Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość "The Last Jedi" oficjalnym podtytułem ósmego epizodu Gwiezdnych wojen

24.01.2017 10:08
👍
1
zanonimizowany1050771
50
Pretorianin

Śmierć JEDI!!!!!!!!
Ufff jak dobrze słyszeć że wszytkie ubeckie mendy jedi umrą! :D

24.01.2017 10:13
👍
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1213696
2
Legionista

Śmierć wszystkich JEDI!!!!
Tylko Imperium!!

post wyedytowany przez zanonimizowany1213696 2017-01-24 10:13:12
24.01.2017 10:17
2.1
zanonimizowany1050771
50
Pretorianin
24.01.2017 13:28
JeicamPL
😁
2.2
1
JeicamPL
77
This Unit have a Soul

Zaskoczyła mnie wiedza tego gościa na temat SW :D

24.01.2017 13:54
2.3
zanonimizowany1050771
50
Pretorianin
Wideo

https://www.youtube.com/watch?v=9sMGgEi1gVM tu kolejna część o prawdzie na temat GW

24.01.2017 10:46
😃
3
2
odpowiedz
zanonimizowany1211612
3
Pretorianin

Pytanie kto straci dłoń?

24.01.2017 11:30
😁
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
misuu
0
Konsul

ostatni jedi czyli już wiemy że będzie zrzynka z części V i 2 miliardy zarobku na gimbusach i antygimbusach nelsonach

24.01.2017 12:15
4.1
zanonimizowany794081
77
Generał

Saga Zmierzch się już skończyła ! Weź się w końcu w garść i nie, Bella nie będzie z tobą ani nie będziesz nastoletnim wampirem ! A jak się dalej będziesz tak mazgaił to dzwonie do twojej matki, żeby oddała komuś twoje bilety na Bibera !

25.01.2017 12:07
😁
4.2
misuu
0
Konsul

gimbo nie obrażaj się tak biber cię kocha, świat jest piękny, a że tata ukrywa się od porodu w lesie to trudno :)

26.01.2017 08:52
4.3
zanonimizowany794081
77
Generał

boże - obecne gównolaty to nawet nie potrafią dobrej riposty sklecić w 4 dni ....

24.01.2017 12:12
5
odpowiedz
zanonimizowany250573
98
Generał
24.01.2017 13:08
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1103337
15
Centurion

Pewnie będzie to kolejne kopiuj-wklej ale tym razem piątej części.

24.01.2017 18:21
6.1
zanonimizowany1168249
3
Generał

Jesteś reżyserem? Jeśli tak do podeślij mi skrypt, bo jestem ciekaw skąd masz takie info.

25.01.2017 00:25
6.2
MakaSqd
8
Legionista

Haha, pewnie tak, ale muszę przyznać że i tak zapłacę za bilet i zobaczę ten film 2 albo 3 razy

24.01.2017 13:15
arkadius2
😉
7
odpowiedz
arkadius2
156
Dark Crusader

Jestem ciekaw co wymyśla bo mnie Przebudzenie Mocy nie powaliło, oby wróżba Pakston'a się nie sprawdziła :D

24.01.2017 13:28
8
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany681188
82
Konsul

To jak to, obalą bezpiekę?

24.01.2017 14:09
8.1
zanonimizowany1050771
50
Pretorianin

najważniejsze że nie żyje szef intergalaktycznego KGB czyli yoda mały zgniły zielony gnojek

24.01.2017 14:07
9
odpowiedz
zanonimizowany1028166
40
Pretorianin

Nawet Snoke mówił że Luke jest ostatnim Jedi... a Rey nawet szkolenia nie zaczęła...

24.01.2017 14:20
10
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1162416
38
Pretorianin

Zrobili by wreszcie coś oryginalnego a po tytule zgaduję że to będzie zrzynka imperium kontratakuje, a walka na miecze jak w oryginalnej trylogii czyli drętwa i nudna.

24.01.2017 18:24
10.1
zanonimizowany1168249
3
Generał

No bo rzeczywiście lepsze są fikołki i turlanie się jak pijany zając, z 2 trylogii, gdzie miecze tylko zawadzały w akrobacjach? Walki w 1 tryl. może i były trochę ,,sztywne,, ale przynajmniej miały odrobinę realizmu,a pojedynki przypominały tę na szermierkę. Poza tym, tam miecz świetlny był ważny nie to co w NT gdzie każdy go używał do każdego. Nawet głupie dzieciaki i Yoda go mieli...a to bardzo naruszyło oryginalny koncept tej postaci.

Oczywiście wiem, to kwestia gustu itd. Ale dla mnie, im więcej powrotu do stylów walki z Oryginalnej trylogii tym lepiej.

25.01.2017 08:13
10.2
zanonimizowany794081
77
Generał

@up - Nie znasz się - dla gimb ma być fikołkowo i matrixowo bo inaczej się nudzą - niestety przy tych wygibasach cała reszta siedzi i czeka aż to się w końcu skończy. Poza tym takie mają wyobrażenie o walce w ręcz nasi umalowani pryszczaci młodociani nosiciele rurek z niewykształconymi jądrami :D

25.01.2017 14:49
10.3
1
zanonimizowany1162416
38
Pretorianin

Ale właśnie trollku gimbusomNIE walki na miecze świetlne nie miały być realistyczne, tak np. Trafienie cząstką laserową sprawia że planeta wybucha wtf no i jeszcze 2003 na multi pełno osób zachwycało się walką na miecze.

25.01.2017 20:32
10.4
zanonimizowany1028166
40
Pretorianin

Walki z prequeli były świetne i mam nadzieję że teraz zrobią takie w nowych częściach. Te walki pokazywały że walczą miedzy sobą prawdziwi użytkownicy mocy, którzy starają się wykorzystywać moc aby odnieść zwycięstwo. Poza tym klingi mieczy świetlnych nic nie ważą, dlatego w starej trylogii dziwnie to wygląda jak machają tymi mieczami jakby to były miecze ze średniowiecza. Laser nic nie waży dlatego walki powinny być szybkie i widowiskowe. Chcecie zwykłej walki na miecze? To idźcie oglądać sobie filmy o średniowieczu. Tu są GWIEZDNE wojny.

24.01.2017 17:26
11
odpowiedz
11 odpowiedzi
freedommen
108
Konsul

Kiedy zaczną coś kręcić ze Starej Republiki, albo jeszcze wcześniejszych czasów, bo obecne części są strasznie nudne. Mogliby coś nakręcić o początkach Jedi oraz Sithów. Jest tyle fajnych historii które można nakręcić albo rozwinąć choćby na podstawie KOTRu czy TORu tudzież komików.

24.01.2017 18:21
11.1
zanonimizowany1162416
38
Pretorianin

Wszystkie kotory itd. Poszły do kosza przez ten szatański di$ney i jego nowych pseudo fanów star wars, którzy nawet o starym kanonie nie słyszeli.

24.01.2017 18:25
11.2
zanonimizowany1168249
3
Generał

Ale wiesz, że to wszystko to ,,legendy,, i nie oficjalny kanon?

Pytasz się kiedy coś takiego nakręcą? Nie wiem, moim zdaniem i teraz mają naprawdę dużo materiałów na parę ładnych lat filmów.

24.01.2017 21:01
11.3
zanonimizowany1168249
3
Generał

,,Wszystkie kotory itd. Poszły do kosza przez ten szatański di$ney i jego nowych pseudo fanów star wars, którzy nawet o starym kanonie nie słyszeli.,,

Słyszeli. Ale widząc ilość syfu oraz pomieszania z poplątaniem, złapali się za głowę i doszli do wniosku, że ten burdel już musi spłonąć do cna, w związku z tym postanowili budować nowy kanon na świeżo z fajnymi postaciami, bez błędów fabularnych i całościowych. Ot, restart był jedynym słusznym pomysłem, o ile naprawdę, orientujesz się jak bardzo dziwny i sprzeczny z sobą był ,,stary,, kanon.

post wyedytowany przez zanonimizowany1168249 2017-01-24 21:02:48
24.01.2017 22:48
😁
11.4
3
Gerr
63
Generał

"w związku z tym postanowili budować nowy kanon na świeżo z fajnymi postaciami, bez błędów fabularnych i całościowych."

W tym "nowym kanonie" jest więcej niespójności i udziwnień, niż...

25.01.2017 00:23
11.5
zanonimizowany1168249
3
Generał

@Gerr

Np?

Wskaż mi jakąkolwiek niespójność która przebija to co czyniły legendy.

Poza tym, zdajesz sobie sprawę, że ekipy tworzące nowe filmy nie chciały mieć związanych rąk, woleli odciąć się od wszystkiego i mieć czysty start bez setek historii dookoła, w które musieliby się wpasować?

Oczywiście po takim rozwiązaniu pozostaje żal i doskonale rozumiem ludzi, którzy do dziś są sfrustrowani słysząc określenie „nowy kanon”. Ja jednak należę do ludzi, którzy dają kredyt zaufania. Tym bardziej, że Legendy nie będą już dalej rozwijane, więc dlaczego mam sobie odbierać radość poznawania nowych historii tylko dlatego, że negują martwe już Expanded Universe?>
Nie lubię być sceptycznie nastawiony do czegoś, czego nawet dobrze nie znam. Przyjdzie taki czas, kiedy nowy kanon ilością historii zbliży się do Legend, wtedy podsumuję wszystko i w stu procentach określę się, czy było warto. Zamiast pleć trzy po trzy.

BTW sam fakt, że Disney odciął takie gówna jak trylogia callisty, oraz trylogia Akademii Jedi to świetna wiadomość.

Jak dotąd NK powoli się tworzy i już mamy do czynienia z dwiema dobrymi produkcjami, serialem oraz nowymi książkami. Więc..jestem bardzo ciekawy gdzie są te nieścisłości w NK XD.

25.01.2017 01:39
11.6
str1111
45
Generał

Największą niespójnością i nieporozumieniem jest 7 epizod, który zaprzecza w wielu miejscach poprzednim. Nie wien jakim cudem można doprowadzić do tylu nielogiczności. Nowa republika ma gdzieś że obok istnieje sobie nowe imperium, ma gdzieś że zbudowali broń potężniejszą od tej którą dysponowali ich poprzednicy, ostatecznie daje się rozwalić jednym strzałem. Rebelia walczy nie za bardzo wiadomo o co, prowokując przy tym tych drugich. Dziewczyna która dopiero co wzięła w ręce miecz, nakopała mistrzowi zakonu, itd.
Przynajmniej tak to wygląda z perspektywy osoby która jakimś wielkim fanem uniwersum nie jest i aż tak dobrze go nie zna.

25.01.2017 11:24
👍
11.7
zanonimizowany1168249
3
Generał

,Największą niespójnością i nieporozumieniem jest 7 epizod, który zaprzecza w wielu miejscach poprzednim,,

Nie zaprzecza w żadnym miejscu swoim poprzednikom. A jeśli tak, to niby w których pojawiają się w 7 epizodzie elementy, które są sprzeczne z oryginalną trylogią i tą najgorszą trylogią ever?

,,Nie wien jakim cudem można doprowadzić do tylu nielogiczności,,

Ja też nie, więc się podziel nimi, bo jak na razie walisz ogólnikami.

,Nowa republika ma gdzieś że obok istnieje sobie nowe imperium,,

To nie jest nielogiczność filmu, bardziej twoja w myśleniu albo w dodawaniu do siebie faktów. Po pierwsze, gdyby republika miała gdzieś imperium to nie wysyłali by myśliwców i specjalny oddział po to by niszczył jego niedobitki. Po drugie, republika jest nowo powstała. Nie wiemy z ilu składa się systemów, z ilu planet imperium a ile jest neutralnych w tym sporze. Na podstawie tak małych ilości informacji nie da się wywnioskować tego o czym mówisz. Nic w filmie jednak nie wskazuje na to by mieli ,,gdzieś,, imperium. Ba, cała fabuła polega na tym by zniszczyć ich nową bazę.

,,ma gdzieś że zbudowali broń potężniejszą od tej którą dysponowali ich poprzednicy,,

Ponownie, patrz punkt wyżej gdyby mieli to gdzieś nie wysłali by ludzi by zniszczyli tą broń. To, że obudzili się z rekom w nocniku wynika tylko z tego, że mają kiepską siatkę szpiegowską xd.

,,ostatecznie daje się rozwalić jednym strzałem,,

Co było hołdem to Nowej Nadziei oraz było zapowiadane już wcześniej. Przebudzenie Mocy to nowa ,,Nowa nadzieja,, dla marki gwiezdnych wojen. Marki która miała się fatalnie przez beznadziejne filmy i, która w końcu może wstać z kolan robiąc naprawdę przyzwoite materiały o bohaterach z krwi i kości, fajnych postaciach, dobrej fabule i wielkiej ilości serca włożonego w produkcje. Wszystko to czego nie dostarczył nam George Lucas.

Skoro czepiasz się ,,rozwalenia,, jednym strzełem..gdzie tu nieścisłość?? Ty w ogóle wiesz co te pojęcie znaczy?

,, Rebelia walczy nie za bardzo wiadomo o co, prowokując przy tym tych drugich,,

Walczy o ty by zniszczyć niedobitki samozwańczego imperatora, który mając gdzieś prawa istot galaktycznych, postanowił zawładnąć całym senatem dając pozory demokracji. Przy okazji odpowiada za wyniszczenie jedi oraz likwidowanie każdego, który myśli inaczej niż on. Jak dla mnie jest to walka o ,,coś,,. I nie rozumiem o co chodzi z prowokowaniem. Rozwiń temat.

,,Dziewczyna która dopiero co wzięła w ręce miecz,,,

Skąd to wiesz?

,,nakopała mistrzowi zakonu, itd.,,

Skąd wiesz, że ten mistrz zakonu był mistrzem miecza? Kylo nie miał doświadczenia w walce na miecze bo jedi nie było. Mógł tylko trenować w kontrolowanych warunkach z droidami albo czymś takim. BTW, oberwał wcześniej z kuszy i był wyczerpany psychicznie po zabiciu ojca. Ren ani razu w filmie nie był kreowany na mistrza miecza. Jedynie na przywódce zakonu, o którym nic nie wiemy póki co.

,,Przynajmniej tak to wygląda z perspektywy osoby która jakimś wielkim fanem uniwersum nie jest i aż tak dobrze go nie zna.,,

Spoko, rozumiem. Ale rzeczywistość naprawdę nie jest taka prosta a ,,błędy,, które ma ten film wynikają z jego zaplanowanej konstrukcji oraz bycia nowym rozdziałem, który ma na dobre wprowadzić SW do kina. Rozdziałem, który zaczął się nieporównywalnie lepiej niż Mroczne Widmo -_-

25.01.2017 15:20
11.8
1
str1111
45
Generał

"Nie zaprzecza w żadnym miejscu swoim poprzednikom. A jeśli tak, to niby w których pojawiają się w 7 epizodzie elementy, które są sprzeczne z oryginalną trylogią i tą najgorszą trylogią ever?"

Naprawdę nie widzisz olania wszystkich wątków na rzecz całkiem nowych głupot? Wszystko zostało skwitowane machnięciem ręki, Nowa Republika? Jest, a jakże! Ma w dupie wszystko, taka to nowa republika o którą walczono w trzech poprzednich częściach.
Jedi? No pewnie że ich nie ma, bo przecież nowy zakon został zdradzony a Luke się obraził. Tu można tak wymieniać i wymieniać.

"To nie jest nielogiczność filmu, bardziej twoja w myśleniu albo w dodawaniu do siebie faktów. Po pierwsze, gdyby republika miała gdzieś imperium to nie wysyłali by myśliwców i specjalny oddział po to by niszczył jego niedobitki. Po drugie, republika jest nowo powstała. Nie wiemy z ilu składa się systemów, z ilu planet imperium a ile jest neutralnych w tym sporze. Na podstawie tak małych ilości informacji nie da się wywnioskować tego o czym mówisz. Nic w filmie jednak nie wskazuje na to by mieli ,,gdzieś,, imperium. Ba, cała fabuła polega na tym by zniszczyć ich nową bazę. "

Ja tu widzę niedobory jedynie w twoim myśleniu i łykanie wszystkiego jak pelikan. Walczą z tym całym New Order? Gdzie? Słyszy się tylko że są neutralni.
I nie jest nowo powstała, minęło kilkanaście lat, słyszy się o ich "wielkiej flocie".
Nic w filmie nie wskazuje? Czy to nie rebelianci twierdzą że Republika jest neutralna? Czy to nie rebelia tłucze się z NO bo republika nic nie robi? Czy to nie rebelianci na końcu rozwalają superbroń, bo "już po republice"? Obejrzyj ten film może jeszcze raz, bo mylisz fakty. Sam podział na rebelię i republikę jest nielogiczny, bo ta sama rebelia odbudowała tą republikę, ta sama rebelia walczyła o wolność dla siebie i swoich systemów, a teraz zamiast w nich siedzieć, tłucze się z nowymi złymi.

"Ponownie, patrz punkt wyżej gdyby mieli to gdzieś nie wysłali by ludzi by zniszczyli tą broń. To, że obudzili się z rekom w nocniku wynika tylko z tego, że mają kiepską siatkę szpiegowską xd. "

Których ludzi? Bo całą nową republikę i ich wielką flotę, o której mówi się w filmie, można zobaczyć przez pięć sekund gdy ich planety eksplodują...

"Co było hołdem to Nowej Nadziei oraz było zapowiadane już wcześniej. Przebudzenie Mocy to nowa ,,Nowa nadzieja,, dla marki gwiezdnych wojen. Marki która miała się fatalnie przez beznadziejne filmy i, która w końcu może wstać z kolan robiąc naprawdę przyzwoite materiały o bohaterach z krwi i kości, fajnych postaciach, dobrej fabule i wielkiej ilości serca włożonego w produkcje. Wszystko to czego nie dostarczył nam George Lucas. "

HaHaHa, to nawet śmieszne nie było. Bohaterach z krwi i kości? Fin? Rey? Czy Kylo? Po kolei, szturmowiec, który w brew pozorom ma serce (czyli gorszy Han); młody rycerz Jedi, który nie do końca wierzy (gorszy Luke) i wahający się zły (gorszy Vader). No po prostu bohaterowie z krwi i kości...

"Skoro czepiasz się ,,rozwalenia,, jednym strzełem..gdzie tu nieścisłość?? Ty w ogóle wiesz co te pojęcie znaczy? "

Tak, upośledzenie scenarzystów, którzy z militarno-politycznej potęgi zrobili ślepych na wszystko, odizolowanych od świata zewnętrznego idiotów, bez instynktu przetrwania, którzy myśleli że jeśli się nie zaangażują, to nowy twór z imperialnymi zapędami i podobną polityką do poprzedniego Imperium, budujący superbroń, niszczącą całe układy, ich nie zaatakuje. Naiwne, nieprawdaż?

"Walczy o ty by zniszczyć niedobitki samozwańczego imperatora, który mając gdzieś prawa istot galaktycznych, postanowił zawładnąć całym senatem dając pozory demokracji. Przy okazji odpowiada za wyniszczenie jedi oraz likwidowanie każdego, który myśli inaczej niż on. Jak dla mnie jest to walka o ,,coś,,. I nie rozumiem o co chodzi z prowokowaniem. Rozwiń temat. "

Hym? Przecież Republika istnieje, wolne systemy istnieją, Jedi rozwalili się sami, bo Luke się obraził że go zdradzono. Rebelia tłucze się z New Order, tylko po co? Po co niszczyć niedobitki Imperium, skoro nawet Republika ma ich gdzieś i jest neutralna w tym sporze? Walka, dla samej walki? Jaki sens jest walczyć o demokrację, która istnieje w Republice o którą walczyli przez trzy poprzednie części? Tylko nastolatek może coś takiego kupić i twierdzić że te działania są logiczne i podyktowane jakimś wyższym celem.
Co do prowokacji, po raz kolejny napiszę ci że Republika jest neutralna, nie wspiera rebelii, co sugeruje NO i gdyby nie działania rebelii, które prowokowały NO, Republika nie zostałaby zaatakowana, by "jej wielka flota nie wsparła rebelii". To rebelia w tym przypadku niesie wojnę, atakując twór, który istnieje obok ich demokracji i wolności, o którą walczyli.

"Skąd to wiesz? "

No nie wiem, z filmu? Kylo Ren jest mistrzem zakonu, a Rey została za młodu porzucona, nie wierzy w moc, a miecza wręcz chce się pozbyć, odrzuca to kim jest, nawet jeśli przeszła jakikolwiek trening wcześniej, to nadal nie ma to sensu, patrząc z perspektywy poprzednich części i przepaści jaka dzieliła Lukea i Vadera przy ich pierwszej konfrontacji.

"Skąd wiesz, że ten mistrz zakonu był mistrzem miecza? Kylo nie miał doświadczenia w walce na miecze bo jedi nie było. Mógł tylko trenować w kontrolowanych warunkach z droidami albo czymś takim. BTW, oberwał wcześniej z kuszy i był wyczerpany psychicznie po zabiciu ojca. Ren ani razu w filmie nie był kreowany na mistrza miecza. Jedynie na przywódce zakonu, o którym nic nie wiemy póki co. "

Czy nie było mowy o tym że był jednym z uczniów zanim zdradził Lukea? Nawet jeśli przechodził trening na robotach, nadal to więcej niż nie przechodzić go wcale.

post wyedytowany przez str1111 2017-01-25 15:21:28
25.01.2017 17:23
11.9
zanonimizowany1168249
3
Generał

,,Naprawdę nie widzisz olania wszystkich wątków na rzecz całkiem nowych głupot?,,

Nie, nie widzę. Dlatego właśnie proszę ciebie byś obronił swój argument. Takie populistyczne gadanie jest godne dla ludzi o umiejętności dyskusji godnej przedszkola. Więc, konkretnie proszę być przedstawił te przykłady.

,,Wszystko zostało skwitowane machnięciem ręki, Nowa Republika? Jest, a jakże! Ma w dupie wszystko, taka to nowa republika o którą walczono w trzech poprzednich częściach.,,

Umiesz czytać z zrozumieniem? W poprzednim poście dokładnie napisałem dlaczego mylisz się odnośnie tego, że to własnie NR miała wszystko gdzieś. A ty nadal brniesz w swoje bagno mimo iż jest ono wysuszone i pozbawione odpowiedniego gruntu pod rozwój? Ubzdurałeś sobie to, że ma to w dupie. Ot co. Bo nic, na to nie wskazuje. Przeczytaj moją poprzednią wypowiedź, jeszcze raz, i jeszcze, może załapiesz.

,Jedi? No pewnie że ich nie ma, bo przecież nowy zakon został zdradzony a Luke się obraził. Tu można tak wymieniać i wymieniać.,,

Ale to nie jest nieścisłość. Jest to konsekwencja i związek przyczynowo skutkowy dobrze poprowadzony, prosty i logiczny. Jedi nie nie ma, bo ,,Luke się obraził,, jak to pięknie określiłeś, ale dlatego bo Luke był załamany tym, że cykl się powtarza a Kylo, jego bratanek, odpowiada za wyrżnięcie, z tego co wiemy, wszystkich, uczniów z jego świątyni. Ale hej..dla ciebie to ,,Luke się obraził,, xd. Widać, że nie potrafisz traktować sytuacji z ludzkiej perspektywy. Szkoda.

Nadal nie wykazałeś żadnej nieścisłości pomiędzy Starym Kanonem a Nowym.

,,Ja tu widzę niedobory jedynie w twoim myśleniu i łykanie wszystkiego jak pelikan,,

Jeżeli poprzez ,,łykanie,, masz na myśli słuchanie filmu, jego bohaterów, myślenie nad tokiem fabuły..to tak, łykam to jak pelikan xd. W przeciwieństwie do ciebie ja operuje faktami, nie jakimiś bzdurami typu ,,Luke się obraził,, totalnie trywializując całe zajście. Albo nie oglądałeś tego filmu, tylko o nim słyszałeś, albo oglądałeś go mało uważnie i teraz się ośmieszasz w dyskusji o nim.

,,Walczą z tym całym New Order? Gdzie? Słyszy się tylko że są neutralni.
I nie jest nowo powstała, minęło kilkanaście lat, słyszy się o ich "wielkiej flocie". ,,

A chociażby w momencie gdy niszczą bazę w planecie. Bo rozumiem, że według ciebie to nie republika pomagała? Republika wspiera rebeliantów, tylko nie oficjalnie. Oficjalnie, zachowuje neutralność. Dlaczego? To nie ma znaczenia, gdyż, znowu,..nie tyczy się to nielogiczności w uniwersum.

I gdzie się słyszy, że są neutralni? Słyszenie a działanie, to dwie różne sprawy, ale jedno nie przeczy drugiemu.

Jak najbardziej jest nowo powstała. Ma ok 30 lat. Bo ile według ciebie ma powstawać republika łącząca setki układów? Rok? Człowieku..pomiędzy państwami jest problem by ułożyć sojusze na więcej niż kilkanaście/dziesiąt lat, a co dopiero między planetami. Kilkanaście lat to bardzo mało jak dla tworu politycznego takiej skali, więc twoje uznanie tego za ,,mało,, owe kilkanaście lat, jest wysoce nie odpowiednim stwierdzeniem, podyktowanym zapewne, czepianiem się dla samego czepiania. Ot, nic wartościowego.

Nadal..to nie jest nielogiczność xd. Tylko subiektywne, dziwne, twoje zdanie, nie mające nic wspólnego z obiektywną nielogicznością.

,,Nic w filmie nie wskazuje? Czy to nie rebelianci twierdzą że Republika jest neutralna?,,

Ponownie, odróżnij dialog służący dla fabuły, a ekspozycję dla widzów. Mylą ci się te pojęcia. Którzy rebelianci to twierdzili?

,,Czy to nie rebelia tłucze się z NO bo republika nic nie robi?,,

Owszem rebelia się tłucze, bo republika nie może sobie pozwolić na takie działanie, oficjalnie. Poza tym, pewnie marginalizowała najwyższy porządek, nie wiedząc, do czego są zdolni ci ludzie. Popełnili błąd, ale nadal..znowu, żadnej nielogiczności tutaj nie ma gdyż ta republika, a ta z 1-3 to zupełnie inny twór polityczny.

,, Czy to nie rebelianci na końcu rozwalają superbroń, bo "już po republice,,

Nie, ponieważ republika jest nadal, przynajmniej wszystko na to wskazuje, nie ma jedynie jednego z ważniejszych układów dla niej. Albo nawet najważniejszego, tym nie mnie, nadal republika istnieje. Tutaj trzeba poczekać na epizod 8.

,, Obejrzyj ten film może jeszcze raz, bo mylisz fakty,,

A ja polecę ci obejrzeć go z zrozumieniem, bo jak dotąd tylko ty pokazałeś, że mylisz fakty xd.

,,Sam podział na rebelię i republikę jest nielogiczny, bo ta sama rebelia odbudowała tą republikę,,

O jakim podziale mówisz? Skąd wiesz, że ten podział jest oficjalny? I jest logiczny. Republika dąży do neutralności zapewne paktując z resztkami imperium, rebelianci to ekstremiści, którzy chcą zniszczyć Imperium raz na zawsze. Podział jest logiczny, łatwy do przyswojenia, i wynika z odmiennych celów jednej strony barykady.

BTW, rebelia republiki nie odbudowała, jedynie odpowiadała za zniszczenie Gwiazdy Śmierci. Za republikę wzięli się politycy, nie żołnierze.

,, ta sama rebelia walczyła o wolność dla siebie i swoich systemów, a teraz zamiast w nich siedzieć, tłucze się z nowymi złymi.,,

Ponieważ ich walka się nie skończyła a ideologia Imperium nadal żyje, zapomniałeś dodać. Tylko że teraz brzmi to rozsądnie i zgodnie z stanem faktycznym.

,,Których ludzi? Bo całą nową republikę i ich wielką flotę, o której mówi się w filmie, można zobaczyć przez pięć sekund gdy ich planety eksplodują...,

To nie jest cała republika.

,,HaHaHa, to nawet śmieszne nie było,,

Bo takie nie miało być. Przebudzenie Mocy to hołd dla Nowej Nadziei i ponowne otwarcie SW na nowe pokolenia. Bez staro-ciot, które na wszystko patrzą z perspektywy lat 70 i 80.

,,Bohaterach z krwi i kości? Fin? Rey? Czy Kylo? Po kolei, szturmowiec, który w brew pozorom ma serce (czyli gorszy Han); młody rycerz Jedi, który nie do końca wierzy (gorszy Luke) i wahający się zły (gorszy Vader). No po prostu bohaterowie z krwi i kości...
,,

Przestań trywializować i upraszczać by uczynić twój punkt istotnym. Nie ma ,,gorszych,,. Są inni. Rey jest dobrze radzącą sobie przemytniczką na Jakku, która potrafi sobie poradzić w wielu sytuacjach. Trudne dzieciństwo i warunki życia sprawiły, że nie boi się niczego, umie o siebie zadbać, w przeciwieństwie do Luke'a ma konkretne zadanie do wykonania oraz wie co ma robić. Jej pochodzenie póki co jest owiane tajemnicą, ale to kwestia czasu jak i na to rzuci się odpowiednie światło. Rey jest osobą niezwykle utalentowaną w lotnictwie. Dzięki pracy na rzecz Unkara przy Falconie, dziewczyna zdobyła doświadczenie w pilotowaniu go, dzięki czemu ona i Finn mogli wydostać się z Jakku podczas pościgu ze strony Nowego Porządku.
To, że umie walczyć włócznia i trenowała szermierkę też jest wiadome.

Finn to póki co mniej eksploatowana postać, ale i zarazem przykład dobrze wykorzystanego i zaprezentowanego comic relief w filmie. Jego relacja z BB8 była naprawdę zabawna, jest świetnie wyszkolonym żołnierzem, potrafiącym myśleć w trudnej sytuacji szybko, ma dobry refleks, uczynny charakter oraz altruistyczną postawę.

o Kylo Renie można napisać wiele, ale na pewno nie to, że jest to ,,gorszy,, Vader. Między nimi nie ma żadnych podobieństw i właśnie o to chodziło w filmie. By pokazać jak bardzo Kylo chcę być jak Vader, ale nie może. Bo ani nie ma charyzmy, ani ukończonego szkolenia, nie ma nawet dobrze opanowanej szermierki. Jedynie moc jest w nim silna, zwłaszcza gdy zatrzymał pocisk blastera samą dłonią. To najbardziej dynamiczna póki co, dobrze skonstruowana postać w Gwiezdnych Wojnach, która z wzgląd na swoją dojrzałość w procesie twórczym, da nam wiele niespodzianek w następnych filmach.

Więc..nie, zdecydowanie nie są to ,,gorsze,, wersje starych postaci. Zwłaszcza jak porównasz ile o Luku wiedzieliśmy w IV części.

,,Tak, upośledzenie scenarzystów, którzy z militarno-politycznej potęgi zrobili ślepych na wszystko, odizolowanych od świata zewnętrznego idiotów, bez instynktu przetrwania, którzy myśleli że jeśli się nie zaangażują, to nowy twór z imperialnymi zapędami i podobną polityką do poprzedniego Imperium, budujący superbroń, niszczącą całe układy, ich nie zaatakuje. Naiwne, nieprawdaż?,,

Owszem naiwne, ale nie jest to upośledzenie scenarzystów, ale celowy zabieg xd. W końcu to rebelia miała grać główne skrzypce, nie republika. BTW, skąd oni mieli wiedzieć o super broni? Nie po to ją ukrywali w rdzeniu planety? Ona była tajemnicą. Ponownie..człowieku, ty nie wiesz co oznacza słowo ,,nieścisłość,, xd. Jedyne co podajesz to elementy dlaczego ten film ci się nie podobał. Nie podałeś żadnego przykładu tego co było w Starym kanonie a nie ma w Nowym, albo na odwrót.

,,Hym? Przecież Republika istnieje, wolne systemy istnieją, Jedi rozwalili się sami, bo Luke się obraził że go zdradzono.,,

Skąd wiesz, że istnieją? Ile ich istnieje? Czy dużo? Mało? A może większość układów nie jest zdecydowana i trzeba grac w zimną wojnę? Za dużo upraszczasz na własny użytek. A co do obrażenia Luka..to już ci mówiłem, nie będę się powtarzał.

,,Rebelia tłucze się z New Order, tylko po co? Po co niszczyć niedobitki Imperium, skoro nawet Republika ma ich gdzieś i jest neutralna w tym sporze? ,,

Ponieważ w przeciwieństwie do republiki nie ufają Imperium? Bo mają swoje dziedzictwo do spełnienia?

,,Walka, dla samej walki? Jaki sens jest walczyć o demokrację, która istnieje w Republice o którą walczyli przez trzy poprzednie części? ,,

Kto tam walczył o demokracje??? XD
LOL, tam nawet jeszcze nie było demokracji, Lucas wpadł na ten pomysł dopiero w jedynce. Imperium było złe, republika dobra, ot cała filozofia. W częściach IV-VI nikt nie mówił o demokracji. To nie miało znaczenia.

,Tylko nastolatek może coś takiego kupić i twierdzić że te działania są logiczne i podyktowane jakimś wyższym celem,,

Tylko głupek może myśleć że stosowanie ad persona naprawdę przykryje jego niekompetencje i brak argumentów, który jest tak widoczny, że aż trzeba przedstawiać swój pogląd jako populizm. Serio, przestań to robić, nie pogrążaj się.

,,o do prowokacji, po raz kolejny napiszę ci że Republika jest neutralna, nie wspiera rebelii, co sugeruje NO i gdyby nie działania rebelii, które prowokowały NO, Republika nie zostałaby zaatakowana, by "jej wielka flota nie wsparła rebelii". To rebelia w tym przypadku niesie wojnę, atakując twór, który istnieje obok ich demokracji i wolności, o którą walczyli.,,

Polecam mniej się powtarzać, bo już ci wyjaśniałem dlaczego nie masz racji.

,,No nie wiem, z filmu? Kylo Ren jest mistrzem zakonu,,

A skąd wiesz, że jest mistrzem miecza?? Mistrz, w znaczeniu, przywódca zakonu o którym mało co wiemy. Za dużo dziur w fabule by próbować z tego czynić jakąś podbudówkę do teorii. Póki co widać, że Kylo nie potrafi zbytnio władać mieczem.
Raz, przegrał pojedynek z Rey już osłabiony i fizyczne i psychicznie.
Dwa, nie miał z kim się pojedynkować i testować swoich umiejętności w walce na śmierć i życie.

,Rey została za młodu porzucona, nie wierzy w moc, a miecza wręcz chce się pozbyć, odrzuca to kim jest, nawet jeśli przeszła jakikolwiek trening wcześniej, to nadal nie ma to sensu, patrząc z perspektywy poprzednich części i przepaści jaka dzieliła Lukea i Vadera przy ich pierwszej konfrontacji.,,

Rey może w moc nie wierzyć, ale to znaczenia nie ma, bo nadal jest ona w niej silna i jej pomaga czy jej się to podoba czy nie. Przeszła trening i w przeciwieństwie do Luka nie mieszkała sobie na wygodnej farmie, ale cały czas musiała walczyć o przetrwanie robiąc targi z podejrzanymi kupcami, mordercami, przemytnikami oraz uniknąć okazji wykorzystywania. To dużo bardziej buduje wiarygodność jej postaci i walki na miecze, niż Luka który tylko pomachał nim przed kulką. Yoda nawet go nie trenował na miecze, bo na tej koncepcji postaci, Yoda nie posiadał miecza. Więc..ma to dużo sensu.

,,Czy nie było mowy o tym że był jednym z uczniów zanim zdradził Lukea? Nawet jeśli przechodził trening na robotach, nadal to więcej niż nie przechodzić go wcale.,,

Prawda, ale nadal to sterylne warunki oraz plus brak prawdziwego doświadczenia, które można uzyskać tylko na polu bitwy.

26.01.2017 00:34
11.10
str1111
45
Generał

"Umiesz czytać z zrozumieniem? W poprzednim poście dokładnie napisałem dlaczego mylisz się odnośnie tego, że to własnie NR miała wszystko gdzieś. A ty nadal brniesz w swoje bagno mimo iż jest ono wysuszone i pozbawione odpowiedniego gruntu pod rozwój? Ubzdurałeś sobie to, że ma to w dupie. Ot co. Bo nic, na to nie wskazuje. Przeczytaj moją poprzednią wypowiedź, jeszcze raz, i jeszcze, może załapiesz. "

Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie, już któryś raz z rzędu napisałem ci że REPUBLIKA JEST NEUTRALNA, więc ma w dupie wszystko co dzieje się dookoła, a ty nadal swoje.

"Ale to nie jest nieścisłość. Jest to konsekwencja i związek przyczynowo skutkowy dobrze poprowadzony, prosty i logiczny. Jedi nie nie ma, bo ,,Luke się obraził,, jak to pięknie określiłeś, ale dlatego bo Luke był załamany tym, że cykl się powtarza a Kylo, jego bratanek, odpowiada za wyrżnięcie, z tego co wiemy, wszystkich, uczniów z jego świątyni. Ale hej..dla ciebie to ,,Luke się obraził,, xd. Widać, że nie potrafisz traktować sytuacji z ludzkiej perspektywy. Szkoda. "

Ludzkiej perspektywy? Stracił uczniów, ok, ale czy to powód by olać wszystkich, uciec na koniec galaktyki i skazać na śmierć wszystkich walczących z NO? W tym swoich przyjaciół? Czy Obi i Yoda zrobili coś takiego po utracie uczniów i końcu zakonu (tak, tak nowa trylogia jest be)? Jeden zajął się opieką Lukea, drugi skazał się na szaleństwo by oczekiwać na powrót wybrańca, a Luke? Ojej, zabiłeś ich, idę się schowam w kąt, gdy będziesz niszczył wszystko co kocham.

"Jeżeli poprzez ,,łykanie,, masz na myśli słuchanie filmu, jego bohaterów, myślenie nad tokiem fabuły..to tak, łykam to jak pelikan xd. W przeciwieństwie do ciebie ja operuje faktami, nie jakimiś bzdurami typu ,,Luke się obraził,, totalnie trywializując całe zajście. Albo nie oglądałeś tego filmu, tylko o nim słyszałeś, albo oglądałeś go mało uważnie i teraz się ośmieszasz w dyskusji o nim. "

Dziwne, bo dokładnie to można powiedzieć o tobie i wywodach o republice, rebelii, czy przyczynach i skutkach tego że Ren zdradził Lukea, przez co ten drugi poszedł logicznie płakać w kąt, skazując na śmierć swoich bliskich i przyjaciół. Brawo.

"A chociażby w momencie gdy niszczą bazę w planecie. Bo rozumiem, że według ciebie to nie republika pomagała? Republika wspiera rebeliantów, tylko nie oficjalnie. Oficjalnie, zachowuje neutralność. Dlaczego? To nie ma znaczenia, gdyż, znowu,..nie tyczy się to nielogiczności w uniwersum.

I gdzie się słyszy, że są neutralni? Słyszenie a działanie, to dwie różne sprawy, ale jedno nie przeczy drugiemu. "

Pomagają, w czym, gdzie się pytam? Po raz kolejny, stację niszczy "najlepszy pilot rebelii", dowodzi on eskadrą "myśliwców rebelii", republika ma "wielką flotę", której obawia się NO, a która "nie wspiera rebelii", ale nieeeeeeeeee, oni wspierają rebelię, tylko jak? 6 statkami które przyleciały niszczyć stację? Tam nie ma nawet najsubtelniejszego elementu który by potwierdzał choć teorię o tym.
Nadal nie dowiodłeś tego wsparcia, o którym na okrągło mówisz.

"Jak najbardziej jest nowo powstała. Ma ok 30 lat. Bo ile według ciebie ma powstawać republika łącząca setki układów? Rok? Człowieku..pomiędzy państwami jest problem by ułożyć sojusze na więcej niż kilkanaście/dziesiąt lat, a co dopiero między planetami. Kilkanaście lat to bardzo mało jak dla tworu politycznego takiej skali, więc twoje uznanie tego za ,,mało,, owe kilkanaście lat, jest wysoce nie odpowiednim stwierdzeniem, podyktowanym zapewne, czepianiem się dla samego czepiania. Ot, nic wartościowego.

Nadal..to nie jest nielogiczność xd. Tylko subiektywne, dziwne, twoje zdanie, nie mające nic wspólnego z obiektywną nielogicznością. "

Bawimy się teraz w obiektywne i subiektywne nielogiczności? Serio?
I jakie czepianie się? Czy pierwotna Rebelia nie tworzyła sojuszu galaktycznego między różnymi planetami i frakcjami? Czy to nie z tego sojuszu po pokonaniu Imperium powstała Nowa Republika, do której miały należeć wszystkie systemy które tego chciały? Więc o jakim zawieraniu sojuszy i budowie mówisz? Gdyby był to nowo powstały twór, nie posiadałby floty której obawia się NO, nie byłby zgrany, itd.
Republika to nie Imperium, nikt nikt nikogo nie zmusza do przynależności, więc bynajmniej nie potrzeba dziesiątek lat by taki twór ugruntować, tym bardziej że jak napisałem wyżej, podwaliny były już zbudowane dzięki rebelii.

"Ponownie, odróżnij dialog służący dla fabuły, a ekspozycję dla widzów. Mylą ci się te pojęcia. Którzy rebelianci to twierdzili? "

Nie pamiętam, nie muszę nic odróżniać, jasno dane było to do zrozumienia poprzez to co było widać na ekranie, czyli brak działań republiki. Ale zaraz! Zniszczyli planetę... szkoda że to nie oni, ale zaraz, może dali to 10 statków, deal with it.

"Owszem rebelia się tłucze, bo republika nie może sobie pozwolić na takie działanie, oficjalnie. Poza tym, pewnie marginalizowała najwyższy porządek, nie wiedząc, do czego są zdolni ci ludzie. Popełnili błąd, ale nadal..znowu, żadnej nielogiczności tutaj nie ma gdyż ta republika, a ta z 1-3 to zupełnie inny twór polityczny."

Aha, nic nie robi, bo, gdybu, gdybu. Znowu gdybasz, gdzie dokładnie widać było w jakim stosunku są wszystkie frakcje.
Jakim cudem mogli zignorować NO, skoro mieli już w historii przykłady do czego są zdolni. Skoro NO to przekształcone Imperium, z którym tłukła się rebelia, która to przekształciła się po części w republikę, TO JAK MOŻNA ZIGNOROWAĆ COŚ TAKIEGO? Jak można zignorować takie zagrożenie, posiadające olbrzymie siły zbrojne?
W filmie nie ma ani jednego dowodu że rebelia byłą wspierana, bohaterowie twierdzą inaczej.
Widzisz jakie to jest głupie i nielogiczne? Czy nadal twierdzisz że jest to "nielogiczność subiektywna". Brak działania ze strony jednych, prowokacje ze strony drugich, to nie ma sensu, gdyby Republika chciała zniszczenia NO, nie wspierała by Rebelii, tylko wysłała flotę.

"Nie, ponieważ republika jest nadal, przynajmniej wszystko na to wskazuje, nie ma jedynie jednego z ważniejszych układów dla niej. Albo nawet najważniejszego, tym nie mnie, nadal republika istnieje. Tutaj trzeba poczekać na epizod 8. "

I co z tego że jest, skoro jej flota nie istnieje i mogą sobie co najwyżej zrobić piu, piu z blastera...

"O jakim podziale mówisz? Skąd wiesz, że ten podział jest oficjalny? I jest logiczny. Republika dąży do neutralności zapewne paktując z resztkami imperium, rebelianci to ekstremiści, którzy chcą zniszczyć Imperium raz na zawsze. Podział jest logiczny, łatwy do przyswojenia, i wynika z odmiennych celów jednej strony barykady.

BTW, rebelia republiki nie odbudowała, jedynie odpowiadała za zniszczenie Gwiazdy Śmierci. Za republikę wzięli się politycy, nie żołnierze. "

W jakim celu miała niszczyć ich do końca? To jest kolejna nielogiczność (tia, subiektywna), skoro rebelia walczyła cały czas o wolność, nie o zniszczenie tych drugich. Logiczne jest że później doszło do negocjacji pokojowych, walka z ludźmi którzy chcą pokoju, w przypadku ludzi którzy dążą do pokoju jest W UJ NIELOGICZNA i prowadzi do zbrojenia tych pierwszych. W twojej wizji to NO jest dobre i walczy o przetrwanie ze złą rebelią, która nie chce negocjacji pokojowych, do tego jest wspierana przez zdradziecką Republikę, co popycha ich do urzycia broni masowego rażenia (niczym USA w przypadku Japonii), wybacz, ale to jest głupie...

I może mi powiesz że w Rebelii nie było polityków, Mon Mothma latała z blasterem za klonami?! Akrabar wziął się z pupy, bo na pewno nie został wysłany przez swój rząd, podobnie z resztą przywódców rebelii...

"Ponieważ ich walka się nie skończyła a ideologia Imperium nadal żyje, zapomniałeś dodać. Tylko że teraz brzmi to rozsądnie i zgodnie z stanem faktycznym. "

Jaka ideologia Imperium? NO? Gdzie, skoro dogadała się z nimi nawet Republika?
I jaka ideologia? Imperium podbijało innych by nimi rządzić, systemy którym się to nie podobało, tworzyły Rebelie, po wygranej nie było sensu dalej walczyć. Jeśli Rebelia atakowała dalej NO, zachowywała się dokładnie jak "ci źli", narzucając swoją wole nie swoim systemom, które notabene chciały rozmawiać, łapiesz to? To jest właśnie łykanie jak pelikan, wszystkiego co dają nawet gdy jest to po prostu głupie i pozbawione logiki, byleby byli tylko ci źli i ci dobrzy.
Cała sytuacja w NO dobitnie wskazuje że zostali sprowokowani do ataku na Republikę, bo w ich mniemaniu wspierała ona Rebelie. Wcześniej ich nie atakowali, ba mieli z nimi swego rodzaju pakt o nieagresji. Gdyby Rebelia nie walczyła, NO nie miałoby żadnych powodów i jego ewentualną agresje można by wtedy zrzucić na Imperialne zapędy, a tak?

"Przestań trywializować i upraszczać by uczynić twój punkt istotnym. Nie ma ,,gorszych,,. Są inni. Rey jest dobrze radzącą sobie przemytniczką na Jakku, która potrafi sobie poradzić w wielu sytuacjach. Trudne dzieciństwo i warunki życia sprawiły, że nie boi się niczego, umie o siebie zadbać, w przeciwieństwie do Luke'a ma konkretne zadanie do wykonania oraz wie co ma robić. Jej pochodzenie póki co jest owiane tajemnicą, ale to kwestia czasu jak i na to rzuci się odpowiednie światło. Rey jest osobą niezwykle utalentowaną w lotnictwie. Dzięki pracy na rzecz Unkara przy Falconie, dziewczyna zdobyła doświadczenie w pilotowaniu go, dzięki czemu ona i Finn mogli wydostać się z Jakku podczas pościgu ze strony Nowego Porządku.
To, że umie walczyć włócznia i trenowała szermierkę też jest wiadome. "

Ja nie trywializuje, dziewczyna z włócznia, która pokonała mistrza sithów (wydaje mi się że można go zakwalifikować właśnie do Sithów), brzmi tak absurdalnie jak pokonanie Vadera przez Lukea, gdyby ten rzucił się na niego po zabiciu Bena. Chyba że Kylo to naprawdę taka ciota, pytanie wtedy czy powinien być w tym przypadku jednym z antagonistów? Snoke też musi być niezłą ciotą, że na ucznia wybrał sobie, jeszcze większą ciotę.

Zły z rozterkami moralnymi, chce być zły, ale czuje dobro, gdzie ja to widziałem, no nie wiem Vader pod koniec? Rozmowa z Lukiem, o tym że już nie jest dobry i już dla niego za późno, to wahanie w głosie i mocy które czół Luk, walka z Lukiem, gdzie wyraźnie się nie stara, a na koniec zabicie Palpatina, bo Luk cierpiał. Jedyna różnica to odwrócenie kilku elementów, bo Vader był wyraźnie zły, gdzie Ren się wahał. Brak charyzmy, dyskwalifikuje u mnie tą postać kompletnie.

"Owszem naiwne, ale nie jest to upośledzenie scenarzystów, ale celowy zabieg xd. W końcu to rebelia miała grać główne skrzypce, nie republika. BTW, skąd oni mieli wiedzieć o super broni? Nie po to ją ukrywali w rdzeniu planety? Ona była tajemnicą. Ponownie..człowieku, ty nie wiesz co oznacza słowo ,,nieścisłość,, xd. Jedyne co podajesz to elementy dlaczego ten film ci się nie podobał. Nie podałeś żadnego przykładu tego co było w Starym kanonie a nie ma w Nowym, albo na odwrót. "

Ja doskonale rozumiem słowo nieścisłość, gdyby wszystko było logiczne w tym filmie, o nieścisłościach nie było by mowy. Tyle że ty uważasz że logicznie jest gdy Republika tłucze się z NO, bo w NO jest ideologia Imperium... równie dobrze mogli się tłuc z zewnętrznymi rubieżami, bo i te zapewne nie respektowały Republiki i ich jedynego, słusznego zdania... To jest głupie i nielogiczne, ale nie, to jest zwrot akcji, taki sam jak ten w którym Republika wspiera potajemnie Rebelie, dając im 10 statków do szturmu na superbroń.

"Skąd wiesz, że istnieją? Ile ich istnieje? Czy dużo? Mało? A może większość układów nie jest zdecydowana i trzeba grac w zimną wojnę? Za dużo upraszczasz na własny użytek. A co do obrażenia Luka..to już ci mówiłem, nie będę się powtarzał. "

Jak skąd wiem, a czym jest Republika, jak nie zrzeszeniem wolnych systemów? I jaką zimną wojnę? Czy Republika nie miała zaprowadzić pokoju i wolności? Jeśli ktoś nie chciał do nich dołączyć, mieli mu to narzucić? To nie ma sensu...
I nie wiem ile ich było, czy to jest istotne, skoro Republika jest zepchnięta na trzeci plan, a rebelia walczy o pietruszkę?

"Ponieważ w przeciwieństwie do republiki nie ufają Imperium? Bo mają swoje dziedzictwo do spełnienia? "

Jakie dziedzictwo? Tłuc się do końca? Bo nie wmówisz mi że dla ideałów wolności i pokoju, które osiągnięto reaktywując Republikę.

"Kto tam walczył o demokracje??? XD
LOL, tam nawet jeszcze nie było demokracji, Lucas wpadł na ten pomysł dopiero w jedynce. Imperium było złe, republika dobra, ot cała filozofia. W częściach IV-VI nikt nie mówił o demokracji. To nie miało znaczenia. "

YYYYYyyyyyyyy? Jak nie miało znaczenia, skoro Imperium było złe, właśnie dlatego że podbiło galaktykę i nie ma wolności, wszystkim włada odgórnie Imperator? Jak mogło nie chodzić o demokrację, skoro za ideałami Rebelii stało odzyskanie wolności systemów które jej pragnęły i przez to stworzyły sojusz? w ep 4-6 nie było większej mowy o Republice, więc po co ją tu wtykasz, skoro rozmawiamy o Rebelii?

"A skąd wiesz, że jest mistrzem miecza?? Mistrz, w znaczeniu, przywódca zakonu o którym mało co wiemy. Za dużo dziur w fabule by próbować z tego czynić jakąś podbudówkę do teorii. Póki co widać, że Kylo nie potrafi zbytnio władać mieczem.
Raz, przegrał pojedynek z Rey już osłabiony i fizyczne i psychicznie.
Dwa, nie miał z kim się pojedynkować i testować swoich umiejętności w walce na śmierć i życie. "

No ba, tylko ten nie mistrz miecza, walczył również z nie mistrzynią, która nie przeszłą treningu wcale, lub w jeszcze mniejszym stopniu niż Ren. Rozumiesz że to nie ma sensu? Powinien ją roznieść samą mocą, której mu nie brakowało. I nie powiesz mi że mu to rana ręki uniemożliwiała, bo nawet ledwo żywy Luke dał rade jej użyć przy Bancie.

"Rey może w moc nie wierzyć, ale to znaczenia nie ma, bo nadal jest ona w niej silna i jej pomaga czy jej się to podoba czy nie. Przeszła trening i w przeciwieństwie do Luka nie mieszkała sobie na wygodnej farmie, ale cały czas musiała walczyć o przetrwanie robiąc targi z podejrzanymi kupcami, mordercami, przemytnikami oraz uniknąć okazji wykorzystywania. To dużo bardziej buduje wiarygodność jej postaci i walki na miecze, niż Luka który tylko pomachał nim przed kulką. Yoda nawet go nie trenował na miecze, bo na tej koncepcji postaci, Yoda nie posiadał miecza. Więc..ma to dużo sensu. "

Tak, a Ren sobie trenował z robocikami, ktoś go musiał szkolić w mocy, zapewne jego nowy mistrz itd. więc to jemu moc powinna pomagać znacznie bardziej, ale nie. W jednej chwili zatrzymuje strzał z blastera ręką, by w innej nie używać jej przeciw totalnemu nowicjuszowi.
Rey nawet przed kulką nie pomachała mieczem, ani nie trenowała się w użyciu mocy, więc...

"Prawda, ale nadal to sterylne warunki oraz plus brak prawdziwego doświadczenia, które można uzyskać tylko na polu bitwy. "

I uważasz że Rey je zdobyła, bo żyła w trudnych warunkach? Przy tym podejściu Jedi nie potrzebowali by mistrzów, którzy ich szkolili, bo to im daje mniej niż życie w trudnych warunkach i okładanie się pałkami.

"Jesteś Jedi?"
"Nie żyłem w trudnych warunkach"- bah, bah, wszyscy Sithowie tego świata leżą, nie no nie mogę... Właśnie o tej nielogiczności piszę, marginalizowanie logiki w uniwersum które miało jej całkiem sporo. Właśnie dlatego Ben się poświecił, wiedział że Luk będzie go ratował i też zginie, a nie jest gotowy na konfrontacje. Tych elementów jest pełno i na nie zwracam uwagę, o nich piszę. Dla mnie jeśli zwykły kmiot nakopie szermierza, to coś jest nie tak, gdy frakcje działają tylko "dla zasady i ideałów" to jest jeszcze bardziej nie tak, tym bardziej że wcześniej było dobitnie pokazane na czym tym frakcjom zależy, oraz jak się kończą konfrontacje jeśli ktoś jest nieprzygotowany. Jeśli jedni są źli, to drudzy powinni ich wykończyć, natomiast gdy jednak źli nie są, to nie powinni pojawić się trzeci, bo ci drudzy nie widzą sensu by się bić, a co widzimy w tym filmie.

Szczerze kończę tą dyskusję, bo wiem że cię nie przekonam i że nie zobaczysz nielogiczności w zachowaniu poszczególnych frakcji, kwitując je tym że jedni są "ekstremistami", że "Ren nie umiał walczyć", tak można w zasadzie usprawiedliwić wszystko.

post wyedytowany przez str1111 2017-01-26 00:35:28
26.01.2017 14:39
11.11
zanonimizowany1168249
3
Generał

,,Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie, już któryś raz z rzędu napisałem ci że REPUBLIKA JEST NEUTRALNA, więc ma w dupie wszystko co dzieje się dookoła, a ty nadal swoje,,

Wiem i dziękuje, ale to co ty napisałeś nie ma znaczenia gdyż nadal z faktami ma to mało wspólnego. Republika nigdy nie była neutralna oficjalnie. Myśl człowieku a nie tylko odbierasz ekspozycje, nie łącząc 2 do 2. Republika wspierała oraz pomagała rebeliantom na wiele sposobów. Sam fakt, że pozwalali działać i istnieć rebelii oficjalnie o tym świadczy, finansowe wsparcie rebelii? Jak myślisz skąd mieli oni pieniądze na to wszystko? Republika nie ma tego w dupie. Używasz złych słów niosących z sobą złe umotywowania emocjonalne a potem mamy kwiatki w stylu ,,republika jest neutralna,, xd.

,,Ludzkiej perspektywy? Stracił uczniów, ok, ale czy to powód by olać wszystkich, uciec na koniec galaktyki i skazać na śmierć wszystkich walczących z NO? ,,

Jak skazać na śmierć? Naprawdę myślisz że w momencie takiej tragedii człowiek myśli logicznie? Emocje, one są kluczem, one żądzą postacią w tym czasie. Ba, nielogiczne by było gdyby Luke podszedł do tego z zimną kalkulacją. Nie zgadzało by się to z jego character design i kłóciło z tego co było wcześniej. Ty na to patrzysz z perspektywy postronnego obserwatora, nie jako Luke. Wczuj się w postać. Jestem ciekaw czy ty byś myślał logicznie, albo nie dałbyś się ponieść emocjom, gdyby ktoś wyrżnął ci rodzinę i tą osobą byłaby jakaś ukochana osoba. Poza tym nie skazał nikogo na śmierć. Ludzie potrafili bronić się sami a Luke to nie super bohater, jest obecność albo nie obecność na polu bitwy nie przesądziła by o wygranej albo przegranej, przynajmniej prawdopodobieństwo jest małe tego.

,W tym swoich przyjaciół? Czy Obi i Yoda zrobili coś takiego po utracie uczniów i końcu zakonu (tak, tak nowa trylogia jest be)? Jeden zajął się opieką Lukea, drugi skazał się na szaleństwo by oczekiwać na powrót wybrańca, a Luke? Ojej, zabiłeś ich, idę się schowam w kąt, gdy będziesz niszczył wszystko co kocham.,,

Gdzie? Ponawiam, to, że Han zginął to tylko i wyłącznie wina Kylo. To on go zabił. Han mógłby uniknąć śmierci, ale chciał się zobaczyć z swoim synem. Był kluczowy dla niego. Dzięki temu zabójstwu dokonał ważnego kroku na drodze do ciemnej strony mocy. Nie można o to obwiniać Luke. Jego decyzja miała określone konsekwencje, ale nie wiadomo, czy gdyby był sprawy potoczyłby się inaczej, albo gorzej. Znając charakter Hana i tak pewnie chciałby sam to załatwić z synem i by nikt się do tego nie mieszał.

Yoda zwiał jak ostatni tchórz bo przegrał walkę z Impratorem swoją wykałaczką.
A Obi również się ukrył i póki co nie wiadomo co robił w ukryciu, trochę podróżował itd, ale nadal mało. W ogóle pomysł na to by się rozdzielać w takim momencie to jest przykład głupoty scenarzystów. No bo hej, walić to, że mierzymy się w mistrzem Sithów lepiej dajmy ponieś się dumie( ciemna strona mocy) niż współpracować i razem zlikwidować najpierw młodego Vadera, a potem Imperatora. Vader powinien być pierwszy bo Padme była zagrożona.

To jest przykład zachowania bezsensownego gdyż nie ma żadnego powodu by mieli się spieszyć z zabiciem imperatora, który i tak już miał pod kontrolą cały senat.

BTW, Luke nikogo nie zabił...ani Obi Wana ani Yody, ani nawet Vadera albo Imperatora xd.

,,Dziwne, bo dokładnie to można powiedzieć o tobie i wywodach o republice, rebelii, czy przyczynach i skutkach tego że Ren zdradził Lukea, przez co ten drugi poszedł logicznie płakać w kąt, skazując na śmierć swoich bliskich i przyjaciół. Brawo.,,

Moje wywody wynikają z związku przyczynowo skutkowego, jeśli tego nie rozumiesz to przykro mi, ale nic na to nie poradzę. BTW, powód Luka by ,,płakać,, jak to określiłeś jest jak najbardziej ,,logiczny,, o ile wiesz jak bardzo nielogiczny i emocjonalny jest człowiek. Nie piszesz postaci robota. Wtedy twoje czepialstwo miałby sens. A przy człowieku jest to co najmniej, nie uzasadnione, by wymagać stuprocentowej kalkulacji w każdej czynności, zwłaszcza że owa jest owiana tajemnicą.

I, powtarzam, Luke nikogo nie skazał na śmierć.

,,Pomagają, w czym, gdzie się pytam? Po raz kolejny, stację niszczy "najlepszy pilot rebelii", dowodzi on eskadrą "myśliwców rebelii", republika ma "wielką flotę", której obawia się NO, a która "nie wspiera rebelii", ale nieeeeeeeeee, oni wspierają rebelię, tylko jak? 6 statkami które przyleciały niszczyć stację? Tam nie ma nawet najsubtelniejszego elementu który by potwierdzał choć teorię o tym.
Nadal nie dowiodłeś tego wsparcia, o którym na okrągło mówisz.,,

Pomagają w funkcjonowaniu i działaniu. Pomagają w istnieniu, poprzesz fundusze, pomagają poprzez samo tolerowanie ekstremistów. Ech.. Imperium padło, a było olbrzymim tworem pod względem terytorium (rebelia nawet nie miała całej mapy galaktyki). Republika wojnę wygrała i tam gdzie mogła utworzyła swoje republikańskie systemy. Tam gdzie Republika nie miała dość mocy/władzy kontrolę przejęły jakieś odłamy Imperium, które zmieniły się w Nowy Porządek. Mamy zatem zimną wojnę, ale Republika wspiera wciąż Rebelię na terytoriach nowego porządku. Ogólnie taki pomysł z świata realnego. Jedna potęga finansuje rebeliantów na terytorium drugiej.

http://imgur.com/9I89gfk

O tym akurat można dowiedzieć się więcej z materiałów poza źródłowych. Więc, nie dziwię się, że tego nie wiesz. A zniszczenie przez jednego pilota itd, to nawiązanie i hołd Nowej Nadziei. Już o tym mówiłem, czy ci się to podoba czy nie to wizja, reżysera, i nie ma nic wspólnego z niespójnością.

,,Bawimy się teraz w obiektywne i subiektywne nielogiczności? Serio?
I jakie czepianie się? Czy pierwotna Rebelia nie tworzyła sojuszu galaktycznego między różnymi planetami i frakcjami? Czy to nie z tego sojuszu po pokonaniu Imperium powstała Nowa Republika, do której miały należeć wszystkie systemy które tego chciały? Więc o jakim zawieraniu sojuszy i budowie mówisz? Gdyby był to nowo powstały twór, nie posiadałby floty której obawia się NO, nie byłby zgrany, itd.

Skoro nie jesteś wskazać żadnej obiektywnej albo subiektywnej, to myślę, że ten podział może trochę ci pomóc, ale póki co mało z tego wychodzi xd.

Ad 1. Tak tworzyła i ta również tworzy. Tyle że tamta miała koło 1000 lat, a ta kilkadziesiąt..ale co tam, można to porównywać bo w końcu jest to logiczne co nie? xd

Ad 2. Nie, nie należały wszystkie. Tylko część. Niektóre nadal były niepodległe. Ba, większość z nich była, więcej szczegółów jest w książce na ten temat.

Ad 3. A tu już twój sofizmat się wkradł. Dlaczego skoro był to nowy twór to nie mógł mieć floty? Rozumiem, że flotę mogą mieć tylko stare twory? Taka zasada? Przez kogo stworzona? Dlaczego? Jaki jest sens albo związek przyczynowo skutkowy pomiędzy sojuszem a flotą?

,,Republika to nie Imperium, nikt nikt nikogo nie zmusza do przynależności, więc bynajmniej nie potrzeba dziesiątek lat by taki twór ugruntować, tym bardziej że jak napisałem wyżej, podwaliny były już zbudowane dzięki rebelii.,,,,

Oj..ty chyba nie wiesz jak się tworzy relacje międzynarodowe xd. Właśnie sam fakt, że nie zmusza najlepiej dowodzi tego, że jest bardzo dużo pracy nad tymi tworami i trzeba bardzo dbać by to wszystko się nie rozkruszyło. Imperium, jak forma władzy zwierzchniej, jest łatwiejsze. Tam jest wymagane tylko silna władzą rządząca. Nic więcej.

,,Nie pamiętam, nie muszę nic odróżniać, jasno dane było to do zrozumienia poprzez to co było widać na ekranie, czyli brak działań republiki. Ale zaraz! Zniszczyli planetę... szkoda że to nie oni, ale zaraz, może dali to 10 statków, deal with it.,,

I znowu zapominasz że nie mówimy tutaj o filmie, ale o kanonie i zgodności pomiędzy nimi. Republika pomogła rebelii. Jest to potwierdzona z źródeł poza filmowych, jak i łatwe do wywnioskowania. Jeśli ty uważasz, że nie pomagła, ale potem sam sobie przeczysz, twierdząc, że ,,może jednak..ale mało!!11!!!,, to nie sposób cię traktować poważnie.

,,Aha, nic nie robi, bo, gdybu, gdybu. Znowu gdybasz, gdzie dokładnie widać było w jakim stosunku są wszystkie frakcje. ,,

W materiałach poza źródłowych, w Nowym Kanonie. I nie gdybam, ale myślę i wyciągam wnioski z tego co mi daje film. Szkoda, że ty tego nie potrafisz i oczekujesz wszystkiego na tacy. Jeśli tak to sorry, ale nie ten film, ani uniwersum.

..Jakim cudem mogli zignorować NO, skoro mieli już w historii przykłady do czego są zdolni..

Nie mieli. Nowy Porządek zaczynał na czysto, nie był Imperiom i nie rościł sobie praw do władzy zwierzchniej nad całą galaktyką.

,,koro NO to przekształcone Imperium, z którym tłukła się rebelia, która to przekształciła się po części w republikę, TO JAK MOŻNA ZIGNOROWAĆ COŚ TAKIEGO? Jak można zignorować takie zagrożenie, posiadające olbrzymie siły zbrojne?,,

Primo, udowodnij to, że wiedzieli o sile tej zbrojnej. Jeśli nie wiedzieli to popełnili winę co do błędu poznawczego. Jednak nic więcej. i NO to nie Imperium, generalizujesz..ech, już tłumaczyłem, że stawianie pomiędzy nimi znaku równości to błąd. I nie ignorowali go, dlatego właśnie wspierali rebelię by miała na nich oko. Proste, wszystko składa się w logiczną całość, ale twoja próba tego obalenia, jest naprawdę urocza xd.

,,W filmie nie ma ani jednego dowodu że rebelia byłą wspierana, bohaterowie twierdzą inaczej.,,

Mówimy o kanonie nie o filmie.

Gdzie niby bohaterowie to twierdzili?

,,Widzisz jakie to jest głupie i nielogiczne? Czy nadal twierdzisz że jest to "nielogiczność subiektywna". Brak działania ze strony jednych, prowokacje ze strony drugich, to nie ma sensu, gdyby Republika chciała zniszczenia NO, nie wspierała by Rebelii, tylko wysłała flotę.,,

Stosujesz błędy logiczne i sofizmaty rozszerzenia. Nigdy nie twierdziłem, że to co w danym kontekście przytoczyłeś to nielogiczność subiektywna. A jeśli tak to proszę o konkretny fragment. I sam przyznałeś wcześniej, że republika działa i pomagała, ale mało, teraz, że w ogóle xd. Aleś sprzeczny sam z sobą. Jakie prowokacje?
Nieprawda, nie mogła by sobie na to pozwolić gdyż musi działać zgodnie z prawem. Nie wiedziała republika o Starkillerze, więc nie mogli w żaden sposób najechać ich układów bo, w samej republice byłoby to uznane za zdradę ideałów demokratycznych jak i naruszenie prawa.

,,I co z tego że jest, skoro jej flota nie istnieje i mogą sobie co najwyżej zrobić piu, piu z blastera...,,

Flota to nie republika. Przestań trywializować dla własnej wygody.

,,W jakim celu miała niszczyć ich do końca? To jest kolejna nielogiczność (tia, subiektywna), skoro rebelia walczyła cały czas o wolność, nie o zniszczenie tych drugich. Logiczne jest że później doszło do negocjacji pokojowych, walka z ludźmi którzy chcą pokoju, w przypadku ludzi którzy dążą do pokoju jest W UJ NIELOGICZNA i prowadzi do zbrojenia tych pierwszych. W twojej wizji to NO jest dobre i walczy o przetrwanie ze złą rebelią, która nie chce negocjacji pokojowych, do tego jest wspierana przez zdradziecką Republikę, co popycha ich do urzycia broni masowego rażenia (niczym USA w przypadku Japonii), wybacz, ale to jest głupie...
I może mi powiesz że w Rebelii nie było polityków, Mon Mothma latała z blasterem za klonami?! Akrabar wziął się z pupy, bo na pewno nie został wysłany przez swój rząd, podobnie z resztą przywódców rebelii...
,,

Odpowiedziałem ci już na te zarzuty, teraz odpowiedz mi na pytanie, które ci zadałem. Cytuje:

O jakim podziale mówisz?
Skąd wiesz, że ten podział jest oficjalny?

Może jak odpowiesz mi i sobie na te pytania to zrozumiesz swoje błędy i nielogiczności.

,,Jaka ideologia Imperium? NO? Gdzie, skoro dogadała się z nimi nawet Republika? ,,

Ideologia to nie to samo co system polityczny. System był imperialny, czyli polegał na nieustannej ekspansji do granic i narzucenie monopolu myśli. Nowy Porządek tak nie czynił, przynajmniej o tym nie wiadomo. Ideologię miał taką samą tzn. chciał zniszczyć republikę i ponownie odrodzić wszechświat pod sztandarem jednej organizacji, ale stosował do tego inne cele, a swoje prawdziwe, w postaci starkillera, ukrywał do momentu ujawnienia. NP był neutralny przez większość czasu, oficjalnie,.

,,I jaka ideologia? Imperium podbijało innych by nimi rządzić, systemy którym się to nie podobało, tworzyły Rebelie, po wygranej nie było sensu dalej walczyć. Jeśli Rebelia atakowała dalej NO, zachowywała się dokładnie jak "ci źli", narzucając swoją wole nie swoim systemom, które notabene chciały rozmawiać, łapiesz to? To jest właśnie łykanie jak pelikan, wszystkiego co dają nawet gdy jest to po prostu głupie i pozbawione logiki, byleby byli tylko ci źli i ci dobrzy.,,

Już ci wyjaśniłem jaka. Owszem, podbijało, nie prawda, systemy którym się to nie podobało zostawały siłą zmuszane do wzięcia udziału w Imperium. Nie miały sposobności by tworzyć rebelię. Rebelia to były grupy ,,ludzi,, a ich baza znajdywała się na księżycu, nie mieli nawet żadnej planety. I to akurat jest potwierdzone. I o to chodzi. Rebelia po zgładzeni Imperatora i ,,odbicia,, galaktyki stała się zbędna, była wykorzystywana co raz rzadziej, jak byt, coraz trudniejszy do kontrolowania. Rebelia mogła być postrzegana jako ci źli i powoli zaczynała, dlatego wsparcie przez republikę było małe. I jedyną osobą, która łyka jak pelikan jesteś tutaj ty. Z powodu swojej trywializacji, narzucania monopolu, stosowania sofizmatów i błędów logicznych, nie wspomnę o tym ,że o logice to bardzo mało wiesz.

,,cała sytuacja w NO dobitnie wskazuje że zostali sprowokowani do ataku na Republikę, bo w ich mniemaniu wspierała ona Rebelie. Wcześniej ich nie atakowali, ba mieli z nimi swego rodzaju pakt o nieagresji. Gdyby Rebelia nie walczyła, NO nie miałoby żadnych powodów i jego ewentualną agresje można by wtedy zrzucić na Imperialne zapędy, a tak?,,

Blisko..ale nie do końca. NP nadal by zaatakował republikę tylko później, albo w innych okolicznościach, albo by dalej wykorzystywali ten twór jako narzędzie do swoich celów, stopniowo obsadzając swoje stanowiska w coraz wyższych urzędach. Ale jakby było? Nie wiadomo, wiadomym jest to że rebelia pokrzyżowała plany NP, który był dużo groźniejszy niż republika zakładała.

,Ja nie trywializuje, dziewczyna z włócznia, która pokonała mistrza sithów (wydaje mi się że można go zakwalifikować właśnie do Sithów), brzmi tak absurdalnie jak pokonanie Vadera przez Lukea, gdyby ten rzucił się na niego po zabiciu Bena. Chyba że Kylo to naprawdę taka ciota, pytanie wtedy czy powinien być w tym przypadku jednym z antagonistów? Snoke też musi być niezłą ciotą, że na ucznia wybrał sobie, jeszcze większą ciotę.,,

Trywializujesz. Raz, nie dziewczyna z włócznią tylko Rey. Naprawdę łatwo zapamiętać jej imię, więc bez takich mi tu nacechowanych słów. I gdzie niby Kylo to mistrz sithów?????
Gdzie jest o tym mówione? On nie ma nic wspólnego z sithami. Zarówno jako rasą jak i ideologią. Nie ma nawet ucznia, bo sam nie jest sithem. Jest mrocznym jedi, idealnym z definicji,, sithem się stanie jak będzie miał ucznia i przyjmie ich ideologię dualizmu.
I nie...nie brzmi głupio, znowu dla własnej wygodny ukrywasz fakty, które przeczą twojej teorii. Nie dość, że stosujesz trywializacje to jeszcze galileo gambit. Pisałem dlaczego Ren był osłabiony i dlaczego jego umiejętności walki na miecze były słabe. Jeśli zamierzasz w swojej ignorancji kolejny fakt przemilczeć, to nie mój problem, ale tylko pokazuje to jak nieuczciwym jesteś dyskutantem.

Kylo to nie ciota. Nie mierz ludzi swoją miarą, dobrze ci radzę bo się nie raz, nie dwa nadziejesz na tym. Już również tłumaczyłem dlaczego Kylo jest jednym z najlepszych bohaterów z filmowych SW. Jeśli znowu ignorancja i głupota przesłaniają ci oczy, nie moja wina. Naprawdę zaczynam mieć wrażenie, że ten film jest dla ciebie za dojrzały xd. Naprawdę by aż tak nie rozumieć podstawowych kwestii??? Wstyd dla ciebie, mój drogi!

O Snoku nic nie wiadomo póki co.

BTW, Rey trenowała szermierkę, Luke nie. Innymi słowy na stan części IV albo VII jest lepiej wyszkolona od niego.

,,Zły z rozterkami moralnymi, chce być zły, ale czuje dobro, gdzie ja to widziałem, no nie wiem Vader pod koniec?,,

To chyba tylko ty to widziałeś. Vader się nawrócił bo od początku był dobry, bo przepowiednia, bo syn był raniony itd. Powodów było dużo, niektóre mniej lub bardziej logiczne. Vader nie chciał być ,,dobry,, chciał ocalić swojego syna. I tyle.

Kylo jest bardziej Lukiem po drugiej stronie. Interesuje go ciemna strona mocy i podziewa swojego dziadka za to co zrobił przed śmiercią. Możliwe, że nie wie o jego nawróceniu. Jest ,,kuszony,, dobrą stroną mocy, tak jak Luke był kuszony ciemną, albo jego dziadek( Kylo).
To piękny przykład odwróconego symbolizmu jaki jest zastosowany w filmie. Nie musi być on skomplikowany, ważne by był prosty i działał. A póki co tak jest.

,,Rozmowa z Lukiem, o tym że już nie jest dobry i już dla niego za późno, to wahanie w głosie i mocy które czół Luk, walka z Lukiem, gdzie wyraźnie się nie stara, a na koniec zabicie Palpatina, bo Luk cierpiał.,,

Eee..Vader się starał. Gdzie masz wyraźnie?? zaznaczone, że się nie starał? Starał się i walczył dobrze, jego wewnętrzne wahanie owszem miało miejsce, ale Luke w tym momencie nie czuł żadnego wahania. Czuł je dopiero w rozmowie z Imperatorem. Podczas walki czuł jedynie pasje, gniew i ambicje, wszystko to z czego słynie ciemna strona mocy.

,,Jedyna różnica to odwrócenie kilku elementów, bo Vader był wyraźnie zły, gdzie Ren się wahał. Brak charyzmy, dyskwalifikuje u mnie tą postać kompletnie.,,

Ok, nikogo to nie obchodzi,ale ok. Kylo Ren i tak jest świetną postacią a to, że ty nie jesteś wstanie tego dostrzec, zrozumieć, albo w logiczny sposób obronić swoje stanowisko, to tylko wskazuje jak kiepski z ciebie interlokutor.

,,a doskonale rozumiem słowo nieścisłość, gdyby wszystko było logiczne w tym filmie, o nieścisłościach nie było by mowy. ,,

Nie ma takiego filmu. I nie rozumiesz co te słowo znaczy, czym dawałeś już dowód nie raz, nie dwa. Mówimy o nieścisłości w kanonie, nie w filmie. Ponownie, albo celowo próbujesz zmienić tory dyskusji, albo nie pamiętasz już o czym dyskutujesz xd.

,, Tyle że ty uważasz że logicznie jest gdy Republika tłucze się z NO, bo w NO jest ideologia Imperium... równie dobrze mogli się tłuc z zewnętrznymi rubieżami, bo i te zapewne nie respektowały Republiki i ich jedynego, słusznego zdania... To jest głupie i nielogiczne, ale nie, to jest zwrot akcji, taki sam jak ten w którym Republika wspiera potajemnie Rebelie, dając im 10 statków do szturmu na superbroń.,,

Co jest zgodne z prawdą bo NP ma ideologię imperium, ale inne środki wyrazu. Nie prawda, zwłaszcza, że ZR nie próbowało im narzucić monopolu, oraz nie było skondensowane przeciwko republice.
Czyli jednak przyznajesz, że wspiera rebelie?? xd

,,Jak skąd wiem, a czym jest Republika, jak nie zrzeszeniem wolnych systemów? I jaką zimną wojnę? Czy Republika nie miała zaprowadzić pokoju i wolności? Jeśli ktoś nie chciał do nich dołączyć, mieli mu to narzucić? To nie ma sensu...,,

Nie tego dotyczyło moje pytanie.
Normalną, polecam zapoznać się z tym pojęciem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zimna_wojna

A miała? Zaprowadziła pokój, ale i sama stała się tworem, który pragnął rządzić. Wolność temu nie przeczy, bo nie zmuszała układów by się do nich przyłączyły. Nie, ale nadal nie tego dotyczyło pytanie...

,, nie wiem ile ich było, czy to jest istotne, skoro Republika jest zepchnięta na trzeci plan, a rebelia walczy o pietruszkę?,,

Walczy bo mają taką ideologią i okazało się że słusznie, bo ta ,,pietruszka,, to tylko super broń napędzana rdzeniem planety. Nice. Gdyby nie mieli to bardzo łatwo można by było zrobić z rebelii tych złych. I to jest fajne.

,Jakie dziedzictwo? Tłuc się do końca? Bo nie wmówisz mi że dla ideałów wolności i pokoju, które osiągnięto reaktywując Republikę.,,

Dokładnie. Niczym fanatycy będą wiedzie wszędzie ,,imperium,, i będą zmierzali do wyeliminowania wszystkich jego tworów późniejszych. Republika twory akceptowała i dawał im szanse na wykazanie się.

,,YYYYYyyyyyyyy? Jak nie miało znaczenia, skoro Imperium było złe, właśnie dlatego że podbiło galaktykę i nie ma wolności, wszystkim włada odgórnie Imperator? Jak mogło nie chodzić o demokrację, skoro za ideałami Rebelii stało odzyskanie wolności systemów które jej pragnęły i przez to stworzyły sojusz? w ep 4-6 nie było większej mowy o Republice, więc po co ją tu wtykasz, skoro rozmawiamy o Rebelii?
,,

Nie zrozumiałeś pytania, albo ja się źle wyraziłem. Gdzie w częściach IV-VI słyszysz o republice? A nawet jeśli to w jakim kontekście?

,,No ba, tylko ten nie mistrz miecza, walczył również z nie mistrzynią, która nie przeszłą treningu wcale, lub w jeszcze mniejszym stopniu niż Ren,,

Trening najprawdopodobniej przeszła. I dlaczego uważasz, że w mniejszym stopniu? Może Luke zawsze traktował ją jak prymuskę? I nadal to Ren walczył na gorszej pozycji z powodu ran zewnętrznych jak i wewnętrznych zmian, które tak pięknie ignorujesz.

,,tak, a Ren sobie trenował z robocikami, ktoś go musiał szkolić w mocy, zapewne jego nowy mistrz itd,,

A z kim miał niby trenować? Z żywym przeciwnikiem? Nie tak wygląda trening posługiwania się mieczem. Co do ostatniego to nie wiadomo. Za mało danych.

,,. więc to jemu moc powinna pomagać znacznie bardziej, ale nie,,

Moc ,,nie pomaga,, ona po prostu jest a Rey ma większy potencjał niż on i nie jest rozdarta. Jest skoncentrowana na celu, harmonijna oraz spokojna. Wszystkie atuty dobrej strony mocy. Kylo był rozdarty, ranny, nie skupiony, nie wściekły i bez pasji. Profit? Zero atutów ciemnej strony mocy.

,, jednej chwili zatrzymuje strzał z blastera ręką, by w innej nie używać jej przeciw totalnemu nowicjuszowi.,,

Eee..a jak ty to sobie wyobrażasz???

,,Rey nawet przed kulką nie pomachała mieczem, ani nie trenowała się w użyciu mocy, więc,,

Trenowała nawet na statku. I skąd to wiesz?

,,I uważasz że Rey je zdobyła, bo żyła w trudnych warunkach? Przy tym podejściu Jedi nie potrzebowali by mistrzów, którzy ich szkolili, bo to im daje mniej niż życie w trudnych warunkach i okładanie się pałkami.,,

Nie życie w trudnych warunkach samo w sobie, ale praktyka. I owszem mistrzowie są ważni itd. Ale Kylo jeszcze nie zaczął w sumie swojego szkolenia więc..również był na podobnej pozycji, tylko miał początkowo, lepszą prezencje.

,,bah, bah, wszyscy Sithowie tego świata leżą, nie no nie mogę.,,

Trywializujesz. Znowu.

,, Właśnie o tej nielogiczności piszę, marginalizowanie logiki w uniwersum które miało jej całkiem sporo,,

Ciekawe gdzie xd. Jak podasz przykład Nowej Trylogii to oficjalnie cię wyśmieje z tej głupoty xd. I nikt nie marginalizuje logiki, po prostu mało ludzi stosuje cherry picking tak jak ty w tym filmie.

,,Właśnie dlatego Ben się poświecił, wiedział że Luk będzie go ratował i też zginie, a nie jest gotowy na konfrontacje,,

Wat??? Gdzie się poświęcił? Obi Wan zginął bo chciał być silniejszy od Vadera i dlatego by umożliwić przyjaciołom ucieczkę. Owszem uratował Luke, ale nie wiem jaki to ma związek z poprzednim zdaniem od ciebie.

,,Tych elementów jest pełno i na nie zwracam uwagę, o nich piszę.,,

Nie piszesz o nich, poza powielaniem i w kółko klepaniu tego samego.

,,. Dla mnie jeśli zwykły kmiot nakopie szermierza, to coś jest nie tak, ,,

Spoko, ale nadal nie oznacza to, że twoje podejście jest bardziej logiczne niż moje np. Oznacza tylko to, że jesteś uparty i nie zastanawiasz się nad odbiorem filmu. I znowu, ignorujesz fakty dlaczego tak było xd. Ja pierdole...xd.

,,dy frakcje działają tylko "dla zasady i ideałów" to jest jeszcze bardziej nie tak,,,

Bo ty tak powiedziałeś??? XD

,, tym bardziej że wcześniej było dobitnie pokazane na czym tym frakcjom zależy,,

Ale jedno nie przeczy drugiemu,wiesz?

,,oraz jak się kończą konfrontacje jeśli ktoś jest nieprzygotowany,,

Wat?

,,Jeśli jedni są źli, to drudzy powinni ich wykończyć, natomiast gdy jednak źli nie są, to nie powinni pojawić się trzeci, bo ci drudzy nie widzą sensu by się bić, a co widzimy w tym filmie.
,,

Ee..zdajesz sobie sprawę, że pojecie dobra i zła to względna rzecz i taki podział nie istnieje? To co piszesz to jakiś bezsensowny bełkot.

,,Szczerze kończę tą dyskusję, bo wiem że cię nie przekonam i że nie zobaczysz nielogiczności w zachowaniu poszczególnych frakcji, kwitując je tym że jedni są "ekstremistami", że "Ren nie umiał walczyć", tak można w zasadzie usprawiedliwić wszystko.,,

Podobnie jak ty nadal będziesz popełniać błędy logiczne, ignorował to co ci nie pasuje do twoje ignorancji, nadal będziesz pisał błędne tezy oraz głupio mono polował swoje zdanie. No spoko jak dla mnie xd.

25.01.2017 00:21
Mastyl
12
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Bardzo fajna ta analiza Brauna, gość zyskał u mnie plusa, że nie gardzi popkulturą.

Jednocześnie jego - lekko oczywiście naciągana pod wcześniej ułożoną teorię -interpretacja, skłania do rozważenia różnic w budowie ośrodka władzy w tzw "demokracji" oraz w systemach totalitarnych.

Otóż i tu i tu panuje zamordyzm, ale w systemach "demokratycznych" (których de facto już nie ma od kilkuset lat) prawdziwe ośrodki władzy są skrzętnie ukryte, natomiast w systemach totalitarnych centrum władzy to powszechnie ujawniony frontman.

19.02.2017 08:04
12.1
zanonimizowany579358
105
Senator

A co by zrobił Komor? Beknął, pierdnął i wlazł na krzesło.

25.01.2017 11:26
13
2
odpowiedz
TheLastJedi
85
Konsul

Oho, ktoś mi ksywkę zakosił.

25.01.2017 12:08
👍
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
misuu
0
Konsul

powiedzmy jeszcze raz to samo SW 7 i prawdopodobnie 8 ze spasionym grubasem lukiem będzie jedną wielką śmierdzącą kupą dla Gimbazu

25.01.2017 12:17
14.1
zanonimizowany1168249
3
Generał

Nie.

25.01.2017 12:22
PanWaras
14.2
1
PanWaras
88
Legend

Skoro tak twierdzisz, będzie to film idealny dla Ciebie.

25.01.2017 19:35
15
odpowiedz
Zarnal
1
Junior

No dobra...Ja pracuję nad star wars 8 jestem tam potwierdzaczem fabuły filmu ja sprawdzam tam czy wszystko jest ok i czy wszystko jest zgodne ze starym kanonem.Czas zdradzić wam fabułe...Smołk to jar jar binks Rodzice rey to jabba i R2D2 ostatni Jedi to C3po.cała prawda a i będzie 4 gwiazda śmierci a tytuł to nie The last Jedi (ostatni jedi) tylko ,,Najwyższy Pożądek kontr atakuje'' niszczą tam bazę rebeliantów na Boz Pitty

I kylo ren obcina rękę rey i wyznaje jej że jabba jest jej ojcem i wtedy ona spada do przepaści

26.01.2017 13:59
16
odpowiedz
Infamus
2
Chorąży

Jaram się jak pochodnia, niestety trzeba jeszcze czekać prawie rok :(

31.01.2017 17:21
17
odpowiedz
zanonimizowany1113196
68
Generał

Kojarzy mi się z książką "Ostatni Mohikanin". Jeśli słusznie, czego dowiem się pewnie z recenzji popremierowych, grosza ode mnie Disney za takie zagranie nie dostanie.

27.03.2020 15:10
emadewu
😂
18
odpowiedz
1 odpowiedź
emadewu
93
Pretorianin

Co tu się stało? Dlaczego widać to w newsroomie?

27.03.2020 15:10
T_bone
18.1
T_bone
255
CMDR

GRYOnline.plNewsroom

Taki bug :)

27.03.2020 15:10
19
odpowiedz
radas_b
62
Generał

O następny się zgubił w czasie i przestrzeni...

Wiadomość "The Last Jedi" oficjalnym podtytułem ósmego epizodu Gwiezdnych wojen