Programuj - rusza nowa inicjatywa rządowa
no nie powiedziałbym, programowanie jest spoko, ale akurat przy tworzeniu gier robota jest dosyć ciężka i słabo płatna np w porównaniu do firm realizujących zlecenia dla branży finansowej, no chyba że tworzysz własną grę i jakimś cudem coś z tego wyjdzie
Gry w 2D to jeszcze MEH, ale w 3D to już ciężki kawałek chleba.
Jak widać po śmieciach na steamie "programowanie" w unity nie jest problemem. Zrobienie dobrych modeli 3d, napisanie dialogów i nagranie dźwięków i wymyślenie czegoś więcej poza strzelaniem do zombie sprawiają największe kłopoty...
Najgorzej pracowac z idiotami, ktorzy wesza latwa kase, a jeszcze gorzej kiedy taki marketingowiec za bardzo wczuje sie w role "kreatora".
Jakis czas temu, pomagalem znajomemu, ktory bardzo chcial zaistniec, nie mial pojecia o niczym, mial tylko "kontakt" i potrafil naciagac kolejnych programistow grafikow etc.
Bardzo szybko zrezygnowalem z tej imprezy.
Mało się znam uczyłem się tylko kodowania w c i c++ przez pół roku tylko i wyłącznie hobbystycznie, z marnym skutkiem. Ten który nie próbował niech lepiej spróbuje - nie jest to takie proste, trzeba mieć niezły mózg do tego. Dosłownie masa nauki. Na szczęście na steamie zaczynają się pojawiać gry które na fikcyjnych językach chcą zarazić przeciętnego gracza przygodą kodowania. Akcję popieram. Ale kodowanie to nie wszystko - co z grafiką, muzyką. Jedna osoba może co najwyżej stworzyć syf w rpg makerze, którego nikt nie kupi.
Aż się dziwię że sporo tego wędruje na steam - wszystko na jedno kopyto - jedna gra od drugiej się praktycznie nie różni. Są jedynie fanowskie wyjątki jak Chip's Challenge które jeszcze da rade grać. Zrobienie jednej gry niestety to praca już zespołowa - nie tak jak to było za czasów ośmiobitowców. Dziś niestety liczą się tylko najlepsi, przeciętny człowiek daleko nie zajdzie. Dlatego podziwiam twórców dobrych gier - bo to naprawdę ciężka i niełatwa praca - uważam także że nawet praca wyłącznie na silniku np takim unrealu mimo że nie wydaje się tak skomplikowana wymaga też sporo doświadczenia. Zastanawiam się tylko czy rzeczywiście kodowanie jest przyjemniejsze od gry. Bzdura - to bardzo ciężka praca a gra to tylko rozrywka.
Akurat jeśli chodzi o programistów i innych specjalistów IT to są masy przeciętniaków, a jednostki wybitne to są śladowe ilości. Rynek IT obecnie wchłania wszelkie ilości ludzi. Nie słyszałem o bezrobotnym programiście, chyba że kisi się na jakiejś wiosce i nie chce się przeprowadzić do większego miasta, albo nie jest na tyle doświadczony i samodzielny w pracy, żeby zdobyć pracę zdalną.
Nie lepiej wziąć kasę na kickstarterze/patreonie/indiegogo i spier... tłumacząc się że projekt jest zbyt rozbudowany i zacząć zbierać kasę drugi raz na to samo ale z troszkę innym obrazkiem? Przecież na tym się trzepie nawet 7 tys dolarów miesięcznie.
Świetna inicjatywa. Poprzez "zarażenie" bakcylem programowania ludzi młodych, do których najczęściej przemawiają gry komputerowe zdobyte umiejętności mogą przenieść na inne gałęzie gospodarki. Dla Polski, oprócz branży gier, szansa jest w byciem liderem automatyzacji i komputeryzacji przemysłu ciężkiego.
Z drugiej strony dobrze, że młodych do nauki sieci teleinformatycznych nie zachęcają, to mnie z roboty nie wycyckają hehe :)
Lepiej by zrobili gdyby system podatkowy był bardziej przyjazny dla ludzi. To by wpłynęło na wiele dziedzin gospodarki. Bo co z tego że ludzie będą się uczyć programować, skoro: a) wyjadą z Polski i b) ilość =/= jakość.