Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jak najlepiej grać w Drakensang The Dark Eye ?

26.02.2017 22:41
😱
1
hinson
128
Generał

Jak najlepiej grać w Drakensang The Dark Eye ?

Parę lat temu grałem w pierwszego Drakensanga ale nie za bardzo mi wyszło to. Dotarłem do ostatniego bosa i go nie pokonałem. To było dość frustrujące, bo trochę czasu spędziłem w grze a ostatni boss okazał się za trudny. Podchodziłem wiele razy i ostatecznie się poddałem i wyinstalowałem grę.
Ale ostatnio myślę żeby powrócić do tej gry, bo naszła mnie ochota na zagranie w cRPG. I pytanie jak grać aby wygrać? Jak rozwijać postać?
Nie pamiętam jak grałem ale pewnie musiałem przydzielać byle jak punkty doświadczenia bez większego namysłu i skończyło się to klęską.

26.02.2017 22:44
Cainoor
2
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Gra super, ale przechodziłem to sporo czasu temu. Pamietam jedynie, ze moja postać to był woj stworzony do obrony, taki typowy tank. Brał na klatę przeciwników, a reszta mogła ich spokojnie kończyć. Niestety szczegółowego rozdziału punktów nie pamietam.

26.02.2017 22:51
3
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Z tego co pamiętam to grałem magiem, podobnie zresztą jak w Dragon Age: Origins. Skoro to drużynowe erpegi, więc od walki bronią białą czy złodziejstwa są inne postaci. W obu grach moja postać była kluczowa, bo dysponowała potężnymi zaklęciami ofensywnymi, defensywne też były przydatne, a także leczenie członków drużyny. System Das Schwarze Auge jest o tyle ciekawy, że nie ma dużych ograniczeń i jest sporo swobody. Nie ma większych przeszkód by nauczyć maga walki bronią, otwierania zamków czy jakiejś innej niemagicznej zdolności. Też miałem kilka podejść do tej gry, ale w końcu udało mi się skończyć. Za kilka miesięcy mam zamiar zabrać się za The River of Time, może i tym razem pogram magiem. :)

Tutaj wklejam fragment mojej recki, którą możesz znaleźć w komentarzach pod profilem gry:
Jeśli chodzi o to jaką drużyną grałem to na główną postać wybrałem sobie maga bojowego, w Dragon Age: Origins też miałem postać w tym stylu. Wg mnie ta klasa sprawdza się świetnie w drużynowych erpegach, bo mag zawsze ma co robić. Oprócz rzucania kul ognia, czarów obszarowych taka postać może też leczyć kompanów. Z reszty ferajny najbardziej cenię Forgrimma, który jest klasycznym tankiem, ale wyszkoliłem go również w wykrywaniu i wytwarzaniu (choć tak naprawdę może użyłem ich ze dwa razy) pułapek. Gladys nie dość, że może posługiwać się czarami to jest świetnym złodziejem, Gwendala także posługuje się czarami (może przywołać zwierzę do pomocy), szyje z łuku oraz walczy bronią szermierczą. W broni szermierczej Gladys i moja postać też były wyszkolone. Taka drużyna świetnie się dopełnia i grałem nią praktycznie od początku (Gwendalę spotykamy na mokradłach) aż do końca. Gdy raz zmieniłem drużynę, tak dla odmiany, to przegrałem z kretesem, a gdy wróciłem z wymienionym składem to rozniosłem przeciwników w puch. :D Należy też napomknąć o bardzo ciekawym systemie czarów, otóż w zależności od tego jak bardzo mamy dane zaklęcie rozwinięte możemy je stopniować i, jeśli wróg jest słaby, wypuścić nieco słabsze by nie tracić więcej many. Chyba najwyraźniej widać to na zaklęciu, którym przyzywamy zwierzęcego pomocnika. Na początku jest to wilk, z każdym poziomem coraz silniejszy, później dzik, a na koniec niedźwiedź.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-02-26 22:57:03
26.02.2017 23:25
MrocznyWędrowiec
4
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Każdą klasą da się przejść o ile nie robisz jakichś dużych błędów w rozdawaniu pkt. Ja osobiście przeszedłem magiem (zresztą jak zwykle) bo ma świetne czary ofensywne jak i wspierające.

Forum: Jak najlepiej grać w Drakensang The Dark Eye ?