Recenzja gry Night in the Woods – Twin Peaks spotyka Cartoon Network
@kotonikk Oczywiście, że nie! I bardzo dobrze, wiele zabaw językiem jest stricte połączone z angielskim i żadnym innym dialektem, odmianą etc.
Myślę, że polski jest na tyle bogaty, że kumata ekipa spolszczająca dałaby radę z tymi zabawami słownymi. To wszakże gra komputerowa, nie powieść Joyce'a ;)
@kotnikk kumata ekipa spolszczająca do kanadyjskiego indyka, zresztą niezbyt popularnego z okazji premiery. Naprawdę chciałbym taką lokalizację, ale staram się patrzeć na świat w trzeźwy sposób. No i Twoje określenie: "To wszakże gra komputerowa, nie powieść Joyce'a" - Gra grze nie równa.
Mówisz, jakby ten kanadyjski indyk to była jakaś rzecz z kosmosu ;) Mamy w Polsce wielu zapaleńców i tłumaczy, którzy mogliby to ogarnąć. Popatrz co zrobili z Firewatchem - toć to w pełni profesjonalna robota jest. Nie tylko technicznie ale i merytorycznie. Wiadomo, że kilka zwrotów miałoby mniejszy sens niż w oryginale, ale Night in the Forest to ponoć gra z uniwersalnym przekazem, i ja bardzo chętnie zagrałbym w to po naszemu, mimo że angielski znam i posługuję się nim codziennie w pracy.
Bardziej chodzi mi o realność takiego projektu: jedyną w-miarę-profesjonalną recenzją na polskich mediach branżowych jest ta, napisana na Gry-OnLine, nawet popełniona przez współpracownika, a nie redaktora. Nawet jeśli NitW zbierze społeczność w Polsce to spolszczenie pojawiłoby się za około rok. Jeszcze raz, naprawdę chciałbym większą popularność tej gry, którą uważam za obywatela pierwszej ligi indyków to fakt, że wyszła na przełomie luty/marzec razem z Tormentem, Zeldą, Horizonem i For Honor ustawia ją na straconej pozycji. Uważam, że powinna się pojawić w tzw. sezonie ogórkowym - czerwiec/lipiec, najlepiej w ubiegłym roku.
Właśnie przeszedłem, zna ktoś jakieś podobne gry? :D
Podobne będzie trudno znaleźć, ale grając w NitW miałem skojarzenia m.in. z Life is Strange i Oxenfree. Takie kameralne indie o przyjaźni.
Life is Strange też świetna gra, w Oxenfree nie grałem zobaczę. Dziwne że gry indie ostatnio dużo bardziej mnie wciągają niż produkcje od większych producentów, króre są strasznie przehypowane.
Podchodziłem sceptycznie do tej gry, ale po przeczytaniu recenzji, chętnie ją wypróbuje w odskoczni od tych nudnych ostatnio AAA gier.
