Za chwilę święta i tak mnie ciekawi co się u was je? Wiadomo, co rodzina, co region Polski to inne potrawy.
U mnie to jest zawsze:
Grzybowa
karp smażony (w galarecie też ale ja nie lubię) - w tym roku wiem że będą też inne ryby ale nie wiem jakie
pierogi
makowiec
bigos (no ale to od pierwszego dnia świąt)
kutia jest rzadko, czasami, słodkie to jak cholera
Rodzinka wsuwa też zimne nóżki i śledzie ale ja nie lubię.
A jak to u was wygląda w Wigilię i ew. kolejne dni? Możecie też napisać region gdzie mieszkacie bo to jest ciekawe jak się różni kuchnia i tradycja w poszczególnych częściach kraju.
Grzybowa i barszcz czerwony z zup. Z ryb smażony karp i sandacz oraz ryba po grecku. Bigos, a do bigosu "ziemniory". Pierogi nie takie tradycyjne z kapustą i grzybami a z samymi grzybami. Zawsze jeszcze jest sałatka z śledziem. Zachodniopomorskie się kłania!
Wiem że barszcz czerwony jest w wielu miejscach w Polsce na Wigilię ale u mnie w rodzinie barszcz czerwony jest robiony zawsze na Sylwestra :)
Barszcz, schabowe, pierogi z mięsem, kapusta zasmażana, groch puree, tort czekoladowy.
No i zapomniałem o różnych sałatkach:D I kapusta z grochem :)
Barszcz z uszkami na pierwszym miejscu, potem tatar, karpatka i może de volaille.
Płatki na mleku, potem jakaś pizza/ kebab zależy co kto preferuje. Do tego kurczak z sałatką grecką. Niezbyt dużo dań i bogato, ale ważne, że rodzinnie.
Tak jak co roku ten temat pojawia się tu na forum tak co roku u mnie jada się to samo. Czyli w kolejności chronologicznej najpierw wjeżdża barszcz biały z grzybami, potem pierogi z kapustą i grzybami, następnie kluski z makiem no i ryba chyba jakaś panga aha no i jest również karp po żydowsku.
Jajecznica, potem wieczorem do jakiejs budki z kebabem. Potem se ziolo zapale, obejrze jakiegos pornosa i spac.
Czyli dzień przegrywa zaliczony:)
Zawsze w Wigilię jestem głodny, bo same ryby i nic konkretnego. Dawać mięcho!!1one
Barszcz z uszkami ponad wszystko! ;)
Od karpia stopniowo odchodzimy. Są lepsze ryby.
To co zwykle, czyli barszcz z pierogami/uszkami i rybę.
ślecia z japkiem i pomarańczo.
no i karp - dobry i dobrze zrobiony, ale to trzeba umić...
Ryż z cebulą, kasza z cebulą, barszcz z krokietami i uszkami, śledzie, ryby panierowane, ryba po grecku, grzybowa, kapusta z grochem, jakieś ciasta, kompot z suszonych owoców, czerwone wino wytrawne, i coś bez czego nie obejda się u mnie święta i pochlaniam tego tak mnóstwo że ciężko się później poruszać.
PIEROGI, nie ma nic lepszego od nich, mniam :)
Jedzenie.