Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Problem z egzekucją należności.

18.01.2017 23:14
Xarexon
1
Xarexon
118
Generał

Problem z egzekucją należności.

Czołem,
Mam pewien problem z osobą która według prawa jest mi coś winna. Chciałbym zasięgnąć waszej rady drodzy golowicze. No ale od początku: Została kupiona rzecz na dość znaczną sumę od osoby prywatnej specjalizującej się w jej produkcji. Tego samego dnia okazało się, że owa "rzecz" ma wadę. Sprzedawca został o niej poinformowany i polecił pójście do specjalisty w celu zbadania tego. Sam zarzekał się, że wada powstała już po zakupie. Specjalista stwierdził, że wada musiała być już wcześniej i nie ma możliwości, że powstała tego dnia. Sprzedawca nie chciał, "rzeczy" przyjąć zasłaniając się umową w której było napisane "oddaje w stanie bez wad ukrytych". W końcu ustaliliśmy, że zorientuję się ile kosztuje usunięcie problemu i odda tą różnicę. Handlowiec się zgodził i przestał odbierać telefony. Dzisiaj udało mi się dodzwonić. Powiedziałem, że zorientowałem się ile kosztuje naprawa, taniej niż 200 zł ciężko jest to wykonać ( pytałem w 6 miejscach bo sprzedawca wspomniał, że to koszt 70 zł chciałem być pewny). Sprzedawca uniósł się zaczął krzyczeć, że chce go oszukać bo to kosztuje 50 zł nie więcej bo on w tym siedzi. Zapytałem się gdzie. Nastąpiło rozłączenie i już telefonu nie odbiera. Tutaj moje pytanie. Kwota jaka mi się należy według litery prawa nie jest duża. Niby 200 zł. I mógłbym to olać. Ale tak mnie wkurzył ten sprzedawca, że zacząłem traktować to dość osobiście. Podszedłem z kulturą w celu wyjaśnienia. A tutaj nawet do słowa dość nie mogłem. Mam zamiar skierować sprawę do sądu. I tutaj pojawia się pytanie. Czy warto ?

18.01.2017 23:18
2
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

a nie można było mu odesłać tej rzeczy, żeby sam dokonał naprawy? W końcu skoro jest wykonawcą to naprawa też nie stanowiłaby problemu i nie musiałby 50 czy 200zł oddawać...

18.01.2017 23:19
Xarexon
3
odpowiedz
Xarexon
118
Generał

Ktoś kto produkuje kury niekoniecznie umie je naprawiać ; ]

19.01.2017 00:36
4
odpowiedz
Malaga
135
ma laga

Sprzedawca uniósł się zaczął krzyczeć, że chce go oszukać bo to kosztuje 50 zł nie więcej bo on w tym siedzi

skoro wie dokładnie ile wynosi koszt naprawy "bo w tym siedzi", to znaczy ni mniej ni więcej że naprawić też potrafi, a jeśli nie potrafi to trzeba było mu powiedzieć żeby się nie mądrował.

Dla mnie producent, który nie oferuje usługi naprawy jest bardzo podejrzany.

Sam zajmuje się produkcją i jeśli trzeba to dokonuje tez napraw, w końcu "w tym siedzę"

19.01.2017 00:52
NewGravedigger
😃
5
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Sprzedawca nie chciał, "rzeczy" przyjąć zasłaniając się umową w której było napisane "oddaje w stanie bez wad ukrytych".

co do pytania, zależy na ile cenisz swój czas, jaka jest proporcja naprawy do ceny rzeczy itp czynników.

19.01.2017 01:33
6
odpowiedz
zanonimizowany12249
164
Legend

Xarexon92 -> Ktoś kto produkuje kury niekoniecznie umie je naprawiać ; ]

Kury sie teraz naprawia ?, bo myslalem ze leczy, chyba ze nie mowimy o zwierzu :D

19.01.2017 02:36
😃
7
1
odpowiedz
KUBATRIXXX
15
Konsul

Kura nie znosi złotych jajek więc jeżeli ją kupiłeś i teraz chcesz dać ją do reklamacji aby ktoś ją naprawił to nawet i 500zł nie pomoże :) Nie masz się co łudzić.

19.01.2017 05:51
8
odpowiedz
zanonimizowany1173954
45
Senator

Proponuje do sadu jeśli uważasz ze masz rację. Z cwaniakami najlepiej sie rozmawia artykułami. To na nich działa.
Zbierz wszysykie ddokumenty wraz z tymi potwierdzającymi ze wada powstała wczesnjej opisz sytuacje i oddaj do sadu. Sprawdz na terminy żeby nie przegapić. Ewentualne warto sie dowiedzieć czy może tym sie zająć adwokat tak zeby koszty zastępstwa zwrócił sprzedawca (mówiąc wprost czy mozesz mieć platnego zastępcę procesowego na tej sprawie wtedy tylko byś podszedł do adwokata i po sprawie - niestety za pare miesięcy ale cierpliwość jest najważniejsza tutaj - dostajesz przelew ze zwrotem i po sprawie.
Cwaniak po wyroku odda nie nedzie ryzyekowal komornika na firmie.
Oczywiście jeśli jest jak piszesz i towar jest wadliwy i sprzedawca mimo że ma obowiązek coś z tym zrobić unika.

Ważne. Chcecie lepszej jakosci i mniej oszustw trzeba każdą sprawę zgłaszać i iść do sądu.
Można jeszcze zzrobic jedna rzecz przed oddaniem do sadu. Wysłać mu emaila w ktorym opisujesz co masz co jest nie tak i co zrobisz jesli nie dostaniesz odpowiedzi co uznajesz ze osoba nie ma zamiaru na współpracę (w pozwie tez to ujmij). I poinformujesz ze wtedy dojdą koszty sadowe i zastępstwa procesowego oraz ewentualnie komornika.

post wyedytowany przez zanonimizowany1173954 2017-01-19 05:56:50
19.01.2017 10:22
Xarexon
9
odpowiedz
Xarexon
118
Generał

Co do kury jest to rzecz tego typu. Nie napiszę wprost, żeby konkurencja nie wiedziała co zamierzam ; d

Też chodzi o to, żeby takiego cwaniaka ukarać. Z drugiej strony za 200zł nie mam ochoty miesiącami po sądach chodzić. Jak może wyglądać taka rozprawa?
futureman16 --> z tym zastępstwem ciekawa sprawa.

19.01.2017 10:50
10
odpowiedz
MOD
182
Generał

Dawno temu miałem podobną sytuację z pamięcią RAM. Kupiłem kość za 200zł, w domu okazało się że nie działa. Oddałem RAM do sklepu i pani tam pracująca przyjęła pamięć do zbadania. Po jakimś czasie odebrałem telefon, że pamięć jest fizycznie uszkodzona i to ja ją uszkodziłem. Poszedłem do rzecznika praw konsumenta nic nie zdziałał. Dałem sprawę do sądu, koszty procesu wyniosły chyba z 10%. W dokumentach argumentowałem, że skoro babka przyjęła tą pamięć RAM i nie zauważyła żadnych uszkodzeń to jak to możliwe, że ja uszkodziłem tą kość pamięci. Nigdzie nie musiałem chodzić na żadne rozprawy, po pewnym czasie do domu przyszło pismo, że wygrałem sprawę i sprzedawca ma mi zapłacić. Sprzedawca miał na to 2 tygodnie i nie zapłacił. Skierowałem sprawę do komornika. Koszty komornicze wyniosły 100zł .Po miesiącu listonoszka przyniosła mi do domu z 300 zł czyli cenę pamięci, koszty komornicze i sądowe. Cała zabawa od momentu wniesienia sprawy do sądu trwała około pół roku.Ogólnie poszedłem do rzecznika praw konsumenta, potem do darmowego prawnika zapytać się co dalej, potem z dwa razy do sądu i raz do komornika. Sam zdecyduj czy chcesz się w to bawić.

19.01.2017 10:53
Xarexon
11
odpowiedz
Xarexon
118
Generał

MOD --> dzięki za rzeczową odpowiedź. ; ]

Sprawa do przemyślenia.

19.01.2017 11:00
Czarny  Wilk
12
odpowiedz
Czarny Wilk
129
Generał

GRYOnline.pl

Ja tam na początek polecam przedsądowe wezwanie do zapłaty. Taki straszak bywa skuteczny, a nie musisz tracić dużo czasu - tyle co przygotować dokument na podstawie wzoru z sieci i wysłać go pocztą (ewentualnie e-mailem, ale fizyczny dokument działa lepiej na wyobraźnię). Dwa razy w życiu miałem problemy z nieuczciwymi sprzedawcami i za każdym razem to wystarczało.

19.01.2017 11:26
secretservice
13
odpowiedz
1 odpowiedź
secretservice
55
Generał

Jeżeli ten tajemny sprzedawca prowadzi działalność gospodarczą z reguły jest taka możliwość z dużą szansą na sukces. Jeżeli to jakiś pokątny sprzedawca kur, psów, kotów, chomików to raczej nie ma szans, chyba że była spisana umowa,.

19.01.2017 11:46
Xarexon
13.1
Xarexon
118
Generał

Umowa została spisana. Cały przebieg sprawy mam udokumentowany.

19.01.2017 11:39
😁
14
odpowiedz
misuu
0
Konsul

kup drugi "droga rzecz" bo puszczanie bąków za 200 złotych jest nie w stylu golowym

Forum: Problem z egzekucją należności.