Darmówki i sieciówki - czy tak będzie wyglądała przyszłość grania na PC?
Jeśli gry f2p przyszłości mają wyglądać tak jak np Path of Exile czy Warframe gdzie dostajemy właściwe tytuł AAA (porównanie do płatnych Diablo i Destiny) którego jedynym problemem może być zbyt długi grind, to ja jestem za :)
Przyszłość PC leży w grach strategicznych i innych produkcjach, w których bez dużej ilości przycisków i myszki nie da się grać lub byłoby to trudne. Przy tych grach PC będzie górą i jedyną platformą przez przynajmniej 10-15lat, bo choć total war rome został przeniesiony na iPada (co dowodzi że się jakoś da) to jednak nie ma takiej samej przyjemności ze sterowania i poczucia panowania nad przebiegiem bitew.
Ja osobiście mam obawy, że za 10 lat rynek mobilny zdominuje i będziemy dostawać same klikadła, bo niestety tak jak Araszu powiedziałeś, obecne pokolenie i to, które zaczyna granie, zaczyna właśnie od takich gierek i pod nich wielcy wydawcy będą budować przyszłość grania.
Gry F2P nie przejmą rynku PC w przyszłości tak naprawdę już to zrobiły. Masa twórców przerzuciła się na gry F2P bo są zwyczajnie bardziej opłacalne od robienia dużych gier gdzie trzeba ponieść większe ryzyko niż w przypadku gier F2P które zazwyczaj nastawione są na PvP, zabawę ze znajomymi a w każdy produkt gra się lepiej ze znajomymi. Cały rynek jest obecnie zalewany przez F2P, a jak już coś wyjdzie od dużych twórców to zazwyczaj jest to sztampowe do bólu. Dajmy otwarty świat, masę podobnych zadań pobocznych, do tego pierdółki które nic nie wnoszą poukrywane na mapie i mamy kolejny hit który może nie będzie kultowy ale będzie grą "dobrą" bo się dobrze sprzeda. Jedynie twórcy niezależni mają jaja by robić coś bardziej innowacyjnego ale znowu nie mają funduszy i przez natłok syfu na steamie czasem ciężko jest im się przebić. Nie mówię że gry AAA wymrą ale widać już teraz jak wiele twórców idzie po najprostszej linii oporu nawet tak bardzo dobre gry jak chociażby Wiedźmin 3 mają swoje minusy w postaci właśnie takich schematycznych zachowań np. zbieranie masy śmieci, gdzie w pewnym momencie nie czujemy się jak wiedźmin tylko jak złomiarz który zbiera masę niby drogocennych rzeczy które później sprzedawało się za jakieś śmieszne kwoty.
W 100% zgadzam się z materiałem.
Konsole: wysokobudżetowe aaa nastawione na fabułę z konwencjonalną formą sprzedaży i dystrybucji.
Pc: f2p, małe gry, moby i esport.
Warto zauważyć, że największą część przychodów z gier pc pochodzi z Azji. Europa i Ameryka to głównie konsole.
Przyszłość? Przecież tak już jest teraz. Te liczby nie wzięły się gier AAA, tylko free 2 plejek, i innych esportowych gier.
Moim zdaniem przyszłość PC to wszystkie gatunki gier. Wszystko dla każdego coś się znajdzie od gier darmowych po aaa.
Jak to kogo obchodzi platforma grania? Dalej nie ogarniacie, że konsole hamują rozwój? ,,No bo mi 30 FPSów 1080p wystarczy, po co lepiej drożej?"
xD zobacz jakie sprzęty mają pcmr z statystykach steam, zobaczysz kto ci ten rozwój hamuje
@baksleszek tzn jakie? NV GTX od 960 w góre 20 % użytkowników Steama ma
4 CPU's 21 % między 2,3 a 2,7 GHz czyli sprzęt na którym na bank nie ma max 30 fps i jakieś marne 720p... nie licząc potworków w stylu Intel HD 4000 które są w każdym biurowym laptopie to wychodzi, że kto hamuje rozwój ? Ktoś w stylu mojego sąsiada który odpali jakąś starą strategie raz na ruski rok na swoim 10 letnim kompie z komunii?
Dla nieogarniętych, tych co nie widzą jak świat gier działa:
Developerzy robią gry na pc tak by chodziły na jak największej ilości komputerów, dlatego nie chcą dawać uber-hiper grafiki by ludziom z drewnianymi pc działało. Wszyscy pamiętamy co się działo przy premierze pierwszego crysisa.
Ta.... I pewnie tak hamują rozwój gier, że gdyby nie było konsol, to Pecety byłyby teraz szybsze niż światło a grafika byłaby lepsza niż w realu (albo w makro;)
PC jest platformą uniwersalną a na konsole wychodzą glównie dedykowane, wysokobudżetowe gry, bo konsole są zaprojektowane do zarabiania pieniędzy tymi grami. Tak bylo do tej pory...
Tak więc na PC można wysprodukować gre tanią i prostą rodem z Free To Pay...yyy... Play ;)
Przyszlosc i rozwój to komórki, ale reszta sie utrzyma dopóki bedzie popyt na konsole i PCety, a duże marki będą pchaly tam swoje produkty...
Oczywiście na Pc będą pojawiać się gry multiplatformowe jednak beda to tylko porty bo tak naprawdę tylko gry sieciowe których nie ma sensu piracic się zwrócą. Druga sprawa to większość pecetowcow nie chce płacić za gry więc wysoka pozycja tytułów f2p na tej platformie wcale nie dziwi.
Uwierz mi, że zachodni pecetowiec ma głęboko w dupie torrenty i te sprawy, bo to nie jest kwestia platformy tylko zarobków danego gracza.
Normalny gracz ma "w dupie" torrenty. Śmieszy mnie argumentacja "nie mam pieniędzy, więc piracę".
Jeśli nie stać Cie na grę, nie grasz. Nikt nie pracuję za darmo, a przez piratów normalni gracze muszą płacic znacznie więcej za gry żeby produkcje się zwracały.
oj ja się z tym zgadzam. Sam gry nie spiraciłem od dobrych 15 lat. Czyli w czasach kiedy nie było cyfrowej dystrybucji a na jednej płytce grała cała moja klasa w podstawówce. Na gry wydaję rocznie około 600-700 euro. Kupuje gry tylko poprzez Steam, nie posiadam żadnej z konsol i nigdy nie posiadałem. Gram w gry głównie AAA i strategie. Strzelam w ciemno, że takich jak ja jest tysiące, więc gratuluję każdej firmie w branży, która zdecyduje się na wycofanie z rynku pecetów. Dopóki żyje moja ręka pada od konsoli nie dotknie.
U mnie sprawa jest prosta, codziennie gram sobie na PC, u rodziców w domu stoi PS4 do ogrywania na święta żeby nie targać ze sobą całego sprzętu. Bardzo wygodne i proste.
W takim razie należysz do mniejszości przynajmniej w Polsce sam też kupuję gry na Pc i mimo że to dobra i wygodna platforma , której Wielka zaletą jest kompatybilność wsteczna to fakt że w Google pierwsza podpowiedź po pazwie gry to crack o czymś świadczy. Sam jestem graczem multiplatformowym wiec znam wady i zalety wszystkich większości platform jednak rzeczywistość Pc mimo że ma wielki potencjał jest smutna. Tak naprawde tylko gry multiplayer są produkowane z myślą o pc np grając w overwatch na ps4 nie bawiłem się tak dobrze jak na Pc.
Kiedyś jak ognia unikałem multi. wychowany na podróbach pegazusa, potem miałem PC, wiele lat później PS2. Mam stare PSP, ale gram głównie na PC bo go mam. Jestem casualowym graczem i obawiałem się 'legendarnych' rozkur*iaczy w multi. Parę lat temu wciągnąłem się w Need For Speed World (oraz mojego Ojca :) a potem się to skończyło (Nasza najlepsza wspólna gra). Potem znowu single i w ogóle to do tej pory. Ostatnio w wyniku wielu promocji ojciec mój (51l.) jest ode mnie (27.l) lepszym
graczem (w mojej opinji) bo skończył chyba 5 trudnych
tytułów singlowych w czasie kiedy ja masteruje sobie jedną postać w PALADINS. nie żebym narzekał, jastem zajebistym tankiem. Zmierzam chyba jednak do tego że potrzeby z czasem się zmieniają zależnie od tego od czego się zaczynało. Fame może przeminąć, a ludzie i tak będą robić to co im się podoba. Prognozy są zbędne bo to zwykli ludzie dopasowują się do panujących wokół nich warunków.
Gdyby wobec Overwatch vs. Paladins nie zrobiłby się taki szitstorm to pewnie o tej drugiej bym nawet nie usłyszał. TF2 nie grałem overłocza olałem a paladinsów pobrałem z ciekawości żeby zobaczyć 'o co ho' . jest potencjał we wszystkich platformach. Sęk w tym, że przyszłości i potrzeb nie da się przewidzieć, a komputerowa komuna, gdzie każdy deweloper będzie robił takie same gry poniesie ze sobą nieprzewidziane, aż strach konsekwencję. Każdy (a w szczególności) gracz ma swoje indywidualne potrzeby. P.S. A tak w ogóle to kiedyś z Ojcem wymiękliśmy jak zobaczyliśmy jego starszą siostrę (80l. fanatyczną wręcz katoliczkę) która expi na jakimś 'japońskim' party z przeglądarki (chyba). Ma team z jakimiś dzieciakami ze świata. No wymiękliśmy w ch*j. xD
Jest sobota wieczór i przepraszam za błędy
Już tak wygląda granie na PC. Gracze cieszą się, że mają tysiące gier rocznie, a 990 z nich to marnej jakości indyki, a reszta to skopane porty z konsol. Ani PC, ani konsole nie hamują rozwoju gier. Z tego względu, że PC w tej kwestii już dawno nikt nie bierze pod uwagę, bo nie ma sensu tworzenia super hiper realistycznych gier na tej platformie ( Crysis 2007 ), a na konsolach też to nie nastąpi, bo w sumie po co? Raz na parę lat sprzęt bez możliwości modernizacji, a gdyby nawet była ta możliwość, to by na tym tak grace korzystali jak na PC, czyli marna garstka. Także jest jak jest i sytuacje się już nie zmieni. Wyjdą kolejne konsole, grafyka się trochę poprawi, producenci dalej będą tworzyć gry AAA z myślą o konsolach, a PC pozostanie be zmian, czyli f2p, e-sport i inne pierdółki mmo plus średniej jakości porty, żeby nie powiedzieć marnej.
Lo boże.
Też mi się taka przyszłość nie widzi, ale co poradzić.
Wystarczy uwolnić sie z fanboystwa i pomyśleć na chłodno a już takie czarne wizje nie będą przychodzić do głowy. PC ma się i będzie miał dobrze. Fanboystwo jak rasizm zatruwa umysł i wypacza osad rzeczywistości.
Ale ja nie piszę, że ma się źle, tylko jak wygląda sytuacja i że się nie zmieni. Przecież wiadomo, że na PC są większe dochody. Darmówki i sieciówki to przyszłość PC i w tej kwestii jak najbardziej ma i będzie się miało znakomicie.
Gry f2p przyszłością PC...czyli kupno komputera za 5 tysi jest...o ch%j rozbić? Na to wygląda, i nie potrzeba do tego proroka, mało która gra w perspektywie tego roku mieni się jako produkt, który zmuszą do inwestycji w PC z wyższej półki. Gdyby nie łatwość i duże korzyści z modowania gier na PC, nawet nie pomyślałbym o tym, aby porzucić konsolę i przejść do obozu PC. Granie na PC rośnie w siłę, fakt, ale jak widać, korzyści dla wydawców nie idą żadną miarą dla współmiernych korzyści pasjonatów hardware. W zeszłym roku sprzedałem ps4 i xone, coraz bardziej przekonuje się, że w tym roku znowu zainwestuje w którąś z konsol.
A musisz wydawać 5tys? Można taniej. A jak ma się paro letni to i na prawdę w miarę tanio można modernizowac. Ni chyba ze pare stowek jest nie do przyjęcia ... No cóż to za co te gry po 250 ka konsole wtedy kupujesz.
Gry FTP jak i te płatne pod względem mikropłatności stają się coraz bardziej "chamskie". COD aw który był grą płatną mial takie mikropłatności że można było odczuć wrażenie P2W, chodzą tez głosy że po wejściu na wyższe tiery w WOT, gra staję się tak trudna ze musimy opłacać premium aby starczyło nam na naprawy. Paranoja. Jeśli ktoś lubi gry FTP za które po jakimś czasie trzeba płacić, możemy od gracza co miesiąc pobierać kasę i wtedy jest większy zysk z gry FTP niż ze zwykłej w sklepie.
" DZIS JEDNAK SYTUACJA SIE ZMIENIŁA " hehehehhaHAHAHAHAHAH Heheheh AHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAAAHAHAH
Tak sie zmieniła ze oprócz strategi PC-ty NIE MAJĄ ZADNYCH powtarzam ZADNYCH EXOW AAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gears 4 nie ma nic wspolnego z EPIC , ŻAL i ręce opadaja .............
PARAGON to dno i jeden z najwiekszych niewypałów w historii gier .
A po co te exy? To jakis nowy gatunek gry?
W czasie wolnym od trollowania zalecam oodstawy ekonomii.
Lawbreakers, Fortnite, Lost ARK, Dreadnought, Umbra, Unreal Tournament, Rutine, The Bard's Tale, Toxikk, Escape From Tarkov, Shadow Warrior 2, Pamela (na razie tylko na PC) Tylko kilka z brzegu co do głowy mi wleciało. To tylko niektóre z gier 2016/17 a co dopiero pozostałe. Już nie będę wspominał o indyczych perełkach pokroju Owlboy (jeszcze tylko PC a znając dwelopera prędko nie wyjdzie na x360 xD), King Arthur Gold's, Overfall itd
@Festewerk
ACHA , wkleiłes ze 3 gry f2p , i reszte gier ktore wyjda na konsole oprocz Escape from Tarkov ktory jest MMO , gratulacje , wspaniała lista :))))))))))
Rozumiem ból ale UT nie posiada mikro płatności i jest grą AAA wiec co z tego że darmowa? Gościcie z EPIC nawet pisali "not f2p, just free" bo wiadomo z czym skrót się kojarzy. TOXIKK, Lawbreakers, Rutine, Wolcen: Lords of Mayhem (umbra), The Bard's Tale, Pamela nie są grami f2p i z tego co mi wiadomo żadnych planów wydania na konsole nie ma. Escape from Tarkov i co z tego, że MMO? A jak te gry kiedyś wyjdą na Twoją konsole to pogadamy... Rozumiem, że zabiegi jakie stosuje się na konsolach z czasową wyłącznością też nie liczysz to sam tych exów masz nie wiele... Zresztą termin f2p nie wyklucza gry od bycia z kategorii AAA no ale wrodzonego fanboy'stwa tak łatwo z chłopa nie wyzbędziesz... Żeby nie było sam mam X1 PS. Tak na marginesie jest jeszcze Red Orchestra cała seria i nowy dodatek Vietnam zapowiedziany Oczywiście na PC. Ale co gość który poza pada nie wytyka nosa o grach na PC może wiedzieć i tak dla przypomnienia Xbox też traci exy na rzecz PC wiec pytam się o co jad toczysz? hymmm?
Pillars of Eternity czy Lords of Xulima czy Serpent in Staglands są na konsole? Ciekawa rzecz.
Paragon
Gry free to play to największy rak tej branży który z roku na rok coraz bardziej ją trawi poprzez masowe wypluwanie wątłej jakości robionych na jedno kopyto gier głównie MMO, przez deweloperów liczących na jak największy zysk osiągnięty jak najmniejszym kosztem i nakładem pracy.
Widzę straszny fatalizm, defetyzm i wizję świata w czarno-białych barwach. Niby czemu wzrost popularność gier F2P ma zabić gry AAA? Rynek F2P będzie rosnąć ale niekoniecznie kosztem tradycyjnych gier. Jakoś nie zauważyłem żeby LoL, Dota, WoT czy Hearthstone wpłynęły jakoś znacząco na gry AAA czy Indie, a popularne to one już są od dawna. Moim zdaniem to są dwie zupełnie inne kategorie gier, skierowane do innego klienta, jedyne co mają ze sobą wspólnego to platforma na którą wychodzą.
Z filmu dowiedziałem się, że dzięki f2p rynek pecetowy stanie się jeszcze bardziej dochodowy. No dobra, ale co z tego wynika dla graczy, których takie gry nie interesują?
Jak będzie tak jak do tej pory (a tak bedzie) ze wszystko wychodzi to nic nie wynika będziesz grał w to co cie interesuje (oprócz exow od sony co jest oczywoste bo tak już to działa ze próbuje się namówić na platformę poprzez własne produkcje - netflix tak robi z serialami Sony tak robi z grami)
Jak by było inaczej to ... Zresztą to niemożliwe sony moze i bardzo duzo inwestuje ale branża PC tez ma dużych graczy od oprogramowania i sprzętu którzy nie pozwola na odejście od grania na PC. Zresztą tidal hifi nadający we flac ma sie dobrze, cd wciąż sie sprzedają mimo ze mp3 jest wsrod masy popularniejsze tak samo PC będzie miał się dobrze. Ludzie lubia dobra jakość tylko nie zawsze ich stać na to. Ale zawsze kogoś stać.
Też nie liczę aby gry darmowe były w stanie zawładnąć rynkiem ale faktem jest to że rządzą pieniądze.
Kto ma forsę ten ma władzę...ale niestety pieniądze szczęścia nie dają i część graczy o tym wie i nie chętnie spogląda na to.
Kto pamięta te czasy kiedy gry były w miarę solidnie robione i nie było dodatkowego wyzysku pieniądza z strony gracza?
Ja wiążę przyszłość ze świetnymi i grywalnymi grami sieciowymi,które będą dały możliwość na krótkie posiedzenia(tak jak np. rocket league).Liczę też na świetne i rozbudowane gry fabularne tyle,że wykonane jeszcze lepiej niż te dzisiejsze.
Świetny artykuł Arasz.Ciebie można słuchać doprawdy bez końca.
Jak by ktoś nie spytał jaka gra free to play mi się spodoba. To bym na opowiedz spytał a jaką chorobę weneryczną preferujesz ;› ?
Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że tak to będzie w niedalekiej przyszłości wyglądać... Co nie znaczy, że rynek gier AAA na PC wymrze.
