Ale kiedyś na pewno wpadnie! MUSI WPAŚĆ!!! Chcę być już tym milionerem po to aby mieć willę z basenem, prywatny samolot, jacht, luksusowy samochód i piękne kobity u mojego boku!
Padnie jak skarb Państwa ubiera odpowiednią kwotę w skarbcu, przecież lotek i itp. Gry sa ustawione.
Załóżmy że zagra 10 mln ludzi w lotka i każdy skreśli 6 losowych liczb, sama przypadkowość skreślonych liczby
przez taką ilość ludzi powinna dać za każdym razem kilku zwycięzców (oczywiście jeżeli liczby są również typowane przez maszynę losowo)
Nie może to być! Mój świat się zawalił w tym momencie! Zapiszę się do pisu i zostanę przykładnym użytkownikiem GOLa.
Raczej prawidłowo działający algorytm zarządzania reklama na stronie www.
I wygra pani Irenka z Pcimcia Zalesnego w powiecie Palackiego.
Podobno kiedyś wygrał chłopak z Zabrza. Ktoś miał wtyczkę gdzieś tam i z ciekawości próbowano namierzyć zwycięzcę. SZOK gdy się okazało, że w miejscu teoretycznego zamieszkania stał pustostan.
Nie znam całej historii, a jedynie z imprezowy opowiadań, wiec równie dobrze może to być urban legend.
nieszczescia chodza parami:P
Ale dziwne ze nawet po zostaniu milionerem dalej gral. Moze gral dla grania z nudow a nie dla pieniedzy.
Czasami fantazje na temat wygranej sa przyjemniejsze niz sama wygrana.
Najlepsze, ze obie wygrane szybko przepieprzyl, o ile w ogóle prawdy w tym cos jest.
Kase typu wiecej niz 10 mln, naprawde trzeba sie natrudnic zeby przepierdolic. Nawet jakby chlal najdrozszy shit, dziwki i koks codziennie, to by mu z procentow na koncie by wystarczylo na to.
Chyba ze poszedl do kasyna i postawil wszystko na czerwone, albo w jakas spolka na gieldzie co zbankrutowala. W innym przypadku na uzywki raczej nie da sie przepierdolic takiej kasy.
Lotto to oszustwo, komputer tak wylosuje te liczby że nikt nie trafi.