Far Cry, Crysis, kryzys. Jak najlepsza grafika nie pomogła Crytekowi
Myślę, że dzisiejszy growy świat trochę przesadza z tą wyjątkowością tej firmy, właśnie przez pryzmat grafiki. Bo dzisiaj mamy już nowych "liderów" w tym segmencie. Albo inaczej - inne silniki są na topie i w najbliższym czasie pokazały klasę:
-Frosbite
-Redengine 3
-Chrome Engine 6
Także ja im życzę żeby ok, dalej działali, dalej zachwycali grafiką, żeby zrobili tytuł który będzie dobry i który się dobrze sprzeda. Ale jak upadną, cóż, po mojemu to tak naprawdę nic wybitnego nigdy nie stworzyli, no przecież w grze nie tylko grafika się liczy, czym byłby Wiedźmin 2 czy trójeczka, gdyby tytuły nic ponadto nie miały? Pierwszy Crysis podołał. Ale być może dlatego że tamtejszy rynek miał za małe wymagania.
Pomogła. Serię FC zabiło Ubi, a Crysisa gracze, którym Crysis nie szedł na max detalach, przez co firma straciła, bo mało kto mógł sobie pozwolić na wykorzystanie jej w 100%-tach.
I Wiedźmina 3 też "zabijają gracze", którym gra nie chodzi na max detalach? Daj spokój z takimi tłumaczeniami. Ich gry są dobrymi benchmarkami, ale co najwyżej średnimi grami. Valve kiedyś pokazało jak powinno się dobrze robić gry, które mają dobry/bdb gameplay i grafikę podnoszącą poprzeczkę. Crytek tego nie potrafi.
Co ty bredzisz, fc crytek sprzedał wiec nie ich wina, crysis to była dobra gra i sukces, no ale to trzeba być po prostu hydro, dobra grafika = dobra gra, beka, no i oczywiście vr, jak jest vr to wypas, nieważne ze gra gówno
Co ci ludzie mają z tą fabułą w strzelankach. Nie musi jej być, żeby dobrze się grało.
Nareszcie powrót bardzo ciekawej serii filmów Jordana. Dobry content.
Problemem Cryteka jest to ze sa szkopami. Crysis byl pod pewnymi wzgledami dla fpsow tym, czym Gothic dla rpgow. Rozrgrywka z bardzo rozsadnymi mechanikami i logiczna fabula. Tylko o ile Gothic byl mala/srednia gra, Crysis byl rozbuchanym produktem ktory powinien byc bardziej przystepny dla mas jesli mial zarobic ogromna kapuche. Nie mozna zrobic taktycznej strzelanko-skradanki (z nastawieniem na skradanke) przy ogromnym budzecie, z zaloga liczaca ~700 osob i sprzedawac ja fanom Halo czy Killzone'a. W Crysisach (bez 3) nie mozna wyskoczyc na gole klaty z wieloma przeciwnikami i pruc gdzie popadnie (chyba ze ktos bardzo ogarnia kombinezon, taktyke i mechanike) nawet na normalu. C2 jest banalny gdy gramy z maskowaniem i pojedynczym eliminowaniem celow - to nie jest styl rozgrywki jaki laduje sie do blockbusterow (Ubi wie cos na ten temat i wystarczy popatrzec na AC czy chocby F3 i 4).
Nie nadaja sie na tworcow wysokobudzetowych gier bo najzwyczajniej w swiecie nie ogarniaja jak w takie gry powinno sie grac, nie da sie sprzedac takich gier liczac tylko na grafike i hardcore'owcow. Nie potrafia takze sprzedac nic malego, bo laduja grube miliony we f2p i skupiaja sie na rynku rosyjskim. Miliony w takich grach laduje sie nie w grafike i realizm tylko reklame i UZALEZNIAJACA rozgrywke. Z VR to juz wogole chyba nie przeliczyli czy im sie to zwroci....
Szkoda, bo Crysisy to zacne gry, w mojej prywatnej hierarchii plasuja sie w czolowce najlepszych fpsow. A muzyka Zimmera w C2 rzeczywiscie byla zajebista:)
Oni akurat sa turkami, co jest podane na poczatku materialu. Na dzien dzisiejszy jak to sie ladnie mowo "niemcami tureckiego pochodzenia"..
Far cry zabiło ubisoft wraz z denuvo. Sprzedaz ostatniej czesci byla najmniejsza. A grywalnosc najslabsza (nawet do końca nie przeszedłem bo mnie znudziła) i benchmarkow i modow z tego juz nie bylo (denuvo takich rzeczy nie umozliwia). I efektem jest slaba sytuacja producenta.
Wniosek dla producentów: Z dala od ubisoft.
Boże, co za bełkot.
Bo primal to wykastrowany syf bez fabuły, a nie wina denuvo, wina tego, ze gra jest gniotem co tu ukrywać.
Wy z tymi datami w nickach wszyscy tacy bystrzy inaczej?
Ale zdajesz sobie sprawę, że Crytek sprzedał prawa do marki po wydaniu pierwszej części? Ostatni Far Cry był porażką przede wszystkim ze względu na nietrafiony koncept. Natomiast mylisz się i to bardzo mieszając denuvo do kwestii benchmarków i ogólnie oprawy gry. Far Cry 3 też nie był żadnym benchmarkiem w momencie premiery (co zresztą było mu wytykane), a jednak okazał się dużym sukcesem. Słowo klucz to niestety multiplatformowość. Była to świadoma decyzja Ubi, którą można popierać bądź nie, ale przyniosła im zamierzony profit. Inna sprawa, że potem nie byli już w stanie wyciągnąć tak wiele z tej serii. Tu niestety wychodzi właśnie typowe Ubi - osiągają coś fajnego (podobnie było z AC), by potem rozmienić to wszystko na drobne. W dalszym ciągu nie ma to jednak nic wspólnego z Crytekiem, który w tym czasie miał już swoją nową serię - Crysis.
Na jakiej podstawie oceniliście, że crysis 3 i ryse poniosły porażkę? Bo nie widzę żadnego argumentu po za "tak nam się wydaje".
A ten tekst na końcu to jakieś jaja, musi mieć dobrą grafikę, taa, jasne.
Pomijając oceny tego drugiego - gdyby odniosły sukces, to Crytek byłby w lepszej sytuacji finansowej niż jest teraz i nie musiałby zamykać swoich studiów, zostawiając jedynie dwa.
Ale skąd ty wiesz czego powodem jest ich obecna sytuacja, nie masz na to żadnych dowodów, które wiązałyby obecną sytuację ze sprzedażą tych gier, po prostu nie masz, równie dobrze, mogli źle zarządzać, podejmować złe decyzje.
Po za tym co mają do tego oceny ryse, miał przecież w miarę, porażka to to na pewno nie była, a jest wiele gier co miały i gorsze zarobiły swoje.
Żeby się rozwijać technologia musi iść w parze ze świetną rozgrywką? Jasne, potwierdza to bardzo dobrze słabo sprzedający się i jednocześnie wysoko oceniany Titanfall 2. Gry sprzedaje marketing a nie ich jakość.
Co nie zmienia faktu, że sama technologia też nie wystarczy, nawet z najlepszym marketingiem. Taki Battlefront może i sprzedał się nieźle, ale na dłuższą metę trudno tu mówić o jakimś spektakularnym sukcesie (biorąc pod uwagę siłę marki i właśnie marketing).
Materiał spoko.
Jedna uwaga językowa:
Nie ma czegoś takiego jak "najmniejsza linia oporu".
Jest za to "linia najmniejszego oporu".
Świąteczne pozdrowionka!
Szkoda Cryteka. Na Crysis zalapalem sie za pozno aby legenda "palacych pecety" fajerwerkow robila na mnie wrazenie, ale dwojke i trojke lubie. Nawet wole. Fakt trojka mimo łuku byla najbardziej bezplciowa, ale byla to porzadna gra od sprawdzonego studia. Co do Rise, mysle ze Crytek sparzyl sie mocno na wspolpracy z microsoftem, czego efektem jest wersja PC ktora nikt sie nie interesuje, bo po co? Niby gdzie mam ja kupic? Nie widzialem jej nigdy na pasku reklam zadnej dystrybucji gdzie kupuje gry. Co do zwrocenia sie do od czasow Warface do moba i online, no to byl blad nie do wybaczenia. Sam do tej pory w Warface nie gralem, i jakos nie zamierzam. Nie wiem co Jordan miales na mysli mowiac wprost ze nowe Wolfenstein i Doom robia z gracza idiote.. Zycze Crytekowi takich produktow wlasnie.
Szkoda Cryteka i to bardzo... Niemniej z samą grafiką bez solidnej fabuły nie da się zajść daleko...
