Czy japońskie gry są antychrześcijańskie?
Albo jestem jasnowidzem ;) albo po łapkach w dół można się skapnąć przed włączeniem czyj jest ten materiał.
Cesarz Japonii Hentai Anime Toshiba zaaprobował ten materiał :)
Nie.
Jako że dominujące wyznania w Japonii to shintoizm, buddyzm i konfucjanizm + ew. taoizm, trudno żeby gry japońskie promowały obcą dla siebie religię. Swoją drogą dla chrześcijańskich duchownych wszystko co głosi politeizm, magię, reinkarnację itp. jest antychrześcijańskie. Bzdurny temat.
Może najpierw obejrzyj materiał zanim zaczniesz wypisywać takie "pierdu pierdu".
Jestem w robocie, nie mam tu czasu na oglądanie bzdur. Piszę tylko jak wygląda sytuacja religijna w Japonii i tyle.
No to nawiązując do materiału nie wiesz i tyle, wiesz że takimi komentarzami które nijak mają się do materiału i są negatywnie nacechowane godzisz w wizerunek osoby która się między innymi dla ciebie stara? Przemyśl to sobie jak następnym razem będziesz chciał się na kogoś napluć albo inaczej , jak ktoś cię opluje w pracy pomyśl że niczym się od tej osoby nie różnisz , pozdrawiam.
Albo jestem jasnowidzem ;) albo po łapkach w dół można się skapnąć przed włączeniem czyj jest ten materiał.
No ofc Jordan :D , smutne to trochę bo na youtubie ma zawsze dobre staty. Smutne bo tv gry to jest jakby ich dom w którym najwięcej się na Jordana pluje, miałem zawsze wrażenie że to miejsce jest bardziej oddane tym panom , nic bardziej mylnego .
Nawet na YT jest coraz więcej krytykujących komentarzy w stylu "znowu on?"
Materiały Jordana dzielą się na średnie i na słabe, ten to niestety kolejny słaby materiał.
Nie wiem ile lat jest już Jordan, ale lepiej chyba już nie będzie. Kacper zaczynał średnio, a teraz robi
najlepsze materiały na TvGry.
Mi się wydaje, że redakcja trzyma Jordana tylko po to bo, społeczność potrzebuję takiego osobnika jak, Paździoch z Kiepskich. Który wkurza, drażni i się go nienawidzi ;) ale czasami bywa śmieszny i pożyteczny ;);););)
Kiedyś za czasów Della i lordareona miałem właśnie dość tego pierwszego. Historia zatacza koło dla niektórych :p
Hejt na niego to typowy "bully-ing" - się gimby przywalają do dykcji a sami nie potrafią złożyć zdania poprawnie i coś tam seplenią przez zęby albo się czepiają tematów - no tak bo filmik Heda, który robi z siebie przez 10 minut błazna nie przekazując kompletnie nic merytorycznie są uwielbiane - jaka widownia takie gwiazdy. Potem sobie oglądnijcie jeszcze Rolnik szuka żony i kabaret małolaty :D
mi osobiście temat dyskusji bardzo się podobał, często ludzie nie zdają sobie sprawy jakie różnicę kulturalne i religijne mogą być w innych państwach jest to dość dojrzały i drażliwy temat jednak mi bardzo się podoba
Ciekawe, nie wiedziałem, że się je o to oskarża. Pewnie dlatego, że jestem kompletnie poza tematem (i bardzo dobrze, jak tak się przyglądam...).
Gwoli ścisłości - z przedstawionej argumentacji wynika, że za takimi grami nie kryje się antychrześcijańska intencja. To, czy sama gra jest w efekcie antychrześcijańska (intencjonalnie lub nie), to rzecz odrębna. Samo też pojęcie "antychrześcijański" jest wieloznaczne. Na gruncie przesłania, jeśli siłą pozytywną jest w grze piekło, a negatywną - niebo, to mamy do czynienia z czymś w sposób oczywisty bardzo ściśle antychrześcijańskim, ewentualnie faktycznie szkodliwym z punktu widzenia chrześcijanina, co nie znaczy, że powstało jako czyjś sprzeciw wobec chrześcijaństwa czy celowy atak.
PS: Autorze, ćwicz (dalej) staranną artykulację. Znam ten problem z autopsji.
Łapki w dół, durny temat o religii, japonia -.-, anime i między męska miłość w dupala. To musi być film od jordana...
Duchowni próbowali nakierować ludzi na swoją stronę w Azji, przez co dochodziło do przejęcia władzy przez m.in. Portugalię. Dlatego Japonia tak niechętnie przyglądała się katolikom.
Jordan, świetny materiał. Tak naprawdę to nie gry są problemem tylko to że duża część chrześcijan mianem "antychrześcijańskiego" określa wszystko co się rusza a nie chce dać cołaski... bo jakiś arcy tak powiedział...
I nie tylko japońskie i nie tylko gry - Harry Potter, Hello Kitty... a że na ACII natanki i terliki jeszcze nie rzuciły swoich klątw to tylko niedopatrzenie wynikające z tego że walka z papieżem jest dopiero pod koniec gry. No i fabuła dla takich tłuków może okazać się za trudna do ogarnięcia :P
Ja uważam, że Jordan robi dobra robotę, to że jego materiały nie trafiają w każdy gust, nie oznacza, że są kiepskie. Wybiera dość mało popularne tematy w naszym kraju. Ale to dobrze, bo jest różnorodność w TVGRY.PL.
Panie Jordanie!
Rozumiem Pańskie uwielbienie do kultury japońskiej. Samemu zdarzy mi się raz na ten przysłowiowy "ruski rok" obejrzeć jakąś "chińską bajkę", ale pragnę zauważyć, że jrpg i wgl gry japońskie to temat niszowy w Polsce. Wielu osobom się to nie podoba, ba nawet w pewien sposób uraża, chociaż nie do końca wiem dlaczego. Proszę się nie przejmować i dalej robić to co Pan robi.
Co do samego materiału mam jednak zastrzeżenie. Mniej kontrowersyjnych tematów na przyszłość. Temat religii ogółem jest bardzo drażliwy. Chrześcijaństwo jest religią ciągle żywą i będzie jeszcze przez jakiś czas. Podczas gdy wierzenia greków, rzymian czy dajmy na to słowian już niekoniecznie przez co wyznawcy tychże religii są nie mają za bardzo jak być obrażeni. I żeby nie ograniczać się tylko do Chrześcijaństwa chciałbym przypomnieć o tym jak wyznawcy hinduizmu (bodajże nie pamiętam za dobrze) pieklili się o przedstawienie ich bogów w Smite jako postaci grywalnych.
Dla tych TL;DR.
Mniej kontrowersji i tematów religijnych, więcej samego ukazywania gier japońskich jako czegoś co może się podobać.
Czy ja wiem czy to jest kontrowersyjny temat? Jesteśmy na portalu o grach a same gry są stygmatyzowane od lat.
Mnie raczej zaskoczył wybór takiej tezy gdyż odpowiedz sama się nasuwa (oczywista oczywistość?).
Oni wykorzystują naszą kulturę jak my ich. Raczej powinno nam to schlebiać, a wszelkie kontrowersje z tym związane łączą się z bzdurną idea tabu.
Materiał nie tyle odkrywczy ale ciekawy.
W dzisiejszych czasach wszystko jest antychrześcijańskie, religia to opium dla mas. A japońskie gry są po prostu słabe.
Cesarz Japonii Hentai Anime Toshiba zaaprobował ten materiał :)
Materiał Heda dał do zrozumienia, że w Polszy nie lubi się japońskich gier, a tutaj za chwilę materiał Jordana.
Czy prowadzący ma jakiś problem z rękami? Macha nimi ciągle i ciężko się skupić na tym co mówi.
Oooh mnie też to irytuje, chłopaki (nie wszyscy) mają taką dziwną modę na gestykulację przy tworzeniu materiałów, opowiadają i gestykulują, problem w tym że widać wyraźnie jak gestykulują na siłę, nie robią tego spontanicznie, naturalnie tylko machają tymi rękami, do każdego zdania jakiś gest, chcą inteligentnie wyglądać, ale to tylko rozprasza.
Świetny materiał. Nie rozumiem komentarzy które sugerują że skoro gry japoński są w Polsce niszowe i się ich nie lubi to nie powinno się o nich rozmawiać? Albo że temat chrześcijaństwa lub jakiejkolwiek innej religii w grach czy w czymkolwiek innym to tabu i się o tym nie powinno mówić? Ludzie opamiętajcie się i nie popierajcie CENZURY!
Gry. filmy o kontrowersyjnej tematyce, hejtowanie tematu przez nawiedzonych, jakby nie mogli zrozumieć, że należy myśleć zdroworozsądkowo, i trzymać rękę na pulsie.
Myślałem że ilośc łapek w dół jest uzasadniona kontrowersyjnym tematem a to tylko Jordan.
Widać w ostatniej klatce ten błysk oka co niewątpliwie jest wpływem szatana
Pierwszy raz oglądałem Zew Japonii i niestety chyba ostatni... To zdecydowanie seria nie dla mnie.
Taaak rozumiemy - lubisz kulturę japońską, nie przepadasz za chrześcijanami. Jak zwykle ci najzagorzalsi fanatycy bronią swojego opium, a przecież chodzi tylko o rozrywkę.. Jordanie, jak masz czarno na białym obrażanie kogoś lub czegoś (zaznaczam, że nie we wszystkich grach), to nie można zasłaniać się przemysłem rozrywkowym, czy jakimkolwiek innym. Wskaż jedną jedną japońską grę, która wyśmiewałaby/obrażała buddyzm, czy shinto, a zamkniesz usta rzeszy dyskutantów na całym świecie. Każda nacja ma jakieś historyczne religijne uprzedzenia, to chyba nikogo nie dziwi. Na koniec Twoje "podsumowanie" - czyli jak ktoś nie ma o czymś pojęcia, to wszystko mu wolno byleby zapewnił rozrywkę? Winszuję logiki. Twoje argumenty z niczego nie wynikają (to, że lubisz kulturę japońską to trochę mało), a sprowadzanie całej dyskusji do absurdalnej skrajności, tak jak to zrobiłeś w przypadku pokemonów i "chińskich bajek" (swoją drogą nie wiem w jakich obracasz się kręgach, ale ja od podstawówki do końca studiów nie spotkałem się z tym sformułowaniem ani z tym, że anime to satanizm) to już dziecinada. Może warto się czasami zastanowić dlaczego coś jakieś jest, a nie łykać wszystko jak młody pelikan i błyszczeć niewiedzą..
Nie zadowala mnie odpowiedź na postawioną tezę: czemu Japończycy robią gry, które w Polsce są krytykowane przez środowiska chrześcijańskie? Wg filmu dlatego, że wykorzystują bez zrozumienia motywy chrześcijańskie, że jest to zwykła róznica kultur. Tylko, że w PL krytykowane są PokeDemony i Hell-o-Kitty... i Diabolo. Gdzie w dwóch pierwszych grach są te wypaczone motywy chrześcijańskie? A Diablo brzmi wręcz jak wspaniała opowieść walki dobra ze złem - cała symbolika jest na miejscu i jest łatwo identyfikowalne po rogach i pentagramach a naszym zadaniem jest przegnanie diabołów w zaświaty. Więc materiał rozmija się z wiarygodną odpowiedzią na pytanie, które sam postawił [nie musicie tu śpieszyć z odpowiedziami, bo je znam, ale w materiale nie zostały zawarte więc kręcę nosem ;)]
Trzeba postawic sprawe jasno:
Ten material jest:
DENNY, KLAMLIWY, OSZCZERCZY i NIEPRAWDZIWY
Generalnie to dla pierwszej lepszej srednio ogarnietej w anime osoby jasne jest ze Jordan nie dosc ze idzie w zaparte - to wprost kpi sobie z widza (ktory statystycznie uwaza anime za "chinskie bajki" a widzial moze Dragon Ball i Sailor Moon)
To nie jest tak ze argumenty w materiale sa kiepskie. Te sa calkiem w porzadku.
Problem w tym ze WNIOSKI wyciagane to kpina i BREDNIE czystej wody.
problemem jest tez to ze Jordan jest w tym temacie super stronniczy - jako ze jest Weebo i nie chce by anime/japonskie gry w Polsce bylo odbierane zle
Prawda jest tez jak juz zauwazyl <Rydygier> w [8] ze samo pojecie antychrzescijanksie ma zdecydowanie "zbyt duzo" znaczen by go w tak blachostkowy i smiechowy sposob rozwazac.
reszta krytyki pozniej...