Sprzedaż pism komputerowych w październiku 2016 roku. Chip wkrótce zniknie z rynku
biorac pod uwage fakt ze pelniaki w cda maja duzy wplyw na sprzedaz i ze w ostatnim czasie z pelniakami sie mocna bieda to wynik z pazdziernika raczej wypada nazwac sukcesem niz porazka.
biorac pod uwage fakt ze pelniaki w cda maja duzy wplyw na sprzedaz i ze w ostatnim czasie z pelniakami sie mocna bieda to wynik z pazdziernika raczej wypada nazwac sukcesem niz porazka.
Czy czasem w październiku nie dali do cda tej drugiej gazetki, Retro?
@banenanV1.5
To retro to chyba oddzielnie sprzedają bo widziałem dzisiaj w kiosku, a cda nie było.
Pierwszy numer był dodany do cda.
Era internetu mało znaczy, jakoś inni utrzymać się potrafią, a chip kończy z kretesem poniżej 9 tys nakładu, żenada.
![RAmbo36[PL]](https://cdn.gracza.pl//galeria/forum/avatary/654581_31.jpg)
Warto zauważyć że wszystkie wymienione w artykule gazety nie są wydawane z ramienia jakiegokolwiek polskiego wydawnictwa. Wszystkie są niemieckie. Jak nie wierzycie to proszę sobie sprawdzić :)
Jeszcze kilka lat i CDA zniknie z rynku.
Dopóki będą dawać pełniaki, dopóty nie znikną. Najwyżej zmniejszą nakład.
Już pojawiają się w pełniakach te same tytuły, które już na płytkach były. Tak samo zaczął robić kiedyś PLAY i po kilku latach zniknął. Patrząc na tempo spadku czytelnictwa CDA to całkiem możliwe, że za 5 lat CDA już nie będzie.
@Irek22 - Był czas, gdy kupowałem regularnie CDA, głównie dla pełniaków, ale też by coś poczytać, bo internetu jeszcze nie miałem. Nie pamiętam kiedy ostatni numer kupiłem. Chyba 2 lata temu, wtedy, gdy pełniakiem było Vampire The Masquerade: Bloodlines. Ostatnio jest słabo z pełniakami, poza tym w dobie różnych wyprzedaży, gdy za darmo rozdawane są takie gry jak Assassin's Creed III czy Mass Efect 2 dostęp do gier jest łatwiejszy, więc biblioteka gier rozrasta się w szybszym tempie i raczej ciężko nadążyć z bieżącym jej przechodzeniem.
drenz
Bzdura.
Jedyne tytuły, które się powtórzyły przez kilkanaście lat to Hitmany i Thiefy. A i to tak tylko dlatego, że najpierw poszczególne części dawali osobno, zaś później po trzy w pakiecie. I było to lata temu. Może jeszcze jakaś jedna czy dwie gierki, ale to wyjątki od reguły.
sebogothic
Po części prawda, ale 1) CDA kupuje wielu kilku- i nastolatków, którzy jeszcze swoich kont bankowych nie mają oraz 2) dość często CDA daje pełniaki DRM-free i to w przypadku gier, które - wydawałoby się - wymagają jakiegoś Steama czy innego Uplaya (a np. dla mnie to łakomy kąsek). Ponadto rzadko bo rzadko, ale zdarza się im dać tytuł, którego nie można kupić nawet na Steamie.
And last but not least, to że dla ciebie bądź dla mnie jakiś pełniak jest słaby bądź niepotrzebny (np. w obecnym numerze), nie oznacza, że takim jest dla kogoś innego.
Numery CDA z drugiego półrocza 2016 r., w których jedna gra już w CDA się ukazała (dalej wstecz już mi się nie chciało szukać). Te tytuły to:
Men of War, Nosferatu, Gun Metal, Gry z serii UFO, Alien Rage itd. OK, możliwe, że było to spowodowane słabszym okresem i te kilka wydań to tylko "incydent", aczkolwiek w najbliższych miesiącach się okaże czy nadal będą się pojawiać ponownie te same produkcje. Jeśli tak, to jak wspomniałem - będzie to oznaczało gorsza kondycję czasopisma. Jeżeli nie, to fajnie - niech jak najdłużej wydają. Źle im nie życzę, ale to nieuniknione, że z roku na rok będą mieli coraz mniejsza sprzedaż.
i dobrze. prenumerowałem chipa przez wiele lat ale zszedł na psy - coraz więcej reklam, grafomanii i opisu bzdur z płyty które mało komu były potrzebne. nawet rankingi przestały być wiarygodne i były coraz bardziej wybiórcze.
teraz niech tylko jeszcze upadnie CDA i te inne shity typu pc format i enter. ciekawe kto to czyta? chyba tylko firmy które przetrwały PRL
Poziom CDA od odejścia starej ekipy tragicznie spadł, teraz siedzą tam buce, a spróbujcie napisać jakieś słowa rzetelnej krytyki, to dostaniecie na ich stronie bana.
Część (i to nie mała) "starej ekipy" nadal tam jest. Ale fakt faktem, że gdy się porówna recenzje z 2016 r. do tych z roku np. 2006 czy 2001, to jakoś tak tych nowych nie chce mi się czytać. Dawniej czytałem nawet recenzje przygodówek (którego to gatunku miłośnikiem nie jestem) autorstwa ś.p. EGMa, natomiast współcześnie ciężko mi się zmusić, by przeczytać choćby jedną recenzję RPGa na numer (np. do dziś nie przeczytałem w CDA recenzji Wiedźmina 3 ani żadnego z jego dodatków).
Kolejna branża którą internet wyniszczył. Tak samo jest ze sklepami stacjonarnymi gdzie klient wchodzi i od razu "Panie dlaczego tak drogo jak w internecie jest taniej ?". Jedynie żarcie się sprzedaje i kiedy człowiek nie pójdzie do marketu to koszyki żarcia przy kasach ludzie wynoszą. Biedny kraj i nikogo nie stać na dobra luksusowe jak np. roczne wydanie gazety CDA. Jedyny plus jak kupowałem kiedyś CDA to że byłem na bieżąco z grami i innym sprzętem i znałem jakiś nowinki techniczne. Teraz o niektórych grach dowiaduję się pół roku po premierze :D Papier to papier i nigdy internet go nie zastąpi.
Łezka się w oku kręci jak człowiek przypomni sobie sięganie w kiosku po pierwsze numery Top Secret, Secret Service, Gambler, CD Action, ŚGK. Z każdym kolejnym numerem czytało się od deski do deski, wszystkie przypisy, a płyty dogłębnie przejrzane. Nie było takiego napływu informacji i każdą ilość nowinek się chłonęło. To se ne vrati.
A Pixel trwa mimo tego, że wieszczono mu rychły koniec. Ciekawe, jak się sprzedaje.
Nakład Pixela szacuję gdzieś w okolicach 15 tys (reaktywowany SS miał 35 tys).
Czyli przy dobrych wiatrach sprzedaż w okolicach 10 tys. Niezły wynik jak dla małego wydawnictwa.
Smutne, szkoda trochę. Ja pemiętam jeszcze pierwsze numery Komputer Świat Gry ;/. Ehh internet dla jednych zbawienie dla innych zniszczenie.
Czytam PIXELa , dużo fajnych artykułów,dużo retro i ZERO gimbazy i o to cho
Wszyscy piszą o końcu prasy, dziwnym trafem zaś niewielu wspomina o jakości tejże.
Przeczytałem Chipa 12/2016 stąd mogę co nieco napisać. Jego spadki i koniec końców zniknięcie z rynku, wynikają przede wszystkim z ceny niewspółmiernej do zawartości pisma. Przypomnę, Chip cenił się na 22 zł! W zamian otrzymywaliśmy MNÓSTWO literówek (na które, jak sprawdziłem, internauci narzekali już w 2010 roku!!!), testy na pół strony, wyglądające jakby przepisane ze strony producenta, powierzchowne artykuły. To nie jest warte tej ceny.
Nie twierdzę, że wszystko było do bani. Był chociażby fajny tekst o HDR, który aż się prosił o rozwinięcie. Redakcja nie poszła za ciosem.
Był fajny tekst o anonimowości w internecie, chociaż nic nowego się nie dowiedziałem - o wszystkich czytałem za darmo w sieci. Ale dla "casuala" mógł być w porządku.
Przeglądając natomiast okładki z ostatniego roku, widzę duży nacisk na anonimowość w sieci. Podkreślam, w rękach miałem tylko 12/2016, ale patrząc na tematy numeru widzę praktycznie w kółko ten sam temat. Temat oczywiście BARDZO ważny w dobie powszechnej inwigilacji i BARDZO dobrze, że redakcja uświadamia swoich czytelników, pytanie jednak - czy magazyn nie staje się przez to monotematyczny. Jeśli się mylę to proszę mnie wyprowadzić z błędu.
Oczywiście, prasa papierowa w szczególności growa i komputerowa (w obecnym kształcie) będzie sprzedawać się coraz słabiej. Są jednak wyjątki, które pokazują, że wcale nie jest z nią tak źle. Wymienię tutaj Pixela, którego ukazało się już 22 numery - niestety nie miałem okazji sprawdzić.
Wymienię tutaj Przekrój, którym jestem oczarowany. Pomijając widoczne opowiadanie się za określonym światopoglądem (które uważam w takim piśmie za niepotrzebne), naprawdę warto go kupić. Być może zainteresowanie tym tytułem jest odpowiedzią - czy z prasą drukowaną jest aż tak źle?
Pozdrawiam.
Wydaje mi się natomiast zasadnym wspomnieć o innych pismach, nieujętych w badaniu.
Na rynku wciąż istnieje jeszcze PC World, niebiorący udziału w badaniach. Sprzedaż pewnie gdzieś w okolicach Chipa.
W kuluarach mówi się o szukaniu nabywców na PC Format i CD Action. O ile kondycja tego drugiego wciąż jest bardzo dobra, to PC Format lawinowo spada.
Chip, jak już wiemy, na rynku do kwietnia. I tak długo ciągnęli.
Wypada wspomnieć również o PSX Extreme, które nadal się ukazuje. Nakład nieznany, ale mam wrażenie, że magazyn się rozwija od czasu nowego naczelnego - od października tamtego roku.
I jest jeszcze Pixel, powstały z upadku reaktywowanego Secret Service. Stawiający na innego czytelnika znalazł swoją niszę.
Co do Komputer Świata. Bardzo niskie spadki świadczą, że regularni czytelnicy są zadowoleni.
Dla rzetelności należy jeszcze wspomnieć o GAMER.mag, dostępnym za darmo na smartfony i tablety. Chociaż ostatni numer wydany w październiku wywołuje obawę, że i oni opuszczają branżę.
Dla rzetelności należy jeszcze wspomnieć o GAMER.mag, dostępnym za darmo na smartfony i tablety. Chociaż ostatni numer wydany w październiku wywołuje obawę, że i oni opuszczają branżę.
Oni po prostu wydają nowe numery co kilka miesięcy.
A PiXEL to takie sobie pisemko. Zdarzają się fajne teksty, ale ogólnie to poziom taki sobie. A za szwindel z Secret Service to już w ogóle kij im w oko.
Nie da się ukryć, ze z CDA jest coraz gorzej:
-sprzedaż pisma, liczby nie klamia. Rok w rok ubywa pare tysięcy czytelnikow.
-jakość papieru, lakier rozmazuje się pod palcem.
-slabe pelniaki, zerowa atrakcyjność względem bundli
-subiektywnie, "nowi" redaktorzy to poziom przeciętnego forumowicza, takie dziennikarskie kajtki, na miejscu Nelsona składałbym CV.
-odejście Konia z pisma i ponowne obsadzenie stanowiska naczelnego przez Smugglera, zastanawiające.
-subiektywnie, dziwaczne recenzje gier pisane przez fanow pokemonów i gier Indie. W rezultacie obraz swiata gier prezentuje się tak: leci stateczek i strzela pikselami 9/10, New Order 5/10 itd. itp.
Ja dalej kupuje(sentyment) do poczytania na kiblu, problem w tym, ze przez teksty przebijam się jak ciezarowka przez bloto w Spintires. Przy większości artykulow dojezdzam do polowy i przewracam strone. Typowe wodolejstwo, teksty o niczym. Czytasz i wiesz, ze wlasnie zmarnowales pare minut swojego zycia. Wróże zgon pisma w przeciągu 5 lat.
Kiss [15]
-jakość papieru, lakier rozmazuje się pod palcem.
Jedyne wytłumaczenie jest takie, że taki papier jest tańszy. Bo nie wierzę, że przez lata oni sami tego nie zauważyli (pomijam już to, że na ich forum czytelnicy niejednokrotnie zwracali im uwagę na ten beznadziejny papier).
Smuggler w 2013:
Coz, radze przywykac do nowego, bo tu szansy na powrot do starego nie ma - jest inna drukarnia i technika druku, wiec papier inny i farba inna i zapach inny.
Papier ma identyczna gramature jak poprzedni i kosztuje tyle samo, co poprzedni. Nowy zapach to efekt innej techniki druku (wiec i innych farb).
W to, ze kosztuje tyle samo mocno powątpiewam :D
Oni po prostu wydają nowe numery co kilka miesięcy.
To przepraszam za wprowadzenie w błąd. Zerknąłem na stronę i daty wydania ostatnich numerów - październik, wrzesień, sierpień - zasugerowały mi, że jest to miesięcznik.
A za szwindel z Secret Service to już w ogóle kij im w oko.
Ale przyznasz, że od strony strategicznej, było to świetne posunięcie :-)
sprzedaż pisma, liczby nie klamia. Rok w rok ubywa pare tysięcy czytelnikow.
Nie do końca jest to prawdą. Spadki są minimalne, a i zdarzają się wzrosty rok do roku. Na ogół tendencja spadkowa to fakt, ale CD Action nadal potrafi dobić do 95 tys egz SPRZEDAŻY. Nie jedno wydawnictwo może pomarzyć o takim wyniku.
odejście Konia z pisma i ponowne obsadzenie stanowiska naczelnego przez Smugglera, zastanawiające
Nie wiem co tu jest zastanawiającego. Maciej znalazł inną pracę, nowe wyzwania, nowe możliwości - podobno G2A. Powierzenie prowadzenia magazynu człowiekowi (Mac Abra), który naczelnym/vice jest praktycznie od początku nie uważam za nic sensacyjnego.
Strasznie dziwnie jest teraz pracować w takiej pracy / przecież w dobie internetu i informacji branżowych lepiej zabrać się za stworzenie porządnego serwisu w internecie i uzyskiwania przychodów z reklam. Nie wspominając już o YT gdzie amatorzy recenzenci zapewne zarabiają sporo więcej od profesjonalistów z prasy drukowanej. To jest taka pewna era jak koniec wypożyczalni kaset/filmów DVD. Po prostu świat nie stoi w miejscu.
Nie masz racji. Na YT w Polsce zarabia garstka. Przeważnie jest to działalność hobbystyczna.
