Witam używam słuchawek Skullcandy Hesh 2 od ok. 3-4 lat ale skóra zeszła z nauszników i zaczęły się rwać. Teraz chciałbym je zmienić i potrzebuję słuchawek gamingowych do 200 zł. Mikrofonu nie muszą mieć, a jak mają to najlepiej odpinany. Dobrze by było jakby miały system 5.1.
Myślałem nad tymi: [link]
Jako że model przez Pana posiadany nie posiadał wbudowanego mikrofonu założyłem zatem, że następny również nie musi spełniać tego wymogu (co jest z resztą słuszne). Modele, które mam do zaproponowania, to:
1. Superlux HD669 (recenzja: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-superlux-hd669/)
2. Encore Rockmaster OE (recenzja: http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-encore-rockmaster-oe/)
Zostały one dobrane pod kątem wielkości i percepcji sceny, która jest jednym z najważniejszych cech przydatnych w grach (w zależności od gry będzie bardziej lub mniej ceniona)
Gwoli ścisłości oba modele posiadają po jednym przetworniku na muszlę. Systemy typu 5.1 czy 7.1 w słuchawkach są zbędne, gdyż dobre słuchawki stereofoniczne potrafią wykreować znacznie obszerniejszą scenę, zachowując przy tym detal. Jeżeli byłoby inaczej, to słuchawki skierowane dla wymagających (w tym takich, co cenią dobrą jakość dźwięku oraz tych, którzy zajmują się dźwiękiem z zawodu) opierałyby się właśnie o taki system. Te rozwiązania stosowane są w słuchawkach reklamowanych jako "Dla graczy" i biorąc pod uwagę wspomnianą jakość stereofonii, można je traktować jako chwyt marketingowy.
Jeżeli miałby jakieś pytania odnośnie wyżej wymienionych modeli, lub odnośnie audio w ogóle, proszę się nie krępować.
Tak jak pisałem nie potrzebuję wbudowanego mikrofonu ponieważ posiadam oddzielny. Potrzebne mi one są do CS:GO gdzie najważniejsze jest to żeby dźwięk był przestrzenny.
Widzę że link nie działa na górze to podam nazwę i link jeszcze raz.
Ozone rage st
I na innej stronie polecili mi jeszcze a4 tech Bloody g501
EDIT:
Niestety nie mogę podać linku do morele więc trzeba wpisać w google
Niestety, ale nie wypowiem się na temat podanych przez Ciebie słuchawek, gdyż ich nie słyszałem, jednakże zdecydowana większość osób jest w pewnej kwestii zgodna - słuchawki z podobnego przedziału cenowego lecz nie przeznaczone dla graczy bardzo często prezentują lepszej jakości dźwięk, co bywa też okupowane trochę niższym poziomem wygody. Nie radziłbym także sugerować się "pro sceną" z CS:GO, gdyż wiele osób (szczególnie te z najlepszych składów) jest sponsorowanych przez producentów takich słuchawek, by promować ich sprzęt.
Na stronie z recenzjami, którą Ci podałem znajduje się przydatny artykuł, którego lekturę również polecam:
http://www.audiofanatyk.pl/najlepsze-sluchawki-dla-gracza/
Brakuje w nim mojej drugiej propozycji (Encore Rockmaster OE), ponieważ jego recenzja pojawiła się po opublikowaniu tego poradnika i nie został on jeszcze zaktualizowany.
Jeżeli ja miałbym wybrać, to kierował bym swoją uwagę w kierunku właśnie Rockmasterów. Zakładam, że nie posiada Pan wzmacniacza słuchawkowego i takowy sprzęt podłączany jest pod zintegrowaną kartę dźwiękową w PC / laptopie. Jest to o tyle ważne, że Superluxy charakteryzują się większą impedancją (56 Ohm vs 32 Ohm) oraz niższym ciśnieniem akustycznym (wartość SPL; 98 dB vs 107 dB), taka kombinacja wartości jest niekorzystna dla kogoś, kto nie posiada wzmacniacza, ponieważ mogą one zagrać niewystarczająco głośno na integrze. Poza tym oferują większą wygodę oraz co najważniejsze - posiadają świetne wychylenie sceny na osi Z (przód-tył), do z pewnością przełoży się na dokładniejsze pozycjonowanie źródeł dźwięku.
W przypadku Superluxów głównym problemem jest pałąk (sam posiadałem bliźniaczy model), który ma niemiłosiernie wysoki docisk muszli do głowy. Problem da się rozwiązać poprzez zostawianie słuchawek na jakimś stojaku / pudełku w jak najszerszym rozstawie muszli ( przykład: http://www.abload.de/img/kopfhoererstaendervelac2sk.jpg ), po pewnym czasie powinien trochę poluzować.
Tylko ciężko te Encore Rockmastery dostać...
Sam chciałem je kupic jakoś w grudniu. Na allegro byla tylko 1 aukcja, z wygórowaną ceną (300zł) i czasem przesyłki mniej więcej 15-25 dni (chiny). No chyba, że się coś zmieniło.
W końcu kupiłem HD559, ale to już trochę inna półka cenowa :P.
Tak myślę jeszcze żeby może poczekać chwilę dozbierać 100 zł i kupić hyperX Cloud
W przedziale: "do 300 zł" o wiele lepszym wyborem byłyby AKG K240 Studio, jednakże ich wymagania prądowe są trochę wyższe od HyperX Cloud i najprawdopodobniej Pana Integra nie zdoła ich odpowiednio napędzić.
Pozwolę sobie zaproponować scenariusz, którym sam bym podążał:
Trzymałbym się pierwotnie wyznaczonego budżetu i monitorował allegro oraz sklep Audeos w poszukiwaniu omawianych Encore Rockmaster OE. Według mnie nie ma sensu dopłacać 100 zł do Cloudów, ponieważ w materii dźwiękowej nie będzie rażących różnic, oraz ich wymagania plasują się wyżej (Encore'y prawdopodobnie zagrają lepiej i głośniej).
W momencie zastrzyku większej ilości gotówki wykosztowałbym się na wspomniane wyżej AKG K240 Studio (o ile pół-otwarta konstrukcja kopuł nie stanowi problemu) i dokupił do nich DAC (przetwornik cyfrowo-analogowy) z wbudowanym wzmacniaczem. Taki zestaw powinien zmieścić się w granicach 600 zł i zapewnić optymalne doświadczenia zarówno w grach, jak i muzyce.
PS. Pragnę również rzec, że nie przestrzegam kategorycznie przed HyperXami, zawsze może Pan skorzystać z prawa do zwrotu towaru w ciągu 14 dni, jeżeli Pana źródło nie zapewni im właściwych parametrów pracy.
600 zł to już o wiele za dużo. Pół-otwarta konstrukcja także odpada. Muszę mieć słuchawki dobrze wygłuszone a HyperXy miałem już na głowie, testowałem je co prawda na zewnętrznej karcie dzwiękowej ale bardzo dobrze wygłuszały i dzwięk w grach był jeszcze lepszy. Muzyki na słuchawkach nie słucham, ponieważ mam od tego kolumny więc kwestia muzyczna mnie nie interesuje. Najważniejsze w nich ma być to żeby były wygodne (nauszniki najlepiej grubsze, żeby plastik na głośnikach nie uciskał uszu) oraz scena.
EDIT: Polecono mi także Superlux HD 681 EVO.
Oba modele z mojego pierwszego postu sprawdzą się lepiej, ze szczególnym wskazaniem na Rockmastery.
W takim razie chciałbym Pana przestrzec, że w świecie audio (tu mówimy konkretnie o słuchawkach) istnieje takie pojęcie jak "wygrzewanie". Najprościej mówiąc, polega ono na zmianach dźwięku w początkowym okresie użytkowania urządzenia i jest to powiązane bezpośrednio z ludzkim słuchem oraz przetwornikiem w słuchawkach. Najwięcej zależy od pierwszego czynnika i objawia się to przez przyzwyczajanie się ośrodku słuchowego do nowego brzmienia (jest to szczególnie słyszalne, gdy przesiadamy się na sprzęt o innej charakterystyce brzmienia). Troszkę inaczej jest w przypadku samych słuchawek - ich konstrukcja składa się z elementów, które wymagają... nazwijmy to "dotarcia" - przykładem niech będzie zawieszenie membrany, które poprzez długotrwałe "leżakowanie na magazynie" lub po prostu z nowości cechuje się mniejszą elastycznością w porównaniu do egzemplarza używanego przez dwa miesiące.
Doszliśmy zatem do bardzo istotnej sprawy, a mianowicie czasu takiego "wygrzewania". Nikt nie jest w stanie określić tego okresu precyzyjnie, gdyż zależy to od konkretnych słuchawek jak i samego słuchacza. Ja osobiście proponowałbym podejmować decyzję o ewentualnej sprzedaży po ok. miesiącu i mam tu namyśli codzienne użytkowanie liczone w godzinach.
Zapewne zachodzi Pan teraz w głowę i pyta: "Ale jak to, mam robić zakup w ciemno?" - otóż nic bardziej mylnego. W pierwszym poście zamieściłem linki do recenzji podanych modelów, po ich zrozumiałej lekturze będzie Pan w stanie określić, czy dany model przypadnie do gustu czy nie.
A co jeżeli wziąłbym Superluxy HD681 EVO MKII lub HD669 + Creative SoundBlaster Play 2, ponieważ podobno to w większości od karty dzwiękowej zależy pozycjonowanie. Niestety nie mam wolnego złącza PCI-E.
Jeżeli nie posiada Pan przedwojennego komputera, to według mnie nie ma sensu inwestować w takie prowizorki, pół-środki. Nowsze płyty główne (nie mówię tu oczywiście o dwu, czy trzyletnich modelach) posiadają już na tyle wystarczające układy, że taka dźwiękówka za 70zł może nie zrobić wcale różnicy. Ja osobiście miałem taki przypadek, że posiadałem słuchawki o niskim stopniu trudności w napędzeniu i podłączałem je do integry w PC'cie. Pewnego dnia zainwestowałem w zewnętrzną kartę dźwiękową z wbudowanym wzmacniaczem (bardzo dobry, często polecany produkt), kosztowała 340zł a dźwięk zyskał tylko na ogólnej czystości (brak szumów z wewnątrz), jednakże było to na tyle marginalne, że trzeba było się dokładnie wsłuchiwać, aby usłyszeć różnicę.
Jeszcze odnośnie karty dźwiękowej:
Słuchawki to ostatni element toru audio, na który składa się: przetwornik C/A (czyli nasza karta dźwiękowa), przedwzmacniacz, wzmacniacz i okablowanie. Ma Pan rację odnośnie pozycjonowanie, ale to nie jest wszystko, źródłem można tak naprawdę zmodyfikować całe brzmienie danych słuchawek (co przydaje się, gdy "domyślne" granie nam mało odpowiada), czy to w mniejszym czy większym stopniu.
Muszę Pana trochę zmartwić, otóż poziom pozycjonowania, oraz wielkość sceny, o której tak Pan marzy da się osiągnąć dopiero na znacznie wyższym pułapie cenowym.
Ja na Pana miejscu poczekałbym na Rockmastery i jeżeli będą odpowiadać, to zostać przy nich dopóki się nie zepsują, lub będzie znacznie większy budżet, gdy będzie można już pomyśleć o czymś bardziej profesjonalnym.
Według tego co udało mi się wyczytać w necie, to dopiero sprzęt za 200+ zł byłby w stanie zrobić coś więcej. Ten przypadek co opisywałem wyposażony był w Realteka ALC-889, w Twojej siedzi ALC-887, więc większych różnic prawdopodobnie brak.
Niektóre słuchawki są na tyle łatwe w wysterowaniu, że po przesiadce na wiele lepsze jakościowo źródło zmiany są niewielkie. Rockmastery należą do tych łatwiejszych, więc może okazać się, że ta integra im wystarczy. ;)
Niestety chyba nie dostanę już rockmasterow :/ Więc sprawa słuchawek dalej otwarta. Co powiesz o Hd681 Evo mk2?