Kinowa i telewizyjna adaptacja Diuny Franka Herberta potwierdzona
Świetna i zarazem straszna wiadomość. Zobaczymy co z tego wyjdzie i czekam na pierwsze ujęcia Stworzyciela.
Sam jestem ciekaw.
W przypadku pełnometrażowego filmu, w najgorszym wypadku dostaniemy fajną produkcję przygodową o robakach, pustyni, z rewolucją w tle. I chyba tyle.
Bo Diuna to po prostu cholernie obszerne dzieło, które mocno eksploatuje temat systemów politycznych, religii, konsekwencji AI (Dżihad butleriański), zależności ekologicznych, ekonomicznych. W tle dzieją się co prawda różne intrygi, ale one same w sobie są jakby dodatkiem. Spora część fabuły książki to monologi dziejące się w głowach bohaterów... ewentualnie dialogi.
I tak... podejrzewam, że dobrze przemyślany serial, może mieć akurat szansę na wyciągnięcie chociażby esencji z dzieła Herberta. Ale czy się uda? :)
Nie bedzie latwo zekranizowac najlepsze dzielo literackie ever, ale mocno trzymam kciuki.
Też jestem fanem pustynnego uniwersum - zdecydowanie moje klimaty. Obie dotychczasowe ekranizacje wspominam bardzo miło. Zapowiedzianego filmu jestem ciekaw, serialu może nawet bardziej.
Dobra wiadomość
Fajnie by bylo to obejrzec w kinie, ale chyba nie ma ksiazki, ktora latwiej spieprzyc przy przenoszeniu jej na ekran.
Denis Villeneuve niby rezyserem, ostatnie filmy ma dobre, ciekawy jestem czy ta informacja się potwierdzi.
No przynajmniej jakies konkretne nazwisko na nie jakis dzej dzej czy inny od wyrobnik od marveli.
Moglby wziac Jodorowsky'ego chociaz na konsultanta. Staruszek by sie pewnie ucieszyl.