Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Rogue One najlepszym SW od 1977? Pierwsze opinie.

11.12.2016 21:00
1
2
Durothor
5
Centurion

Rogue One najlepszym SW od 1977? Pierwsze opinie.

http://collider.com/rogue-one-reviews-star-wars/#twitter

Pojawiły się pierwsze opinie, są one bardzo, bardzo entuzjastyczne. Podobno Disney przepuścił zaskakująco mocny film.

Wszyscy piszą o szokującej scenie z Vaderem:

spoiler start

jego zmasakrowane ciało ma zostać pokazane bez zbroi, a nawet mechanicznych rąk i nóg (kadłubek)...

spoiler stop

Nie wiązałem z filmem wielkich oczekiwać, ale... byle do czwartku.

W spoilerze link do zdjęcia odnośnie wcześniejszego spoilera:

post wyedytowany przez Durothor 2016-12-11 21:01:21
11.12.2016 21:02
.:Jj:.
2
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Po przejęciu przez molocha Disneya również widziałem tylko równię pochyłą. Ciekawe, ciekawe.

11.12.2016 21:05
Mutant z Krainy OZ
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Zone na przebudzeniu mocy musialem budzic po seansie bo z nudow przysnela, teraz nie wiem jak ja namowic na lotra 1.

11.12.2016 21:06
3.1
3
Durothor
5
Centurion

Dziwne w sumie, Przebudzenie wydaje się takie "casual friendly", gorzej z fanami.

12.12.2016 15:42
3.2
misuu
0
Konsul

durothor nie casual frendly tylko idiot frendly nie każdy musi mieć dziewczynę idiotkę nie ?

12.12.2016 16:16
Matysiak G
3.3
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Bo przecież SW to takie ambitne kino...

11.12.2016 21:09
Skankhunt42
😐
4
odpowiedz
Skankhunt42
2
Centurion

Force Aweknes ma 92% a dla mnie to plastikowe dziadowstwo bez klimatu starych star warsow.

Obejrze jak bedzie na DVD ale ogolnie do nowych star warsow mam nastawienie negatywne, tym bardziej ze czeka nas ich zalew w ciagu kilku nastepnych lat.

post wyedytowany przez Skankhunt42 2016-12-11 21:10:17
11.12.2016 22:50
😊
5
odpowiedz
Wen-Chi Lee
42
_

Interesująca informacja, akurat miałem zamiar sobie w ten grudzień podarować już kino :) Widocznie trzeba będzie to jeszcze drugi raz rozważyć.

12.12.2016 15:40
😁
6
odpowiedz
misuu
0
Konsul

było do przewidzenia ze ten film będzie zejbisty, biorąc pod uwagę że SW VII to film dla wyjątkowych głąbów, a że na golu się SW z 2015 podobał to nie dziwne tutaj głąbów zatrzęsienie. Każdy kto pisał że R0 będzie niezły od razu był mieszany z błotem bo to było nie do pomyślenia dla gimbazy umysłowej która za wzór obrała sobie avengersów

post wyedytowany przez misuu 2016-12-12 15:40:56
12.12.2016 16:09
7
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

EPVII to dla mnie 6/10 - nie wiele lepsze od Nowej Trylogii (Stan rzeczy może się zmienić, kiedy w końcu rozwinął wątki i zatkają dziury w kolejnych epizodach), no ale mimo wszystko na Rogue One lecę bez zastanowienia.

post wyedytowany przez zanonimizowany805622 2016-12-12 16:09:59
12.12.2016 16:22
kluha666
8
odpowiedz
kluha666
165
See you space cowboy

Po obejrzeniu Przebudzenia Mocy, ciężko dać szansę Łotrowi. Film był bardzo kiepski i tylko w sumie marka go ratowała.

12.12.2016 17:58
secretservice
9
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Powiem więcej, to najlepsze SW od 1939.

14.12.2016 22:29
Viti
👍
10
odpowiedz
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Byłem, przed chwilą wróciłem z kina. Powiem jedno. Idę na ten film raz jeszcze, do IMAXa tym razem. Po obejrzeniu każdy stwierdzi, że da się zrobić film z uniwersum GW który starych fanów wyrwie z butów a gimbę przestraszy i wygoni z kina do mamusi.

14.12.2016 22:55
maviozo
11
odpowiedz
maviozo
226
autor zdjęć

To dlatego, że mają względnie wolną rękę, a jednocześnie markę.
Marka - wiadomo, tłumaczyć nie trzeba.
Wolna ręka - no bo to side story, zawsze można powiedzieć, że to prawie osobny ciąg wydarzeń, nowi bohaterowie, z którymi można zrobić wszystko. Nie muszą się trzymać SW, poza nawiązaniami dla fanów.

W sumie aż dziwne, że nie wpadli na to wcześniej.
Nie żebym był jakimś zagorzałym fanem, ale pewnie pójdę, nie robiąc sobie nadziei ale też nie nastawiając się na Bóg wie co. Po prostu odmóżdżyć się, spotkać ze znajomymi.

14.12.2016 23:50
12
odpowiedz
Durothor
5
Centurion

Czytam sobie opinie w necie, sam idę jutro, ale najwięksi hejterzy Przebudzenia chwalą - że o takie SW walczyli, itd.

Podobno bardzo inny film od epizodów.

14.12.2016 23:52
A.l.e.X
13
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Viti - jak pisałem rok temu że tak będzie bo już sam scenariusz wydawał się niezły, a potem jak zobaczyłem zdjęcia to tylko mnie to utwierdziło, to na golu napisali "wygląda jak budżetowy odcinek serialu, będzie straszna chała, a do VII to nie ma co porównywać" efekt jest mniej więcej taki. SW VII to straszny gniot, a R0 wypadł fantastycznie. Film był jeszcze mroczniejszy ale Disney nakazał przebudowę, szkoda bo dzisiejsze filmy to zlepek Marvelowsiego hihu.

15.12.2016 01:05
NewGravedigger
14
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

nie wiem gdzie jest tam mrok, może porównując do oryginalnej sagi.

Dla mnie nic specjalnego, drugi raz na pewno nie obejrzę. Ale fanem SW nie jestem i oceniam jako zwykły film.

jeden duży plus

nie rozpisując spoilerów - CGI

post wyedytowany przez NewGravedigger 2016-12-15 01:05:59
15.12.2016 02:15
15
1
odpowiedz
Reppu
109
Generał

Co wy porównujecie, to jest spinoff-w pierwszej minucie widać że to coś innego
ale wyszedł bardzo dobrze, mogą takie filmy kręcić nawet dwa razy w roku ;-)

15.12.2016 08:28
Viti
16
odpowiedz
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

A.l.e.X -> Szczerze, ciężko mi jest sobie wyobrazić film jeszcze mroczniejszy. Miejscami było normalnie jak w TESB.

Z tym gniotem bym się średnio zgodził. Film był niezły łamane na dobry. Takie szkolne 4=.

15.12.2016 08:51
Parker
17
odpowiedz
2 odpowiedzi
Parker
168
Konsul
5.0

Ależ to było nudne. Nawet nie chce mi się rozpisywać. Jest jeszcze gorzej niż w Przebudzeniu mocy. Chciałbym napisać, że wyrosłem najwidoczniej z tego typu rozrywki, ale obiektywnie patrząc, ten film był potwornie nudny.

15.12.2016 09:07
koobun
17.1
2
koobun
42
wieszak

ale obiektywnie patrząc
Twoja opinia jest z definicji subiektywna.

15.12.2016 09:46
17.2
Wen-Chi Lee
42
_

To ciekawe, według mnie VII była już dość nudna nie licząc kilku momentów, za to typowe momenty akcji jak te pod koniec filmu (walka na x-wingi i blastery) mnie kompletnie nie urzekły. Czy w Rogue One znajdę coś dla siebie?

Jak oceniasz dwie pierwsze trylogie? (tak dla porównania z Twoją oceną tego filmu)

30.12.2016 22:51
maviozo
18
odpowiedz
maviozo
226
autor zdjęć

da się zrobić film z uniwersum GW który starych fanów wyrwie z butów a gimbę przestraszy i wygoni z kina do mamusi.
Oglądaliśmy chyba dwa różne filmy.

31.12.2016 01:28
👍
19
odpowiedz
Wen-Chi Lee
42
_
8.5

A mi się film bardzo podobał. Dużo lepszy od zeszłorocznego i pozbawiony w znacznej mierze kiczu wstawionego na siłę do FA. Jeden z moich ulubionych filmów SW.

31.12.2016 08:56
legrooch
20
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Wczoraj wreszcie obejrzałem. Niestety wersję 2D z dubbingiem :/

Ogólnie przynudzanie, choć lepsze niż wszystkie nowe części. Kapitalna scena korwetą i 2 SD!!! Czuło się moc :)
No i fajne CGI :)

31.12.2016 09:41
21
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1074990
29
Generał

Ogólnie średniawe, fabularnie/aktorsko płaskie, schematyczne i nudne, rzemieślniczo przyzwoite kosmiczne "fątasie". W związku z tym faktycznie bodaj najlepsze SW, jakie widziałem (a i tak szkoda czasu). Chyba pierwsze SW, którego target wiekowy to nie 12-14 lat (nie do pojęcia dla mnie, dlaczemu takie rzesze dorosłych ludzi, w tym paru mi znanych a niegłupich, tym się tak jara). Oraz pierwszy film w 3D, jaki widziałem. I do tego się nadaje dla niefana SW. Żeby sobie podziwiać efekty specjalne w 3D.

Kapitalna scena korwetą i 2 SD!!!

Czy to się fizycznie biorąc trzymało kupy w ogóle? Mam silną obawę, że zupełnie nie. Skąd się wzięła energia powodująca tak niszczącą kolizję? Nie z ciągu malutkiej korwety ewidentnie (było pokazane, jak nikły efekt wywiera). Ani nie ze zderzenia obu okrętów - skoro leciały w szyku, z tymi samymi wektorami, wzajemna prędkość praktycznie 0. Jedyna, malutka różnica tutaj to wpływ ciągu korwety. Ale może jakiś fizyk objaśni, że owszem, znawcą nie jestem. Logicznie nijak się kupy nie trzymało - okręt miał mnóstwo czasu, by skompensować i uniknąć kolizji. I który bałwan w kosmosie leciałby tak niemożebnie blisko drugiego bałwana. No, ale filmy SW to bajki w kosmosie, być może nie na miejscu jest oczekiwać tego rodzaju realizmu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-12-31 12:15:00
31.12.2016 11:33
legrooch
😃
21.1
legrooch
231
MPO Squad Member

To jest rozrywka, a nie film popularno-naukowy. A "bziu bziu" laserów w próżni ci nie przeszkadzało? xD

31.12.2016 12:14
21.2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Owszem, ale z przyzwyczajenia już nie aż tak. Nawet nie wspominam o tym, bo prawie nie ma SF bez dźwięków w próżni, nie mówiąc o fantasy czy kosmicznych baśniach pokroju SW, gdzie ta poprzeczka wisi znacznie niżej. Przywykło się. Za to wyjątek jakiś na tym tle tym mocniej zaskakiwałby in plus.

To jest rozrywka

Rozrywka jest dla mnie lepsza, gdy pewna doza realizmu zachowana (wiarygodność świata przedstawionego ma znaczenie, nawet w fantasy). W mienionej scenie nie czułem mocy, a lekki niesmak, takie wewnętrzne "tja, yhy, jasne". Tu akurat aspekt fizyczny nie jest jakimś ornamentem bez znaczenia, a kluczowym elementem sceny istotnej dla przebiegu fabuły - jeśli to nie bangla fizycznie, cały "pomysł" o kant de sobie można i fabuła się niniejszym sypie.

Jednak w tym wypadku to i tak marna rozrywka się okazała, więc nie ma o czym mówić.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-12-31 12:45:10
31.12.2016 10:36
22
1
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Byłem, obejrzałem, połowę filmu przespalem. Nie wiem co w tym filmie było takiego mrocznego i strasznego. Scena z Vaderem? Główna bohaterka irytujaca, reszta "ekipy" bez wyrazu, nie wiem już jak oni się nazywali. Szczerze to nawet na filmie nie wiedzialem bo byli tak niewarci zapamiętania, że nie skupialem się. Paradoksalnie przez to, że w tym filmie tak dużo się działo był dla mnie nudny bo po prostu czasem nie nadązalem co się tam dzieje. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się usnąć na filmie. Obudzilem się na końcówkę i epicka scenę z Vaderem, jedyną dobra w tym filmie. Było go za mało. Efekty specjalne na plus.

Dla mnie straszny gniot, dałbym w porywach 4/10, w życiu nie poszedlbym drugi raz. No ale to moja opinia.

starych fanów wyrwie z butów a gimbę przestraszy i wygoni z kina do mamusi.

What :D co tam miało kogokolwiek przestraszyć, chyba 8 letnia dziewczynkę bo ten pan w czarnej pelerynie taki zły i niedobry i zabija innych panów :D przez calą minutę filmu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2016-12-31 10:39:30
31.12.2016 12:23
23
1
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany622647
142
Legend
9.0

Opinię wyżej można sobie w dupę wsadzić.

Przebudzenie Mocy było dobre. Łotr 1 zaś jest najlepszym SW w historii - zaraz za Nową Nadzieją i Imperium Kontratakuje. Ciekawi bohaterowie, świetne sceny batalistyczne, idealne połączenie z Nową Nadzieją, zaskakujące zakończenie no i ogólnie to nie jest film o Jedi tylko kino wojenne w konwencji sf z perspektywy zwykłego żołnierza.

9/10.

31.12.2016 16:23
23.1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Twoją opinie też można sobie w dupe wsadzić.

31.12.2016 13:04
24
1
odpowiedz
zanonimizowany652620
46
Generał

Przebudzenie to największy gniot jaki oglądałem od dłuższego czasu. Na najnowszą część poszedłem z dziewczyną z nudów i nie żałuję. Mocne 8/10

31.12.2016 18:35
25
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany805622
111
Legend

Rogue One tez bylo nudne. Nowe Star Treki radza sobie znacznie lepiej.

01.01.2017 19:44
25.1
zanonimizowany622647
142
Legend

Star Treki nigdy nie radziły sobie lepiej. Lepiej odpalić Star Gate'a.

02.01.2017 02:38
Bukary
26
odpowiedz
Bukary
222
Legend
6.0

Dzisiaj obejrzałem. I zgadzam się z Rydygierem czy Yarpenem: bardzo przeciętny film.

Najlepsze były pierwsze minuty. Już myślałem, że w końcu zobaczę interesujące i trzymające w napięciu "Gwiezdne wojny". Czar szybko prysł. Na szczęście, pomimo kilku drętwo-patetycznych dialogów film można było obejrzeć bez zgrzytania zębów.

"Łotr" nie był tak idiotyczny, jak "Przebudzenie mocy", ale - rzecz dziwna - częściej na nim ziewałem (podobnie jak moja druga połówka). Zresztą ludzie wychodzili z kina raczej znudzeni i rozczarowani. Film po prostu nie budził zbyt intensywnych emocji. Niemniej jednak mam nadzieję, że Disney pójdzie w tym kierunku (nieco poważniejsza tonacja), a nie będzie nam serwował widowisk dla nastolatków.

Po tych dwóch ostatnich filmach zaczynam coraz bardziej doceniać niezbyt dobre "Klony" i "Sithów". ;)

Ode mnie: 6/10.

post wyedytowany przez Bukary 2017-01-02 02:42:25
02.01.2017 08:59
27
odpowiedz
maciula
159
Generał
6.5

Parę dni temu i ja wybrałem się do kina (SW to pozycja obowiązkowa) i tak:
minusy
- do scen ataku na archiwum nuda,
- większość ujęć gwiezdnych niszczycieli, miałem wrażenie, że zrobione są z klocków lego,
-Tarkin wyglądał tak sobie, jak zobaczyłem Leję to o mało nie parsknąłem śmiechem,

plusy
- ostatnie 40 minut filmu,
- scena z Vaderem w korytarzu,

Pół punktu dodałem za to, że to SW.

02.01.2017 15:11
Janczes
28
1
odpowiedz
Janczes
188
You'll never walk alone
8.5

Podobała mi sie tylko 2 część filmu, podczas walk toczących się, w powietrzu, na plaży i w samym archiwum.
Była dobrze pokazana dramaturgia i poświęcenie głownych bohaterów podczas walki o te plany. Pierwsza część filmu mocno wynudziła.

Forum: Rogue One najlepszym SW od 1977? Pierwsze opinie.