:08:37
28.02.2017 11:40
22
odpowiedz
popkornbielsko
19
Legionista

Aa kurde gra jest tak wolna ze masakra,strasznie dlugo sie wgrywaja przejscia miedzy lokacjami i to jest najwieksza wada

28.02.2017 11:42
23
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1074990
29
Generał

Czy w sklepie GOLa będzie dostępna cyfrowa wersja w cenie podobnej, do pudełkowej? W ogóle jakaś niska dostępność wersji cyfrowej poza samym Steam (190 PLN).

28.02.2017 11:49
Cainoor
23.1
2
Cainoor
264
Mów mi wuju

Na gog.com podobna cena, ale dają w prezencie Lords of Xulima.

28.02.2017 11:56
23.2
2
zanonimizowany794081
77
Generał

190 zeta za RPGa na 25 h ? No to nieźle :D

28.02.2017 12:00
Cainoor
23.3
1
Cainoor
264
Mów mi wuju

Wychodzi ~7.50 zł za godzinę. Znam droższe hobby...

28.02.2017 12:00
23.4
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

Ano za dużo, jeśli gra tak krótka. Jest też 123 PLN - pudełko (więc plus koszty wysyłki i zwłoka). Techland stawia na oldskul chyba. Może faktycznie trzeba się będzie wyjątkowo przeprosić z wersjami pudełkowymi. Albo czekać na przecenę.

28.02.2017 12:19
23.5
1
Drwall
16
Sklep GRY-Online.pl

sklep.gry-online.pl

Cześć,

Cyfrowe wydanie tego produktu nie pojawi się w naszej ofercie.

28.02.2017 12:26
23.6
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

M'kay, dzięki za odpowiedź. No to biorę pudełko.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2017-02-28 12:49:43
28.02.2017 12:00
24
2
odpowiedz
zanonimizowany1213054
3
Konsul

No to trzeba będzie zakupić. Szkoda tylko że tych czytanych dialogów tak mało, jest 2017 nie 1999.

28.02.2017 12:08
domino310
👍
25
1
odpowiedz
domino310
116
Bastard Rycerski

No i pięknie, kolejny pełnokrwisty RPG. Parę tygodni z głowy ;)

28.02.2017 12:20
r_ADM
26
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
r_ADM
248
Legend

Napiszcie jakies wrazenia z gry na PS4? Jak wygodny jest interfejs? Czcionki nie sa za male?

28.02.2017 12:23
26.1
1
zanonimizowany1080091
33
Legend

Można zmieniać rozmiar czcionki.

28.02.2017 17:48
26.2
2
g40st
155
Generał

Zaledwie zdążyłem uruchomić i pograć ok. godziny (na dzień dobry jest też patch - ponad 4,5 GB - i gra się bardzo wygodnie, jednak są ewidentne problemy z płynnością przesuwania ekranu. Słaba optymalizacja :)

28.02.2017 12:23
27
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

jak rozumiemjak dodalem jakas bęte do steam (z KS) to juz pelny produkt tez tam bedzie I nie moge odsprzedac? po tylu latach od wsparcia wolalbym wersje na ps4 (a niestety nie udalo sie im tego dodac choc pare tygodniu temu niby probowali)

28.02.2017 12:26
r_ADM
28
odpowiedz
1 odpowiedź
r_ADM
248
Legend

I jeszcze jedno. Czy pudelkowa wersja PC zawiera tylko polska wersje czy jest tez mozliwosc zainstalowania wersji angielskiej?

28.02.2017 14:21
Albanoid
28.1
1
Albanoid
70
Pretorianin

W menu można zmieniać prawie instantowo język gry ;)

28.02.2017 12:32
Nolifer
29
2
odpowiedz
Nolifer
166
The Highest

Czegoś takiego właśnie oczekiwałem, jest bardzo dobrze, chociaż miałem pewne obawy, ale ostatecznie wyszło tak jak powinno. :)

28.02.2017 13:34
30
odpowiedz
4 odpowiedzi
Kamook
119
Generał

A co, wersja PC-owa nie ma aczików i sterowania padem ?

post wyedytowany przez Kamook 2017-02-28 13:34:11
28.02.2017 14:37
Zorpen
30.1
1
Zorpen
70
Konsul

Ma.

28.02.2017 18:33
30.2
Kamook
119
Generał

To czemu autor recenzji mówi że grał na PC 35h ale zagra jeszcze na konsoli bo acziki i sprawdzi sterowanie padem, on czegoś nie wie czy ja ?

28.02.2017 18:49
Gambrinus84
30.3
1
Gambrinus84
123
GOL

Achievementy na Steamie wypadają miernie przy trofeach na PS :>>

02.03.2017 19:18
30.4
Kamook
119
Generał

@Gambrinus84 - No nie gadaj że wersje konsolowe mają inne lepsze osiągnięcia do zdobycia, no to lipa straszna kto taki mądry na to wpadł. Powinny być co najmniej identyczne albo chociaż zbliżone na przestrzeni wszystkich wydań. No jeżeli acziki na konsoli są inne i lepsze to może i warto. Z drugiej strony w grze fabularnej w której nie ma wyzwań zręcznościowych to i tak nie ma większego sensu.

28.02.2017 13:47
31
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Tuminure
105
Senator

"aby w zarodku zdusić zarzewie nadchodzącego konfliktu" - co? Chodzi o to, że zduszamy początkową fazę początkowej fazy?

28.02.2017 15:59
MrocznyWędrowiec
31.1
4
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Dokładnie ;)

01.03.2017 01:16
topyrz
😜
31.2
1
topyrz
77
O_O

Formuła retoryczna oraz wzmocnienie tonu wypowiedzi. Język polski jest piękny!

28.02.2017 15:24
32
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Gosen
155
Generał

Czy ja wiem czy aż tak dobrze? Na początku w Tormencie nie było wiadomo praktycznie nic, tajemnica odkrywana powoli, a tutaj dialogi jakieś takie... czegoś w nich brakuje, od razu wiadomo o co chodzi, nie ma żadnego poszukiwania, praktycznie większość istotnych kwestii jest wyjaśniania w pierwszych rozmowach, reszta to szczegóły. Wszystko jakby podane na tacy i trochę niewykorzystanych elementów, bo co z tego, że potrafię czytać w myślach, jak nie przekłada się to na rozmowę?

28.02.2017 16:12
32.1
4
zanonimizowany1187012
11
Senator

Ponieważ to nie jest Torment, jakiego chcemy, a na jakiego zasługujemy.

28.02.2017 23:17
Siral
32.2
Siral
15
Saya!

O, to! to! mogę czytać w myślach drugiej osoby, ale w żaden sposób nie mogę tego wykorzystać. Co jak co, ale frustrujące to jest.

28.02.2017 15:51
Trygław
33
3
odpowiedz
Trygław
72
Pretorianin

Odnoszę wrażenie, że obecnie producenci "oldskulowych" crpg starają się podbić wartość gry za pomocą ilości zaimplementowanego w nie tekstu. Poniekąd to słuszne założenie do momentu, w którym ów tekst jest związany z samą rozgrywką a nie dodany na zasadzie im więcej tym lepiej. PoE, Tyranny czy obecnie TToN mają znacznie więcej tekstów niż spójności czy wartości do ich zawartości w do stosunku rozgrywki. Osobiście wolę czytać książki niż gry ale to kwestia gustu.

post wyedytowany przez Trygław 2017-02-28 16:06:46
28.02.2017 16:15
34
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

czy ktos ma wersje z KS?
czytam w mailu od nich:
I already used my beta key on Steam. Do I need to use a new key?
If you already have the beta/early access version of Torment installed, you do not need to use a new key – the game in your Steam library should update to the final version automatically (provided you have auto-updates turned on in Steam).
As a free bonus, since beta Steam keys auto-update to the final game, this means any backers who got the beta separately will get a bonus game key. You are welcome to give this one to a friend or family member if you wish. Consider it a special thanks for backing at a higher pledge level!

i ja wlasnie mam juz dodana bete, ktora teraz sie aktualizuje
a w portau dla backersow widze jest klucz gry..i nie wiem teraz czy to ten sam, czy powinienem miec jakis inny zeby komus dac?

28.02.2017 16:45
35
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
ligant
26
Centurion

"Wasteland 2 stanowi dowód na to, że ekipa Briana Fargo nie bez powodu nie mogła przez lata wyjść z cienia – postapokalipsa w jej wykonaniu była pod wieloma względami technologicznie zacofana i zwyczajnie brzydka, a przy tym płytsza od strony mechaniki, przynajmniej w momencie premiery, niż chociażby kultowy Fallout 2."

Zabawne bo fallout 3 też był technologicznie zacofany ( jak na grę z 2008 roku ) i płytszy mechanicznie od fallouta 2, co naturalnie golowi nie przeszkodziło dać mu 9/10...

Jeszcze bardziej zabawnie jest gdy ktoś kto chwalił serpent in the staglands za grafikę pisze jaki to Wasteland 2 jest brzydki i technologicznie zacofany.

post wyedytowany przez ligant 2017-02-28 16:45:45
28.02.2017 18:48
Gambrinus84
35.1
Gambrinus84
123
GOL

Daj spokój, Wasteland 2 był totalnym graficznym bezguściem :D

post wyedytowany przez Gambrinus84 2017-02-28 18:48:50
28.02.2017 18:51
35.2
zanonimizowany1213054
3
Konsul

Jako całość to: Wasteland 2 >>> Pillars of Eternity.

28.02.2017 19:02
domino310
35.3
1
domino310
116
Bastard Rycerski

banenanV1.5
Dla ciebie oczywiście ;)

28.02.2017 22:33
35.4
Erlan012
86
Generał

Dolicz i mnie, a dwie osoby to już prawie tłum!

01.03.2017 10:24
domino310
35.5
domino310
116
Bastard Rycerski

Erlan012
No w sumie ostatnio np w tv z małej grupki osób robi się tłumy, więc można i tak myśleć ;)

01.03.2017 12:43
35.6
Erlan012
86
Generał

Tutaj bardziej jest sytuacja, że osoby którym się podobał Wasteland 2 będą ciszej :)

01.03.2017 15:41
35.7
ligant
26
Centurion

"Daj spokój, Wasteland 2 był totalnym graficznym bezguściem :D"

A to oczywiście jest graficznym orgazmem nie? :

http://www.rpgcodex.net/gallery/10938.jpg

28.02.2017 19:12
36
4
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany868766
59
Pretorianin

Niby wszystko ok, ale na przykład w recenzji na Polygamia już tak różowo nie jest. I przytoczone tam argumenty trochę mnie niepokoją. W tamtej recenzji autor pisze o rozciągniętych na siłę patetycznych opisach, i bohaterach z którymi bardzo ciężko się utożsamiać. Brakuje tu trochę humoru tak subtelnie wyważonego jak w Tormencie, przez co ci poboczni bohaterowie wyszli za mało ludzcy.
Tak jak ktoś pisał wyżej, dobrze jeżeli gra ma dużo tekstu i dużo głębi którą chce pokazać, ale niedobrze jak gra ma tylko i wyłącznie pierdyliard bezsensowych i nudnych dialogów i nic poza tym. Tides of Numenera na pewno przejdę i wtedy się zobaczy.

28.02.2017 22:35
36.1
1
Erlan012
86
Generał

Czy to prawda okaże się z tydzień po premierze ewentualnie po sprawdzeniu samemu.

28.02.2017 19:52
marcing805
37
1
odpowiedz
1 odpowiedź
marcing805
186
PC MASTER RACE

Warto wspomnieć, że gra na konsolach( przynajmniej PS4) jest niedopracowana. Działa w 20 klatkach a sejwy ładują się po 2 minuty.

01.03.2017 01:21
topyrz
👍
37.1
topyrz
77
O_O

Ogólnie fajnie by było, jakby ktoś z redakcji jeszcze jedną - własną - recenzję wersji konsolowej skrobnął.

28.02.2017 19:56
38
1
odpowiedz
zanonimizowany1211334
40
Pretorianin

Jak tak was czytam to coś czuję, że kolejny cRPG po PoE i Tyranny, gdzie do perfekcji zabraknie ciekawych towarzyszy. W obu wymienionych przeze mnie grach byli w zamyśle może i intrygujący, ale poprowadzeni w ekstremalnie nudny i żmudny sposób (żadnych fajnych relacji, banterów, wszystko sprowadza się do zadania setek nudnych pytań i uzyskania odpowiedzi jak z encyklopedii). A w Tormencie taki romasik z Anną, czy właściwie każda rozmowa z Morte to było po prostu arcydzieło gatunku. Eeeech, Harebrained, dawać kolejnego Shadowruna, bo tylko wy pokazujecie jak powinnny wyglądać dialogi i opisy w grach.

28.02.2017 21:05
39
odpowiedz
9 odpowiedzi
Elvenking1994
18
Chorąży

Polecam recenzję na polygamii, bo jak się okazuje tak kolorowo wcale z "nowym" Tormentem nie jest.

01.03.2017 00:05
domino310
39.1
3
domino310
116
Bastard Rycerski

A od kiedy tamtejsze recenzje są jakimś wyznacznikiem? Zawsze są recki bardziej krytyczne , nawet jeśli dany tytuł jest hitem.

01.03.2017 01:52
topyrz
39.2
topyrz
77
O_O

@domino310
A od kiedy tamtejsze recenzje są jakimś wyznacznikiem? Zawsze są recki bardziej krytyczne , nawet jeśli dany tytuł jest hitem.

Dopowiadasz. Jeżeli recenzja jest dobrze napisana, warto się z nią zapoznać chociażby, aby poznać inny punkt widzenia (niekoniecznie gorszy, niekoniecznie lepszy).

01.03.2017 08:05
39.3
2
zanonimizowany307509
99
Legend

Po prostu szukasz dziury na siłę.

01.03.2017 12:41
39.4
1
Erlan012
86
Generał

Ja natomiast polecam recenzje z Grimuar pl :)

01.03.2017 13:10
39.5
1
zanonimizowany794081
77
Generał

Nie szuka dziury tylko podaje inną recenzję - GOL to nie wyrocznia a już na pewno nie Gambri - przy całej mojej sympatii do niego przez stare czasy - jeśli chodzi o "klasyczne cRPG" lub wszelakie klony Baldura.

01.03.2017 15:21
39.6
Raf230885
9
Legionista

U mnie się zbierało i się zebrało. Po wystawieniu Tormentowi oceny 3,5 żegnam się po wielu latach z serwisem Polygamia na dobre.
Ludzie płaczą, że mało dubbingu a od 4lat wiadomo, że voice actingu miało praktycznie nie być bo generuje koszty. Poza tym podczas czytania tylko przeszkadza.

01.03.2017 22:03
39.7
Elvenking1994
18
Chorąży

Domino310 A gdzie ja napisałem że są wyznacznikiem. Dana recenzja wydała mi się po prostu obiektywnie wypunktowywać wszelkie wady i zalety w uczciwy sposób. ( czytałem parę recenzji, trochę już pograłem i jak na razie zgadzam się z nią).
Sir Xan Tak szukam dziury czytając recenzje z paru źródeł i zwracając uwagę na rzeczywiste ułomności danej produkcji ( co nie znaczy że nie ma też zalet) xD Bawią mnie ci wszyscy gracze którzy traktują pewne tytuły wsród klasycznych cRPG-ów, jak jakąś świetość pozbawioną wad. (piszę to jako fan m.in. "klasycznych" cRPG-ów)
Raf230885 Ocena 3,5 w skali pieciostopniowej jest dobra oceną, a mała ilość dubbingu jest drugo ,jeśli nie trzeciorzędnym zarzutem w przywoływanej recenzji.

post wyedytowany przez Elvenking1994 2017-03-01 22:05:40
01.03.2017 22:24
39.8
Alacer
114
Konsul

Ekhem... ocena 3.5 w skali pięcio punktowej to ocena dostateczna, a nie dobra.

01.03.2017 22:27
39.9
Elvenking1994
18
Chorąży

Zależy jak na to spojrzysz. Ja przeniosłem to do skali GOL-a gdzie 7/10 wydaje mi się być dobrą oceną. Co innego 6/10 czy 3/5 co bez wątpienia można porównać do oceny dostatecznej.

28.02.2017 21:05
kuba1711
😐
40
odpowiedz
2 odpowiedzi
kuba1711
97
Ten post może kłamać?

Niestety do było do przewidzenia... Czyli na razie pudełko trzeba odstawić na półkę i poczekać z miesiąc czy dwa aż naprawią co trzeba. A korci jak jasna cholera :/

01.03.2017 02:37
Vamike
40.1
2
Vamike
109
Generał

Chyba na głowe upadłeś:D

02.03.2017 19:45
kuba1711
40.2
kuba1711
97
Ten post może kłamać?

Eee, niby czemu?

01.03.2017 01:31
topyrz
😒
41
odpowiedz
2 odpowiedzi
topyrz
77
O_O

Brak 100% "spójnej wizji artystycznej", nierównowaga w testach pod koniec rozgrywki oraz brak obiecanej zawartości. Przynajmniej te 3 fakty bezspornie wskazują, że znowu mamy do czynienia z niedokończonym tytułem.

01.03.2017 06:27
41.1
1
Erlan012
86
Generał

Niedokończone to było Tyranny tutaj przynajmniej nie ma ucinania fabuły w połowie.

02.03.2017 02:10
topyrz
41.2
1
topyrz
77
O_O

Erlan012
Niedokończone to było Tyranny tutaj przynajmniej nie ma ucinania fabuły w połowie.

Za to masz ostatnią część gry czy tam hub przez który przebiegasz.

01.03.2017 09:05
Tuthrick
42
odpowiedz
3 odpowiedzi
Tuthrick
27
Centurion

Pillars of Eternity okazało się dla mnie fajne, Tyranny jeszcze lepsze i wygląda na to, że Torment: Tides of Numenera kontynuuje tą passę. Gra już czeka na dysku, tylko kurcze na razie czasu wolnego zbyt mało.

To będzie chyba jeden z pierwszych cRPGów, który spróbuję przejść bez wczytywania gry w ogóle (ze względu na możliwość kontynuowania po porażce oraz śmierci), jakkolwiek chęć sprawdzenia innych ścieżek nie byłaby ogromna.

01.03.2017 10:35
42.1
Reggix
38
Chorąży
9.5

W grze można zginąć. Nie będę spoilerował, bo dowiesz się na samym początku gry jakie sytuacje mogą Cię zabić :)

01.03.2017 16:19
Siral
42.2
Siral
15
Saya!
9.0

Ja zginąłem na samym początku gry, nie wiedząc, że w tej grze zginąć jest ciężko a bohater jest praktycznie nieśmiertelny.

post wyedytowany przez Siral 2017-03-01 16:20:13
01.03.2017 16:54
Sir klesk
42.3
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Tuthrick --> tiaa, tez tak planowalemm a potem przez 40min testowalem rozne sposoby rozwiazania kryzysu w pierwszej lokacji. :)

01.03.2017 16:23
Pshemeck
👍
43
odpowiedz
Pshemeck
58
Semper Invicta
9.5

Gra niemal perfekcyjna. Oczywiście, mówię po rozegraniu 6 godzin, więc zostawiam sobie mały margines.
Jeden mały minusik za portrety postaci, są po prostu brzydkie.
Drugi troszkę mniejszy za walkę, bo raz że da się jej w większości uniknąć, a dwa że można było się tego spodziewać. W końcu to Troment.

01.03.2017 16:45
44
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1213054
3
Konsul

A czy to prawda że obsługi pada od x360 nie ma i tylko DS4, ONE i Steamowy są obsługiwane?

01.03.2017 16:49
44.1
TobiAlex
193
Legend

LOL, przecież ten XBOX 360 i ONE to taki sam pad, zmieniła się nazwa tylko jednego przycisku.

01.03.2017 17:19
44.2
zanonimizowany1213054
3
Konsul

Może i tak, ale słyszałem że podobno obsługi pada od X360 nie ma.

01.03.2017 18:28
44.3
TobiAlex
193
Legend

Co to znaczy, że nie ma? Nie rozumiesz, że to to samo? Jest ONE to i jest X360, jest X360 to i jest ONE. A używam pada od X360. Praktycznie żadna gra "nie ma" już obsługi pada od X360. A różnica jest tylko taka, że zamiast wyświetlać się ikona ze "strzałką w lewo" (X360) wyświetla się ikona "okien nałożonych na siebie" (ONE).

03.03.2017 17:16
44.4
ASHERIX
46
Centurion

Pad od X360 działa elegancko, sam próbowałem na padzie grać, wróciłem do klawiatury bo w takie gry jednak lepiej mi się gra myszką. W każdym razie z X360 nie ma żadnego problemu.

03.03.2017 21:55
44.5
zanonimizowany1213054
3
Konsul

No to ok, bo już się bałem że zacznie się ubijanie dobrego pada.

01.03.2017 21:49
Zarek00
45
odpowiedz
Zarek00
86
Dziad Borowy

Ja na razie na brak walki narzekał nie będę bo jestem na zbyt wczesnym etapie ale już mnie szlag trafia przez pewną upierdliwość. Poruszanie się po korytarzach to istny ból dupy. Nie można ustawić drużyny w poprzek horyzontalnie zorientowanego korytarza jeśli przesłania go jakaś ściana i widoczny jest jedynie kawałek podłogi. No kuźwa gęsiego mości panowie! Jak to przeszło w produkcji to ja nie rozumiem. Przecież znikające ściany to patent stosowany do cholery już w ubiegłym wieku (chwilami odnoszę wrażenie, że ludzie którzy "testują" te gry robią to tylko po to, żeby mieć o czym pie***ić na youtube.A developerzy udostępniają im je, żeby pier***li o nich na youtube). Fakt, że po kilku godzinach gry moja postać ma dalej 1 lvl pominę, może jest w tym jakiś głębszy sens.

post wyedytowany przez Zarek00 2017-03-01 22:03:32
01.03.2017 22:10
46
1
odpowiedz
eninede
3
Junior

Zaczałem grac i musze powiedziec, ze czuc te sama filozoficzna glebie co w Planescape'ie co jest zreszta ogromnym plusem. Specificzny swiat robi ogromne wrazenie. Ale, ze jestem wielkim fanem/fanatykiem starego P:T musze opisac wady. Zbyt wiele jest niedociagniec jak dla gry tej wielkosci: wszystkie postacie sa jednakowe (wysokosc, sylwetka), wszystkie uzywaja chyba tez pajaczka przez co wszystkie stoja nienaturalnie wyprostowane z rekoma odchylonymi do tylu i "motylem" na plecach. Nie ma ludzi grubszych, chudszych, wyzszych, nizszych... wsyzscy sa tacy sami. W miastach brakuje ludzi... zycia (tragedii nie ma ale w starym Planescape'ie np na targowisku bylo czuc o wiele bardziej rumor/ruch chocby poprzez dzwieki rozmow itd). Mapa bez mozliwosci przeniesienia sie w klikniete miejsce? Przeciez to absolutna podstawa. Tury zamiast aktywnej pauzy? Nic to nie wnosi do gry bo Fallout Tactics to to nie jest, a i nawet jakby to pol ruchu brakuje. No i te enigmaty, ktore sa niczym innym jak swoistymi potionami/scrollami/zakleciami jednokrotnego uzytku tyle, ze inaczej sie nazywajace. Ta gra zarobila 5 razy wiecej niz docelowo zakladano, wiec gdy bede juz gleboko w "tym lesie" mam nadzieje, ze dostrzege ten 5mln dolcow.

01.03.2017 22:14
Aen
47
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize
9.5

Na razie jest wspaniale. Klimat wylewa się z ekranu, gram chyba 5 godzinę, a zobaczyłem dopiero z 4-5 lokacji. Knajpa psioniczna jak żywcem przywołała w głowie obraz Pod Gorejącym Człekiem, zwłaszcza że w środku jest jeden z tamtejszych bywalców :)
Dla fanów Planescape - Obowiązek.

01.03.2017 23:59
48
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1101535
23
Generał

Przeczytalem recenzje, ale mnie ona nie przekonuje. Po pierwsze jak wierzyc komus, kto nie lubi Tyranny, przeciez to chyba najlepszy rpg ostatnich kilku lat.
Po drugie, obejrzalem recenzje Karaka z ACG (chyba moj ulubiony recenzent) i po zobaczeniu gry w ruchu widze, ze nie przekonuje mnie ta ona zupelnie swoim wygladem. Lubie klimatyczne miejscowki, ale tu jest raczej brzydko i nieciekawie. Portrety to porazka. Ooglnie cala warstwa artystyczna imo niedomaga. Czy naprawde inXile nie potrafi zrobic ladnej schludnej grafiki? I tak widze progres, bo Wasteland 2 byl przeokrutnie brzydki, tu jest troche lepiej. Obsidian robi znacznie ladniejsze gry na tym samym silniku (w Tyranny czy Pillarsy az chce sie grac patrzac na screeny, tutaj od razu odstrasza). Nie podoba mi sie tez, ze jak podswietlimy przedmioty/ludzi to caly ekran napacka "artystycznymi" napisami z tymi podkresleniami i calosc jest nieczytelna.
Po trzecie co tu duzo mowic, albo juz lata nie te, albo mnie czytanie z ekranu nie porywa. Jasne Planescape Torment to legenda i swietna gra i kiedy w nia gralem to ilosc tekstu mi nie przeszkadzala, ale jedna taka wystarczy. Juz przy okazji PoE i Tyranny mialem troche dosc czytania, a tu jest jeszcze wiecej. Nie zacheca mnie to. Nie zachecaja tez inne negatywne/przecietne recenzje (chocby ta z Poly), wytykajace wady, bugi i inne niedociagniecia. Chyba na Golu zbytnio zachlysnieto sie tym tytulem.

Na plus mechanika kryzysow, mozliwosc przejscia bez walki (ktora jak sie okazuje tez jest taka sobie) i stosunkowo krotki czas gry, nie lubie gier ktore trwaja 30+ godzin, nawet rpgow. Czasu nie mam raz tego przejsc, a juz nie mowiac o ponownym graniu i innych wyborach. 20 godzin na Tides wydaje sie ok.

Podsumowujac, chyba inXile nie dalo rady udzwignac legendy Tormenta. W sumie sie nie dziwie, bo W2 byl wyjatkowo slaby. Gdyby Obsidian sie za to zabral, moze bylby hit. A tak srednia na MC w zaleznosci od platformy to 76-83 (pewnie jeszcze pojdzie w dol), czyli gra ok, ale szalu nie stwierdzono.
Co do kupna to jestem w rozterce, ale za taka cene to bardziej na nie. Moze kiedys, ale poki co poslucham ACG i poczekam az stanieje. Jest w co grac (swietny Nioh, Horizon), a za niedlugo wychodzi tez Nier (pierwsze recenzje juz sa, powyzej 90) i nowy Mass effect.

post wyedytowany przez zanonimizowany1101535 2017-03-02 00:09:48
03.03.2017 09:00
48.1
zanonimizowany747924
35
Centurion

Planescape Torment to legenda i swietna gra i kiedy w nia gralem to ilosc tekstu mi nie przeszkadzala, ale jedna taka wystarczy.
lol
Śmiem wątpić, że w ogóle przeszedłeś Planescape Torment (bo godzinkę to może i pograłeś). W całym twoim poście widać jedynie narzekanie na grafikę co powinno być nieistotne w grach RPG (stąd np. taki Betrayal at Krondor czy Wasteland 1 wciąż się bronią) oraz na zbyt dużą ilość tekstu, bo już nie ten wiek żeby chciało ci się czytać. *facepalm*

Torment bije na głowę zarówno PoE, Tyranny jak i całą serię Shadowrun, a że każualom, dla których szczytem możliwości erpegów jest Skyrim ten tytuł się nie podoba... Cóż, Torment nie jest grą dla idiotów.

post wyedytowany przez zanonimizowany747924 2017-03-03 09:01:49
03.03.2017 17:03
48.2
zanonimizowany1101535
23
Generał

Mam inne zdanie niz ty, wiec na pewno w gre nie gralem. I zdecydowanie Planescape jest gra dla czlonkow Mensy. Zdecydowanie.

Narzekan na grafike jest dokladnie jeden punkt na 3, czyli 33%. No chyba ze patrzysz ilosciowo, to tak z pol mojego posta. Ale to dlatego ze grafika nieciekawa artystycznie, wrecz odpychajaca. Troche sie inXile nauczylo, ale to wciaz za malo. Argument ze grafika w grze rpg jest niepotrzebna to typowy bzdurny argument ludzi grajacych w rogale i inne indie gowienka. Nie jest to zaden argument zreszta, gdyz konkurencja robi bardzo ladne gry utrzymane w tym samym typie rozgrywki (Obsidian, Larian).

Reszta narzekan dotyczy zbyt duzej ilosci tekstu (tak to dla mnie wada, czytanie z ekranu meczy, wole juz poczytac normalna ksiazke), kiepskiej walki, bugow i niedociagniec. Inne recenzje wspominaja o sladowej ilosci nagranych dialogow (ale juz Fronczewskim gre reklamuja, nostalgiczne hieny, a on tylko czyta intro i tyle go widzieli). Wspominaja tez o braku poczucia humoru, emocji, o tym ze zwisa nam co stanie sie z bohaterami (ktorzy w oryginalnym Tormencie byli przeciez swietni). O tym ze z wierzchu to niby Torment, ale brak tu serca i duszy.
To sa wg mnie powazne niedociagniecia.
Zreszta ja w gre nie gralem, mowie jak ona mi sie jawi po gameplayach ktore obejrzalem i recenzjach ktore przeczytalem.

Torment (nie wiem ktory, bo nie napisales) bije PoE czy Tyranny tylko w kategoriach fabuly/dialogow/filozoficznych rozwazan, bo jesli chodzi o cala mechanike, walke, czary, poczucie stawania sie bohaterem, czy grafike, to jednak nie.
Ale widze ze kazdego kto nie lubi czytac tony tekstu z ekranu nazwiesz zaraz casualem i wyslesz do gry w Skyrima (ktory zreszta jest swietny).

03.03.2017 20:30
48.3
TobiAlex
193
Legend

@Wolfwood
A ja śmiem twierdzić, że w czasie Planescape Torment nie było cię jeszcze na świecie, ba, nawet w planach nie byłeś. Skąd ten wniosek? Ano stad, że osoba, która ma przynajmniej 30 lat tak się nie wypowiada...

04.03.2017 01:56
48.4
zanonimizowany1101535
23
Generał

Post do usuniecia, sorki zle zrozumialem :)

post wyedytowany przez zanonimizowany1101535 2017-03-04 01:57:49
05.03.2017 01:18
48.5
1
Erlan012
86
Generał

Akurat cieszę się, że to właśnie inXile odpowiadało za Tormenta, a nie Obsidian. Cenię ich i to jeden z tych nielicznych twórców gier których gry bez większych obaw mogę kupić przed premierą, a jednak to Obsidian nie dałby rady z legendą Tormenta. Tyranny chociaż w zamyśle i możliwościach było genialne to w ostatecznej grze zabrakło wiele.

Co dostaliśmy w Tyranny? Świetną fabułę, ciekawy system rozwoju postaci i magii, całkiem ciekawe zadania ale również uciętą fabułę w środku, brakowało często oczywistych dodatkowych rozwiązań problemów(np przez dyplomację) i większość gry nastawiona była na walkę.

Tymczasem w nowym Tormencie od inXile jest właśnie wszystko czego chciałbym od RPG, a nawet i więcej. Przede wszystkim wybory które nie wymuszają na mnie walki, mogę kogoś przekonać, zastraszyć, szukać innych dróg a jeżeli chcę to zaatakować. Po 8h gry walczyłem może dwa czy trzy razy.

Tak przede wszystkim od gry RPG oczekuje ciekawej fabuły, postaci, wyborów i możliwości bo dzięki temu wszystkiemu odgrywam rolę i gram tak jak ja chce.

Nowy Torment ideałem nie jest ale inXile idzie według mnie w lepszym kierunku niż Obsidian.

03.03.2017 09:24
SpoconaZofia
49
1
odpowiedz
SpoconaZofia
80
Legend

Osobiście jestem zadowolony z gry .Przedmowa Colina McComba z "przewodnika podróży" trafiła do mnie. "Naszym celem nie było stworzenie historii, która przyćmiłaby PS:T, ani dokładne powielenie doświadczenia, jakim był dla graczy pierwowzór. Zależało nam po prostu na stworzeniu godnego następcy. Torment:Tides of Numenera to gra science fantasy dla jednego gracza, w której szczególny nacisk położono na fabułę".

05.03.2017 05:03
50
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

I chyba odpuszczam grę może kiedyś na laptopie przy zbyt duzej ilości czasu.

05.03.2017 20:51
51
1
odpowiedz
MasteRofNumberS
1
Junior

Powiem tak, Tormenta mam już za sobą i najwidoczniej jedno przejście mi wystarczy. Co widzę w tej grze? Na plus zasługuje tworzenie postaci i samo zarządzanie tym jak się wykorzystuje skille, można mieć atrybut a można go nie mieć i dołożyć trochę gemów intelektu. Samo wykorzystanie tego w grze? Wszędzie, dosłownie wszędzie można tego użyć, więc gra naprawdę wynagradza niekiedy inwestowanie w dane atrybuty. Planescape torment przeszedłem dość niedawno jako że należę do młodszego pokolenia. Ale nie odrzuciła mnie grafika ani nic, grało się dość przyjemnie, a fabuła miodzio. Tutaj mamy walkę (na szczęście omijalną), która jest po prostu nudna. Nie trudna, nie wymagająca, nie taktyczna, dla mnie była nudna, ale sam nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie co tak męczy, może zły balans? Bezużyteczne enigmaty? Oprawa graficzna mnie nie obchodzi, ale interakcje z drużyną kuleją strasznie. Jeśli kogoś nie straszą ściany tekstu i faktyczne pieprzenie o niczym to może uzna to za dopracowane, ja uznałem te postacie za płytkie, ot nic nadzwyczajnego. No więc pomyślałem, że ta gra fabułą stoi, ale i tu pozostał niedosyt. W Tyranny czułem ten konflikt, te relacje między npc a bohaterem, edykty miały tam moc (chociaż niewykorzystaną), enigmaty wypadają blado przy tym, bardziej przydają się artefakty jak już by się ktoś zastanawiał. Główna oś fabularna gry jest nader często zawalona bezsensownym tekstem, zbyt przewidywalna, a w połączeniu z "głębią" postaci nie wywiera na mnie przesadnego wrażenia. Ot idę gdzie mnie zadania poniosą, niby jest ten patos, ale ciężko go dostrzec, bez zadań przynieś i zanieś się nie obejdzie oczywiście. Podsumowując tak szybko jak przeszedłem tak szybko zapomnę, następnym razem muszę trochę poczekać z zakupem, gra warta zapłacenia tych 120, ale jakbym ją przechodził z 2 razy, a o niej raczej zapomnę. Mimo wszystko solidne RPG z fabułą są zawsze mile widziane, wiec mogę zrozumieć te wysokie oceny. ;D

08.03.2017 11:54
😡
52
1
odpowiedz
CHam-solo
14
Legionista
6.0

Podobno sukcesor Planescape Torment.
Niestety nie jest tak różowo. Jedyne co łączy oba produkty to: Torment w tytule, nieśmiertelność protagonisty i kilka jawnych zrzynek

+plusy+
klimat pierwszej połowy gry
setting 9 świata
lokacje (niebędące wykwitem) są naprawdę fajne
interesujący system walki, trochę powolny ale daję radę
odpowiednia długość gry, jedno przejście na 25h, gdyby było dłużej byłoby nie strawnie
latająće chomiki w bańkach

-minusy-
poziom trudności, tzn jego brak
główna linia fabularna ssie i nie połyka
wykwit - moim zdaniem najgorsza lokacja ever
nudni towarzysze i ich deficyt
drobne błędy techniczne
grafika i animacje, przede wszystkim portrety
obiecywali Fronczewskiego a dostał tylko kilka zdań
limit doświadczenia 4 level, serio?
kopia niektórych rozwiązań prosto z oryginalengo tormenta, tylko ze zmianą nazw (vide: cienie a fragmenty rozpaczy)

Jeśli kochasz inexile i łykasz hype na indie cprg jak pelikan kupuj w ciemno - 10/10
Jeśli grałeś w Planescape: Torment w zeszłym miesiącu, odpuść sobie nowego tormenta. - 6/10 i poczekaj na wersję gold/extended czy jakąkolwiek inną.

I tak polecam

09.03.2017 18:14
😡
53
1
odpowiedz
Kolborano
4
Junior

Wiele jest rzeczy ciekawych w tej grze jak fantastycznie wykreowany świat ale ilość niedoróbek w stosunku do ceny i faktu, że to projekt z kickstartera sprawia, że tej grze nie można zwyczajnie dać więcej niż 5 po premierze. Mniejsze i większe błędy gry, błędy i braki w tłumaczeniu, fatalna końcówka, prymitywny wręcz system ekwipunku i waluty. Pod koniec gry miałem ponad 6k błyszków i kompletnie zero możliwości ich spożytkowania, ponieważ ostatni kupiec oferuje nam przedmioty... za darmo. Mało przydatne enigmaty z których ostatecznie prawie w ogóle nie korzystałem w trakcie gry, czyli mechanika ze zmarnowanym potencjałem. Ja rozumiem też że jest to retro gra, mająca nawiązywać do klasyki gatunku ale jeżeli po kickstarterze gre się wycenia na 128 zł w górę a przy rozmowach nie ma nawet głupich portretów osoby z której rozmawiamy a dorzucimy jeszcze błędy i niedociągnięcia opisane wyżej to gra jako produkt jest po prostu próbą naciągnięcia potencjalnych nabywców. Nie mam problemów co do grafiki czy ilości tekstu - to jest właśnie taki rodzaj gry dla odpowiedniego odbiorcy ale mamy 2017 rok i jak za taką cenę mogli się na prawdę lepiej postarać, dodając chociażby wspomniane portrety postaci. Tak, byłem zafascynowany poznawaniem kolejnych zakamarków świata Numenery ale spadki wydajności przy pewnych momentach, braki i błędy w tłumaczeniu kompletnie zabijały klimat jaki w między czasie został zbudowany. Pochwalając ten tytuł tylko pozwalacie na to aby takie niedoróbki były tolerowane przez nas konsumentów. Planescape Torment i Torment Numenera łączy tylko i wyłącznie słowo "Torment" bo Numenera jest przy oryginale jak mały chorowity braciszek podłączony pod kroplówkę, którą w tym momencie jest m.in redakcja GoLa. Dla mnie jest to strata pieniędzy i czuję się zawiedziony tym co miało być a co faktycznie dane było mi zobaczyć. O dziwo też każda negatywna opinia na temat tej gry jest praktycznie z automatu oceniana negatywnie co daje mi wrażenie, że tylko dzieci lub osoby o małym szacunku do własnych pieniędzy siłą będą broniły tego tytułu. Zachłysnęliście się widmem klimatu i "inteligencji" czy "kulturalnego" zachwytu jaki towarzyszy fanom takich produkcji? Przejdzie wam jak przejdziecie całą grę albo zaczniecie zarabiać własne pieniążki.

post wyedytowany przez Kolborano 2017-03-09 18:21:45
10.03.2017 16:20
54
5
odpowiedz
eninede
3
Junior
7.5

No i zaliczona !!! :) Mogę w końcu napisac o grze w całokształcie. Nie jestem jednak w stanie ocenić tej gry inaczej niż porównując ja do Planescape Torment.
Podobnie jak u starszego brata w "Tides of numenera" jest "w cholerę" czytania i czytania... i czytania !!! ;) Byłem jednak gotowy by poznać 9 świat dokładniej, w końcu sama idea wydaje się fantastyczna.
Ciekawe też były te pseudo-filozoficzne ;) dywagacje. Mam jednak wrażenie, że zaczepienie o "tę" właśnie myśl przewodnią gry było troche niebezpieczne i mieszane odczucie wywarło na mnie samo przesłanie (mam wrażenie ukryte) filozofii gry. I tak w P:T było to niewinne "Co może zmienić naturę człowieka" tak w "ToN" niebezpiecznym wydaje się już pytanie "Co warte jest ludzkie życie"... później w grze sugerując różne alternatywy odpowiedzi, które mogłyby być różnie interpretowane.
Nie wiem czy ktoś się ze mna zgodzi... ale mysle też, ze gra jest po prostu... krótka. A wydłużona została jedynie sztucznie przez mase tekstu, na którego czytanie poświęcić trzeba dużo czasu. Porównując do P:T, mniej jest w niej dostępnych lokacji. Duża część lokacji zaprezentowanych na trailerach jest po prostu śmiesznie "mała" (i był to jedynie "chwyt marketingowy" pokazując screenshot jakiegoś miejsca). Wierzyłem w ogromny "wodny świat", który okazał się... no właśnie. Miałem nadzieję na rozbudowany kosmiczny/astralny świat, który był jedynie małymi instancjami.
Mniej chyba jest tez questów. Po stworzeniu bohatera "inteligentnego" wiekszość zadań możnaby chyba rozwiązać rozmawiając... "wszędzie" z "każdym" - najłatwiej wybierając z listy najdłuższą wypowiedź i dla "odmóżdzenia" brakowało przymusowych starć z przeciwnikami. W całej grze walczyłem... 3 razy???... i nigdy nie zaczepił mnie żaden "zbir", a co najśmieszniejsze... w ostaniej "potyczce" z Rozpaczą żaden z członków mojej drużyny nie udeżył przeciwnika (bo nie musiał) ani razu. Mimo, że miałem w drużynie Glewię i Szelmę ich "wojenne umiejętności" wykorzystywałem jedynie do otwierania drzwi i niszczenia obiektów :P :D.
Jeśli chodzi o grafikę to rysowane lokacje są bardzo ładne i szczegółowe. Największe wrażenie wywarł na mnie Wykwit. SUper pomysł organicznego będącego żywym tworem miasta. Wszytkie pozostałe miejsca wykonane po prostu ładnie. Mimo to w 2017 roku z budzetem 5mln dolarow od gry RPG chciałoby się więcej... dużo więcej (tym bardziej gdy ma sie ta informacje, ze pelnoprawna gra miala juz powstac za 900tys, a sama ToN wykorzystywała już wcześniej sprawdzony silnik). I tak mimo ładnych lokacji... brakuje w nich animacji, które nadały by miastom życia. Wszystko wydaje się statyczne, a miasta wydają się w jakiś sposób wypustoszałe. Wrażenie to pogłębia możliwość oddalenia kamery, która pokazuje nam duży obszar z stojacymi w miejscu (czesto w grupach) postaciami. Az chciało by się zobaczyć chodzących klientów (na rynku) i bawiące się dzieci (na klifach) lub wiwatujacych/buntujacych sie widzow egzekucji. Efekty specjalne chociażby "czarów" natomiast są niezłe. Ich jakości nie można niczego zarzucić. Brakuje jednak wyraźnej widocznej różnicy między tym słabszymi i lepszymi, w sumie odnieść można wrażenie, żę tych lepszych... nie ma. Umiejętności/skile kończą się na lvl 4 (SIC!!!). Szkoda też, że zachowanie postaci na ekranie jest nieadekwatne do opisu (postacie zwyczajnie stoja w miejscu mimo, że w tym czasie mają skakać, czołgać się itp... a jedyna sytuacja gdy opis odpowiada ruchom jest... śmierć). "Motion capture" jest wykonany natomiast bardzo dobrze. Postacie poruszają się tak jak powinny.
Brakuje bardziej rozbudowanego interfejsu, który w obecnym stanie jest bardzo ascetyczny (i mi przywiódł na myśl, że to jeszcze beta gry) w trybie czytania zapelniajacy pol ekranu. Az chcialo by sie zobaczyc inny dla poszczegolnych klas postaci (coś jak interfejs ras w starcrafcie). Brakuje portretów naszych rozmówców nawet tych najważniejszych. Brakuje mapy z możliwością przeniesienia w kliknięte miejsce. Brakuje bestiariusza (słyszałem, że twórcy będą chcieli dodać tę opcję później... ale to nie jest gra "na kilka razy"... przynajmniej w obecnym stanie).
Ekwipunek mógłby być obszerniejszy, bardziej różnorodny. Więcej broni, więcej pancerza. Szkoda też, że nie ma przemiotów, które wyróżniałyby się pośród innych swoją mocą i dostępnością. Dziwnym jest też fakt, iż mimo to, że możnaby zmienić pancerz członkom drużyny to taki nie istnieje... ??? Wyobraźcie sobie też, że przez całą grę nie użyłem ani jednego enigmatu mając na uwadzę to że są to potężne przemioty i prawdopodobnie najlepiej byłoby je zbierać na bardzo trudnych przeciwników, których... nigdy nie spotkałem, co spowodowało, że od ilości samych enigmatów rozchorowali mi się bohaterowie :D ;) Gdybym z kolei ich użył w tych niewielu potyczkach, trudność gry by nie istniała sprowadzając swój poziom do matematycznego 0 "zera".
Spodobały mi się natomiast niektóre części mechaniki rozgrywki. Nie jestem pewien czy dobrze zauważyłem, ale to od naszych poczynań/wyborów/dialogów (np uzywając retrospektorów) zależy późniejsza dostępność skili jakie moglibyśmy wybrać podczas awansu na wyższy poziom. Dziwnym jednak jest dodanie do gry tur i jedynym usprawiedliwieniem mogłyby się wydawać kryzysy w których bierze udział sama Rozpacz (i tylko ona, jako najpotężniejszy przeciwnik, który w normalnym trybie walki nie dałby nam żadnych szans... ten jej dmg ~ 456790 przy naszych "ogromnych" ~50 :D) i quest z wykradnieciem rdzenia (w ktorej to w jednym czasie trzeba było wykonać kilka czynności). W samych jednak turach (jeśli już są) brakuje też pol ruchu, przez co tworzy się pewnego rodzaju zamęt bo nie widać wyraźnej granicy ruchu (tym bardziej gdy stoimy za przeszkodą).
Nielogiczny jest także etap tworzenia postaci. Wybieramy klase, dobieramy specjalizacje, atrybuty... ale jaki ma to sens jesli budzimy sie nie wiedzac kim/czym jestesmy (tym bardziej jeśli wśród skili nie będziemy posiadali anastezy przypominającej nam o naszej "przeszłości")? Nasz tworca prawdopodobnie storzyl nas (jako "ostatnią wersje") doskonalymi... to najlepszym (i chyba najprostrzym) rozwiazaniem bylo by po prostu dać możliwość wyboru w trakcie już samej gry (tak jak to miało miejsce w starym P:t - gdzie to my podczas rozgrywki dowiadując się o sobie czegoś nowego mogliśmy wybrać to kim chcemy byc: wojownikiem, magiem czy zlodziejem), a dopiero to w które atrybuty wsadzilismy najwiecej punktów decydowało, w której klasnie sprawdzimy się najbardziej. Ale skoro chciano nam dac "rozbudowany" tryb tworzenia postaci to dlaczego nie ma mozliwosci wyboru zdjecia bohatera, jego glosu, "gabarytów" (przecież w samej grze nie ma żadnego nawiązania co do naszej fizyczności, a danie graczom takiej możliwości byłoby po prostu zaspokojeniem ich potrzeb). Niewazne czy jestesmy silnym Glewia, uniwersalnym Szelma, czy inteligentnym Nano - różnic nas bedzie jedynie ubiór. Z takimi mozliwościami jakie daje gra, też chciałoby się zagrać kimś innym niż tylko człowiekiem. W takim uniwersum możliwości są nieograniczone, a twórcy musieli mieć tego świadomość. Myślę jednak, że ich to przerosło... no chyba, że niebawem zobaczymy masę DLC uzupełniającyhc grę o to co powinna już posiadać na starcie... bo możliwości modyfikacji tej gry są teoretycznie nieograniczone. Ewentualnie można odnieść wrażenie, że twórcy grę mogli uprościć celowo - dostosowując ją do konsol. No ale to przecież nie jest gatunek pod pady !!!!!
Wyobraźcie sobie, że przez całą grę nie użyłem ani jednego enigmatu mając na uwadzę to że są to potężne przemioty i prawdopodobnie najlepiej byłoby je zbierać na bardzo trudnych przeciwników, których... nigdy nie spotkałem, co spowodowało, że od ilości samych enigmatów rozchorowali mi się bohaterowie :D ;)
Twórcy zagrali na naszej naiwności i był to typowy "skok na kasę". Po zainkasowaniu okrągłej już sumki nie mieli już motywacji by zrobić grę taką jaka powinna być w rzeczywistości. Żle nie jest, ale do P:T jej całe lata świetlne. Nie mniej - grę oceniam pozytywnie.

11.03.2017 21:10
😉
55
odpowiedz
Tupolew
71
Centurion

fajna ta gra. polecam.

13.03.2017 19:51
56
odpowiedz
Arturo1973
63
Konsul
7.0

Gra całkiem niezła, ale nie oszukujmy się - do klimatu Planescape Torment jej daleko. Pewnie sporo osób tęskniło za grą z takim klimatem jak PT. Ja też tęskniłem. I prawdopodobnie już nie będzie gry tak kapitalnej jak Planescape Torment.
Tides of Numenera to gra całkiem niezła, ale maksymalna ocena to 7. Planescape Torment to rzecz jasna 10.

Recenzja Recenzja gry Torment Tides of Numenera – Planescape XXI wieku