Graliśmy w Prey – klimatyczny FPS dla fanów BioShocka i System Shocka
Bardzo przypomina Bioshocka i to zarówno pod tym dobrym, jak i tym trochę mniej dobrym względem. Klimat i projekt poziomów na pewno na duży plus, ale gameplay wypada już raczej tak sobie.
Szczególnie walka wygląda na bardzo płytką (od strony audio-wizualnej) i mało satysfakcjonującą. Tak jak w Bioshocku, jakoś nie czuć tu mocy broni (co oczywiście nie musi mieć przełożenia na jej faktyczną siłę w grze, chodzi mi tylko o wizualny sposób prezentacji obrażeń i towarzyszące temu odgłosy).
Mi przypomina HL'a. Czekam nawet bardziej niż na Agony i Get Evan :)
To dziwne, redaktor PC Gamera miał trochę inne wrażenia odnośnie technikaliów i nie były one pozytywne. Ciekawa sprawa.
Gra mi się podoba, zwłaszcza, że przypomina System Shocka, co jest ogromnym plusem. Niemniej, Dishonored 2 uczy i raczej wstrzymam się z zakupem do czasu ewentualnego połatania gry.
Stylistycznie Bioshock, czyli bardzo ładna gra ;D Mam tylko nadzieję ze nie kosztem wymagań minimalnych ;D Gameplay i mechanika rozgrywki również przypominają Bioshocka, ciekawi mnie tylko czy taki był zamiar twórców :P Co ciekawe to zarówno wada jak i zaleta, zagrywało się w te bioshocki ^^ aczkolwiek pamiętam że strasznie męczyło mnie granie w nie po pierwszych 8 godzinach, więc oby tutaj było inaczej ;D Tak czy siak ładna gierka ^^
Do minimalnych potrzebny jest przynajmniej GTX 660 (czyli odpali na średnich lub nawet wysokich), a do ultra potrzebny jest 3.5GB karta czyli GTX 970.
Ciekawe czy będzie można światła pogasić na tej głównej sali. Bądź czy będzie miejscówka gdzie będziemy mogli spojrzeć na kosmos w ciemnym pomieszczeniu. Osobiście bardzo czekam i tą akurat gierkę planuje nabyć w dniu premiery.
Boziu! Dlaczego ta gra jest tak PASKUDNA. To specjalny zabieg,żeby stylizować ją na gry 2008-2010? Murowany kandydat do najpaskudniejszej gry roku. Stary Prey lepiej wyglądał,niż to coś
Zapowiada się bardzo dobra gra.
Zapowiada sie calkiem niezle, to zreszta Arkane, spece od dobrych gier.
Dla fanów bioshocka, pozycja obowiązkowa, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości!
Nie rozumiem do końca co ma tu przypominać Bioshocka? Przecież tam nie było żadnego craftingu, a kwintesencją gry były toniki, plazmidy i oczywiście siostrzyczki!