Zamierzam odwiedzić Mołdawię. Uwielbiam tak nieoczywiste miejsca, o tym akurat mówi się często, że nie ma nic do zaoferowania, ale z drugiej strony sporo też opinii że jest tam bardzo interesująco. Czy ktoś z Was przekonał się osobiście jaka jest Mołdawia i co warto tam zwiedzić? jestem na etapie poszukiwania połączeń, lecę dopiero w maju, ale warto zebrać informacje :) Póki co mam loty - nie do końca wiem czy warto rezerwować czy szukać jeszcze? - oceńcie [link]
Nigdy nie byłem, ale wiem, że pewnych Mołdawian lepiej unikać.
Liam Neeson chyba tam córkę ratował
Edit
gnoll
racja
Albania Top Gera tam też kręcili
to Mołdawia bezpieczna z tego wniosek
w końcu Neeson córki tam ratować nie musiał :D
gorzej tylko jak zielone ludziki się pokażą (Naddniestrze)
Liam Neeson chyba tam córkę ratował
Mołdawia, Albania... i tak gównopaństwa, więc kto by tam różnicę zauważył.
Skrzyżowałem posty.
Co do Mołdawii, dodać można że wódka jest tania.
Zwiedzać nie ma co (wyłączając piwnice winne, te są zajebiste).
Czas poświęcony na Mołdawię lepiej wykorzystać na zwiedzanie Rumunii, zdecydowanie lepiej.
pojechać warto, ale najlepiej mieć kogoś za przewodnika.
nie ma czego oglądać? jest sporo ciekawych miejsc leżących nad Dniestrem (np. Raszków), warto zajrzeć do Gagauzji.
Mołdawia to specyficzny kraj, zainteresowani będą nim zachwyceni, ale ci, którzy chcą tylko odhaczyć kolejny "fajny kraj", raczej powinni poszukać lepszych miejsc. Jeśli jechać do Mołdawii, to co najmniej na dwa tygodnie.
Wg mnie to jeden z ciekawszych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Ten ogrom zabytków, te wspaniałe świątynie i drobiazgowo odrestaurowane kamieniczki?
Tam jest troszkę ładnych widoków a i to tak plus-minus, najładniejsze są gdy jedziesz przez Bukowinę (ale to Rumunia).
Piwnice z winami i winnice (Cricova, Mileştii Mici, Purcari) są ciekawe, ale nie są Mołdawskie (własność zagranicznych inwestorów) i nie są specjalnie historyczne. Przyjmują nas tam jak zachodnich turystów i takimi dla nich jesteśmy
Mołdawia to coś co zostało pomiędzy 1995 a 2000 rokiem, bieda, brud i tanie wino, Rumunia to przy nich Europa przez duże E. Zresztą większość Mołdawian chciałaby przyłączenia do Rumunii.
Pojechać zdecydowanie warto, to już ostatni skansen Europy Wschodniej.
no, jeśli chce się "coś zobaczyć", to rzeczywiście, można się rozczarować.
dla mnie "nieturystyczność" Mołdawii jest jej największą zaletą.
ten ogrom zabytków, te wspaniałe świątynie i drobiazgowo odrestaurowane kamieniczki? - świątyń tam nie brak, a kamieniczek mam od cholery w innych krajach.
Bieda owszem, ale brud? Może po innych wioskach chodziliśmy.
Jak już pisałem - nie każdy doceni ten kraik, a wielu ludzi zwyczajnie zbyt mało o nim wie, o czym świadczą debilne komentarze powyżej.
to już ostatni skansen Europy Wschodniej
jest jeszcze Ukraina - taki przedsionek Azji tuż za granicą. Nawet bardziej "wschodni" i dziki niż Mołdawia. : P
Mam znajomego z Rumunii, który mieszka przy granicy z Mołdawią. Kraj ciekawy, interesująca historia, dużo do zobaczenia. Zagraniczniaków na ogół nie ruszają, nawet niezaangażowanych Rumunów, także możesz jechać bez obaw. Nie musisz mieć dużo kasy z sobą, bo tam bieda straszna. Warto niemniej zwiedzić Bielce. W żadnym razie nie chodzić z flagą, jakąkolwiek, wywieszoną na ciele :)
W Bielcach jest garstka Polonii, mają swój Dom Polski i kościół z polskim księdzem (w podziale na godziny).
Kiszyniów to postkomunistyczna kicha, aspiracje owszem ale rzeczywistość skrzeczy, skrzeczy za każdym rogiem.
Wszędzie niby można przeżyć, wszędzie oczywiście można spotkać świetnych ludzi, ale Mołdawia nie przedstawia sobą jakiejś specjalnej podróżniczej wartości.
Nie byłem nią rozczarowany, staram się ją trzeźwo ocenić, jeszcze dużo im brakuje do standardów obsługi a za bardzo atrakcji to tam nie ma. Największą atrakcją jest jej zapóźnienie i niewątpliwie tanie papierosy, Camele za 4,- złocisze to pokusa dla palaczy.