Nominalnie król jest tylko jeden, i jest nim Don Vasyl.
Jednakże moim skromnym zdaniem najlepszym muzykiem wychowanym na cygańskich tradycjach jest niezmiennie pewien Francuz z Opola.
https://www.youtube.com/watch?v=Cn2XPRPmYF0
Tobiego widziałem swego czasu na 1, 2 i 3 Festiwalu Kultury Romskiej (a to wszystko w jednym dniu) w Glinojecku. Faktycznie niezłe ma te utwory...
W ogóle komentarze pod jednym z jego komentów pod filmem (ten pierwszy komentarz): aż mi wstyd za bycie z tego samego kraju co tacy debile.
Naigrywanie sie z typa ktory robi hujowa muzyke nie jest dobre. Nigdy nie wiesz kiedy pierdolnie jakis hit. Skonczy jak Justin Biber czy zespol Weekend i bedzie ci glupio.
Próbowałem przesłuchać kawałek z tematu, ale zaślepiły mnie wspaniałe, wycierane jeansy.