Oho smęty nieudacznika życiowego
Dlaczego uważasz ze jestem życiowym maniakiem i przegrywem mój internetowy kolego ?
Ponieważ co to za teksty. Jak ktoś chce to sobie poradzi w życiu tutaj w kraju Tak samo. A takie narzekania zawsze mnie irytowaly , Tak jskbyn swoich kolegów coniekturych słyszał że źle to i tamto Ale nic z swoim życiem nie zrobi
A mnie irytuje jak ktoś pisze tak jak wtórny analfabeta.
1. Człowiek który nie przepracował dnia w naszym pięknym kraju
2. Resortowe dziecko bogatych rodziców.
3. Uciekinier z Tworek.
Pensja 3k na miesiąc, swoje mieszkanie wzięte na kredyt.
Zaczynałem od umów miesięcznych przez 1,5 roku jak się wszyscy śmiali co to za warunku. W czasie gdy mieszkałem z rodzicami odkladalem na mieszkanie na wkład własny. Mam wykształcenie średnie i pracuję jako zwykły fizol Ale nie narzekam i niepłacze jak mi źle
Więc nikt niech nie wmawia jak źle tylko weźmie się w garść bo nikt wam nic za darmo nie da
System Cię wyd...l ale takie sa realia dla szarego uczciwego obywatela więc nie przejmuj się. Mam nadzieję ze tylko we franki nie wpadłeś bo będziesz musiał duzo pracować i modlić sie o zdrowie i stabilność systemu.
Tak na prawdę obywatel powinien sie dostosowywać do poziomu władzy i systemu. Obecnie sa czasy dla biedoty nierobów i rodzin wielodzietnych. Więc najlepiej bylo zrobić 2 dzieci żona lub dziewczyna na czarno ty na najnizsza reszta pod stołem doc urzędu po darmowe mieszkanie darmowe zapomogi 500+. A później już jak chcesz.
Pensja 3k na miesiąc, swoje mieszkanie wzięte na kredyt.
To chyba w mega pipidowie, gdzie mieszkania chodza po 100-120 tysia :)
Gliwice są wg mnie bardzo przyjemnym miastem :)
Mały drewniany dom postawię za 120 000. Aczkolwiek to że w tym kraju mieszkania w blokach są droższe od domów to parodia.
Ok, Gliwice, ze wzgledu na przynaleznosc do sporej aglomeracji, mozna uznac za niepipidowe ;)
Przez całe życie mnie uczono, że "ucz sie ucz, bo bedziesz rowy kopał", prace zarobkowa zacząlem w wieku 17 lat (dorywczo), robie doktorat, zdarza mi się pracować po 16 godzin dziennie po czym rząd, każdy rząd, ale obecny w szczególności, wyciąga ze mnie pieniądze jakimiś kretyńskimi podatkami pośrednimi, podnosząc koszt konta w banku, kredytu, strasząc jakimiś podatkami jednolitymi i po co to wszystko?
Gdyby to jeszcze szło na wojsko, może byłbym w stanie zrozumieć.
Ale nie, oni rozdają, nawet nie do końca tym najbardziej potrzebującym, którym chciałbym pomóc, tylko tym wszystkim sebom, karynom, zachlanym rolnikom rodem z polskiej komedii, co do drugiej klasy gimnazjum nie nauczyli się czytać, którzy nigdy w życiu nie splamili się pracą, tylko siedzą przed telewizorami i narzekają jak to ich okrada niekompetentna władza.
I chocby tego PiS nigdy nie wybacze. To nie jest sprawiedliwość społeczna, to jest niesprawiedliwość społeczna. Od lat sponsorujemy nierobom drogi, sądy i służbę zdrowia, to teraz jeszcze zaczęto im wypłacać wprost kieszonkowe...
Więc tak, zgadzam się z autorem wątku, że nasze państwo nienawidzi ludzi, którym zależy.
To zbierz ludzi i obal władze.
Bo to wyjedz nie bede sugerował bo to dla naszego państwa poważna strata jak wykształcona kadra albo fachowcy emigruja.
Mój znajomy ekonomista mi powiedział ostatnio skutki emigracji można porównać do skutków wojny. Dlatego UE nie stwarza problemów z emigracja.
Z Tym się zgadzam co do PIS u i ich rozdawnictwa. Jak ktoś zakłada rodzinę to chyba ma już ustabilizowaną sytuację finansową i wie jakie są koszta , wiem że są wpadki , Ale dzisiaj jest XXI wiek i każdy jest uswiadomiony lepiej niż w latach 90 czy niżej jak się może skończyć seks bez zabezpieczeń , dziwnym trafem wśród moich znajomych wpadki mają osoby które olewały pracę i ogólnie styl życia Na zabawie, oczywiście nie wszyscy.
Ale teraz dziewczyna kolegi która wpadła dostaje 2 koła na rękę bo się uczy jeszcze,w tym 500 Plus a on mówi że na spokojnie sobie pracy poszuka, podczas gdy ona w ciąży to miał rzekomo fajną fuche za dobry pieniądz to po co szanować pracę ?
Ale dzisiaj jest XXI wiek i każdy jest uswiadomiony
Oj, przeceniasz ludzi.
Obywatel dostosowany do systemu i władzy. Niestety władza takie postawy promuje więc tacy obywatele będą coraz czesciej spotykani.
Jak czytam te twoje posty to myślę sobie że byłbyś doskonałą twarzą programu aborcyjnego.
gdy sobie pomysle o tym wszystkim co tu poruszone, zwłaszcza jako były pracownik działu wydającego zasiłki rodiznne i pińcet na wódkie, to mnie krew zalewa i nóż w kieszeni się otwiera.
Niestety ludzie nie zdają sobie sprawy z tego "co władza promuje tego będzie najwięcej" a jako ze na wyborach liczy sie głos 1 osoba 1 sztuka więc to dodatkowo pogłębia promowanie rozdawnictwa. Bo ten kto rozdaje wygrywa.
A tutaj trzeba promować biznesmenów firmy korporacje duże mmajatki zaradnośc fachowców itd bo to grupa która tworzy dobrobyt. A nie biedote patologie i emerytow bo to grupa która niszczy dobrobyt.
A mnie, odkąd wróciłem do Polski, dobrze się tu żyje, w sensie materialnym. Zarobki mam godziwe. Nie kradnę. Teza autora wątku jest więc aberracją mojej rzeczywistości.
Jak ktoś idzie studiować na przykład ekonomię, a to w ogóle go nie interesuje i wręcz męczy się, a potem jęczy że nie ma pracy to co można o takich ludziach powiedzieć?
nie ma słońca przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Nie zrozumcie mnie źle, ogólnie ostatnio odczułem na własnej skórze że dopóki wszystko idzie po myśli, tzn jest całkiem spoko zarobek nawet rozłożony na czynniki pierwsze po wszystkich haraczach dokonanych na mojej wypłacie, ogólnie życie się układa i jest sielanka człowiek średnio myśli o pewnych kwestiach, ale niech tylko coś w tej pięknej sielance zaczyna się sypać to nagle okazuję się że pieniędzy nie starcza na nic, bo wszystko co się należy bo jest zagwarantowane przez rozgrabianie mojej wypłaty należy się.... ale zawsze nie mi... bo jestem jednak jeszcze za zdrowy, bo zarabiam za dużo, bo leje 95 a nie gaz, bo dom zalała pralka itd... Tutaj jest pies pogrzebany bo mimo że zarabiam i odprowadzam daninę to jednak pomału mam tego dosyć. Nie płaczę tutaj jakoś specjalnie mocno, wręcz jestem całkiem spokojny, i to jest właśnie najgorsze.
No że dużo podatków płacę tak w skrócie :) Ale to jak każdy w sumie więc tak sobie tylko szlocham na forumku.
To jest fakt. Zarabiam brutto 2800 zł ponad. Na rękę dostaje 2000. I to niecałe. Gdzie jest moje 800 zł pytam się? Państwo zabiera mi 1/3 wyplaty a daje jakimś darmozjadom 500 zł flaszkowego. Za siedzenie na dupie najczęściej.
Żeby tylko 1/3 wypłaty ci pobierało... Łączny koszt pracodawcy jest wyższy niż kwota brutto - jak zarabiasz 2800zł brutto to pracodawca płaci za ciebie ponad 3300zł. A do tego z kwoty netto, która ci zostaje (2000zł) płacisz jeszcze podatki pośrednie typu VAT czy akcyza, i takim sposobem państwo zabiera ci ponad połowę wypłaty :)
Zausz
Nigdy bym nie wpadł, że da się to tak napisać.
skąd ja takiego księgowego wezmę ? To już prawie magik z powołania musiałby być
w całej europie się nie opłaca pracować.
Zasiłki w Polsce są jedne z najniższych. Wyjedź do Niemiec, UK, Francji.
Jest zasiłek dla bezrobotnych, są zasiłki na dziecko, są dopłaty do prądu, gazu dla ludzi bezrobotnych i o niskich zarobkach, są dopłaty dla ludzi najmniej zarabiających, są dopłaty do kosztów wynajmu domu/mieszkania, jest kwota wolna od podatku sięgająca w przeliczeniu prawie ~55 000zł rocznie.
Do tego niemcy sobie wzięły jedynie w ostatnim roku ponad milion nierobów z Syrii i okolic na utrzymanie. Sam socjal w DE to 55% budżetu kraju. I z roku na rok jego udział się zwiększa.
Polska przy socjalistycznych kołchozach zjednoczonej europy to wciąż prawie dziki kapitalizm. Ciekawe czy komuchy z zachodu zdołają nas ucywilizować zanim cały system gospodarczy zachodniej europy rozsypie się jak domek z kart.
Nie dla psa kiełbasa. Ale myśląc o przyszłości dzieci niestety warto rozważyć emigrację.
