Recenzja filmu Assassin’s Creed – daleko od katastrofy
Byłem, zobaczyłem, oceniłem... na 7+/10
Jako fan serii jestem zadowolony, nie przychodzę na film jak recenzenci by szukać w nim wad tylko po to żeby spokojnie obejrzeć i się dobrze bawić. I nie zawiodłem się, czekam na kontynuację :)
Daleko od katastrofy? Filmy na filmwebie które mają poniżej 6/10 to same gnioty. Z niewielkimi wyjątkami.
30 mln AC potrzebuje jeszcze do wyjscia na 0, USA juz raczej ogolone, moze byc ciezko xd
edit: wow to jest jednak mmo czyli ulubiony chinski gatuenk, watpie zeby ac bylo generalnie w azji jakos wybitnie popularne...
Wiadomo czy film wszedł już do Chin? Tam produkcje dostają zazwyczaj spory zastrzyk do boxoffiice'u, np Warcraft
Film zarobił póki co 96 mln dolarów, więc do wyjścia na zero brakuje jeszcze ok. 154 mln. A dlaczego? Bo producent nie otrzymuje całych zysków ze sprzedaży biletów, a pi razy drzwi połowę, więc przy budżecie 125 mln dolarów, film musi zarobić 250 mln, żeby w ogóle się zwrócił. Do tego doliczyć jeszcze trzeba koszty marketingu, które z reguły nie są liczone do budżetu, więc powinien zarobić jeszcze więcej. Na chwilę obecną film jest kompletną finansową porażką i cała nadzieja producentów w tym, że Chińczycy będą na niego walić drzwiami i oknami jak na Warcraft.
Tak jak osoba wyżej napisała, AC to totalna klapa. Generalnie liczy się średnio 50% zysku z Ameryki - 40% z zagranicy (choc np. w Chinach ten zysk jest jeszcze mniejszy). A do budżetu trzeba jeszcze doliczyć cenę marketingu którą zwykle liczy się 50-60% budżetu produkcji. Będąc łaskawym film by wyjść na 0 potrzebuje co najmniej 360 mln. I tym razem Chiny nie uratują tego filmu.
chyba przygrzalo z tym 360mln, ze reklama wg ciebie kosztowala 2 razy wiecej niz caly film? force awakens nie mialo takiego marketingu(nawet calkowitego budzetu) a rekalmy fa byly doslownie WSZEDZIE
studenci ekonomii pierwszego roku czy co?
Jeśli jest taki jak Warcraft to podziękuje, czyli nowa scena co 15 sekund, bez wytchnienia byle do przodu. Szkoda, bo liczyłem na ten film...
Warcraft musiał by trwać z 6h by opowiedzieć go jak należy ... A nato ani hajsu ani pomysłu nie było ...
Mimo to sam film oceniam na 8, ale może dlatego że znam uniwersum warcrafta ...
Byłem, zobaczyłem, oceniłem... na 7+/10
Jako fan serii jestem zadowolony, nie przychodzę na film jak recenzenci by szukać w nim wad tylko po to żeby spokojnie obejrzeć i się dobrze bawić. I nie zawiodłem się, czekam na kontynuację :)
To samo można powiedzieć o kinowych Transformers'ach. Fani zabawkowych robotów i bezmyślnej jatki na ekranie uwielbiają te filmy, co nie zmienia faktu że prócz pierwszej części są one fatalne.
Jeżeli lubisz AC to brawo dla Ciebie że dobrze się bawiłeś a Twoje pieniądze na bilet nie poszły w błoto.
Ale wystawiając filmowi 7+/10 wprowadzasz w błąd osoby które idąc do kina oczekują czegoś więcej niż fanserwisu, tym bardziej jeżeli nie znają marki i chcą po prostu obejrzeć dobry film.
Ja również lubię się dobrze bawić. Każdy lubi. Ale można się bawić dobrze, zarówno na czymś dobrym, jak i totalnie słabym, polecam mimo wszystko mieć większe wymagania, co do rozrywki. Bo ten strasznie nudny film, rozrywką nazwać nie można.
Na podstawach na jakich recenzenci oceniają dziś filmy to prawie każdy jest przeciętny albo słaby, najlepiej nic nie oglądać bo prawie wszystkie filmy to nudne ścierwa.
Jak ktoś chce obejrzeć coś naprawdę słabego to włączcie sobie tvn i trudne sprawy
Moim zdaniem lepszy od passengers na którym nie dawno byłem
@Hambi-X
Wiesz co? Film AC zrobiony na podstawie gier AC, sponsorowany przez UBI, które znane jest graczom z robienia seryjnie otwartych, nudnawych światów dla kasy - to film dla fanów gry i paru milionów casuali. W zasadzie nie chodzi chyba nawet o to by film zarobił, ale by po dłuższej przerwie ludzie kupili AC: Empire.
A recenzenci niech się walą.
Moim zdaniem rozbestwili się ludzie Marvelem, Mrocznym Rycerzem itp. Teraz od kina akcji wymaga się głębi niczym od porządnego dramatu, akcji niczym z najlepszych Bondów, zaplątania jak w najlepszych thrillerach. Ja tego nie chcę - owszem uwielbiam batmany Nolana, ale oczekuję od takiego AC po prostu dobrej zabawy. Tak jak od Pitbulla oczekiwałem tego co w Nowych Porządkach i nie zawiodłem się. Chwała, że w UK grali to po polsku, bo masa żartów mogłaby umknąć.
Kino akcji ma być kinem akcji, kino na podstawie gry ma być kinem na podstawie gry. A o klapie mówi wynik finansowy. AC jeszcze nie widziałem, zapewne szybko trafi na HBO to zobaczę, ale zamiast recenzji wolę poczytać o notowaniach boxoffice.
,,Wiesz co? Film AC zrobiony na podstawie gier AC, sponsorowany przez UBI, które znane jest graczom z robienia seryjnie otwartych, nudnawych światów dla kasy - to film dla fanów gry i paru milionów casuali. W zasadzie nie chodzi chyba nawet o to by film zarobił, ale by po dłuższej przerwie ludzie kupili AC: Empire.
A recenzenci niech się walą. ,,
Właśnie! Walić ludzi którzy nie chcą być ogłupiani w kinie i nie są totalnie bezkrytyczni. Walić wszystkich, którzy nie przyjmą każdej kupy gówna bez najmniejszej linii oporu. Ja pierdziele, piękny manifest głupoty, mój drogi xd.
I ,,film zrobiony dla fanów,, jest naprawdę kiepskim wytłumaczeniem partactwa i głupoty.
,,Tak jak od Pitbulla oczekiwałem tego co w Nowych Porządkach i nie zawiodłem się. Chwała, że w UK grali to po polsku, bo masa żartów mogłaby umknąć.,,
Jak podobał ci się Pitbull to naprawdę nie ma co z tobą gadać jeżeli chodzi o jakiekolwiek ambitne kino....tak samo jak widać twój brak argumentów.
Właśnie zakończyłem ten żenujący seans...
Nawet spojrzenie przez pryzmat hobby nie pomoże...
Film jest nudny jak flaki z olejem,bez polotu,fabuła denna - czasem nawet dziecinna a reżyseria i dialogi to katastrofa...Kolejny przykład na to że nie należy robić filmów na podstawie gier.Nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak cieszyłem że się film kończy bo naprawdę oglądałem to na siłę walcząc sam ze sobą...
Jeśli ktoś wystawia temu filmowi więcej niż i tak zawyżone 5/10 to musi być najwyraźniej osoba która masturbuje się na sam dźwięk słów "Assassin Creed"...
Poza tym doszliśmy już do momentu gdzie gry wyglądają niejednokrotnie lepiej niż filmy i oferują po kilka godzin łącznie cutscenek+ rozgrywka - ogólnie oferując znacznie więcej niż taki kiep klasy B.Sugeruję więc pozostanie przy grach.
O ile w grach fabuła trzyma się kupy a i reżyseria jest znacznie lepsza,również ogólny odbiór to tutaj miałem wrażenie że to wszystko to jakaś jedna wielka chałtura - zabrakło dobrej reżyserii,jakości,ogólnie szlifu i to sporo...
Nic dziwnego że film na siebie nie zarobił - co oni myśleli że odwalą taką chałturę z AS w tytule a wszyscy wspomnieni wcześniej onaniści/fanboye uderzą szturmem na lokalne kina wypełniając po sufit sejf Ubisoftu!? Litości panowie.... i panie....
Moja ocena 3/10
No widzicie, ja w przeciwieństwie do was nie przyszedłem na film by przeżyć zaskakującą fabułę, genialną gre aktorską itp.
Ja przyszedłem oczekując kilka scen akcji pomiędzy AC a Templariuszami - a ten prosty wymóg został spełniony, nawet reżyserowi jakąś fabułę udało się w to wpleść uuu szok
Oczywiście że ten film jest rakiem kinematografii tu się z wami zgodzę, ale nie oczekiwałem od niego niczego ambitnego i mi się podobał i nie był nudny, acz nawet interesujący - porównajcie sobie to do obejrzenia CGI wstępnego do Wiedzmina 1 - niby nic tam mądrego nie ma a i tak się fajnie oglądało.
Nie byłem zachwycony . To czego oczekiwałem , nie daje tej satysfakcji. Równy poziom, fabuła, przy której nie zaśniesz , cały czas czegoś mi brakowało. Wszystkiego było ciut za mało :) . W sam raz na jeden raz. W skali od 1 do 10 daję 5/10.
Niestety film okazał się dla mnie rozczarowaniem. Jak zwykle w przypadku tego typu produkcji - niezły film, ale bardzo słaby Assassins's Creed. 5/10
Mnie to najbardziej zaskoczyło, że film nie uwzględnia za bardzo tego co się działo w grach
spoiler start
Wystarczyłoby przecież żeby Templariusze użyli normalnego Animusa, albo Asasyni użyli Jabłka i 99,99% problemów w filmie znika, a takich nielogiczności można znaleźć więcej
spoiler stop
Hejtujecie i hejtujecie ...
Sytuacja analogiczna do serii Call Of Duty. <- fala hejtu - sprzedaż zadowalająca jak nie wyżej.
Jestem ogromny fanem AC. Największe rozczarowanie czyli AC3 i AC: Syndykat nie odrzuciły mnie od marki ... a powinny ...
Filmowi daję ogromną szanse. Ogólnie opinie krytyków mam w d***e. Krytycy uznają wiele filmów za wspaniałe, które okazują się gniotem i nawet nie zarabiają na koszt produkcji.
Z filmami na podstawie gier jest tak : Albo są dobre (dla fana), albo rozczarowują (głównie fanów) , albo nakręcił je Uwe Boll ...
Odróżnij hejt od krytyki mój drogi. Akurat by nie lubić filmu o Haszaszynach, jest cała masa powodów. I to dobrych, łącznie z źle napisanym scenariuszem, który nie zostanie uratowany przez praktycznie nic. Niestety, i porównanie do Call of Duty jest raczej nie właściwe, gdyż film jest finansową porażką.
,,Krytycy uznają wiele filmów za wspaniałe, które okazują się gniotem i nawet nie zarabiają na koszt produkcji.,,
Ergo, sam fakt zarobienia na siebie nie definiuje tego czy film jest dobry czy tez nie. Taka np. Anomalisa, jest piękna i wzruszającą animacją o przemijaniu, ale nie ma szans by na siebie zarobiła, to nisza. Ludzie w większości wypadków mają przeciętne gusta i nie interesuje ich wielkie dzieła, które chcą im coś przekazać i dać do myślenia. Ludzie wolą nie myśleć i to nie tylko w kinie.
I ciekawi mnie to co mówisz..które z filmów, które zostały dobrze ocenione przez krytyków okazały się gniotami??
Zarobek nie równa się jakoś filmu pamiętaj o tym.
@Khael11
Film nie zarabia tyle ile planowano, sprzedaż jest słaba. Obecnie na boxofficie ma jakieś 150 mln, co na produkcję tej rangi jest baaaardzo średnim wynikiem (przypominam że światowa premiera była 14 grudnia). Najnowsze Call of Duty notowało spadek sprzedaży w analogicznym czasie po premierze względem poprzedniej odsłony rzędu 20%. To dużo. Także jeśli już używasz jakiegoś argumentu to chociaż sprawdź czy jest prawdziwy ;)
PS: Krytycy uważają za wspaniałe filmy, które często naprawdę są wspaniałe. Gdybyś choć odrobinkę był zaznajomiony z tematem to byś to wiedział. Po raz kolejny rzucasz mięsem "wyssanym z palca".
Póki co to słyszałem głównie, że nawet fani serii zasypiali na tym filmie.
Mi się podobało. Czekałem cały czas na kolejne wejście Caluma do Animusa bo sceny z XV wieku były po prostu fajne. Liczę na kontynuację.
Wiadomo że dla ludzi którzy nie grali w gry film czasami może być za szybki, niezrozumiały.
Ale to mam gdzieś bo ja grałem we wszystkie części (tylko słabego syndicate nie skończyłem) i się na filmie dobrze bawiłem
Z tego co czytam (na filmie nie byłem) adaptacja cierpi na tą samą wadę co Warcraft - za szybkie wprowadzanie fabuły. Asasyn lepiej by pasował na serial, gdyż pozwalałby na wolniejsze tempo, a także na lepsze zarysowanie postaci (co też zostało wskazane). Każdy odcinek oznaczałby kolejną wyprawę w przeszłość, gdzie poznajemy kolejny element układanki, ale również nie mniej ważny wątek toczący się w teraźniejszości. Tak to powinno wyglądać.
Nie wiem czemu pierwszy post AntyGimba u samej gory dostal tyle minusow. Mam na filmwebie ocenionych ponad 900 filmow i ciezko sie nie zgodzic z tym, co napisal. Glupie dzieci czy fanboje AC co obejrzaly 3 filmy na krzyz nie powinny miec w ogole dostepu do internetu.
Zminusowali go bo pojechał po "ich filmie". Tak to działa niestety, totalny brak krytycznego spojrzenia (albo chociaż spojrzenia z innej, nie fanowskiej, perspektywy) czy choćby szczątkowej polemiki na temat filmu.
Kocham kino, uwielbiam oglądać filmy. Rozumiem rozbieżność gustów, rozumiem osobiste preferencje itd. Jednak kiedy widzę opinie takich ludzi jak Khael11 czy J.S.K to coś mnie w środku delikatnie zaczyna uwierać. Są granice panowie, no są granice...
Film miał pewne niedociągnięcia, ale słabo je widziałam, bo zasłaniał mi je Michael Fassbender :D :D
Po całkiem dobrym warcrafcie i genialnym rogue one straciłem czujność i poszedłem na to coś .... omg jaki crap aż piszczy
Ktoś mi powie co się działo między tym
spoiler start
jak walczyli o jabłko w przeszłości a tym jak już je mieli templariusze
spoiler stop
bo zasnąłem w tym momencie Wtf?
spoiler start
Aguilar przekazał jabłko Krzysztofowi Kolumbowi więc Sophia z Rikkinem polecieli do jego grobu i znaleźli jabłko. W między czasie Callum zaczął widzieć swoich przodków w tym matke która mu mówi coś w stylu pamiętaj o credo i asasyni rzucili się na templariuszy
spoiler stop
W moim odczuciu, to jeden z lepszych fimów jakie widziałem. Przez cały seans siedziałem wpatrzony w ekran. Zobaczyłem w filmie to czego się spodziewałem i to, co nawet nie przyszłoby mi przez myśl.
[Spoiler Scena, w której Calluma otaczają Asasyni znani z gier, wśród nich chociażby Arno, czy Edward]
Oczywiście jest to moje subiektywne spojrzenie na ten film, bo prawdopodobnie obiektywną ocene uniemożliwiła mi kaptur na głowie i kredo w sercu. Więc podsumowując jako fan serii, jestem zachwycony i czekam na więcej.
P.S.
W tekście jest błąd. Kredo brzmi "nic nie jest prawdziwe", a nie "nic nie jest prawdą" :)
DanuelX wiem, moja język polska trudna bycia, ale zorientowałem się za późno xD.
Mnie też się bardzo podobał, szczerze? nie wiem czego ludzie oczekują po dzisiejszych filmach w kinie że jadą po całkiem spoko wykonanej adaptacji ac
Nie mogli by zrobić normalnej fabuły , np. o Ezio. Denerwuje mnie ten wątek współczesny.Jak by go nie było film odrazu były lepszy.
Film średni,momentami dobry a ogólnie przeciętny co było do przewidzenia zresztą
Przybyłem, zobaczyłem, oceniam 8/10. Punkty odjęte za trochę za mało scen w XVw i za brak wozu z sianem :P
Generalnie film spoko, choć przytoczony w tekście filmowy Prince of Persia jako ekranizacja moim zdaniem wypadł lepiej. Historia całkiem w porządku, ale rzeczywiście widać że w ok. 100 minutach próbowano streścić wszystko co najważniejsze w serii Assassin's Creed. Ja byłem w stanie się w tym połapać ale siedząca obok mnie towarzyszka skwitowała seans soczystym "o czym to kur*** było?!" xD Takie 6/10, największy plus daję za Animusa, rzeczywiście to ogromne ramię robi wrażenie i trochę przeraża, fajnie jeśli Ubi wykorzysta jakoś ten pomysł w kolejnej grze z serii.
Swoją drogą, było kiedyś słychać ploty że The Division też doczeka się swojego filmu, jeśli tak to mam nadzieję że pójdzie im lepiej niż przy asasynie, zaplecze fabularne tej gry jest bardzo przyzwoite i odpowiednie przelanie go na ekrany kin może skutkować solidnym apokaliptycznym thrillerem, oby.
Gdybym miał potraktować serio większość wpisów, to musiałbym sobie podciąć żyły.
Byłem na filmie. Bywały momenty kiedy dostawałem ciarek na plecach, lecz to tylko momenty w których przenosił się on poprzez Animusa do przeszłości, której w filmie moim zdaniem było zbyt mało. Jestem fanem serii komputerowej. Po wyjściu z kina cały czas miałem niedosyt jeśli chodzi o czasy przeszłe w 3/4 filmu to teraźniejszość a 1/4 to powrót do przeszłości. W sumie cały urok Assasin's Creed to czasy średniowiecza, renesansu itd czyż nie ? Fabuła w miarę fajna lecz bardzo byłem nastawiony że zobaczę ogrom scen z przeszłości to mnie bardzo zawiodło.
Powiedzieć o tym filmie że jest słaby to dosyć spore nadużycie, kiedyś bardzo lubiłem tą serię, ale ostatnie dwie odsłony sobie podarowałem. Film naprawdę solidny trochę nie rozumiem czepiania się fabuły (co mogli czego nie, użyć jabłka itd) film odzwierciedlał podejście właściwe do serii gier i książek, użycie jabłka dla assassina to zbrodnia, zdrada creedo. Efekty naprawdę dobrze zrobione fajny filtr nałożony na czasy średniowieczne, walki zrobione z pomosłem i co najistotniejsze widać ogrom pracy w choreografii, aktorzy nie wyglądają jak zawieszeni na linkach a ciosy zwłaszcza pół obroty wykonane jak przez ludzi świetnie znających sztuki walki. Może faktycznie pół godziny filmu by się przydało by akcja w średniowieczu nie skakała z miejsca na miejsce, zwłaszcza że średnio rozgarnięty amerykanin nie odnajdzie się w sytuacji gdy jeszcze przyjdzie mu czytać napisy bo jak wiemy część dialogów jest po hiszpańsku, ocena 7
oglądałem ale film nie zrobił na mnie wrażenia , daję z kali od 0-10 daje 4 ale to tylko za efekty , ogólnie nuda
