Valve pracuje nad trzema grami VR
Jednym z tych tytułów na pewno jest nowy Portal lub Left 4 Dead.
I gdzie to Wasze: Vr padnie jak 3D? :P Sami widzicie, że liczba producentów z dnia na dzień rośnie. Czekam na każde info, bo jak wiadomo: wszystko istniejące, co działa na vivie, działa na Rifcie :)
Tylko zapominasz o pewnych faktach, avatar rozpoczął boom na 3d w tv, wyszedł pod koniec roku 2009, jeszcze w 2010 można było już kupić tv 3d i avatara 3d.
Tak, więc 3d próbowało 7 lat się przebić, nigdy się nie przyjęło, nie doszło nawet do jakiejś większej popularności, więc padało już od kilka lat, dopiero teraz, w 2017 roku producenci ostatecznie olali 3d w tv i przestali je dodawać.
Także producentów może być na pęczki, tak jak było z 3d, nic to nie zmienia i nie ma znaczenia, to konsumenci muszą nabyć sprzęt, to oni muszą to chcieć, na razie vr jest w tym samym miejscu co było 3d tylko znacznie wcześniej, próbuje się przebić i nic więcej, nawet się nie rozkręciło. 3d nigdy nie wyszło z tej fazy.
Także ten, nie wiem co sugerujesz, ale jak padnie to oczywiście nie tu i zaraz, a to, że rośnie liczba producentów nie oznacza w żaden sposób, że przetrwa.
Choć oczywiście vr to przed wszystkim 3d podane inaczej, nic nowego, wiec nadal można oglądać filmy 3d, teraz już na brylach.
Szkoda, że oszuści z rifta nie są tak wspaniałomyślni i trzeba osobnego softu by wszystko działało na vive.
Przecież 3D nadal panuje i to lepsze jakościowo - w projektorach. A nawet i to mini 3D bez okularow na 3DSie tez calkiem niezle sobie radzi, wiec o jakiej śmierci 3D mówimy? 3D umarło tylko w TV.
Vr padnie jak 3D?
Może padnie, może nie. Ale i tak niczym więcej niż niszową zabawką nie będzie.
Powyższy post, RE7 i Don't Knock Twice temu dowodzą :D
No, dwie gry, w które na vr gra mniej niż milion osób. O tym jak wykastrowano Residenta przez VR już nie wspomnę.
Czego dowodzą, że promil gra na gadżecie? Tv 3d miały dziesiątki milionów sprzedanych egzemplarzy, vr jest za tym daleko w tyle, a i tak 3d się nie przebiło. Ty hydro tylko masz puste slogany, niepoparte niczym, udawanie, że fakty nie istnieją nic nie zmieni wiesz.
3D ma wieeele lat a już w tej chwili jest więcej gier na VR niż na 100%towe (zaznaczam) wykorzystanie 3D. Zresztą po co dyskutoważ z kimś, kto VR widział tylko na YT (kaszanka :p)
Nie, ja używałem, a ty przecież też nie masz tylko ściemniasz, poza tym nie ma żadnego znaczenia czy ktoś ma czy nie, fakty i liczby są takie same bez względu co ci się wydaje i czy masz bryle czy nie.
A twoje wymyślone dane nic nie znaczą, jakie 100%, czego, bajki wymyślone pod tezę hydro, nic więcej, a vr jest jeszcze daleko, daleko w tyle, za tym co udało się uzyskać 3d tv.
I żeby była jasność, to nie jest dyskusja, ja nie dyskutuję z danymi, bo fakty są jedne, więc to ty próbujesz dyskutować z faktami, nie kto inny.
No i typowy argument "jak nie masz to nie wiesz", lol, zdanie jednostki nie ma znaczenia, zwłasza zdanie na temat, który nie ma nic wspólnego z rynkowymi danymi na temat vr, te są niezależne od tego czy ktoś ma vr czy nie, także ten, spoko, oszukuj się dalej.
Edge of Nowhere, Araya, Robinson: The Journey, Climb, Superhot, Rez Infinity, Batman VR, Chronos, Pollen, Dirt Rally, Project Cars, Assetto Corsa
Mam wymieniać dalej? Poza Batmanem są to gry na 4,5h w górę (RE7 i Don't Knock Twice 10h plus). VR dopiero raczkuje, a zobacz ile już tego jest. Tylko na pierwszą połowę roku zapowiedzieli z 10 gier AAA, z czego taki Fallout 4 (nawet nie muszę mówić) czy Arktika 1 mają być długimi grami
Oj możesz sobie wymieniać, to nie ma żadnego znaczenia skoro to jest mniej niż promil bazy jaką miało 3d, to nawet nie raczkuje, to jest jeszcze w brzuchu matki.
Co dowodzi istnienie jakichś gier? Nic, to nie ta strona hydro, decydują konsumenci, ty lepiej przedstaw dane zakupowe vr, ale ja wiem, że nie możesz, bo nikt takich dziwnym trafem nie podaje.
Przeciez nawet na Golu ostatnio był news odnośnie liczby użytkowników vr. Jak nie znajdziesz to po pracy (ok 18) podam.
No niestety, kaszanka ma tutaj rację, sam mam PSVR i bardzo sobie chwalę, ale wyniki sprzedaży nawet takiego kolosa jak Sony, z olbrzymią bazą nie są wcale optymistyczne, no fakt, z produkcją gogli dali ciała, ale Oculus zaledwie 250k osób nabyło a jest już sporo dłużej na rynku. Nikt nie będzie robił gier charytatywnie. Gier porządnych jest jak na lekarstwo i nie oszukujmy się, te tytuły co wymieniłeś to oprócz głównie RE7 to są niskobudżetowe, krótkie tytuły - indyki na które nikt by nie zwrócił specjalnie uwagi gdyby nie VR, no dobra wyjątek jeszcze kilka większych jak Project Cars, Driveclub, Rez Infinite ale ta gra to remaster (chociaż dla tej gry warto kupić PSVR :) ) Na Oculus Store czy Steamie 99% to indyczy crap, forum oculusa zalane jest dzisiaj wątkami o rozczarowaniu, wręcz wkurwie ludzi, na redittcie też widzę wkurw użytkowników PSVR, RE7 uspokoił trochę ludzi ale też czuć napięcie mimo tego, że jednak jakość gier na PSVR jest znacznie wyższa i czuć kontrolę jakości Sony.
(RE7 i Don't Knock Twice 10h plus)
Nie wypowiem się na temat tej drugiej gry, i w nowego RE7 nie grałem jeszcze na VR, ale na VR to jest bodajże to samo co normalnie, tylko się celuje głową, ta?
To się nie ośmieszaj z tym 10h. 10 godzin, to może zająć komuś, kto co 30minut grania musi zrobić przerwę 2 godzinną.
Residenta idzie przejść w 2h, a 6h to jest wynik podczas normalnego grania.
ja kaurat gralem tylko w demo re7 (I kitchen) na psvr
I musze przyznac ze ta technologia jest idealna do horrorow
jak w kitchen sie nie zbyt balem to w demku re7 balem sie jak cholera choc nic sie nie dzialo...ale klimat byl nieziemski
bez vr, normalnie na tv tez sie balem, ale duuuzo mniej
nie polecam jednak kupowac psvr, jest to fajna zabawka jak ktos ma 400 euro na zbyciu
ja bym chcial zeby bylo duzo wiecej gier jak London heist...tam vr sprawdzal sie rewelacyjnie...
eagle flight tez jest swietne, w ogole nie robi sie niedobrze jak sie lata
RE 10h to bez VR. W VR (grajac ciagiem) przejsciezajmuje 15 min inie, to nie jest celowanie głową i koniec. Nikt tego nie pojmie, co tego nie widział, więc to tak jak gadanie do ściany. Poza tym same kontrolery ruchu robią wieksze wrażenie niż wszystko, co wczesniej widziałem (a widziałem wiele). Czujemy fizycznie dotykane przedmioty, a nawet (podświadomie, ale jednak) czujemy ich wagę. Raz nie mogłem podnieść giwery bo wydawała się za ciężka :E Doznaj takie coś w "zwykłej" grze ;>
Mnie się marzy holodek ze Star Treka. Pewnie zdechłbym w tym VR ze starości ;-) Dzisiejsze VR mnie trochę smuci bo uświadamia jak ludzkości jeszcze daleko do holodeków.
Jeśli chodzi o moje własne doświadczenia i odczucia to - jak to mój kumpel mawia - "dupy nie urywa". Mimo to fajnie że coś się w kierunku VR dzieje. Może za 10 lat technologia się na tyle rozwinie i stanie się bardziej atrakcyjna dla szerszego grona graczy. Aby tak się stało to ktoś kupować to musi. Bez zainteresowania ze strony graczy (czyt. $$$) pomysł zdechnie tak jak zdechło 3D w TV.
Jak Valve wypuści HL3 i Portal 3 w wersji VR, to VR będzie miał szansę faktycznie zawojować świat ;-) Pytanie tylko, co będzie pierwsze? Te gry, czy klapa VR? ;-)
Z drugiej strony nie tylko Valve i nie tylko przemysł gier celuje w VR, wygląda na to, że jakiś tam trend został już zasiany, ludzie się tym interesują i jeżeli technologia podoła budżetowi przeciętnego Smitha (przeciętnego Kowalskiego może przemilczę na razie :D ), to jest duża szansa, że za jakieś 5-10 lat zacznie się prawdziwa rewolucja w tym temacie, na razie za wcześnie, żeby przesądzać w którąkolwiek stronę ;-)
Na razie jesteśmy wyłączeni z udzielania się na ten temat dopóki technologia nie stanieje do takiego stopnia, żeby przeciętny gracz mógł kupić.
Ciekawy jestem, czy obecna cena VR wynika z kosztów produkcji, czy luki technologicznej konkurencji. Jeśli to pierwsze to VR najpewniej zginie po kilku latach bo obecna cena sie utrzyma i nie będzie miał kto kupić.
Za 5 lat to vr z ekranem 4k będzie standardem jak dziś monitor 1080p i tym razem się bym założył
Pewnie,a do tego monitory będą rozmiaru ekranów kinowych za te pięć lat,plus telewizory będą wielkości tego billboardu xD ->
Człowieku, przecież to kawał czasu. Już 5 lat temu każdy miał monitor 1080p. Dzisiaj wielu ma wyświetlacze nieporównywalnie lepsze.
4K - tak, VR - nie.
Ja uważam, że nie ma co porównywać 3D do VR. 3D daje dłaby efekt i jest uciążliwe. VR daje naprawdę niezłe doświadczenie, ale jest też trochę kłopotliwe. W końcu zakładasz to sobie na oczy... W mojej głowie rodzi się myśl, że to już jest przesada. Ale tak nie jest! To naturalny krok w przód i myślę, że jak gogle stanieją i pojawią się na nie jakies ciekawe gry, to na pewno je kupię. Lenovo ma w planach stworzenie gogli o lepszych od HTC parametrach z ceną 300 $. Przyznam, że byłbym gotów kupić takie gogle nawet za te 1200 -1500 zł.
Ja RE7 przeszedlem w 13h, wiec dla mnie 6h to chyba jakis speedrun XD
Mi niestety ta technologia sie nie podoba, niby fajnie ze wszystko takie prawdziwie i w ogole.. Ale jednak wole zwykla gre na padzie. Samo to, ze ten gogle sa takie ciezkie i niewygodne sprawia, ze nawet nie chce mi sie tego zakladac.
Poza tym trzeba sobie czesto robic przerwy i ogolnie czlowiek dziwnie sie po tym czuje.
Jestem na nie, mam nadzieje ze to umrze
Ja np nie muszę robić przerw, rift jest lekki, a po piwo sięgam na pamięć :p
VR jest fajny tylko przez chwilę, gdy minie szok "wow jestem w grze" to szybko zwraca się uwagę na to jakie te gry brzydkie i uproszczone, hełm lekki ale po godzinie grania szybko zaczyna ciążyć i grzać w czachę. Bez wątpienia powstanie w przyszłości na to trochę ciekawych produkcji ale raczej na większą skalę nigdy się nie przyjmie, moda jak na kontrolery ruchowe czy 3d.
Ja nie mam takich wrażeń a ograłem sporo. Rift+Touch. Do tego stopnia iż nie chce mi się grać na nudnym płaskim monitorze. Zero immersji w ten sposób.
W obecnej formie VR jest po prostu nie praktyczne. Zakładanie gogli, które swoje ważą (osoby w okularach mają dodatkowy problem), przerwy co jakiś czas i ból oczu to tylko kilka problemów. Głównym problemem jest cena, która dla zwykłego gracza jest zaporowa i gość widząc takie coś sobie pomyśli: "He fajne ale nie dla mnie". Osobiście wolałbym przeznaczyć ten hajs na coś innego niż na niszową ciekawostkę, która będzie użyta 2-3 razy w roku.
Ciekawa sprawa z tymi grami, Valve nie zwykło robić słabych produkcji. Jedna dobra gra mogłaby sporo namieszać nie wspominając już o HL3, ludzie zaraz polecieli by do sklepu. Gaben widzi kasę, inaczej by się nie wysilali . Sam również się cieszę gdyż uwielbiam ich tytuły.
Jeśli by rzeczywiście HL3 był na VR (co przewidziałem od dawna) wówczas te wszystkie gadki o skończeniu jak z 3D, zniknęły by z internetu :P
Albo nie, bo ludzie mają taką naturę, że ciężko im się przyznać do błędu i na siłę wymyślali by teksty typu: "łeee , jedna gra, też mi VR" albo "no i dla kogo to Gabe zrobił? Głupia decyzja" i po raz enty "VR skończy jak 3D" oraz wisienka na torcie "a Gabe strzeli sobie w kolano". Tylko czekam na takie opinie :D
Oby jakieś sensowne te gry były, bo na krzyż łącznie z PSVR jest tylko kilkanaście dobrych gier. Ogólnie największy problem VR to jego cena, a potem jakość i niestety gry. Jeszcze za wcześnie na takie ogólne użytkowanie VR. Myślę że VR dopiero za jakieś 10-15 lat nabierze poważnego sensu w branży gier, wtedy technicznie będą perfekcyjne, a gier będzie multum, cena ich będzie niska, a komputery bez najmniejszego wysiłku, nawet słabe jak na przyszłe czasy, udźwigną gry na VR. Obecnie VR jest bardziej dla graczy hardcorowych niż niedzielnego gracza, czyli takich co jest w zasadzie najwięcej.
Ja sie nie zgadzam z takim twierdzeniem iz "nie ma sensu robic porty VR do obecnych gier". Za chwilke stuknie roczek od premiery Vive i CV1 i ile jest dobrych gier? Garstka, wiekszosc to wieksze dema, albo gry za zlodziejskie pieniadze za oferowane mozliwosci, replayability oraz sam fun jak wlasnie nowy John Wick...
Ale dla wielu osob, HL2VR, PortalVR mimo ze znany prawie kazdemu, na bank kazdy by siegnal po nie jeszcze raz, w VR (nawet jako platne DLC). Twierdzenie powinno sie odnosic do wszelkich remake, defeniteive, itd ktore nic nie wnosza poza "fhd, hd textury, pare efektow" zamiast tworzyc nowe tytuly a nie co roczne marki badz klony.
Nie ma gier to nie ma sprzedazy sprzetu, sa gry do pogrania to ludzie kupia i sprzet, nawet dla HL2 ktory jest S W i E T N Y, raczej byl na DK2 wraz z Razer Hydra. W miedzy czasie kupia jakies nowe pozycje jak Sunshine Arizona bo jest sporo gier w Early Access Onward oraz kilka gier typu dzialko stacjonarne ktore dzis nie robi zadnego wrazenia bo gier jest tego typu troche jak Space Pirate, John Wick (za 20e....)
Ostatnimi czasy pojawil sie amatorski mod do Doom3 z mozliwoscia gry rekami - i co - gra sie swietnie. Taki Alien Isolation straszyl duzo wczesniej niz RE7 ktory dopiero teraz jest na PSVR. Za czasow DK1/DK2 bylo dosc sporo modow do gier - Skyrim, Dishonored i wiele innych ktorych teraz nie pamietam.
Czlowiek by gral w te tytuly, sprzet by schodzil z polek co by spowodowalo ze jest sens robienia nowej gry bo jest jakas okreslona liczba tego sprzetu na rynku, a nie tylko dla zapalencow.
Taki HL2 ma juz 13 lat i mimo ze nie byl robiony po VR, to w VR ma drugie zycie bo gra jest idealna - troche strzelania, troche chodzenia, jakies proste zagadki, zwiedzanie. Polecam poszukac filmikow "Half life 2 razer hydra dk2"
https://www.youtube.com/watch?v=9H3z8lS6kpk
SPECJALNIE dla ciebie hydro
Niestety będzie ciężko, bo NIKT tego nie chce, zainteresowane zerowe, nawet dla testu, fb likwiduje stanowiska, proszę art http://pclab.pl/news72910.html
Ja nie jestem z góry na nie dla vr, ale bez zainteresowania ludzi, to się nigdy nie przebije, ceny nie spadną.
Hydro2 chyba przeczytał tylko sam tytuł, więc z góry założył, że niemożliwe jest to, co dopuszcza nawet sam Newell: "Jesteśmy pogodzeni z możliwością, że wirtualna rzeczywistość może okazać się kompletną klapą" .
Nie będę tu z nikim walczył, bo to do niczego nie prowadzi i zwyczajnie mnie to męczy, dlatego powiem krótko: chcesz, dalej sobie uważaj, że vr skończy jak 3D, ale nie oczekuj grafiki w grach, ani fotorealistyki. Siedź sobie na monitorze do końca świata, graj na low w 30 klatkach i.....miej to, co inni. Nie śmiej jednak twierdzić, że nie ma postępu. W końcu i tak wolisz monitor, myszkę i klawiaturę. Ja np chcę być danym bohaterem gry, a nie tylko patrzeć bez sensu na ekran. Dlatego też od teraz zawsze, jak zobaczę czyjeś narzekanie na grafike w grach, pokażę mu ten post dodając, że przecieź sam tego chciałeś. Zdecyduj się. Pamietaj też, że minusując ten post zwyczajnie uznam za oszukiwanie samego siebie. Amen i miłej soboty.
Jak odniesiesz się do ostatnich nowinek o Oculusie?
Fatalnie, ale to wina Cukierberga a nie VR. Cukierberg sam sobie na to zasłużył, ale headset Oculus a Cukierberg to dwa osobne tematy.
Ludzie ktorzy mieli to 5min na glowie nie maja pojecia o calym VR. Tak jak materiale Heda na temat RE7VR ktory jest na YT - chyba jego brat/kolega pytal sie "jaki przycisk odpowiada za zoom/przyblizenie", Hed odpowiada ze trzeba sie pochylic i mozna zajrzec pod lozko.
Zeby zrozumiec potencial trzeba spedzic w tym kilka godzin, sprobowac kilka gier, dem, rozwiazan a tego stacja demo nie zapewni, co najwyzej pokaze ze nie ma opoznien, wszystko dziala prawie ze idealnie i to zaden Kinect ktory odczytuje twoje ruchy z opoznienien. (na GDC15 podszedlem do stoika, widze leza okularki, nie ma sensu czekac godziny w kolejce, biore w rece, przykladam do oczu by zobaczyc skok z DK1 na Crystal Cove na 10s :P)
Zapewnie wiekszosc tutaj obecnych miala na glowie cardboarda i na tym wyrokuje co bedzie dalej z VR
Koktajlu drogi: nie warto. Możesz to mówić, a i tak będziesz słuchał, że VR skończy jak 3D, że to gówno, za wcześnie, że padnie, ktoś Ci będzie dawać jakieś linki minuowych alfatesterów. Po co Ci to? Próbowałem wszystkiego, nie warto, chyba że uważasz, że masz mega siłę przebicia, albo znasz na Golu innych posiadaczy konkretnego headsetu VR. W przeciwnym razie, nie warto, bo i tak nic do nikogo nie dotrze. Oni wolą grać sobie na swoich monitorach na P200MMX i jest im tak dobrze jak jest. Nie tkna Ci VR, bo po co? Przecież to padnie jak 3D. Fakt, że 3D do teraz nie padło, bo jest częścią VR (więc cały czas jest rozwijane), ale co tam, trzeba pogadać dla zasady. Ehhh. Męczy mnie już takie udowadnianie niedowarkom. Ciebie nie męczy, powodzenia. Jak Ci się to uda, będę happy, że mnie wyręczysz :p
Ja mam PSVR i jaka jest moja opinia, moze przeczytac wczesniej.
Niby fajne, ale.. Zwykle granie i tak lepsze. Nigga plz nie mam zamiaru spedzac kilku godzin z helmem na glowie ;p
Ghost2P - ale sam chyba widzisz ze godzinka w RE7 w VR daje lepsza rozrywke niz 3h w te sama gre czy inny horror jak AI czy Outlast przed monitorem gdzie nie ma wielu odczuc ktore plyna z VR - uczucia strachu, przebywania, zagrozenia.
Powiem tak, pierwsze wrazenie bylo fenomenalne - jak potwor do mnie szedl to wow naprawde szybciej serce bilo no i jak zobaczylem ta babcie w pomieszczeniu w ktorym jej sie nie spodziewalem :D , ale dzisiaj jak gralem to juz bylo 'normalnie'. Inne gierki ograne to dema, ktore sa na plycie i te nie zrobily na mnie wrazenia praktycznie wcale.
Gdyby to byly jednak normalne gry to pewnie w ogole bym ich nie odpalal bo takie uproszczone, ze wrecz prostackie xd
Generalnie jestem zdania, ze ta technologia moze miec sens, ale tak za pare ladnych lat.
Jak okulary beda, takie jak np. przeciwsloneczne i grafika bedzie na tyle ladna, zeby nie odstraszac.
Zawsze sie znajdzie ktos kto przemysli twoje/moje slowa, spojrzy na filmiki sprzed paru lat gdzie taki HL2VR to nie tylko VR w HL2 ale pewne nowe bajery jak wlasnie reload rewolweru - to nie tylko X i sie przeladuje ale trzeba wykonac pewne gesty co tez powoduje ze gra sie staje prawdziwsza i trudniejsza bo nie wystarczy celowac glowa/rekami i nacisnac X lecz cos zrobic, ale pan w wywiadzie mowil ze to nie ma sensu... Lepiej zrobic nowa gre jak ci od ARMY i narzekali ze malo sie sprzedala, a mod VR tanszy bo cala gra jest gotowa, tylko pewne elememty trzeba przystosowac pod VR - jesli fani dali rade na Dk1/DK2 to devsy tym bardziej znajacy swoje dzielo i majacy wglad w silnik, skrypty
Warcaby VR
Ghost, a Rez Infinity, Robinson: The Journey ? Ta ostatnia to rozwala grafiką na łopatki wszystkie gry na konsole, jakie póki co się pojawiły wliczając w to Uncharted 4 :>
Jest ładna, fakt, ale koło Uncharted 4 to akurat nie stało :) Zresztą kiepskie porównanie bo to gra stricte pod VR i nie wiemy jakby wyglądała na zwykłym ekranie.